Xymek 62 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 Domyślam się, że Sony woli sprzedać stroik Hellghasta w Home za 10 euro, bo wirtualne wdzianko nic ich nie kosztuje . Jak to nic ich nie kosztuje... :| przeciez trzeba zaplacic artyscie ktory wykonal ten Asset... Ale napewno kosztuje to mniej niz wyprodukowanie figurki ale zawsze Cytuj
Ural 13 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 Domyślam się, że Sony woli sprzedać stroik Hellghasta w Home za 10 euro, bo wirtualne wdzianko nic ich nie kosztuje . Jak to nic ich nie kosztuje... :| przeciez trzeba zaplacic artyscie ktory wykonal ten Asset... Ale napewno kosztuje to mniej niz wyprodukowanie figurki ale zawsze Nie bądź naiwny . Zapłacić artyście - owszem trzeba, ale ten artysta pracuje na etat i ma odgórne zalecenie, że ma machnąć stroik Hellghasta zamiast się obijać . Ot, siedzi na pensyjce, a nie dostaje zlecenie na umowę o dzieło . No niestety, takie realia. To nie artyści spijają śmietankę. Dlatego imo jeśli Sony coś taki stroik będzie kosztować, to będą to totalne grosze. Cytuj
ziemia1 685 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 Kufa zrozumcie że ja chciałem tylko coś dodatkowego i wydałbym na to dodatkowo nawet 100zeta. Przy GTA4 się nie szczypałem. Zgadzam się że takiego gadania nie ma o innej grze i to jest najlepsza reklama. Ale stacji dokującej na pady w kształcie helgańskiego hełmu to byście nie łyknęli co? Cytuj
da$io 110 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 Co do GTA4 to i bez reklam ta gra by się sprzedała. Sama fama wersji wystarczyła. A te reklamy w koledżu ^_^ i na autobusach były po to by sprzedała się w 4mln kopii a nie dwóch:) Ural dobrze rzecze że w przypadku gier reklamy nie maja takiego wpływu jak w przypadku proszku. Fajna reklama - gra kiepska, kto kupi? Cytuj
Xymek 62 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 (edytowane) Domyślam się, że Sony woli sprzedać stroik Hellghasta w Home za 10 euro, bo wirtualne wdzianko nic ich nie kosztuje . Jak to nic ich nie kosztuje... :| przeciez trzeba zaplacic artyscie ktory wykonal ten Asset... Ale napewno kosztuje to mniej niz wyprodukowanie figurki ale zawsze Nie bądź naiwny . Zapłacić artyście - owszem trzeba, ale ten artysta pracuje na etat i ma odgórne zalecenie, że ma machnąć stroik Hellghasta zamiast się obijać . Ot, siedzi na pensyjce, a nie dostaje zlecenie na umowę o dzieło . No niestety, takie realia. To nie artyści spijają śmietankę. Dlatego imo jeśli Sony coś taki stroik będzie kosztować, to będą to totalne grosze. Ehh komu ty to piszesz... :> wiem jak to wyglada bo sam pracuje w studiu developerskim... Artysta owszem siedzi na pensyjce (wcale nie malej tym bardziej jezeli jest pracownikiem SONY)...poza tym zrobienie takiego modelu to caly proces...najpierw powstaje concept - jeden artysta, potem model - drugi artysta, potem otexturowanie modelu - trzeci artysta, potem musza powstac animacje zeby model mogl sie ladnie poruszac i zeby sie nic nie kaszanilo - tu do akcji wkracza animator...hmm no to mamy trzech artystow i jednego animatora...na 4ech "skromnych" miesiecznych pensyjkach w SONY...i kto tu jest naiwny :> ?? Poza tym kazda z tych osob napewno ma jakies swoje duze projekty ktore aktualnie robi...a taka typowo marketingowa (pipi)ka do HOME to wrzutka...za ktora sie dostaje np extra kase albo premie... :] Edytowane 14 stycznia 2009 przez Xymek Cytuj
