Pelipe 236 Opublikowano 20 marca 2008 Autor Opublikowano 20 marca 2008 O fuck... czemu ja nie obejrzalem tego meczu Tottenham-Chelsea... noż kurde ;/. Ps. Ronaldo strzelił 24 gole :>. Cytuj
firana140 622 Opublikowano 21 marca 2008 Opublikowano 21 marca 2008 Dziwi mnie to, że prawie nikt nie interesuje się jedną z najlepszych lig europejskich. Może i jedna z lepszych ale bramkarzy to oni mają wybitnie huiowych Cytuj
Linek 187 Opublikowano 21 marca 2008 Opublikowano 21 marca 2008 A która liga ma lepszych? IMHO gdybym był bramkarzem, to leciałbym tylko do na Wyspy, bo podoba mi się tamten styl gry golkiperów. I sądzę, że tam właśnie wychodzi, czy ktoś broni dobrze, czy nie. Cytuj
Saunter 3 Opublikowano 21 marca 2008 Opublikowano 21 marca 2008 Ja wiem, czy keeperzy Premier League są tacy słabi... Cech, Van der Sar, Reina to takie TOP 3, ponadto Almunia ostatnio doszedł, Gordon z Sunderlandu A inne ligi? La Liga to Casillas, Palop, Valdes, Hildebrand - uważam, że tylko Iker może się równać z trójką z Anglii Włochy - Buffon, Cesar i kto jeszcze, ta dwójka na prawdę dobra. Więc jak dla mnie to jeśli EPL nie ma najlepszych bramkarzy to na pewno nie odstaje. Cytuj
Kroolik 7 Opublikowano 21 marca 2008 Opublikowano 21 marca 2008 O fuck... czemu ja nie obejrzalem tego meczu Tottenham-Chelsea... noż kurde ;/.Ps. Ronaldo strzelił 24 gole :>. Podawałem wg. oficjalnej strony Premier League, że dopiero dziś update'a zrobili nie moja wina. Dziwi mnie to, że prawie nikt nie interesuje się jedną z najlepszych lig europejskich. Może i jedna z lepszych ale bramkarzy to oni mają wybitnie huiowych Jeśli chodzi ci o bramkarzy REPREZENTACJI ANGLII to masz rację, same patałachy. Lecz jeśli o grających w Premier League czytaj posty powyżej. Nic dodać. Cytuj
SIKI 1 Opublikowano 22 marca 2008 Opublikowano 22 marca 2008 derby Londynu - najlepszy mecz w tym sezonie jaki widziałem, jeszcze jakby Berbatov wykorzystał w 94' sytuacje sam na sam i strzelił na 5-4 to byłaby M-A-S-A-K-R-A !!! Cytuj
Kroolik 7 Opublikowano 22 marca 2008 Opublikowano 22 marca 2008 22 marzec sobota Tottenham H. - Portsmouth Aston Villa - Sunderland Blackburn R. - Wigan Athletic Bolton W. - Manchester C. Middlesbrough - Derby County Newcastle U. - Fulham Reading - Birmingham C. Everton - West Ham U. 23 marzec niedziela Manchester U. - Liverpool (14.25 cANAL + Sport) Chelsea - Arsenal (16.55 cANAL + Sport) Czy trzeba coś rekomendować? Weekend sezonu w PL. Pierwszy w tabeli Manchester United (70pkt) podejmuje u siebie czwarty Liverpool (59). Drugi Arsenal (67) podejmuje trzecią Chelsea (65). Cytuj
Fan 1 Opublikowano 22 marca 2008 Opublikowano 22 marca 2008 Manchester U. - Liverpool (14.25 cANAL + Sport)Chelsea - Arsenal (16.55 cANAL + Sport) dodajmy ,że na Sopcaście też będzie można obejrzeć ;> Cytuj
janol 433 Opublikowano 22 marca 2008 Opublikowano 22 marca 2008 Szlachta posiada C+ ;] Się szykuje uczta. Kroolik, 23 marca. Nie 23 marzec. Cytuj
