Skocz do zawartości

Premier League


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 16 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Bartg

    1334

  • ogqozo

    1281

  • c0ŕ

    1202

  • Zwyrodnialec

    1135

Opublikowano

Z trenerami jak z politykami, dobrym zazwyczaj się nie jest w teraźniejszości, można najwyżej nim być w przeszłości. Gdyby Fergusona miano wyrzucać po jednej porażce, to ile razy by go wywalili, zanim w ogóle ktokolwiek by zasugerował, że może być dobry, i ile razy potem? Setki.

Opublikowano

ale on byl najgenialniejszym trenerem klubowym w historii, najblizsze lata na przykladzie united to udowodnią. On i klub i te ćwierć wieku rządów i to jaką on klimat wokół siebie, piłkarzy, sędziów, środowiska robił było i będzie niepowtarzalne. Można uważać, że to żyjący gumę gbur bo często tak się zachowywał ale jest trenerskim fenomenem

Opublikowano

Teraz może być najwybitniejszym w historii Anglii, ale gdyby go wywalili po jednej porażce, albo pięciu, albo słabszym sezonie, to by nie był, proste.

 

 

Swoją drogą, ulubiony trener każdego kibola, Paolo Di Canio, wyleciał właśnie z pracy. Bardzo rzadka decyzja w Anglii, by ktoś wyleciał już po pięciu meczach (ostatnio Mourinho, ale on wyleciał za LM). Przy jego temperamencie, może się wydawać, że to było nieuniknione, ale przecież dopiero przemeblował skład. Z drugiej strony, tylko pasuje, jeśli mają po pięciu kolejkach 1 pkt. i przegrywają 3-0 z WBA, w którym potwierdza swoją wartość Stephane Sessegnon.

Opublikowano

ale on byl najgenialniejszym trenerem klubowym w historii, najblizsze lata na przykladzie united to udowodnią. On i klub i te ćwierć wieku rządów i to jaką on klimat wokół siebie, piłkarzy, sędziów, środowiska robił było i będzie niepowtarzalne. Można uważać, że to żyjący gumę gbur bo często tak się zachowywał ale jest trenerskim fenomenem

Ile lat władze Man Utd czekały na pierwszy tytuł zdobyty przez Fergusona? Dla mnie fenomenem jest sposób zarządzania tym klubem (długoterminowy) i nie pozbywanie się trenera po kilku słabszych występach, czy nawet sezonach (bodajże 4 lata po jego zatrudnieniu Man Utd coś wygrało, a w latach 2004-2006 też było suchawo, przez 3 sezony nagrody pocieszenia). Dla mnie lider teamu,  który po porażce w finale LM przyznaje, że nie mieli szans, bo rywale to kosmici, kiedy przed meczem jego drużynę uważa się za praktycznie równie dobrą, jest spalony (zwłaszcza, że chwilę wcześniej kosmici zapewnili sobie awans do tego finału mega fartem i to z drużyną prowadzoną przez trenera zastępczego). Potwierdzeniem tego był kolejny finał, również oddany bez walki i wypowiedzi sugerujące, że są tacy malutcy przy Barcelonie Guardioli. Przypominam, że te finały z Man Utd, to były jedne z łatwiejszych meczów Barcy w tamtych edycjach LM. Fergie miał WIEEEELE upadków w swojej karierze trenerskiej i to takich, których nie przetrwałby, gdyby pracował w innym klubie. Nie twierdzę, że był słaby, ale ilu trenerów pracujących w Barcelonie, Realu, Milanie, Bayernie itd. nie osiągnęłoby minimum tego co Fergie w Man Utd gdyby WŁADZE tych klubów nie wywalały ich po słabszym sezonie, nie mówiąc o bezowocnych 2-3? Jak nie cierpię Mou, to stawianie Aleksa ponad nim jest zwyczajnie z czapy.

Opublikowano (edytowane)

Moim zdaniem, nie ma co zaprzeczać Fergusonowi poziomu. Wielokrotnie wyciągał z United wyniki, w które nie wierzyłem, na której myślałem, że takiej drużyny nie stać. Wziął ekipę silną w Anglii, ale zrobił z niej coś znacznie więcej. Także kasa, którą obecnie dysponuje, to w pewnej mierze efekt logicznej podjary całej Anglii i całego świata (poza miastem Manchester) jego ekipą, a nie rzuceniem forsy przez szejka i nagle, niespodzianka, wygrywamy ligę.

