Premier League

[Daffy 10 527]

Łysy chuj out, coś pięknego ale znając ten zjebany zarząd to za niego będzie xavi lub inny wuefista i za rok o tej porze będzie kolejna powtórka z rozrywki, tym bardziej że nikt sensowny nie jest dostępny z trenerów 

Jeszcze ten zjebany Southgate bezrobotny to by pasował do tej gnojówki 

[HenrykIggO 250]

Tutaj by nawet papież nie pomógł. Ludzie, ten klub jest już tylko wielki z nazwy i mówię to jako kibic United od 25 lat. Ściągani są jacyś najemnicy po 50M funtów, którzy nie potrafią 3 meczów dobrze zagrać, aż żal na to patrzeć. Na koniec sezonu i tak najlepsi okazują się wychowankowie (Garnacho, McTominay…). Nawet stadion to ruina, który nadaje się jedynie do rozbiórki. Miejsce czerwonego Manchesteru jest teraz w środku tabeli i czym prędzej każdy sobie to wbije do łba tym lepiej dla niego. Myślę że przy obecnej formie i chemii w zespole to Polonia Warszawa mogłaby pokusić się z United o remis.

[krzysiek923 1 581]

7 godzin temu, HenrykIggO napisał(a):

Ludzie, ten klub jest już tylko wielki z nazwy i mówię to jako kibic United od 25 lat. Ściągani są jacyś najemnicy po 50M funtów, którzy nie potrafią 3 meczów dobrze zagrać, aż żal na to patrzeć. Na koniec sezonu i tak najlepsi okazują się wychowankowie

kurde, jakbym o Chelsea czytał jeszcze niedawno

Edytowane Poniedziałek o 21:38 przez krzysiek923

[krzysiek923 1 581]

Ruben Amorim trenerem United, Sporting potwierdza. 10 milionów klauzula.

Edytowane Wtorek o 15:32 przez krzysiek923

[ogqozo 6 532]

Powalona sprawa. Koleś rzuca zespół który idzie po rekordy w lidze i nieźle mu idzie w LM, żeby w wieku 39 lat rzucać się w ten bajzel w środku sezonu. Jak to mu wyjdzie na zdrowie, to będę pod wrażeniem. 

[giger_andrus 3 078]

Zupełnie jak Feio z Motoru do Legii. 
Być może ten cały nowy zarząd sklejony niedawno w ManU ma jakąś sensowną wizję przyszłości i potrafił ją sprzedać trenerowi. 
Co by nie mówić, Ten Hag dostał czas i kolosalne pieniądze aby zmontować zespół, który chciałoby się oglądać ale zmarnował to. 

[krzysiek923 1 581]

sposób wypowiedzi ten haga każe mi sądzić, że ten człowiek to nie jest jakiś tytan intelektu, a jednak tej inteligencji potrzeba żeby odpowiednio reagować na boisku i poza nim. mourinho latami gadał różne rzeczy, często niedorzeczne, prowokował, ale to nie to samo, portugalczyk nie potrafił sobie radzić z porażkami i ma duże ego, które w ten sposób wyładowywał, a holender naprawdę wierzył, że paplanie tych dyrdymałów zrobi całą robotę. no ja też mógłbym powtarzać to wszystko, ale trenerka to nie jest samospełniająca się przepowiednia, z gówna bata nie ukręcisz, musisz mieć kompetencje

Edytowane Wtorek o 19:02 przez krzysiek923

[Zwyrodnialec 1 714]

3 godziny temu, ogqozo napisał(a):

Powalona sprawa. Koleś rzuca zespół który idzie po rekordy w lidze i nieźle mu idzie w LM, żeby w wieku 39 lat rzucać się w ten bajzel w środku sezonu. Jak to mu wyjdzie na zdrowie, to będę pod wrażeniem. 

 

Odbudowanie MU to znacznie większy prestiż niż jakieś pucharki w Portugalii. 

3 godziny temu, ogqozo napisał(a):

 

[ogqozo 6 532]

Ten Hag pracował w 4 klubach przed Man United i w każdym ewidentnie podniósł poziom, przy różnych wyzwaniach. PRZED wszystkim jak zatrudniają nowego trenera, to zawsze od czasów Moyesa słyszę to samo, "wreszcie ten debil który ewidentnie się nie nadawał wyleciał, ktokolwiek kompetenty na jego miejsce to już będzie ogromny postęp, wiadomo". Hmmm ciekawe czemu tak.