Blok 6 Opublikowano 22 marca 2008 Opublikowano 22 marca 2008 (edytowane) do mnie przyjeżdża rodzina i już się szykuje na burdy, że zamiast siedzieć i ich zabawiać zamykam się w pokoju na kilka godzin, ale kur wa, takiego dnia nie można po prostu przepuścić. piękna wielkanoc - pełno żarcia i futbolu z najwyższej półki, o to chodzi w tych świętach. chociaż prawdę mówiąc, ciężko będzie tym meczom przebić zaległe spotkanie, rozegrane teraz w środę między chelsea i tottenhamem. na wyspach już okrzyknięto te derby meczem sezonu i wcale się nie dziwie. takiego ciężaru gatunkowego, bramek, dramatyzmu dawno na żadnym boisku nie było. co do stwierdzenia, że w premiership mają słabych bramkarzy, to jest to oczywiście jakaś durna prowokacja. weźmy chociażby takie chelsea, gdzie drugi bramkarz wyciągnął w ostatniej akcji meczu z tottenhamem strzał sam na sam jednego z lepszych napastników w anglii. manchester - zarówno utd i city - też mają silnie bramke obsadzoną, podobnie arsenal, liverpool - a reszta ligi to średniacy, ale gdzie jest lepiej? Edytowane 22 marca 2008 przez Blok Cytuj
Figlarz 1 272 Opublikowano 23 marca 2008 Opublikowano 23 marca 2008 Manchester United - Edwin Van Der Sar i Tomasz Kuszczak Arsenal Londyn - Manuel Almunia i Jens Lehmann chelsea Londyn - Petr Cech i Carlo Cudicini FC Liverpool - Pepe Reina i Charles Itandje Everton Liverpool - Iain Turner i Tim Howard Portsmouth - David James i Jamie Ashdown Aston Villa - Thomas Sorensen i Stuart Taylor manchester City - Andreas Isaksson i Kasper Schmeichel Blackburn Rovers - Brad Friedel i Peter Enckelman West Ham United - Robert Green i Richard Wright Tottenham Hotspur - Paul Robinson i Radek Cerny Wigan Athletic - Chris Kirkland i Michael Pollitt Middlesbrough - Mark Schwarzer i Ross Turnbull Newcastle United - Shay Given i Steven Harper Reading - Marcus Hahnemann i Adam Federici Birmingham City - Maik Taylor i Colin Doyle Sunderland - Craig Gordon i Darren Ward Bolton Wanderers - Jussi Jääskeläinen i Ian Walker Fulham Londyn - Antti Niemi i Kasey Keller Derby County - Stephen Bywater i Lewis Price Macie rozpis bramkarzy EPL. Ja od siebie dodam, że w Premier League są ZAJE.BIŚCI bramkarze. To co potrafią wyjąć przechodzi ludzie pojęcie. Najlepsza dziesiątka wg. mnie: Edwin Van Der Sar, Petr Cech, Carlo Cudicini, Thomas Sorensen, Brad Friedel, Radek Cerny, Shay Given, Marcus Hahnemann, Jussi Jääskeläinen, Antti Niemi. Troszkę ich się nazbierało, ale tak wyszło... Każdy z nich utkwił mi w pamięci dobrymi interwencjami. Niektórzy zatrzymują dziesiątki strzałów w każdym meczu. Nie mówcie, że w Premiership są słabi bramkarze, bo to po prostu bluźnierstwo. To światowej klasy zawodnicy. Co prawda do Buffona troszkę im brakuje, ale sa mocnymi punktami swoich drużyn. No, już za niecałe 30 minut zaczyna się Wielki mecz Manchester United - FC Liverpool. Liczę na dobre widowisko okraszone golami. Wystarczy taki wynik jak w derbach Londynu (Spurs 4-4 chelsea)... Cytuj
Saunter 3 Opublikowano 23 marca 2008 Opublikowano 23 marca 2008 Ależ bezmyślny ten Mascherano, beznadziejnie się pokazał i teraz Liverpool ma Mission Imposible przed sobą. Cytuj
Daffy 10 628 Opublikowano 23 marca 2008 Opublikowano 23 marca 2008 (edytowane) No i Pepe Reina gra dziś dla Manu.Zawalił bramkę i prawie sam sobie nie wrzucił wcześniej bramki. Ogólnie mecz bez rewelacji,gdyby nie głupota Mascherano mogłoby być dziś różnie,a tak raczej pewne zwycięstwo dla Manchesteru się szykuje.I dobrze bo kocham ten klub I po meczu 3-0 dla Manu.wynik w pełni zasłużony,gdyby była większa skuteczność wynik spokojnie mógłby wynosić 5-0.Co nie zmienia faktu,że do czasu czerwonej kartki mecz był wyrównany i w pełnych składach mogłoby być dziś różnie Edytowane 23 marca 2008 przez Ficuś Cytuj