 

 

Dla mnie po prostu trudno go porównywać z innymi wybitnymi trenerami. To zwykła prawda życiowa, że dzisiaj trudno sobie wyobrazić, by w jakimś klubie okres kilku słabych lat określić jako "trudne początki". Nawet "kochany" w Chelsea Mou, gdyby wylądował w drugiej połowie tabeli, to by wyleciał dziesięć razy. Jeśli ktoś mówi "największy w historii", rozumiem. W końcu piłka nożna i tak się zmienia, nawet jeśli klub nazywa się tak samo. Kilkukrotnie sam widziałem bliski "koniec Fergusona", pierwszy raz w okolicach 2001 roku, jeśli dobrze pamiętam. Nie miałem racji, dostosowywał się i nadążał za grą, często nie za efektownym stylem, ale zawsze za tym, co trzeba, by wyciągać wyniki przeciwko lepszemu technicznie rywalowi. Tak naprawdę rzadko komu kiedykolwiek się to udaje. Większość trenerów ma jeden okres, gdy błyszczą, do którego potem nie wracają. Pamiętacie, kiedy ostatnio baliście się ekipy rywala, bo Trappatoni, Capello czy inny Hitzfeld ich trenuje? United było groźne przed długi czas dla każdego.

 

 

Nie szalejmy przy okazji, że Fergie miał cokolwiek porównywalnego z Barceloną, no bo nie miał. Jako manager, może też za to odpowiadał, ale przecież nie za całe szkolenie i każdy detal taktyki itd. Dobry trener musi też żyć z porażkami i uspokoić ekipę po nieuniknionym laniu od Barcy czy 1-6 z City. Jest tylko jeden trener, którego głównym celem stało się zrobienie taktyki, która będzie dobra na Barcę i w zasadzie chyba mu się to udało, mowa o Mourinho, ale inne silne zespoły na co dzień muszą grać zupełnie inaczej z innymi rywalami i nie mogą cały rok trenować tylko pod kątem Barcy.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

Dzisiaj hicior Tottenham-Chelsea. Zapowiada się kolejny przebój ligi angielskiej, bo obie ekipy na razie świetnie sobie radzą w obronie, za to w ataku trwają męki i szukanie odpowiedniego ustawienia.

 

Oczywiście, pierwsze starcie Villasa-Boasa z Mourinho, uczeń kontra mistrz itp. Na razie Villas-Boas jest w miarę bezpieczny, choć powtórka z piątego miejsca przy sporych zakupach latem może to zmienić. Znaczące byłoby więc wygrać z Chelsea, które wyrzuciło go szybko. W poprzednim sezonie, choć pozycja w tabeli rozczarowała, Spurs pokonali oba Manchestery, Arsenal i Liverpool, z czołówki nie mogąc pokonać tylko Evertonu i Chelsea właśnie.

 

 

W ostatnich meczach tych ekip padało zresztą sporo goli, rok temu padł wynik 4-2. Warto sobie przypomnieć, by zobaczyć szereg zmian. Ilu zawodników powtórzy się w jedenastce Spurs sprzed roku? Jedynie trzech - przy czym tylko Walker na tej samej pozycji, bo Sigurthsson i Vertonghen na innej. W Chelsea niby skład podobny, ale taktyka inna, a ponadto nie zagrają wszyscy strzelcy bramek z tamtego meczu. Jego bohater, Mata (dwa gole i asysta) zacznie na ławce. Według Mourinho, w jego zespole skrzydłowi muszą bardziej zaangażować się w grę defensywną, co może i jest słuszne, ale faktem pozostaje, że roku temu Mata zaliczył asystę przy golu Sturridge'a właśnie po odebraniu wysoko piłki Walkerowi.

Opublikowano

Wystawienie Soldado jako konstruktora akcji zarządziło :D. Mecz dosyć słaby, zapamiętam z niego tylko zyzanie Torresa (w sumie dobry mecz z tradycyjną skutecznością) i Vertonghena.

Opublikowano (edytowane)

Ech, trzeba było szybciej kupić Amalfitano. Mam nadzieję, że Lukaku jutro nie zawiedzie.

