Opublikowano 5 grudnia 20186 l Nawet cos dzis united próbował grac szybko i kombinacyjnie ale oczywiście zmiany zabiły mecz, trojka wieżowców na boisku i zas durne lagi w pole karne
Opublikowano 6 grudnia 20186 l Ściął to afro i teraz cwani. Nic wielkiego ogólnie, niemało żenadnych sytuacji. Manchester był jak na sparingu: bez Pogby, bez Lukaku, z De Geą... (Najlepsze jest to, że ludzie w internecie nawet po tym meczu powtarzają, że tylko De Gea ich ratuje. Ok, ok, De Gea później zrobił coś, czego dawno nikt nie zrobił, czyli obronił strzał Pierre'a-Emericka Aubameyanga). Fakt, że Arsenal był bez Xhaki, a generalnie kiedy Guendouzi gra, to się meczów nie wygrywa (nie szukajcie mi, nawet jak kiedyś wygrali, to był w tych meczach remis, dopóki Guendouzi nie zszedł). Sarri w Chelsea chyba pierwszy raz kogoś nowego wprowadził i chociaż Ruben ewidentnie pokazał się dobrze, to wpadło 0 punktów z Wolves. Przed sobotnim hitem z Man City, reszta kluczowych graczy grała w większości po 90 minut. Ten mecz może powiększyć dystans na tyle, że właściwie pozostaną dwie ekipy w wyścigu o mistrza: Man City i Liverpool. Obie nadal przekurnamocne jak na standardy tej ligi. I właściwie już teraz odnoszę takie wrażenie, ale kto wie, co będzie w sobotę. Edytowane 6 grudnia 20186 l przez ogqozo
Opublikowano 6 grudnia 20186 l Ale bym nayebal fizycznie Moracie za wczorajszy mecz. Na poczatku drugiej polowy Ruben wystawia mu pile jak na tacy, a ten nie trafia Jeszcze potem lezy na murawie, (pipi) niech on juz wyperdala do jakiegos milanu albo westbromu i prosze sprowadzic mi tutaj prawdziwego napastnika. Eden po wczorajszym meczu juz pewnie myslami w Madrycie.
Opublikowano 8 grudnia 20186 l Kolejny piłkarz wpadł w szpony GAMING DISORDER, czyli groholizmu, poważnego zaburzenia organizmu rozpoznawanego jako przerażająca choroba naszej cywilizacji przez WHO. Czy Mesut Ozil jest kontuzjowany, bo gra cały czas w Fortnite'a? Jak mówi w wywiadzie znany fizjoterapeuta sportu i esportu Ingo Frobose, to całkiem możliwe, że Ozil nie doznałby urazu pleców, albo go szybciej niż teraz leczył, gdyby nie kurlał się cały dzień przed konsolą streamując Fortnite'a. "Zawodowy sportowiec znacznie mocniej odczuje efekt braku aktywności fizycznej, niż przeciętny człowiek", ostrzega lekarz. Ozil jako sportowiec przystosował swoje ciało do regularnego treningu, a teraz je niszczy garbiąc przed plejstejszyn. https://www.bild.de/bild-plus/sport/fussball/fussball-international/mesut-oezil-wegen-fortnite-arsenal-star-fehlt-mit-rueckenschmerzen-58863886 Jak wiemy ze strony "Wasted on Fortnite", liczącej czas grania wszystkim kontom, Mesut Ozil (użytkownik M10_88) rozegrał ponad 5000 meczów w Fortnite'a. Zaliczył ponad 600 zwycięstw - jak wyszukałem w internecie, nabicie 600 zwycięstw w Fortnite wymaga niesamowicie długiego treningu... niestety, dla fanów Arsenalu, nie treningu fizycznego, tylko treningu w byciu nerdem. ... Dzisiaj mecz Chelsea-Man City. Sarri zapytany o to, jak można pokonać City: "o fak, nie wiem. Przegrałem każdy mecz z Guardiolą. Musicie spytać kogoś innego". Ale powiem tyle. Jeśli Man City ma kiedyś w końcu przegrać... to najprędzej i tak stawiałbym na dziś. Nadal brak Aguero, a Sterling na środku jest średni. Nie wiem... może mają jakieś szanse. Edytowane 8 grudnia 20186 l przez ogqozo
