Fakty są takie, że ten najlepszy Śląsk nic nie wygrał w poprzednim sezonie. Jeżeli tak ma to wyglądać, to ja życzę im aby co rok byli najlepsi.

 

 

Stona mi się wpierniczył

Edytowane 12 marca 201213 l przez lukas1988

Fakty są takie, że ten najlepszy Śląsk nic nie wygrał w poprzednim sezonie. Jeżeli tak ma to wyglądać, to ja życzę im aby co rok byli najlepsi

 

Napisałbym coś tak oczywistego, jak np. że będąc przez parę lat najlepsi siłą rzeczy zdobywaliby mistrzostwa, no ale nieważne, widzę, że nie bawimy się tutaj w myślenie.

 

 

To jest niesamowite w ogóle. Nie można napisać żadnego, najoczywistszego choćby faktu, bo zaraz przywali się kibicowska brać inteligentów i będzie się kłócić z nigdzie niewyrażoną tezą, że "coś się bardziej liczy", "trzeba się tym jarać", "Śląsk osiągnął coś wielkiego". Poza naturalnie Ofsajdem, który kłóci się wprost właśnie z tym faktem. Nie wiem, co lepsze.

 

Wiecie, z perspektywy Lecha Poznań wicemistrzostwo to jednak jest coś wielkiego. Obecne drugie miejsce w tabeli też.

Edytowane 12 marca 201213 l przez ogqozo

Z perspektywy Lecha Poznań który w dwa sezony temu zdobył mistrza polski?

 

 

PS. 'To jest niesamowite w ogóle. Nie można napisać żadnego, najoczywistszego choćby faktu, bo zaraz przywali się kibicowska brać inteligentów i będzie się kłócić z nigdzie niewyrażoną tezą, że "coś się bardziej liczy", "trzeba się tym jarać", "Śląsk osiągnął coś wielkiego". Poza naturalnie Ofsajdem, który kłóci się wprost właśnie z tym faktem. Nie wiem, co lepsze.'

Przecież Ty robisz NON-STOP to samo w praktycznie każdym temacie w którym się udzielasz :potter:

Fakty są takie, że ten najlepszy Śląsk nic nie wygrał w poprzednim sezonie. Jeżeli tak ma to wyglądać, to ja życzę im aby co rok byli najlepsi

 

Napisałbym coś tak oczywistego, jak np. że będąc przez parę lat najlepsi siłą rzeczy zdobywaliby mistrzostwa, no ale nieważne, widzę, że nie bawimy się tutaj w myślenie.

 

 

To jest niesamowite w ogóle. Nie można napisać żadnego, najoczywistszego choćby faktu, bo zaraz przywali się kibicowska brać inteligentów i będzie się kłócić z nigdzie niewyrażoną tezą, że "coś się bardziej liczy", "trzeba się tym jarać", "Śląsk osiągnął coś wielkiego". Poza naturalnie Ofsajdem, który kłóci się wprost właśnie z tym faktem. Nie wiem, co lepsze.

 

Wiecie, z perspektywy Lecha Poznań wicemistrzostwo to jednak jest coś wielkiego. Obecne drugie miejsce w tabeli też.

 

Te "fakty" są oczywiste, ale chyba tylko w Twoim świecie. Według Ciebie Śląsk był najlepszą drużyną 2011 roku - okej, tylko że jest to właśnie wynikiem rozumowania że wygrane liczą się bardziej niż zdobyte trofea. Śląsk nie osiągnął w zeszłym sezonie żadnego sukcesu, chyba że za takowy uważasz II miejsce w lidze. W PP Śląsk odpadł już w 1/8 finału, w Pucharach odpadł z Legią uważaną przez Ciebie za gorszy w zeszłym roku zespół, dwa razy ograła w fazie grupowej. Zrozumiałbym Twoje rozumowanie gdyby Śląsk do tego faktycznie grał jak Barcelona, ale niestety grali bardziej jak makaroniarze, skupiając się bardziej na murowaniu własnej bramki niż atakowaniu od pierwszych minut.

 

Przedstaw mi proszę te wszystkie "oczywiste fakty" które motywują w jakikolwiek sposób Twój wybór "najlepszej drużyny A.D. 2011".