firana140 622 Opublikowano 23 marca 2008 Opublikowano 23 marca 2008 (edytowane) O fuck... czemu ja nie obejrzalem tego meczu Tottenham-Chelsea... noż kurde ;/.Ps. Ronaldo strzelił 24 gole :> . Podawałem wg. oficjalnej strony Premier League, że dopiero dziś update'a zrobili nie moja wina. Dziwi mnie to, że prawie nikt nie interesuje się jedną z najlepszych lig europejskich. Może i jedna z lepszych ale bramkarzy to oni mają wybitnie huiowych Jeśli chodzi ci o bramkarzy REPREZENTACJI ANGLII to masz rację, same patałachy. :arrow2: CORRECT Lecz jeśli o grających w Premier League czytaj posty powyżej. Nic dodać. Jasne że chodziło mi o wyspiańczyków jest jakiś klub (który coś potrafi zdziałać na europejskich boiskach) który ma na bramce anglika? Jeśli się nie mylę to żaden Co śmieszne na wyspach mamy trzech najlepszych bramkarzy, a jeśli Dudek by jeszcze dobrze bronił to pewnie zostałby w Live i byłaby ekipa do brydża A dziś MU gładko przejechał po Live, szkoda że nie strzelili tej okazji na początku spotkania, mogło być 4-0 ;p edit w sumie to gafę strzeliłem trochę, bo temat jest o lidze nie o narodówce. mogłem zaznaczyć że chodzi o bramkarzy angielskich Edytowane 23 marca 2008 przez firana140 Cytuj
Kroolik 7 Opublikowano 24 marca 2008 Opublikowano 24 marca 2008 Podsumowanie: 22 i 23 MARCA <- dedykacja dla janola, naczelnego korektora forum ;] (PS. sprawdź blendy Tottenham H. [2 - 0] Portsmouth 80' [1 - 0] D. Bent 82' [2 - 0] J. O'Hara Aston Villa [0 - 1] Sunderland 83' [0 - 1] M. Chopra Blackburn R. [3 - 1] Wigan Athletic 12' [1 - 0] R.S. Cruz 17' red card C.S. Veijeany (Bla) 17' [1 - 1] M. King (pen.) 45' [2 - 1] J. Roberts 63' [3 - 1] R.S. Cruz 69' red card W. Palacios (Wig) Bolton W. [0 - 0] Manchester C. Middlesbrough [1 - 0] Derby County 32' [1 - 0] S. Tuncay Newcastle U. [2 - 0] Fulham 06' [1 - 0] M. Viduka 83' [2 - 0] M. Owen Reading [2 - 1] Birmingham C. 31' [1 - 0] A. Bikey 64' [1 - 1] M. Zárate 79' [2 - 1] A. Bikey Everton [1 - 1] West Ham U. 08' [1 - 0] A. Yakubu 68' [1 - 1] D. Ashton Manchester U. [3 - 0] Liverpool 34' [1 - 0] W. Brown 44' red card J. Mascherano (Liv) 79' [2 - 0] C. Ronaldo 80' [3 - 0] Nani Chelsea [2 - 1] Arsenal 58' [0 - 1] B. Sagna 72' [1 - 1] D. Drogba 81' [2 - 1] D. Drogba Chciałoby się podsumować cały weekend, wspomnieć o "powrocie z dalekiej podróży" Srok, myślałem że Keegan poleci a oni bach, wygrali. Chciało by się powiedzieć o dwóch bramkach R.S. Cruz'a który to chyba doszedł już do wniosku, że przeprowadzka z ligi niemieckiej była najlepszą decyzją w jego życiu, nie wspominając że teraz zarabia w funtach Ale po co o tym wszystkim jeśli tak naprawdę interesowały ludzi tylko dwa spotkania. Ale od początku. Manchester U. [3 - 0] Liverpool Gdy sędzia rozpoczynał spotkanie, wszyscy liczyli na popisy Ronaldo i Torresa. Jak było? Zupełnie inaczej. Już przed tym meczem bilans spotkań między Fergusonem a Benitezem był miażdżący na korzyść szkota (6-1-0), a po nim to definitywnie można powiedzieć, że Hiszpan będzie miał kompleks Fergiego. Baty jakie dostali chłopaki z Liverpoolu nie odzwierciedla przebiegu spotkania. Nim MU strzeliło pierwszą bramkę już powinno prowadzić 2-0. Rooney, który ostatnio