Ural 13 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 wiem o czym mowisz ural. sam kupilem gta4 tylko dlatego ze wszedzie byly reklamy tej gry. pomyslalem sobie gra ktora jest tak reklamowana i tak sie nia wszystcy zachwycaj nie moze byc zla. ooooj jak sie pomylilem, gierke sprzedalem 4dni pozniej. co z tego ze miasto duze skoro plynnosc tej gry to byla jakas kpina, nie mowiac juz o monotonnych misjach. co do tego czo poweidzailem wczesniej to niestety ja mam racje. gta4 nie sprzedalo sie same. nie wiem jak w polsce ale w irlandii, anglii, usa, hiszpanii reklamy tej gry byly dawane nawet przed glownymi wiadomosciami, plakaty na przystankach, bilboardy, nie wspomianjac o pietrowych autobusach calych oklejonych w postacie z GTA4, nawet u mnie na colleagu wywiesili plakat reklamujacy gta4. tak wiec reasumujac ta gra nie sprzedala sie sama. a hype na gierke powstal wlasnie z tak wielkiej ilosci reklam. dziwne tylko ze na takie sztuczki zlapaly sie tak stare prick'i jak ja. Reklam, czy z powodu na hype? Zastanów się dobrze - czytasz gazety, neta, oglądasz trailery, wszędzie same zachwyty... czy faktycznie kupiłeś tylko dlatego, bo zobaczyłeś reklamę, czy może kupiłeś, bo był taki hype i Ci się udzielił? Zgadzam się, że reklamy były walone wszędzie w przypadku GTA4, ale sporo rzeczy jest tak reklamowanych i poddajesz się tak łatwo samej reklamie? Sam zresztą napisałeś ""tak sie nia wszystcy zahwycaj nie moze byc zla" - zachwycają = hype. A hype sprzedaje gry - w przypadku GTA4 moim zdaniem wystarczyła magia tytułu oraz parę puszczonych trailerków, strzępy informacji, a potem recenzje, w których gra dostawała dychy (IGN, itp.). Myślę, że mimo wszystko hype również Tobie się udzielił . Bo w grach zwykle tak to działa... Myślę, że bez jakiejkolwiek promocji GTA4 wcale nie sprzedałoby się wiele gorzej (a może nawet przyniosło więcej zysku, bo na te reklamy wydali pewnie kupę kasy). Zresztą o czym mówimy - GTA to najsilniejszy brand obecnie. Ehh komu ty to piszesz... :> wiem jak to wyglada bo sam pracuje w studiu developerskim... Artysta owszem siedzi na pensyjce (wcale nie malej tym bardziej jezeli jest pracownikiem SONY)...poza tym zrobienie takiego modelu to caly proces...najpierw powstaje concept - jeden artysta, potem model - drugi artysta, potem otexturowanie modelu - trzeci artysta, potem musza powstac animacje zeby model mogl sie ladnie poruszac i zeby sie nic nie kaszanilo - tu do akcji wkracza animator...hmm no to mamy trzech artystow i jednego animatora...na 4ech "skromnych" miesiecznych pensyjkach w SONY...i kto tu jest naiwny :> ?? Przecież sam pracuję w firmie robiącej gry . Myślisz, ze w Sony zatrudnią nowego grafika by zrobił taki stroik? Oni mają już sztab grafików. Owszem, ktoś zrobi koncept, ktoś zrobi model, ktoś wreszcie wrzuci to do Home, itd. - pewnie kilka osób będzie w to wciągniętych. Ale wszystkie te osoby już pracują w Sony i jedyny koszt z tym związany, to będzie zużyty prąd. Nie będzie przecież rekrutacji by machnąć nowy stroik do "domku" . Sony wykorzysta swoje dostępne już teraz zasoby, czyli ludzi którzy są na pensji i co miesiąc dostają swoją dolę. A dola ta będzie taka sama, czy machnie stroik Hellghasta, czy nowy karabin, czy koncept nowego autka do innej gry, itd. - koszta zerowe - tylko poświęcony przez artystę i innych czas, który zamiast na to poświęciliby na coś innego (np. na nicnierobienie, jak to często w dużych firmach bywa, czas w nich potrafi przeciekać między palcami;)). Premię za stroik, albo dodatkową postać, hehe. To w jakiej to firmie pracujesz? . Psim obowiązkiem grafika jest to zrobić i nikt nie będzie go pytał o zdanie. Po to tam pracuje i za to dostaje co miesiąc kasę. Inna sprawa, że w Sony na 100% pracują ludzie odpowiedzialni tylko za Home i robienie takich stroików. Nikt nie dostanie za to extra kasy - bądź realistą. Sam bym nie dał, a jako Project Manager jestem aż nazbyt łaskawy . Cytuj
collins 111 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 No i trzeba było kilku stron żeby dojść do tego co mówiłem. Niemniej Killzone 2 sprzeda się na pewno nie słabiej niż MGS4. Szczerze powiedziawszy wynik w granicach 5 mln jest realny. Cytuj
