Skocz do zawartości

Premier League


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Bartg

    1319

  • ogqozo

    1257

  • c0ŕ

    1202

  • Zwyrodnialec

    1133

Opublikowano

Brentford był lepszą drużyną. Z charakterem do tego. Z taką grą Arsenal będzie poza dziesiątką. Dalej mecze z Chelsea i City które przejadą się po Arsenalu. 

Teraz chcą sprzedać Aube i Lace. Tylko, że nawet jak to się uda i przyjdzie ktoś inny to wiele nie zmieni. 

Opublikowano (edytowane)

2018: United zatrudnia Solsze, więc na nic szans niema i z nim nie będzie.

 

Liverpool wygrywa z Norwich 0-3 dosyć łatwo - mimo tego, że grali średnio. Prawdopodobnie dojdzie jeszcze jeden lub może dwóch zawodników jeśli Lyon kupi Szakire i uda się sprzedać Origiego. Plotki mówią o Doku oraz często Sanches się przewija.

 

EDIT: Temat Sanchesa raczej odpada. Renato dziś nie zagrał z Nicea z powodu bólu w kolanie.

 

 

Edytowane przez Jordanensis
Opublikowano (edytowane)

CITY mnie zawsze rozwala tym graniem 2-3-5. No niekiedy jak oglądam drużyny Guardioli, to bardzo często łapie się na tym, że nigdy czegoś takiego nie widziałem. Niekiedy trudno powiedzieć kto, i na jakiej pozycji, gra. 

 

Kyle Walker dzisiaj świetny. 

 

Swoją drogą co za gol Ingsa :obama:

Edytowane przez Ludwes
Opublikowano

 

Mecz Man City był być może najbardziej jednostronnym meczem, jaki pamiętam. Teoretycznie Wolves oddali strzał na bramkę rywala, mieli niby aż 33% posiadania piłki, czyli niby nic rekordowego, ale, no nie wiem, oni naprawdę nie byli w stanie wyjść ze swojej połowy. Na to posiadanie w dużej mierze składa się po prostu ich bramkarz. Jakby wykopywał na pałę, to może mieliby najwyżej 25%. Man City bowiem praktycznie nie traciło piłki, skuteczność podań 94% to druga najwyższa w historii pomiarów (czyli, znając futbol z poprzednich epok, pewnie druga najwyższa w ogóle). 

 

Dla nich to jednak żadne osiągnięcie, zdominować jakieś kompletne piony. Mają 3 pkt. po dwóch meczach, czyli już jest cienko. Mimo Euro, topowe kluby wydają się znacznie lepiej przygotowane do sezonu niż rok temu, i może być bardzo wysoki poziom w Manchesterze, Chelsea i Liverpoolu, czyli zacięta walka o tytuł. Nie ma co jęczeć nad United, powinni dziś wygrać, wydawało się że gole dla nich są nieuniknione, czasem tak bywa że nie wpadnie.

 

 

 

Lukaku wraca w dobrym stylu, a Chelsea wygląda coraz kompletniej. Pamiętam, jak Lukaku miał 13 lat i Polacy płakali, że to jakieś oszustwo, on na pewno ma zakłamany wiek bo tak dominuje fizycznie swoich rywali (o kolesiu urodzonym w Antwerpii mdr). Teraz ma w papierach 28 lat i w sumie stoperzy Arsenalu też przy nim się kładą jak dzieci z dużo niższej kategorii wiekowej mdr. Ile on miał okazji, hat-tricka mógłby sieknąć. Koleś rozwinął się w Interze bardzo, poziomem miażdży Wernera czy Havertza i może być wielkim sukcesem w tym sezonie.

 

Za tydzień Arsenal gra z City, czyli szykuje się 0 punktów po 3 kolejkach. Arteta zbliża się do bycia trenerem od dwóch lat i raczej kończy się okres ochronny i okres wiary, trener zostanie po prostu w tym sezonie zmieniony. Nie żebym uważał, że to mogłoby tak wiele dać Arsenalowi. Fani zawsze mówią, że nowy trener musi być lepszy.

Opublikowano (edytowane)
W dniu 22.08.2021 o 20:59, ogqozo napisał:

Koleś rozwinął się w Interze bardzo, poziomem miażdży Wernera czy Havertza i może być wielkim sukcesem w tym sezonie.

Umiejętności zawsze miał, tylko często psychika nie dojeżdżała na mecz, ale u kogo wypracować ten element, jeśli nie u Conte. Jak to się mówi: "zrobił z niego faceta".

Edytowane przez krzysiek923
Opublikowano

Najlepsze dla mnie było jak w bodaj 20. minucie bramkarz City trzymał piłkę i napastnik Arsenalu naciskał na niego gdzieś tak PIĘĆ CENTYMETRÓW od niego i Ederson dalej kopnął w niego, piłka oczywiście sie odbiła w stronę bramki, ale jakimś cudem na aut, a nie między słupkami.

 

Idealne podsumowanie sytuacji obu klubów. Man City nie chciało płacić za Cristiano Ronaldo i próbuje sobie strzelić najgłupszego gola w 20. minucie meczu, bo Arsenal sam nie da rady a i tak już jest 2-0. Ogólnie ten klub ma taki luz i wyje'bkę, jakby nic nie musieli, a Arsenal ile by się nie starał to i tak nic im nie wychodzi.

 

Ogólnie Ederson ile razy dzisiaj dostaje piłkę to zachowuje się jak dziecko, które musi pokazać wszystkim dokoła jak bardzo jest znudzone. Trochę poniżenie dla rywali. Koleś bierze tę piłkę, coś się tylko nią bawi w miejscu, i się patrzy na Arsenal: "no róbcie coś, tumany". Ile można.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...