może nie błyszczy skutecznością, ale ostro haruje dla dobra drużyny miał dwie wyśmienite sytuacje, lecz w obu popisał się Reina broniąc instynktownie. Fakt, że można było dopatrzyć się karnego w pierwszej sytuacji (pudło ze wślizgiem obrońcy, ale Rooney nie baba, walczył dalej) nie zmieniało obrazu gry. Dominował Manchester i patrząc na poczynania czerwonych diabłów, bramka wydawała się kwestią czasu. Stało się to w 34 minucie, po błędzie bramkarza i średnio aktywnej postawie obrońców. Główkował Brown i strzelił swoją pierwszą bramkę na Old Trafford (2 bramki w karierze!). Potem było troszkę nerwowo, walka w środku boiska, aż do 44 minuty. Wtedy to za dyskusje z sędzią wyleciał Mascherano (2ga żółta) i od tego momentu Liverpool prawie, że nie istniał. Wielokrotnie pokazywane statystyki posiadania piłki (momentami 75%-25%) oraz ostateczny bilans strzałów (16-4) pokazuje jak wyglądał mecz. Van Der Sar za wiele pracy nie miał i nawet obrona z powracającym do zdrowia Ferdinandem zbytnio się nie napracowała. Bramka Ronaldo po kornerze i główce żelusia tylko podłamała Liverpoolczyków. Inna sprawa, że Cristiano zmarnował kilka wybornych sytuacji (tuż przed bramką na 2-0, miał sam na sam, 8m od bramki i strzelił... w bramkarza). Denerwuje mnie u niego zachowanie gdy straci piłkę. No machanie rękoma i tupanie nie przystoi "dorosłemu" piłkarzowi. Czasami jak geniusz, czasami jak baba... Dwie minuty po nim do bramki trafił rezerwowy Nani po bardzo ładnej akcji z Rooneym, Reina nawet nie drgnął. Do końca dziewczęta biegały i się pociły co by zapracować na tygodniówkę, lecz mecz stracił na tempie. Gracze meczu? Scholes (walka w środku pola) i Rooney (brał czynny udział, we wszystkich akcjach). Reina (gdyby nie on może i 5-0 by było) Liverpool w najbliższym czasie gra z Evertonem i 3 (!!!) razy z Arsenalem (LM,PL,LM) więc lekko nie będą mieli. Manchester czeka bój z Arsenalem u siebie i Chelsea na wyjeździe więc dużo jeszcze może się zdarzyć" A co mi zapadło w pamięć z okołopiłkarskich wydarzeń? Strzał Gerarda prosto w obiektyw kamerzysty (głowa mu nie odpadła?) i teksty komentatorów" "A jaka tam pani siedzi. Takie 9 i pół jak na standardy angielskie" - rotfl "Od 666 minut Liverpool nie strzelił brami MU" Chelsea [2 - 1] Arsenal Się odbył ;P Mecz był zupełnie inny od poprzedniego. Biegali, kopali i nic z tego nie wynikało. Chelsea jakoś nie potrafiła się zorganizować, a Arsenal grał tak jak w poprzednich 4 spotkaniach ligowych, czyli na remis. Chciałbym coś więcej napisać, ale mnie zmogło i podsypiałem (co nie oznacza, że mecz był nudny). W drugiej połowie, po rzucie rożnym na prowadzenie wyszli kanonierzy (rożny, główka, gol) a strzelcem był obrońca Sagna (pierwszy gol w karierze w Arsenalu). Gdyby nie katorżnicza praca Terrego, Chelsea umoczyła by na całej lini. Ten człowiek to skarb i wielokrotnie ratował niebieskich z opresji. Arsenal przysiadł, a przy takim zawodniku jak Drogba to samobójstwo. Wcześniej nie widoczny strzelił dwie bramki i było po meczu. Szkoda tylko, że Joe Cole nie jest wykorzystywany w 100%, bo to chyba w tej chwili najlepszy zawodnik Chelsea. Siedem kolejek do końca, a w perspektywie kilka spotkań na szczycie. Będzie się działo choć Liverpool może o tytule zapomnieć. Man Utd 31 73 Chelsea 31 68 Arsenal 31 67 Liverpool 31 59 Everton 31 57 Portsmouth 31 50 Cytuj