Xymek 62 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 wiem o czym mowisz ural. sam kupilem gta4 tylko dlatego ze wszedzie byly reklamy tej gry. pomyslalem sobie gra ktora jest tak reklamowana i tak sie nia wszystcy zachwycaj nie moze byc zla. ooooj jak sie pomylilem, gierke sprzedalem 4dni pozniej. co z tego ze miasto duze skoro plynnosc tej gry to byla jakas kpina, nie mowiac juz o monotonnych misjach. co do tego czo poweidzailem wczesniej to niestety ja mam racje. gta4 nie sprzedalo sie same. nie wiem jak w polsce ale w irlandii, anglii, usa, hiszpanii reklamy tej gry byly dawane nawet przed glownymi wiadomosciami, plakaty na przystankach, bilboardy, nie wspomianjac o pietrowych autobusach calych oklejonych w postacie z GTA4, nawet u mnie na colleagu wywiesili plakat reklamujacy gta4. tak wiec reasumujac ta gra nie sprzedala sie sama. a hype na gierke powstal wlasnie z tak wielkiej ilosci reklam. dziwne tylko ze na takie sztuczki zlapaly sie tak stare prick'i jak ja. Reklam, czy z powodu na hype? Zastanów się dobrze - czytasz gazety, neta, oglądasz trailery, wszędzie same zachwyty... czy faktycznie kupiłeś tylko dlatego, bo zobaczyłeś reklamę, czy może kupiłeś, bo był taki hype i Ci się udzielił? Zgadzam się, że reklamy były walone wszędzie w przypadku GTA4, ale sporo rzeczy jest tak reklamowanych i poddajesz się tak łatwo samej reklamie? Sam zresztą napisałeś ""tak sie nia wszystcy zahwycaj nie moze byc zla" - zachwycają = hype. A hype sprzedaje gry - w przypadku GTA4 moim zdaniem wystarczyła magia tytułu oraz parę puszczonych trailerków, strzępy informacji, a potem recenzje, w których gra dostawała dychy (IGN, itp.). Myślę, że mimo wszystko hype również Tobie się udzielił . Bo w grach zwykle tak to działa... Myślę, że bez jakiejkolwiek promocji GTA4 wcale nie sprzedałoby się wiele gorzej (a może nawet przyniosło więcej zysku, bo na te reklamy wydali pewnie kupę kasy). Zresztą o czym mówimy - GTA to najsilniejszy brand obecnie. Ehh komu ty to piszesz... :> wiem jak to wyglada bo sam pracuje w studiu developerskim... Artysta owszem siedzi na pensyjce (wcale nie malej tym bardziej jezeli jest pracownikiem SONY)...poza tym zrobienie takiego modelu to caly proces...najpierw powstaje concept - jeden artysta, potem model - drugi artysta, potem otexturowanie modelu - trzeci artysta, potem musza powstac animacje zeby model mogl sie ladnie poruszac i zeby sie nic nie kaszanilo - tu do akcji wkracza animator...hmm no to mamy trzech artystow i jednego animatora...na 4ech "skromnych" miesiecznych pensyjkach w SONY...i kto tu jest naiwny :> ?? Przecież sam pracuję w firmie robiącej gry . Myślisz, ze w Sony zatrudnią nowego grafika by zrobił taki stroik? Oni mają już sztab grafików. Owszem, ktoś zrobi koncept, ktoś zrobi model, ktoś wreszcie wrzuci to do Home, itd. - pewnie kilka osób będzie w to wciągniętych. Ale wszystkie te osoby już pracują w Sony i jedyny koszt z tym związany, to będzie zużyty prąd. Nie będzie przecież rekrutacji by machnąć nowy stroik do "domku" . Sony wykorzysta swoje dostępne już teraz zasoby, czyli ludzi którzy są na pensji i co miesiąc dostają swoją dolę. A dola ta będzie taka sama, czy machnie stroik Hellghasta, czy nowy karabin, czy koncept nowego autka do innej gry, itd. - koszta zerowe - tylko poświęcony przez artystę i innych czas, który zamiast na to poświęciliby na coś innego (np. na nicnierobienie, jak to często w dużych firmach bywa, czas w nich potrafi przeciekać między palcami;)). Przyczepilem sie wczesniej bardziej do tego ze piszesz o tym tak jak to by nic nie kosztowalo...a kosztuje...Ci ludzie moze i sa na etacie...ale trzeba im zaplacic wynagrodzenie - wiec to jest koszt...w przypadku SONY nie maly...do tego tak jak napisalem...czesto sa to ludzie ktorzy siedza nad jakims duzym projektem...a takie "bajery" dostaja w formie wrzuty...za ktora dostaja extra premie...albo dodatkowa kase za zlecenie...bo np musza zostac i zrobic to po godzinach...w w normalne godziny pracy maja zawalone jakas dlugo falowa robota... Ale nie ma co tu ludzi zanudzac tematem... Cytuj