[Zwyrodnialec 1 714]

Nawet jak się nie uda to świat mu się nie zawali. Inni też nie dali rady, a taka szansa przy założeniu, że jednak wypali, z miejsca wybije go do topki geniuszy trenerki. 

 

Szkoda, że Klopp był przywiązany do Liverpoolu, bo on obok Guardioli i przy pełnym wsparciu na transfery jakie chce mógłby zakończyć klątwę.

[ogqozo 6 532]

Wręcz odwrotnie bym powiedział, do stracenia jest wszystko. Wystarczy popatrzeć na ostatnią dekadę.

 

Moyes - bardzo wysoko ceniony, z wielką wiarą przyjęty, po Man United wiele lat uznawany za niesamowitego debila i synonim tragedii, dopiero po wielu latach leeeekko się odbudował w WHU.

 

Van Gaal - przychodził jako idol bóg, ludzie kochali go, Man United szybko skończyło jego karierę w niesławie

 

Mourinho - przychodził jako idol bóg, zawsze trenując najbogatsze kluby danej ligi, celując w najwyższe trofea i LM. Po Man United już nigdy taki klub go nie zatrudnił.

 

Solskjaer - nadal obiecujący gdy przychodził, wielu bardzo w jego karierę wierzyło; po Man United uznawany za debila i synonim porażki, 

 

Rangnick - ten to na pewno naprawi, fachowiec z kraju prawdziwych trenerów

 

Ten Hag - też same sukcesy zanim przyszedł, bardzo pozytywnie oceniany przez fanów zanim przyszedł do Man United

 

 

Dosłownie nie ma nawet wyjątku lol. Ta pozycja to jest masakrator kariery, co najmniej na równi z kadrami narodowymi.

 

Zadziwia mnie, że na to poszedł. Liverpool podobno wybrał Slota, bo ten woli grać w podobnym ustawieniu i ma bliżej do tego co było, podczas gdy Amorim woli grać trójką stoperów, ale koleś ma tak wymiatające wyniki w Sportingu, że prędzej czy później inny duży klub, z większymi szansami sukcesu, by się po niego zgłosił.

[Shankor 1 594]

Problemem MU paradoksalnie jest zbyt duży budżet. Większość piłkarzy przychodzi tam żeby zarobić i jakoś przebrnąć (w miarę możliwości bez kontuzji) przez te parę sezonów, po których są milionerami. W CV ładnie to wygląda i mogą potem zagrać w "gorszym" klubie za mniejsze pieniądze, ale za to powalczyć o puchary. Klub jest fatalnie zarządzany od lat, a klakiery próbujące wejść w buty sir Fergusona są na straconej pozycji, bo Szkot był geniuszem. W autobiografii sam Ferguson pisał, że był święcie przekonany że Moyes będzie jego następcą na kolejne lata - jak wyszło już wiemy.

[Kaczi 814]

33 minutes ago, ogqozo said:

Wręcz odwrotnie bym powiedział, do stracenia jest wszystko. Wystarczy popatrzeć na ostatnią dekadę.

 

Moyes - bardzo wysoko ceniony, z wielką wiarą przyjęty, po Man United wiele lat uznawany za niesamowitego debila i synonim tragedii, dopiero po wielu latach leeeekko się odbudował w WHU.

 

Van Gaal - przychodził jako idol bóg, ludzie kochali go, Man United szybko skończyło jego karierę w niesławie

 

Mourinho - przychodził jako idol bóg, zawsze trenując najbogatsze kluby danej ligi, celując w najwyższe trofea i LM. Po Man United już nigdy taki klub go nie zatrudnił.

 

Solskjaer - nadal obiecujący gdy przychodził, wielu bardzo w jego karierę wierzyło; po Man United uznawany za debila i synonim porażki, 

 

Rangnick - ten to na pewno naprawi, fachowiec z kraju prawdziwych trenerów

 

Ten Hag - też same sukcesy zanim przyszedł, bardzo pozytywnie oceniany przez fanów zanim przyszedł do Man United

 

 

Dosłownie nie ma nawet wyjątku lol. Ta pozycja to jest masakrator kariery, co najmniej na równi z kadrami narodowymi.

 

Zadziwia mnie, że na to poszedł. Liverpool podobno wybrał Slota, bo ten woli grać w podobnym ustawieniu i ma bliżej do tego co było, podczas gdy Amorim woli grać trójką stoperów, ale koleś ma tak wymiatające wyniki w Sportingu, że prędzej czy później inny duży klub, z większymi szansami sukcesu, by się po niego zgłosił.

