Pierwszy klub w historii Premier League, który zdobył 5 bramek na wyjeździe w trzecim meczu z rzędu. Not bad 

ależ ich wsadzili na karuzelę, taki Saka dla nich jest po prostu za szybki  

Strasznie cieszy mnie to, jak Havertz z meczu na mecz wygląda tylko lepiej i coraz bardziej oddala się od łatki flopa. Na dzień dzisiejszy jego staty w lidze to 7G i 3A - zaraz po Sace i Odegaardzie, kręci najlepsze liczby.

 

Kai nie jest spektakularny w grze, ale kapitalnie porusza się po boisku, podejmuje dobre i odpowiedzialne decyzje, no i wygrywa większość tego, co spada mu na głowę. 

Edytowane 5 marca 20241 r przez ginn

No to już definitywnie wiemy dlaczego Raya jest numerem jeden. Ramsdale'a znowu odcięło... 

Kai mordo Ty moja 

ciężki mecz ale do przodu! 

TSAMINA MINA, EEE EEE, WAKA WAKA, EEE EEE, 60 MILIONS DOWN THE DRAIN, KAI HAVERTZ SCORES AGAIN 

 

Katastrofalny błąd Arona, okej, ale trzeba przyznać, że ładnie psychicznie dźwignął drugą połowę - dwie świetne interwencje. 

Edytowane 9 marca 20241 r przez ginn

Jest nieco larum w internecie, że gdyby Havertz dostał drugą żółtą kartkę za nurowanie w polu karnym, to by tego gola nie strzelił. Koleś w sumie od dawna pada ciągle jakby faktycznie był tak niedożywiony jak wygląda, ale to jak gra w ostatnim miesiącu czy ile to niezły bogol. Kolejny dowód, że w dobrych ekipach ci sami piłkarze jakoś tak mają tendencję że są lepsi.

Czy Caicedo by błyszczał u Kloppa? Pewnie tak. Czy Mudryk grałby chociaż po części tak, jak się tego po nim spodziewano? Pewnie tak. Dlatego trochę śmieszy i trochę męczy to pisanie, jak to wszyscy w Chelsea są grubo przepłaceni i są wtopami samymi w sobie. Chciałbym zobaczyć Declana Rice'a w obecnej Chelsea.

9 godzin temu, ogqozo napisał:

Jest nieco larum w internecie, że gdyby Havertz dostał drugą żółtą kartkę za nurowanie w polu karnym, to by tego gola nie strzelił. Koleś w sumie od dawna pada ciągle jakby faktycznie był tak niedożywiony jak wygląda, ale to jak gra w ostatnim miesiącu czy ile to niezły bogol. Kolejny dowód, że w dobrych ekipach ci sami piłkarze jakoś tak mają tendencję że są lepsi.

 

Dyskusyjne. Bardziej poszedłbym w kierunku dwóch kontrowersyjnych decyzji o niepodytkowaniu jedenastki za ciągnięcie Trossarda, czy Gabriela - szczególnie ten drugi przypadek. 

 

Brentford grało wczoraj paskudnie, uskuteczniało murarkę i kładło się na murawie, jak tylko była okazja - widać, że oglądali mecz z Porto. Podobnie jak w Porto, efektywny czas gry to było niecałe 50 minut. 

 

 

Co do Havertza - świetna atmosfera w zespole, duża wiara trenera i pomysł taktyczny. Nie sądzę, że Kai nagle stanie się klasyczną 9tką z ciągiem na zdobywanie bramek, ale ewidentnie widać, że zespół z nim gra lepiej. 

Po tygodniu przekomarzanek w mediach wszelkich trenerów i piłkarzy, po tym jak bodajże Trent powiedział że wygrane Liverpoolu "znaczą więcej" niż Man City, zaraz mecz na szczycie. Nie ma co - może on mieć wielkie znaczenie dla mistrzostwa w tym niesamowitym wyścigu trzech potentatów i trzech wielkich trenerów... z których jeden odchodzi. 

 

Liverpool na pewno ma teraz pewne braki w składzie i będzie ciężko. Pep powiedział że Arsenal to ich główny przeciwnik "Liverpool potrzebuje ponad 90 minut by wygrać mecz, Arsenal może wygrać mecz w 20 minut" czy jakoś tak, brzmi to niemiło ale trochę tak jest hehe, będzie ciężko Liverpoolowi, ale jakimś cudem ciągle wygrywają, więc czemu by i nie teraz.

Moder wyszedł w pierwszym składzie dzisiaj po raz pierwszy w lidze od czasu kontuzji i tylko dzięki slepemu sędziemu nie dostal czerwonej 

Druga połowa na Anfield to jakaś miazga, aż szkoda że zaraz koniec

I szkoda że bez drugiej bramki dla lvpoolu

Ile zmarnowanych sytuacji zwłaszcza Diaza to może kosztować Liverpool tytuł na koniec. 

Druga połowa to festiwal niewykorzystanych sytuacji Liverpoolu. No i 98 minuta meczu...wg mnie 100% wapno

 

wrzucam tu bo nie ma tematu beka z ronaldo

 

 

 

11 minutes ago, Daffy said:

Druga połowa to festiwal niewykorzystanych sytuacji Liverpoolu. No i 98 minuta meczu...wg mnie 100% wapno

 

Brak jakiejkolwiek reakcji Var w tej sytuacji to absurd. 

36 minut temu, Bartg napisał:

 

Brak jakiejkolwiek reakcji Var w tej sytuacji to absurd. 

Była weryfikacja przecież, uznali że faulu nie było, rozegrany rzut rożny i koniec meczu.

 

 

W piłkę było przecież 

Eddie Chujowe xDDDD

Cole Palmer jedynym zawodnikiem w tym sezonie, który skompletował po golu i asyście w jednym meczu pięciokrotnie.

Stolarczyk obronił karnego Sterlinga w meczu Chelsea-Leicester.

Ten strzal Sterlinga  Poziom okregowki, sodoweczka uderzyła i pan pilkarz faulowany to będzie strzelal, Palmer się tylko za glowe zlapal. 

Jeszcze ten rzut wolny, truskawka na torcie.