Ural 13 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 No i trzeba było kilku stron żeby dojść do tego co mówiłem. Niemniej Killzone 2 sprzeda się na pewno nie słabiej niż MGS4. Szczerze powiedziawszy wynik w granicach 5 mln jest realny. Też coś koło tego obstawiam. A teraz back 2 work, hehe. Cytuj
Butcher 70 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 Odnoszę dziwne wrażenie (a może się mylę?), że z prostego stwierdzenia braku EK Killzone 2, większość tutaj dosżła do wniosku, że marketing Sony "ssie na całej linii". A przecież wystarczy poczekać... Którego to dzisiaj mamy? A kiedy wychodzi K2? Naprawdę ktoś sądzi, że SCEE/SCEP wrzucą grę na półki jak masło do spożywczego? Cytuj
waldusthecyc 4 767 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 Naprawdę ktoś sądzi, że SCEE/SCEP wrzucą grę na półki jak masło do spożywczego? akurat SCEP można o to posądzić Cytuj
Zeratul 415 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 no co za korwa paly z tego Sony... zeby nie zrobic limitki dla zagorzalych fanow i dla mnie... skandal... ja chce korwa figurke. Sony ssie pauke!!!11 jeden... dobra to moge spokojnie pojechac dzis zlozyc preordera... Tak szczerze... niby to najwazniejsza gra dla Sony, a nie dajac limitki potraktowali ja jako trzeciorzedny tytul... tak samo z LBP. Jestem zniesmaczony! W zwiazku z tym wszyscy musicie kupic Killzone 2, zeby sie dobrze sprzedal, zeby Sony zainwestowalo w uniwersum KZ wydajac figurki (moze byc z spawn.com) i ksiazki. Cytuj
albz74 0 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 no co za korwa paly z tego Sony... zeby nie zrobic limitki dla zagorzalych fanow i dla mnie... skandal... ja chce korwa figurke. Sony ssie pauke!!!11 jeden... dobra to moge spokojnie pojechac dzis zlozyc preordera... Tak szczerze... niby to najwazniejsza gra dla Sony, a nie dajac limitki potraktowali ja jako trzeciorzedny tytul... tak samo z LBP. Jestem zniesmaczony! W zwiazku z tym wszyscy musicie kupic Killzone 2, zeby sie dobrze sprzedal, zeby Sony zainwestowalo w uniwersum KZ wydajac figurki (moze byc z spawn.com) i ksiazki. Nie gorączkuj się najdalej za 6 mies. ma figurki.pl do wyboru do koloru To kwestia czasu, jak gra zamiecie na półkach to figurki będą. Cytuj
collins 111 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 Tak szczerze... niby to najwazniejsza gra dla Sony, a nie dajac limitki potraktowali ja jako trzeciorzedny tytul... tak samo z LBP. Eh, i nadal się to ciągnie. Zer, cenię twoje zdanie ale robisz się jak FAKT. Siejesz panikę nawet wtedy gdy sytuacja nie jest tego warta (tak, kwestią honoru dla was wszystkich jest nabycie kolekcjonerki bo jak nie to się nie podzielicie pieniędzmi z Sony). Dajcie już spokój tej EK. Cytuj
Zeratul 415 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 jaki FAKT? po prostu podnieca mnie mozliwosc postawienia figurki helghasta kolo Master Chiefa, Master Chiefa, Cortany, Bigg Daddy, Pip-Boya, Jackal'a itd. Dlatego mnie to boli, tak samo boli mnie brak co-opa. Kurna rzeczywiscie moze z tej gry zrezygnuje... Nie no powaznie... lubie zbierac albo art booki, albo figurki z limitek. Poza tym jak kupuje limitke, to ona jest moja... zwykle edycje sa zazwyczaj do zaliczenia i sprzedania na ebayu. Cytuj
Butcher 70 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 Naprawdę ktoś sądzi, że SCEE/SCEP wrzucą grę na półki jak masło do spożywczego? akurat SCEP można o to posądzić Podejrzewać jeśli już - a nie posądzić No to mylisz się w tej kwestii. LBP czy Buzz to zbyt stare przykłady? Cytuj
