Ekstraklasa + Puchar Polski

[Bartg 5 436]

No dokładnie od razu to się lepiej ogląda, a nie najazd kamery za bramkę czy coś a tam w tle drzewa albo bloki

[Grabek 2 772]

http://www.sport.pl/pilka/1,82313,9170966,Ekstraklasa__Koniec_sezonu_dla_napastnika_Jagiellonii.html

xD

 

GRZELAK [']

[_lukas_ 1 685]

Ahaha. Szklany chłopiec

[Gość Maiden]

http://www.sport.pl/pilka/1,82313,9170966,Ekstraklasa__Koniec_sezonu_dla_napastnika_Jagiellonii.html

xD

 

GRZELAK [']

 

 

Śmiejcie się, ale to oddala Jagę od MP

[Bartg 5 436]

Buhehhe dziwiłem się, że w ogóle na niego jeszcze ktoś chciał postawić, no ale skończyło się jak zwykle.

[Gość Ofsajd]

No to Jaga będzie miała problem...

[Tokar 8 262]

Z Grzelakiem na boisku też by miała, może nawet większy. Wypchnięcie Grosickiego za marne 800 tys. ojro do tureckiego średniaka w układzie, kiedy on się tam wcale nie wyrywał, to po prostu majstersztyk transferowy. No ale jak polski prezes widzi na stole kwotę większą niż 10 zł to się posrywa ze szczęścia i nie myśli kto, gdzie i po co.

 

A dzisiaj prawdziwa inauguracja ligi

Jeżeli potwierdzą się przedmeczowe wróżby co to ustawienia, to ja się muszę znieczulić przed i w trakcie transmisji. Panka jako cofnięty napastnik ? To jest fortel na miarę Stilica w ataku z Bragą. Zresztą mam nadzieję, że polski Real Madryt jest już zmęczony rozegraniem 3 meczy na przestrzeni 2 tygodni i że będą oddychali skarpetkami. No i ta murawa.

 

[Gość Maiden]

O kurcze, ale HC!

[Figlarz 1 272]

Wątpię, by na którymkolwiek stadionie w Polsce jest o wiele lepsza murawa w tym okresie... Co nie zmienia faktu, że kolejny nędzny mecz na kartoflisku będą grać. No ale w końcu to Pyrlandia

[Stona 569]

Trawa jaka jest, taka jest, w końcu głowy za to polecą.

Wuj z meczem, mam nadzieję, że doping urwie jaja przy samej głowie

[Tokar 8 262]

iChooy, porażka niby wliczona w koszta, ale jednak boli, biorąc pod uwagę to, co działo się na boisku. Michninho o dziwo jakoś poukładał tą przypadkową zbieraninę mniej lub bardziej nieudanych grajków. Lech był w pierwszej połowie elegancko stłamszony, no ale co z tego, jak idzie pierwsza akcja na naszą bramkę, Dudu kręci się wokół własnej osi, Wilk o dziwo trafia w piłkę, a Mielcarz jak przystało na bramkarza, którzy nigdy powyżej poziomu wyrobnika nie podskoczy, oczywiście puszcza strzał przy krótkim słupku. O dziwo po tym ciosie piłkarzyki nie zamykają się w sobie tylko cisną dalej, no ale jest taki drobny problem, że jak się nie oddaje strzałów w światło bramki, to ciężko zdobyć gola, bo Arboleda nie zawsze słyszy głosy z nieba.

 

Druga połowa to już typowa ligowa przebijanka i gra w większości na aferę, ale o dziwo nadal tylko jedna drużyna przejawia ochotę do gry, a mistrz ogranicza się do przeszkadzania i jakichś niemrawych pozbawionych koncepcji wypadów na naszą połowę. Inna sprawa, że u nas z koncepcją też tak sobie, bo z każdą minutą coraz więcej wrzutek, a kto ma je niby wykańczać w drużynie, której średnia wzrostu graczy ofensywnych to 170 cm ? To i tak dziwne, że taki sposób gry doprowadził do dwóch bardzo groźnych sytuacji, no ale niestety w obu końcowym ogniwem łańcucha był Budka, który jak ma oddać strzał, to dostaje sr/aczki galopującej i najlepiej je/b poza stadion. Co z tego, że nasi biegają, wiatr robią, jak wystarczy, że Lech przeprowadza jedną jedyną poważną akcję i kończy się to poprzeczką.