Saunter 3 Opublikowano 24 marca 2008 Opublikowano 24 marca 2008 A ja tam uważam, że druga połowa Chelsea-Arsenal była lepszym show niż mecz MU-Liv. Pierwsza, ok, słaba, ale później co robił Drogba na boisku to przechodziło ludzkie pojęcie. Ciekawie się zrobiło w tabeli nie powiem. Gol Naniego - piękny, huknął jak z armaty. Cytuj
Figlarz 1 272 Opublikowano 24 marca 2008 Opublikowano 24 marca 2008 W końcówce może się wiele dziać. Jeszcze 7 kolejek do końca, a emocji przed nami WIEEELE. Mecze Wielkiej Czwórki będą ciekawe, zwłaszcza, że drużyny grają też pomiędzy sobą. Cytuj
Grabek 2 780 Opublikowano 29 marca 2008 Opublikowano 29 marca 2008 Bolton - Arsenal kozacki mecz. Kiedy wydawało się, że Kanonierzy są już na straconej pozycji (do przerwy przegrywali 0:2 i grali w dziesiątkę, po czerwonej kartce dla Diabyego w 30minucie), po raz kolejny pokazują walkę do końca i ostatecznie wygrywają 3:2 ;] 14' [1 - 0] M. Taylor 31' A. Diaby 43' [2 - 0] M. Taylor 63' [2 - 1] W. Gallas 68' [2 - 2] R.v. Persie (pen.) 90' [2 - 3] C. Fabregas Cytuj
Pelipe 236 Opublikowano 30 marca 2008 Autor Opublikowano 30 marca 2008 Manchester United, jest po prostu nie możliwy, który to już kolejny mecz w którym miażdżą? To samo Cristiano Ronaldo, gol i 3 asysty. 26 gol w sezonie. Jeżeli on nie dostanie nagrody FIFA WORLD PLAYER i ZŁOTEJ PIŁKI to chyba prędzej urosną mi cycki. Kapitalna forma. Cytuj
Kroolik 7 Opublikowano 7 kwietnia 2008 Opublikowano 7 kwietnia 2008 Niepokoi mnie fakt, że na forum większe wzięcie ma liga żeńska aniżeli Premier League. Ja rozumiem, moda na metroseksualnośc, emo itd. ale prawie całkowity brak zainteresowania najstarszą i najbardziej waleczną ligą europejską? Najwyżej będę pisał sam do siebie 5.IV.2008 Arsenal [1-1] Liverpool 42' [0-1] Crouch 54' [1-1] Bendtner Blackburn Rovers [1-1] Tottenham Hotspur 07' [0-1] Berbatov 32' [1-1] Pedersen Aston Villa [4-0] Bolton Wanderers 09' [1-0] Barry 56' [2-0] Agbonlahor 60' [3-0] Barry 85' [4-0] Harewood Fulham [1-3] Sunderland 45' [0-1] Collins 54' [0-2] Chopra 74' [1-2] Healy 76' [1-3] Jones Newcastle United [3-0] Reading 18' [1-0] Martins 43' [2-0] Owen 58' [3-0] Viduka Wigan Athletic [2-0] Birmingham City 15' [1-0] Taylor 36' red card Johnson (Bir) 55' [2-0] Taylor Manchester City [0-2] Chelsea 06' [0-1] Dunne (sam) 53' [0-2] Kalou 6.IV.2008 Middlesbrough [2-2] Manchester U. 10' [0-1] Ronaldo 35' [1-1] Alves 56' [2-1] Alves 74' [2-2] Rooney Everton [1-0] Derby County 56' [1-0] Osman West Ham United - Portsmouth -> 8.IV Druga wygrana pod rząd Newcastle. Tottenham nadal nie może odnaleźć formy i jedynie Berbatov gra na swoim wysokim poziomie. Strata punktów przez Man Utd., Arsenal i Liverpool spowodowała, że skorzystała na tym ekipa Chelsea i ma tylko 3 pkt. straty do prowadzących Diabłów. Mecz Middlesbrough [2-2] Manchester U. był dość przeciętny, choć komentator angielskiej TV podniecał się jak małolat i skwitował na końcu, że to jeden z najlepszych meczów tego sezonu... Albo on mało widział, albo ja w tym roku oglądam mecze z zeszłego/przyszłego sezonu. Obrona MU grała katastrofalnie, widać brak Vidica. Do tego Ferdinand grał słabo i zszedł z kontuzją (symulant... ) Kolejna bramka Ronaldo, mimo, że nie był tak widoczny jak do tego nas przyzwyczaił. A