Lukas_AT 1 194 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 jaki FAKT? po prostu podnieca mnie mozliwosc postawienia figurki helghasta kolo Master Chiefa, Master Chiefa, Cortany, Bigg Daddy, Pip-Boya, Jackal'a itd. Dlatego mnie to boli, tak samo boli mnie brak co-opa. Kurna rzeczywiscie moze z tej gry zrezygnuje... Nie no powaznie... lubie zbierac albo art booki, albo figurki z limitek. Poza tym jak kupuje limitke, to ona jest moja... zwykle edycje sa zazwyczaj do zaliczenia i sprzedania na ebayu. Spokojnie Sony zawsze lubiło wciskać ludziom bajki i może ta edycja kolekcjonerska się jeszcze pojawi. A jeśli nie to na pewno po premierze gry dostępne będą jakieś figurki, choćby robione przez fanów gry. Tak więc postawisz sobie ją koło Master Chiefa. Jeżeli chodzi o tryb Co-Op to moim zdaniem w przyszłości jednak się pojawi jako dodatek do ściągnięcia mimo, że GG teraz zaprzecza. Kasa, kasa, kasa, zbyt wielu ludzi chciało by pograć w Co-Opa. Nie takie dodatki już wychodziły do gier... Cytuj
Zeratul 415 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 nie do konca... ludzie tez chcieli co-op w cod4... i byly niejasnosci, a potem byla mowa o patchu... a skonczylo sie jak sie skonczylo, ze trzeba bylo czekac na slaba piatke... Cytuj
Ural 13 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 Nie każda gra nadaje się do co-opa. GoW np. był od początku tworzony z myślą, że masz partnera podczas zabawy, a K2 już nie. Inna sprawa, że na upartego pewnie dałoby się co-opa wrzucić np. jako element do odblokowania po przejściu gry w singlu, z drugiej strony też nie wiemy czemu tego nie zrobiono - może były jakieś powody natury technicznej (a wbrew pozorom, mogły takie być, bo zwykle online niesie ze sobą różne ograniczenia). Mnie osobiście tego trybu nie brakuje, bo jestem raczej typem samotnika w takich grach, ale fakt faktem mogli zawsze zrobić co-opa choćby w takiej formie, jak w Resistance 2 (specjalne mapy) skoro im nie pasowało do historii z K2... zobaczymy, może jednak dadzą jakiegoś paka z dodatkowymi mapami do multi i np. ze specjalnym co-opem w stylu Resistance 2. Tak czy siak wiele gier co-opa nie ma i nikomu to nie przeszkadza (vide: Bioshock). Cytuj
Zeratul 415 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 no tak, ale Bioshock to samotna przygoda, gdzie SAM walczysz przeciwko splicerom... i innym (nie wymieniam by nie spoilerowac), Killzone, Resistance 2, Gears of War 2, Call of Duty to wojna... i to wojna wojna, a nie Rambo... wiec co-op sie do nich nadaje wysmienicie... Cytuj
saptis 620 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 (edytowane) (...) może były jakieś powody natury technicznej (a wbrew pozorom, mogły takie być, bo zwykle online niesie ze sobą różne ograniczenia). Widocznie sama fabula i zalozenia tworcow dotyczace trybu single player nie pozwalaly na wcisniecie drugiego gracza i stworzenia trybu Cooperative. Zreszta na ten temat wypowiadal sie jeden z producentow gry: No plans for co-op in Killzone 2: "Currently there are no plans for co-op in Killzone 2," said game director, Mathiji de Jonge. "Technically it would be quite difficult to implement it for the story mode as for example the mission sections are loaded in seamlessly – no loading screens , and that would cause issues with teleporting players. Even without co-op it’s still a big game and gamers will have plenty to sink their teeth into." Edytowane 14 stycznia 2009 przez saptis Cytuj
Yabollek007 314 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 Dziwne z ta limitka. Sony wydaje limitowane edycje jakichs drugorzednych tytulow (vide Resistance 2) a o pierwszoligowych zapomina. Cytuj