 

Trudno coś powiedzieć o owocach zimowej łapanki. Gruzin niby aktywny był, ale niczego sensownego nie zdziałał. Riski to w ogóle z umiejętności zaprezentował tylko niewidzialność, nie wiem, może w Finlandii taktyka na czapkę niewidkę jest często stosowana i przynosi jakieś efekty. No a zagubiony w czasoprzestrzeni Grzelak to powinien już naprawdę iść komentować mecze w C+, bo wyraźnie widać, że przez sezony spędzone na trybunach w Portugalii i Rumunii całkowicie się cofnął w rozwoju. Ostatni rożny w jego wykonaniu - majstersztyk.

 

Dobrze chociaż, że wyjzdowicze godnie zaprezentowali sprzeciw wobec Modern Football

 

 

Nie wiedzieć czemu w odpowiedzi Lech krzyczy do nas coś po portugalsku

Edytowane 27 Lutego 2011 przez Tokar

[Buła1988 6]

No niestety hołota z Łodzi przyjechała do Europy i widać,że nie potrafią się zachować.

[Tokar 8 262]

No, weź się wypłacz jakiejś pismaczynie z wyborczej w tej sprawie. Macajcie się dalej z łks-em, tyle w temacie

[Tokar 8 262]

No (pipi)a, co łby

 

A najlepsze, że ekshibicjoniści-chuligani dają się grzecznie wyprowadzić ze stadionu przez stjułardów

[Stona 569]

Jeśli po łódzku Against Modern Football znaczy rzucanie racami w pikników z IV, to pogratulować rozumu. Fajnie że taka ekpia przyjechała, na początku było słabo, przez pierwszą połowę siedzieli na dupach ni nie cnie roobiili, później zrobili szopkę z piro [bnyłyby dobre gdyby nie plebejskei zachowanie], pod koniec coś sapali ale raczej bez szału. IMHO trochę słabo, myślałem że dadzą radę bardziej.

 

Z naszej strony pod koniec już poszło po bandzie, ale nie wiem czy mogę cytować, bo zaraz majden mi się tutaj pojawi i będzie rzucał, że zneiważam Lud BoRZy.

[_lukas_ 1 685]

No niestety hołota z Łodzi przyjechała do Europy i widać,że nie potrafią się zachować.

Lol, odezwała się hołota z Poznania, która umie się zachować.

http://www.youtube.com/watch?v=SJQRq8H_bEY&feature=player_embedded

 

Starszego filmiku nie było ?

 

1-0. 3 pkt zostają w Poznaniu po brzydkim meczu.

 

Odezwał się Ofsajd.Kibic milicyjnego klubu

[Gość Maiden]

 

 

Z naszej strony pod koniec już poszło po bandzie, ale nie wiem czy mogę cytować, bo zaraz majden mi się tutaj pojawi i będzie rzucał, że zneiważam Lud BoRZy.

 

Moderatorek daje przykład :potter:

 

Ciekawe jakie konsekwencje wyciągną wobec Widzewa - stawiam na dużą karę finansową, i ze dwa mecze bez publiczności.

[Daffy 10 530]

ojj dzieci dzieci, podniecać się polską kopaną W tej piaskownicy poziom drużyn/kiboli/związku itp podsumowuje tylko jedno "każdy inny, wszyscy równi"

[Stona 569]

No więc, znawco, akurat jeśli chodzi o kibiców, to mamy [POLSKA] jednych z lepszych w Europie. Ofkoz nie dla kogoś, dla kogo kibic, to zjadacz czipsów który siedzi na (pipi)e i klaszcze po dobrym odbiorze piłki.

 

 

Maiden, jesteś w wuj przewidywalny i wpadasz w sidła jak tchórzofretka [?].

[Tokar 8 262]

Ja jestem ciekaw, bo już któryś raz jest sapanie ze strony poznaniaków jak cokolwiek się dzieje, że zawsze obrywają biedne "pikniki na IV". Ja się pytam, czy wy tam sektor rodzinny/seniora/tęczową trybunę macie ? To jest jakaś trybuna dla ludzi na wózkach ? No chyba logiczne, że jak coś się zaczyna dziać, to obrywa sektor najbliższy klatki. Jak ktoś przychodzi na mecz podwyższonego ryzyka i pcha się pod sektor gości to musi się liczyć z ewentualnymi atrakcjami. No chyba, że niektórzy od was jeszcze nie ogarnęli, że układu już nie ma, jest za to spora kosa. Tak, race były dowodem naszej sympatii do Lecha z wiadomych przyczyn i pewnie gdyby było to możliwe, to poleciałyby w młyn, ale chociaż pojechała mocna ekipa, to jednak chyba jedzą trochę za mało tatara na śniadanie i nie dali rady tam dorzucić.