Opublikowano 8 grudnia 20186 l Bo go wyj.ebalem z składu w fantasy Edytowane 8 grudnia 20186 l przez _Be_
Opublikowano 8 grudnia 20186 l Póki co Janek z drugą najwyższą notą w Southampton. No ładnie, oby się w końcu odbił od dna
Opublikowano 8 grudnia 20186 l jest szansa gdyż doszło do zmiany managera. Tymczasem Arsenal jak za dobrych lat..... Serce krwawi, oczy bolą Edytowane 8 grudnia 20186 l przez Kaczi
Opublikowano 8 grudnia 20186 l xddd jeszcze jak. Chelsea ma przegrać bo idzie im słabo a mają ciężkiego przeciwnika odcinek 3242341
Opublikowano 8 grudnia 20186 l Ale Sterling ruka Alonso w dupala bez mydła Psychika Moraty już pewnie w gruzach Edytowane 8 grudnia 20186 l przez hav7n
Opublikowano 9 grudnia 20186 l O jaki piękny wieczór dla niebieskich wczoraj Az wszedł bimber 80%, piękne zwyciestwo, piękna bramka pięknego Kante
Opublikowano 9 grudnia 20186 l Cytat Did you watch the part where Kante intentionally gave the ball to sterling and took it back ....that dude can take his virginity back
Opublikowano 9 grudnia 20186 l Kante wyglada na zagubionego jak skur.wysyn. Pisalem o tym juz po meczu z Hudderfield, ale widocznie ciagle tak jest. No fajnie zabiera pilke, ale zeby nia pograc to juz tak nie za bardzo.
Opublikowano 9 grudnia 20186 l Niedługo półmetek sezonu i oto Liverpool liderem bez porażki. 6 straconych goli, a także jedna z lepszych ofensyw w lidze. Wygrywają nawet mecze na wyjeździe, w których gra rezerwowy skład - to chyba najlepsze świadectwo, jak dobrze przygotowana jest ekipa. W meczach z czołówką grali wyrównane spotkania, zazwyczaj na remis (z Man United za tydzień) - to też wystarczająco dobrze na mistrza. Ogólnie z każdej strony wyrosła naprawdę potężna ekipa na podwórku angielskim. Virgil Van Dijk w końcu dokopał się do reputacji, na jaką moim zdaniem zasługiwał od lat, tylko grał w za słabych klubach - dawno nie było w futbolu tak mocarnie wpływającego na wszystkie fazy gry obrońcy. Teraz przed nimi konieczność wygrania 2-0 z Napoli, aby wyjść z grupy LM, ale w lidze mocarze. Edytowane 9 grudnia 20186 l przez ogqozo
Opublikowano 11 grudnia 20186 l W dniu 9.12.2018 o 15:31, ogqozo napisał: Teraz przed nimi konieczność wygrania 2-0 z Napoli, aby wyjść z grupy LM, ale w lidze mocarze. Wystarczy 1-0. Jak stracą to 3.
Opublikowano 11 grudnia 20186 l 22 minuty temu, Zwyrodnialec napisał: Wystarczy 1-0. Jak stracą to 3. Dokładnie, 1-0 albo dwiema bramkami.
Opublikowano 11 grudnia 20186 l Ok, prawda. Jakoś tak to zapamiętałem, pomijając, że w razie 1-0 to Liverpool zacznie mieć lepszą różnicę bramek w ogóle. No w każdym razie zadanie niełatwe. Czasami sobie myślę "dam, dawno nie było angielskiego klubu w finale LM, od kiedy odszedł Cristiano żaden klub nie był na poziomie czołówki Europy",... a potem chwila i "a, tak, Liverpool w tym roku doszedł do finału LM". To było dziwne. Musieli dosłownie pokonać Porto, Man City i Romę, by być w finale Ligi Mistrzów. Teraz mają trudniejszą drogę do wyjścia z grupy, niż wtedy do finału. Z czymś mi się to kojarzy. Hej, dlaczego Dejan Lovren nie dostał Złotej Piłki? Edytowane 11 grudnia 20186 l przez ogqozo
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.