 

 

Meczyk Tottenhamu z Chelsea dość przewidywalny. Moim zdaniem, wyszło na to, że Chelsea jest nadal silniejszym zespołem. Ustawienie w pierwszej połowie wydało mi się ewidentnie niekorzystne, co potwierdzałaby znaczna zmiana w drugiej połowie, gdy Mikela zastąpił Mata. W tej to połowie Chelsea miała znaczną przewagę, oczywiście tylko do momentu czerwonej kartki, po którym Spurs zaczęli w ogóle coś robić w ataku.

 

 

 

Co ciekawe drugi Manchester też przegrywa, tracąc trzy bramki z Aston Villą... bez Benteke. Akcje robi więc nawet bramkarz, który zaliczył asystę przy golu na 3-2. Kolejny słaby dzień w życiu Joe Harta, swoją drogą.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

Jak tak dalej pojdzie to United bedzie sie bic o EL w tym sezonie :/ fatalnie grają za Moyesa, jakby bez motywacji, jedynie Rooney co mecz po powrocie z kontuacji pokazuje, co to znaczy pełne zaangażowanie

Opublikowano (edytowane)

Ocenianie drużyny w momencie, gdy nie ma w niej van Persiego, uważam za nietrafne. Można tylko gdybać, gdzie United wylądowałoby rok temu bez niego. Mógłbym się zgodzić z tymi, którzy podejrzewają, że nisko.

 

 

 

Arsenal swoją drogą też nie najlepiej wygląda bez Walcotta ORAZ Cazorli. ORAZ Podolskiego, Rosickiego i Chamberlaina, czyli kolejnych opcji na skrzydła. Ciekaw jestem pierwszy raz zobaczyć choćby Cazorlę i Oezila razem, prawdopodobnie za tydzień. Właśnie, Santiego kupić do fantasy też trzeba, spadło mu poniżej 10%...

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

Tymczasem wydawałoby się nierealne wypowiedzi z obozu Southampton, że pora na europejskie puchary może jednak będą miał sens ? Po wczorajszym zwycięstwie z Palace awans na 4 miejsce i najlepsza defensywa w Premer League, a Boruc jak na niego po cichu robi swoje,

Opublikowano (edytowane)

City nie wygrało jeszcze w tym sezonie na wyjeździe*, 1 remis i 2 porażki.

Chelsea lepiej wyglądała z Matą oczywiście, ciekawe co Mou szepnął po czerwonej kartce Torresowi. Jest w końcu napastnik? Kilka razy fajnie zrobił wiatru w szeregach The Spurs.

To będzie fajny sezon.

 

* W EPL.

Edytowane przez Ore
Opublikowano

Wow, Southampton nawet strzeliło gola, i to nawet nie strzelił go stoper ze stałego fragmentu. Nieźle. Jak Osvaldo się rozkręci to może być dobrze, bardzo dobry piłkarz. Lallana i Lambert już są nieźli. Także Jay Rodriguez. Mimo wszystko z tego co widziałem, to ich pozycja w tabeli wydaje mi się przypadkiem, nie grają jakoś specjalnie. Jeśli jednak nadal nie będą tracić goli...

Opublikowano (edytowane)

Tak jak już pisałem, to zadziwiający przypadek, który doskonale pokazuje paradoksalność Chelsea. Świetny w WBA, w Chelsea coś nie wypalił w paru meczach, od razu zesłany do Evertonu, a tam od wyjścia na boisko znowu świetny. Dobrze sprawdził się zarówno w pierwszej połowie na szpicy, jak i potem, gdy w zasadzie grał jako raczej cofnięty, a na szpicy raczej Mirallas. Fakt, że Mourinho chce innego napastnika, nie takiego, co to będzie tylko wykańczał, ale nie postawił tak naprawdę nigdy na Lukaku, więcej już szans dostał Ba.

 

Ogólnie dziwnie wygląda póki co jego dyscyplina. Dzisiaj wyszedł z konferencji po tym, jak ktoś go spytał, czemu niepowołany De Bruyne. "Bo nie podoba mi się, jak gra i trenuje", odpowiedział. Plotki głoszą, że Belg został zesłany do młodzieżówki i w styczniu odejdzie. To by było zadziwiająco szybkie wyczerpanie kredytu zaufania, który wydawał mi się duży, w końcu Chelsea zapierała się, by nie pozwolić na dogadany przez zawodnika transfer do Dortmundu.

 

Aż nie mogę się doczekać meczu w Bukareszcie, niby powinien to być spacerek dla Chelsea, ale w tym sezonie Mou zawsze potrafi czymś zadziwić.

Edytowane przez ogqozo

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...