bramkę i tak strzelił, bo nie wypadało nie trafić do prawie pustej bramki. Rooney strzelił i po rykoszecie wpadła... Za to Alfonso Alves (były gracz Herenveen, co zasłynął strzeleniem bodajże 7 bramek w meczu ligowym), pokazał jak się strzela i wykazał się świetną grą przez całe spotkanie. Teraz pewnie go Chelsea kupi, albo Real M A jak tabela 5 kolejek przed końcem ? Man Utd 77Chelsea 74Arsenal 71Liverpool 63Everton 60Portsmouth 53 (mecz zaległy)Aston Villa 52Blackburn 51Man City 49West Ham Utd 44 (mecz zaległy)Tottenham 40Newcastle 38Sunderland 36Middlesbrough 35Wigan Athletic 34Reading 32Birmingham 30Bolton 26Fulham 24Derby County 11 Da się jakoś to zrobić by cyfry także były w jednym rzędzie? Liverpool może pomarzyć o mistrzostwie i walka rozegra się między pozostałą trójką. Z drugiej strony w Derby już rezerwują bilety na zapleczu PL. Co do reszty... A kogo ona obchodzi? Statystyki z oficjalnej stronki PL, stan na 7.IV: 1 Cristiano Ronaldo Man Utd 26 2 Fernando Torres Liverpool 21 3 Emmanuel Adebayor Arsenal 19 4 Dimitar Berbatov Tottenham 14 5 Robbie Keane Tottenham 14 6 Roque Santa Cruz Blackburn 14 7 Benjani Mwaruwari Manchester City 13 8 Ayegbeni Yakubu Everton 13 9 Jermain Defoe Portsmouth 12 10 Carlos Tevez Man Utd 12 11 Nicolas Anelka Chelsea 11 12 Steven Gerrard Liverpool 10 13 Frank Lampard Chelsea 10 14 Wayne Rooney Man Utd 10 15 John Carew Aston Villa 9 13. IV Manchester United - Arsenal Cytuj
Pelipe 236 Opublikowano 7 kwietnia 2008 Autor Opublikowano 7 kwietnia 2008 Ronaldo strzelił 27 goli =,=... Pamiętam ostatnią akcje Boro. Skrzydłowy podaje do napastnika(nie Alves) i przerzuca piłkę tak samo jak w słynnej bramce Bergkampa, tyle że tu dobrze spisał się VdS. Cytuj
Figlarz 1 272 Opublikowano 7 kwietnia 2008 Opublikowano 7 kwietnia 2008 Right, to było świetne... Ale co do meczu United - mecz wyglądałby całkiem inaczej, gdyby nie dwóch patałachów - Brown i O'Shea. Najpierw zawalił O'Shea, a potem Brown. Reszta drużyny grała poprawnie, podobnie jak Boro, z tym, że oni nie mieli problemów z obrońcami... Na dodatek Rio doznał jakiejś kontuzji i w meczu z Romą zapewne nie zagra:/ Pogoda niestety nie dopisała i mecz rozegrany był w śniegu, co znacznie popsuło widowisko, które i tak stało na najwyższym poziomie. Szkoda tylko, że United nie wygrał, ale to daje nam emocjonującą końcówkę tego sezonu w Anglii. Dla mnie of course to nie jest dobra wiadomość lecz jestem dobrej myśli Następny weekend to mecz Manchester United - Arsenal London. Zapowiada się ciekawie, byle tylko nie było murowania bramek... Zresztą nie ma się chyba o co martwić, bo MU słynie z super ataku, więc gole polecą na pewno. A Arsenal łatwo skóry nie odda i będzie walczyć (chociaż w FA Cup nie pokazali klasy z United). Cytuj
Mendrek 569 Opublikowano 8 kwietnia 2008 Opublikowano 8 kwietnia 2008 Petr Cech kontuzjowany Jak tak dalej będą mu łeb masakrować, to albo zostanie warzywem, albo cyborgiem. Cytuj
wet_willy 2 166 Opublikowano 13 kwietnia 2008 Opublikowano 13 kwietnia 2008 Noooooooo Teraz Czelsi i mamy Mistrza Cytuj
Zwyrodnialec 1 728 Opublikowano 13 kwietnia 2008 Opublikowano 13 kwietnia 2008 No i Arsenal uległ MU. Wystarczył karny i wolny. Szkoda, bo ogólnie Arsenal grał zdecydowanie lepiej. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.