 

edit: literówki

Edytowane 12 marca 201213 l przez Ofsajd

No jak to, przecież wygrał najwięcej meczy w 2011roku !!!!!111 Jak byś nie był głupim kibicem, to byś to zrozumiał. Idź lepiej na rynek i pokrzycz zakłócając spokój gejom i innym gimberom którzy tam spędzają czas!

 

Przedstaw mi proszę te wszystkie "oczywiste fakty" które motywują w jakikolwiek sposób Twój wybór "najlepszej drużyny A.D. 2011".

 

 

yyy... zgaduję, że zdobyli najwięcej punktów w tym czasie w Ekstraklasie? :o

 

Nie wiem o co się kłócicie z ogórem, ale fakt jest taki, że w roku 2011 Śląsk był najlepszy.

 

Dla podkreślenia, że mam rację edytowałem post.

Edytowane 12 marca 201213 l przez kilix

Katowicka policja zatrzymała trzech znanych piłkarzy Górnika Zabrze. W znanym lokalu Lorneta z Meduzą wszczęli oni awanturę oraz pobili kilku klientów. Uciekając rzucali kuflami i butelkami.

 

 

http://www.sport.pl/sport-slask/1,121861,11327378,Pilkarze_Gornika_wszczeli_burde_w_Lornecie_z_Meduza.html

hahaha to jest przecież afterparty/przedparty bar dla katowickiej lemoniady . Tam nawet nie ma gdzie usiąść - wchodzi się, zamawia kilka piw lub kielonów, szybko je opróźnia i przechodzi się na przeciwko do klubu.

Dla wielbicieli nic nie znaczących statystyk czy plebiscytów typu te organizowane przez "Piłkę Nożną" na druzyne roku owszem Śląsk był najlepszy, bo zdobył od 1 stycznia do 31 grudnia najwięcej punktów. Szkoda tylko, że każdy kibic Śląska zamieniłby te punkty na chociażby Puchar Polski, o mistrzostwie nie mówiąc. Podejrzewam, że piłkarze czy trenerzy tak samo. Zobaczymy, do końca sezonu jeszcze trochę, może Śląsk jeszcze postraszy Legię.

Dobrze że Ogqozo nie jest "każdy" i dzięki temu może tutaj wrzucać swoje awangardowe historie o najlepszym Śląsku.

 

Ficuś, ta Meduza to taka pijalnia wódy, tak?

Ta, wchodzisz placisz 4zl za kolejke, walisz na stojaco 5 i idziesz dalej zagryzajac ogórem.

tak pijalnia wódy/piwska, typowa speluna przelotówka by zatankować i iść dalej, nawet nie ma siedzeń tylko wszyscy stoją - lada, obsługa i tyle. Bar oblegany jest i tak bo ceny tanie i znajduje się na najbardziej imprezowej ulicy miasta, na przeciw klub Lemoniada czyli jeden z bardziej lanserskich w tym mieście.

Te "fakty" są oczywiste, ale chyba tylko w Twoim świecie. Według Ciebie Śląsk był najlepszą drużyną 2011 roku - okej, tylko że jest to właśnie wynikiem rozumowania że wygrane liczą się bardziej niż zdobyte trofea.

 

W polskiej piłce jest jedno sensowne trofeum i jest przyznawane dla najlepszej drużyny sezonu.

 

Rozumiem, że twoim zdaniem nie można powiedzieć, że np. w meczu Śląsk-Legia (0-4) Legia była lepszym zespołem. Przecież to się nie liczy, za ten mecz nie było żadnego trofeum, nie można tak bez trofeów sobie określić, kto jest lepszy!

 

To naprawdę jakiś absurd. Zdanie "w okresie X ten a ten zespół był lepszy" jak to oczywiste, że to naprawdę kibicowski geniusz, potafić dyskutować z tak jasno wyłożonym tekstem. No ale lepiej sobie z tego zrobić inne zdanie, które nie padło, w stylu "kibice by woleli coś tam", "to się naprawdę nie liczy", "nie ma za to trofeum" itd. Czy ja coś pisałem o trofeach, liczeniu się i kibicowaniu? Nie. Napisałem, że Śląsk od ponad roku był najlepszym zespołem w Polsce (fakt), więc ich wiosenna postawa jest znacznym regresem formy. Powtórzyłem to jeszcze kilkakrotnie, ale widać ogarnąć proste zdanie to jednak nadal za duży wysiłek dla kibica.