Co jak co ale chociaż raz na milion Ogór trafił z opinią i trudno się nie zgodzić  

[krzysiek923 1 581]

no nie wiem, co ma zarząd do samych spraw boiskowych? w sensie, czy któryś z tych trenerów prosił o piłkarzy, których nie dostał? nie wiem, nie interesuję się tym klubem na tyle, żeby wiedzieć. jeśli tak, to spoko, ale jeśli dostawali zawodników, o których prosili lub nawet tych na których się zwyczajnie zgadzali, to w czym problem? Mourinho wykręcił drugie miejsce w lidze i kurde śmiem twierdzić, że jest to związane poniekąd z tym, jakim był (w tamtym czasie, czy później się wypalił, czy miał za słabych piłkarzy, czy z charakteru stał się nie do zniesienia, czy jego taktyka później się nie zgadzała i futbol poszedł do przodu - nieważne, to było później) fachowcem na tle moyesa, solskjaera czy przereklamowanego van gaala

[Zwyrodnialec 1 714]

35 minut temu, Shankor napisał(a):

Problemem MU paradoksalnie jest zbyt duży budżet. Większość piłkarzy przychodzi tam żeby zarobić i jakoś przebrnąć (w miarę możliwości bez kontuzji) przez te parę sezonów, po których są milionerami. W CV ładnie to wygląda i mogą potem zagrać w "gorszym" klubie za mniejsze pieniądze, ale za to powalczyć o puchary. Klub jest fatalnie zarządzany od lat, a klakiery próbujące wejść w buty sir Fergusona są na straconej pozycji, bo Szkot był geniuszem. W autobiografii sam Ferguson pisał, że był święcie przekonany że Moyes będzie jego następcą na kolejne lata - jak wyszło już wiemy.

 

Ferguson liczył, że to Guardiola go zastąpi, ale ten wybrał Bayern, a Mourinho w tamtym czasie już wrócił do Chelsea. Moyes był dopiero opcją nr 3, bo przez lata prowadził Everton.

4 minuty temu, krzysiek923 napisał(a):

no nie wiem, co ma zarząd do samych spraw boiskowych? w sensie, czy któryś z tych trenerów prosił o piłkarzy, których nie dostał? nie wiem, nie interesuję się tym klubem na tyle, żeby wiedzieć. jeśli tak, to spoko, ale jeśli dostawali zawodników, o których prosili lub nawet tych na których się zwyczajnie zgadzali, to w czym problem? Mourinho wykręcił drugie miejsce w lidze i kurde śmiem twierdzić, że jest to związane poniekąd z tym, jakim był (w tamtym czasie, czy później się wypalił, czy miał za słabych piłkarzy, czy z charakteru stał się nie do zniesienia, czy jego taktyka później się nie zgadzała i futbol poszedł do przodu - nieważne, to było później) fachowcem na tle moyesa, solskjaera czy przereklamowanego van gaala

 

Mourinho po tym drugim miejscu dostał Freda i chyba 3 bramkarza. Sytuacja kompletnie inna niż praktycznie pełny skład Ten Haga, którego nie potrafił wykorzystać. 

[ogqozo 6 532]

Kasy niby bardzo dużo, ale żaden z nich z tym wiele nie zrobił, a oczekiwania są adekwatne do kasy. Teraz Amorim przejmuje na prawie rok raczej ustalony skład. Najlepszy moment "spuszczenia z kija" akurat minął, kiedy w lecie spadły ogromne kontrakty Varane'a i Martiala, udało się też jako tako pozbyć kontraktów Sanchona i Wana-Bissaki, następne lata mogą nie dawać takich możliwości zmieniania składu jak to okienko. 

 

 

Mourinho miał ogromne gwiazdy, wtedy jeszcze topowi piłkarze przychodzili do Man United. Nie tracąc praktycznie nikogo dobrego, od razu dodano Pogbę, Ibrahimovicia, Mchitarjana, a także uważane za topowego młodego stopera Bailly'ego (no cóż, to akurat standard na zawsze, że co rok Man United zatrudnia "najbardziej utalentowanego stopera"). Rok później Alexis, Lukaku. Ogromne kontrakty, według szacunków mediów, Man United w czasach Mourinho miało najwyższy budżet płacowy w lidze. To miał być wtedy jeszcze skład na "wygrać teraz", ostatecznie tym wygrywaniem teraz okazała się Europa League i drugie miejsce, o których obu Mourinho gada do dziś w każdym wywiadzie tak, jakby zdobył 100 punktów prowadząc Leicester. Dzisiaj klub nawet jakby chciał, to nie ściągnie takich gwiazd w topowej formie, może liczyć na zawodników nieco starszych, albo tych dopiero obiecujących, celem nie jest "wygrać teraz" ale "odbudować", "zbudować kulturę", "reformować", "ustanowić nowy trzon" itd. Niemniej i tym płaci sowicie...