[Stona 569]

Nie no, IV jest nazywana piknikówą od czasu przebudowy, na IV siedziały pikniki, na II był Kocioł. Ogólnie nawet jeśli my byśmy tam byli, to rzucanie racami jest słabe. Wiara tam jest raczej ogarnięta, ale bilety tam są tańsze niż na proste [każdy wie chyba ocebe] więc zawsze tam też full wiary jest. Nie wiem gdzie jest sektor rodzinny, ale chyba obok Kotła

 

 

Stadion jest zrobiony jak jest, Kocioł miał być na IV ale nie ma i jest jak widać problem, jak przyjadą co bardziej nieokrzesane ekipy.

 

Co by nie mówić, nawet gdyby tam była bojówa, to **ujowe jest rzucanie racami. Tak Maiden/Ofsajd, wiem żeśmy rzucali sztucznymi ogniami w bezbronne dzieciaczki na Wiśle czy gdzieśtam i też mi z tego powodu przykro.

[_lukas_ 1 685]

Ja jestem ciekaw, bo już któryś raz jest sapanie ze strony poznaniaków jak cokolwiek się dzieje, że zawsze obrywają biedne "pikniki na IV". Ja się pytam, czy wy tam sektor rodzinny/seniora/tęczową trybunę macie ? To jest jakaś trybuna dla ludzi na wózkach ? No chyba logiczne, że jak coś się zaczyna dziać, to obrywa sektor najbliższy klatki. Jak ktoś przychodzi na mecz podwyższonego ryzyka i pcha się pod sektor gości to musi się liczyć z ewentualnymi atrakcjami. No chyba, że niektórzy od was jeszcze nie ogarnęli, że układu już nie ma, jest za to spora kosa. Tak, race były dowodem naszej sympatii do Lecha z wiadomych przyczyn i pewnie gdyby było to możliwe, to poleciałyby w młyn, ale chociaż pojechała mocna ekipa, to jednak chyba jedzą trochę za mało tatara na śniadanie i nie dali rady tam dorzucić.

 

Do warszawki to raczej byście nie dorzucili. Wiadomo, że zamiast lepiej spinać się na oprawy o śpiewy to lepiej rzucić racą w jakiegoś dziadka. Ale to wasza sprawka

[Stona 569]

A tego "młyna" XD to nawet nie zauważyłem. % we krwi mnie trochę znieczulają

Szczerze, to nawet byłem troszku zdziwiony że nie poszła tam jakaś ekpia do Was.

Co za szale paliliście i skąd je mieliście ? Z Bema? XD

 

W ogole tak trochę oldskulowo

 

Szkoda że oprawa to tylko 3 transy.

AAAaaa, mieliście fany po hebrajsku , czy to tylko ściema jakaś była [pytam seryjnie]?

 

W związku z racami jeszcze bardziej boli, że nasza oprawa na mecz[ podobno jedna z droższych evaaaaaah utonęłą wraz z magazynem ;/ ]

[Tokar 8 262]

No na tak "poważne" pytanie to mogę odpowiedzieć tylko w równie poważny sposób . Fany po hebrajsku, po cygańsku, po murzyńsku i po policyjnemu mieliśmy.

 

Jakie szale mogły być palone ? No nie wiem, pewnie Ruchu, bo niebieskie były. Przy takich okazjach zawsze się pojawiają teksty w stylu "ooo, ciekawe skąd to mają, pewno kupuli na allegro". Nie wiem jak było w tym przypadku, ale fakt jest taki, że na terenie Poznania i okolic jakaś grupa operacyjna Widzewa istnieje, bo chyba sami nie rozklejaliście na mieście tych plakatów zachęcających do dopingowania Widzewa.

 

@lukas: No tak, nas niecałe 2 tys. vs was z osiem tysi w samym młynie, kotle, czy jaka tam u was nomenklatura panuje, to sobie można porywalizować niesamowicie na doping.

[Gość Maiden]

Nie ma wojny, 50 lechitów by przekrzyczało cały Zegar.

 

Maiden, jesteś w wuj przewidywalny i wpadasz w sidła jak tchórzofretka [?].

 

Tchórzofretka to bardzo miłe zwierzątko, choć jestem pewien, że nawet nie masz pojęcia jak wygląda

 

Nie jestem przewidywalny, po prostu Twoje ludy borze, i inne stolYce bawią tylko słowiki - na moim parapecie.