 

 

W PP Śląsk odpadł już w 1/8 finału, w Pucharach odpadł z Legią uważaną przez Ciebie za gorszy w zeszłym roku zespół

 

No tak to bywa, że bycie na przestrzeni ponad roku od kogoś lepszym nie znaczy, że się z nim wygra każdy mecz w tym okresie. Na twojej zasadzie w sezonie 2010-11 Wisła powinna wygrać wszystkie mecze, inaczej ch'uj a nie najlepsza w sezonie.

 

 

Zrozumiałbym Twoje rozumowanie gdyby Śląsk do tego faktycznie grał jak Barcelona, ale niestety grali bardziej jak makaroniarze, skupiając się bardziej na murowaniu własnej bramki niż atakowaniu od pierwszych minut.

 

W efekcie strzelając najwięcej goli w lidze. No widać potęgę twego rozumowania.

 

 

Przedstaw mi proszę te wszystkie "oczywiste fakty" które motywują w jakikolwiek sposób Twój wybór "najlepszej drużyny A.D. 2011"

 

W roku 2011 grali najlepiej w piłkę nożną. Szokujące rozumowanie, nie?

Edytowane 12 marca 201213 l przez ogqozo

Żeby wygrać mecz nie trzeb być lepszym zespołem [co Legia akurat bardzo często udowadniała w zeszłym sezonie] :potter:

aż tak źle nie ma, wcale nie taka przelotówka. Wiekszosc kupuje i sobie pije na ławeczkach.

Nawet nie wiedzialem ze tam kufle sa. Zawsze byly plastikowe kubeczki

chyba trzeba znow sie tam zjawic i sprawdzic

Mega lokal

 

 

 

taka ciekawostka:

 

Jose Bakero znajdzie pracę w Gdańsku? W weekend oglądał na żywo mecz Lechii w Zabrzu.

Były trener Lecha, Jose Mari Bakero, otrzymał prawdopodobnie propozycję prowadzenia Lechii Gdańsk. Zespół z Trójmiasta słabo spisuje się w rundzie wiosennej i działacze klubu szukają już następcy Pawła Janasa.

Hiszpański trener w sobotę obserwował z trybun zabrzańskiego stadionu mecz Górnik - Lechia (2:2). Zaprzeczył, że negocjował nowy kontrakt, ale wtajemniczeni twierdzą, że jego obecność nie była przypadkowa.

Lechia zajmuje 13 miejsce w tabeli ekstraklasy i z dorobkiem 20. punktów niebezpiecznie zbliżyła się już do strefy spadkowej. Kierownictwo klubu postanowiło więc znaleźć nową miotłę.

Mega lokal

 

U nas taki przybytek też jest. Pewnie by Ci się spodobał. " Białe wino i owoce" , poszukaj se na zumi

Wojciechowski poszedł po rozum do głowy i zamiast wydawać miliony na piłkarzy, zainwestował w korzystne sędziowanie.

 

Na 15min przed końcem 2:1 dla Polonii. Mam nadzieję, że nie wymienią Hajty, bo Jagiellonia całkiem dobrze gra.

Edytowane 12 marca 201213 l przez kilix

3-1

 

Fakt że sędziowie pomogli Polonii ale Jaga troszkę rozminęła się ze skutecznością.

Sędzia tak się wczuł w pomaganie Polonii, że aż nie podyktował dla niej ewidentnego karnego po faulu Cionka na Baruchyanie??

 

btw

(...) Nawet nie wiedzialem ze tam kufle sa. Zawsze byly plastikowe kubeczki

chyba trzeba znow sie tam zjawic i sprawdzic

Kufle są już od paru miesięcy Swoją drogą potwierdzam, że miejscówka bardzo przyjemna, w sam raz na szybki alkoholowy rozruch.

4-1

 

Fakt że sędziowie pomogli Polonii ale Jaga troszkę rozminęła się ze skutecznością.

 

No jak pisałem to było 3-1 i myślałem że koniec meczu, przełączyłem na chwilę , wracam a tam 4-1 XD

te stroje lecha to czemu takie dziwne dzisiaj? Coś specjalnego, czy zawsze takie macie na wiosne teraz

te stroje lecha to czemu takie dziwne dzisiaj? Coś specjalnego, czy zawsze takie macie na wiosne teraz

 

rocznica powstania

Ładne stroje, brzydki Stlić.