 

 

Ferguson w książce przyznawał, że gdyby była szansa na Ancelottiego, Kloppa, Van Gaala, to Man United by chętnie każdego z nich wzięło. Moyes po prostu też był uważany za jednego z najlepszych na świecie. Można oczywiście założyć, że tylko Pep i Klopp są tymi naprawdę dobrymi trenerami, a reszta to tragedia. Ale o Van Gaala i Mourinho na sto procent też tak mówiono kiedy PRZYCHODZILI do Man United...

[Zwyrodnialec 1 714]

Szansa na odbudowę była po pierwszym sezonie gdy była możliwość zakontraktowania Kane'a. Ale to mogło trwać do końca okienka, a Ten Hag nie chciał czekać i wolał duńskiego kota w worku.  A napastnika cały czas brakuje. Hojlund miał jakieś mizerne liczby w Atalancie, Zirkzee w Bolonii. I wielkie zaskoczenie bo nie strzelają w trudniejszej lidze. 

[krzysiek923 1 581]

chyba już jest jakiś zgrzyt z sancho w Chelsea, nie grał w ostatnich dwóch meczach i dzisiaj też nie ma go nawet na ławce, kontuzji nie ma, decyzja trenera

[Zwyrodnialec 1 714]

Pewnie gra w nowego CODa

[Daffy 10 527]

United strzeliło dziś 5 bramek przeciwko drużynie z PL...za kadencji Łysego nigdy tyle w jednym meczu nie strzelili xddd

[ogqozo 6 532]

Miał dobre mecze, ale z Liverpoolem cienko, a Neto to solidny konkurent. Jakoś nie jestem na razie bardzo zdziwiony. 

 

 

Sporting podobno nieźle wkurzony na decyzję Amorima, i nie zamierza oddawać ani trochę czasu ani pieniędzy za darmo wobec tego, co według kontraktu musi. Chodzi też o kwestie współpracowników Amorima w sztabie. Zapewne Man United zagra jeszcze kilka meczów pod wodzą van Nistelrooija, Amorim może przyjść w trakcie przerwy reprezentacyjnej za dwa tygodnie.

[Kaczi 814]

Koguty ograły Obywateli no nie wierzę ?!

[krzysiek923 1 581]

W końcu to Kurakao Cup, jak po to pójdą to Harry Kane na pewno będzie żałował odejścia do Bayernu.

[ogqozo 6 532]

Taki pucharek to jak zawsze symbol, ale swoją drogą to te wygrane City zaciemniają przedziwną sytuację Fodena. Dostał nagrodę dla gracza sezonu w Premier League, a Rodri mówił latem, że Foden może stać się największym Anglikiem w historii. Tymczasem po fatalnie przyjętym Euro i niekończącej się krytyce, Foden wydaje się zawodnikiem do rotacji, który coś pokaże ze Slovanem Bratysława w LM, ale na mocniejsze mecze lepiej żeby został na ławce. 

 

Aczkolwiek nie da się powiedzieć, by ktokolwiek w ofensywie City do końca przekonywał poza wypadającym na najbliższe mecze De Bruyne, to Foden wydaje się nie być na ten moment w optymalnej jedenastce. Już chyba więcej dobrego pokazał w tym sezonie nawet Grealish, a na pewno Nunes, który gra na powiedzym lewym skrzydle i cieńszych rywali to nawet gniecie. 

 

 

Gundogan na razie złoty interes... dla Barcy, koleś w ogóle nie gra w Man City. Razem z Fodenem kandydat do nagrody za największy nagły spadek formy w tym sezonie. No a Rodri swoją Złotą Piłkę może polerować w szpitalu. To wszystko dobrze, bo są nadzieje, że będzie jeszcze bardziej emocjonujący sezon w tej lidze. Chociaż Man City wygrywa, to nie tak przekonująco, żeby tracić nadzieję, za wiele tych słabych punktów.