Ural 13 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 (...) może były jakieś powody natury technicznej (a wbrew pozorom, mogły takie być, bo zwykle online niesie ze sobą różne ograniczenia). Widocznie sama fabula i zalozenia tworcow dotyczace trybu single player nie pozwalaly na wcisniecie drugiego gracza i stworzenia trybu Cooperative. Zreszta na ten temat wypowiadal sie jeden z producentow gry: No plans for co-op in Killzone 2: "Currently there are no plans for co-op in Killzone 2," said game director, Mathiji de Jonge. "Technically it would be quite difficult to implement it for the story mode as for example the mission sections are loaded in seamlessly – no loading screens , and that would cause issues with teleporting players. Even without co-op it’s still a big game and gamers will have plenty to sink their teeth into." Czyli potwierdziło się to, co napisałem wyżej - powody techniczne przede wszystkim, bo kwestię fabuły dałoby się spokojnie ominąć (każdy z graczy u siebie w domu byłby traktowany jako postać główna, a jego towarzysz jedynie jako "support" ). Cytuj
Jacobss 2 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 (edytowane) Ty zaraz chyba popuścisz w gacie z nerwów. Nikogo nie usprawiedliwiam tylko mówię że EK nie ma wpływu na sprzedaż gry. I co- jak nie będzie EK to nie kupisz Killzone 2? Bo z twoich wypowiedzi powoli zaczyna wynikać że tak właśnie postąpisz. Nie pozostaje mi nic innego do napisania, oprócz "Buahahahahahahah" :lol: Ja, Jacobss, jeden z największych fanów KZ na tym forum, mam nie kupić KZ2, bo uważam, że Sony źle zrobiło nie wydając limitki? Nie ośmieszaj się więcej człowieku. Krew mnie zalewa jak czytam takie głupie posty. :o Po to piszę w temacie KZ2 od dwóch lat, piszę masę informacji, podniecam się grą, żeby jej potem nie kupić? Brakuje mi określeń na ciebie. Nie mogę skrytykować braku limitki, bo dla ciebie się już wszystko z jednym kojarzy, czyli krytykuję, nie kupię i trolluję. Jak chcesz pogadać o marketingu to jest temat od tego. I zgadnij kto założył tamten temat o marketingu? Pierwsza sprawa, którą chciałem sprostować jest taka: JA nie twierdzę, że limitka ma jakikolwiek wpływ na sprzedaż. Chodzi mi zwyczajnie o to, że w oparciu o słabe i nie umiejętne reklamowanie poprzednich tytułów oraz widok, że Sony zabiera się tak samo do KZ2, jestem skłonny mówić, że ich marketing ssie na całej linii. Druga sprawa to taka: Nie chce mi się już pojedynczo z każdym dyskutować, bo to nie ma sensu, ale powiem jedno - byle chłam ma dzisiaj limitkę i NIC, podkreślam NIC, nie usprawiedliwia Sony. Biedne firmy developerskie, które ledwo wiążą koniec z końcem wypuszczają limitki. Sony nie potrafi? Jasne. Ale Sony już wielu rzeczy nie potrafiło. Nie chce mi się tego wyliczać. Ech, poczekam aż ta wrzawa ucichnie i może kiedyś ludzie wrócą do normalnego gadania na temat gry. Edytowane 14 stycznia 2009 przez Jacobss Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 14 stycznia 2009 Opublikowano 14 stycznia 2009 Musze przyznać że oficjalne głosy jakoby limitki (przynajmniej póki co) spodziewać się nie mamy co, rzeczywiście są przegięte. Osobiście widze póki ci jedną ważną przyczyne takiej decyzji (być może tymczaswoej - spokojnie ludziska ) - Sony nie chciało by ludzie bawili się w zabijanie nawzajem by tylko mieć swoją kopie kolekcjonerskiego wydania, naturalnie po takim hype (prawda jest taka że ono urosło nie tak dawno, do premiery gry AŻ tak daleko też nie jest) ludzie za***liby do sklepów/ stron wysyłkowych jak Kowalscy do nowego supermarketu z bonami w rękach. Może istnieć teoria że Sony rzeczywiście chce opchnąć Killzone niczym - "masło ze sklepów". Cóż poza tym wiecie na co ja liczyłem ? - na coś co minimalnie mogłoby rywalizować z EK HALO 3 (tak - limited Edition i legendary byłyby czymś arcyciekawym.....). Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.