Gość donsterydo Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 (edytowane) (pipi) napisałem posta i mi laptop zwiechę załapał. Gooral: Wcale mi nie chodzi o to by Alan Wake miał średnią powyżej 90% bo nie ma to dla mnie żadnego znaczenia, gry zawsze dobieram na podstawie swoich przemyśleń, a nie średniej ocen. Nie mam kryterium, że jak gra nie ma ponad 80% czy 90% to jej nie kupię bo dla mnie gry dzielą się tylko na warte zakupu i takie, które mnie nie interesują. Recenzji Alana czepiam się z tego powodu, że jak je czytam/oglądam to chciałbym się dowiedzieć z nich jednego - jakie dana gra ma wady bym mógł je zestawić ze swoimi priorytetami i upodobaniami, czyt. czy mi faktycznie będą przeszkadzać. Jak kupowałem Metro 2033 to doskonale wiedziałem na co się piszę i mimo tego, że gra nie jest w powszechnej opinii mega hitem to dla mnie jest świetna. W przypadku Alana sytuacja jest taka, że jest już od cholery recenzji, ale z nich nic konkretnego pod kątem wad tej gry nie wynika. Wiadomo, żadna gra nie jest idealna i za coś się punkty z oceny końcowej odejmuje. W przypadku Alana też tak jest, tylko że wszyscy odejmują praktycznie za co innego jednocześnie jak jeden mąż wymieniają te same zalety. Dla mnie to jest niejasny przekaz (dla wielu potencjalnych klientów pewnie też) i doszedłem do wniosku, że jednak jak już będę grał to raczej nie powinno mnie nic mocno na niekorzyść zaskoczyć, jednak jak gra będzie miała jakieś wady to je bezlitośnie wypunktuję (dwie wady techniczne to już wyłapalem na samych filmikach z gry). Ostatnio jak na konsolowisku napisałem, że Arkham Asylum to ułomnie prosta gra to dostałem tyle minusów, że hej Edytowane 10 maja 2010 przez donsterydo Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 (edytowane) Bo od 5 lat był przedstawiany jako niezwykły thriller, grę niemalże przygodową gdzie walka miała mieć drugorzędne znaczenie. Gracze zapewne liczyli na wielowątkową historię, możność podejmowania decyzji i wpływ na rozgrywające się dialogi. Dostali "tylko" grą akcji z dobrą fabułą, gdzie ilości zabijanych przeciwników rzeczywiście dorównują tym z Uncharted (Żarcik). Nie ma się co oszukiwać, pierwsze zapowiedzi ze studia Remendy mówiły o wielkim, otwartym świecie który będziemy mogli dowolnie zwiedzać i na własną rękę prowadzić śledztwo w sprawie zaginięcia żony. Gra miała być czym bardziej w stylu nadchodzącego L.A. Noir a wyszła z niej dość prosta strzelanka - żadnej rewolucji ani rewelacji. Chociaż i tak bym zagrał, ze względu na fabułę. Edytowane 10 maja 2010 przez Mr. Blue Cytuj
Gooral 9 Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 (edytowane) Gracze zapewne liczyli na wielowątkową fabułę, możność podejmowania decyzji i wpływ na rozgrywające się dialogi. Co ty pie.przysz stary. Jaką wielowątkowa fabułę ci ktoś z Remedy obiecywał? Jaki wpływ na rozgrywające się dialogi? To nie RPG. Obiecywali natomiast nastrój, mroczny klimat i - uwaga to dla ciebie Blue - świetny scenariusz z wieloma zwrotami akcji. PS: A w 2005 roku mieli inną koncepcję świata. Była mowa o sandboxie ale jak widać po końcowym produkcie zrezygnowali z tego pomysłu na rzecz konstrukcji poziomów a'la Bioshock (korytarzowe drogi prowadzące do nieco rozleglejszych terenów). Edytowane 10 maja 2010 przez Gooral Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 (edytowane) Jak byś śledził pierwsze poważne zapowiedzi (chociażby bardzo długi artykuł z wywiadami zamieszczony w CD-Action w jakimś numerze z 2005) to byś wiedział, że było inaczej. Edytowane 10 maja 2010 przez Mr. Blue Cytuj
Gość donsterydo Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 Bo od 5 lat był przedstawiany jako niezwykły thriller, grę niemalże przygodową gdzie walka miała mieć drugorzędne znaczenie. Gracze zapewne liczyli na wielowątkową historię, możność podejmowania decyzji i wpływ na rozgrywające się dialogi. Dostali "tylko" grą akcji z dobrą fabułą, gdzie ilości zabijanych przeciwników rzeczywiście dorównują tym z Uncharted (Żarcik). Nie ma się co oszukiwać, pierwsze zapowiedzi ze studia Remendy mówiły o wielkim, otwartym świecie który będziemy mogli dowolnie zwiedzać i na własną rękę prowadzić śledztwo w sprawie zaginięcia żony. Gra miała być czym bardziej w stylu nadchodzącego L.A. Noir a wyszła z niej dość prosta strzelanka - żadnej rewolucji ani rewelacji. Chociaż i tak bym zagrał, ze względu na fabułę. Ja tam zawsze oceniam grę po tym co dostaję i jak swoje funkcje taka produkcja spełnia. Dlatego jak kupiłem RE5 to nie płakałem, że gra nie straszy bo widziałem, że gra była robiona na zwykłego TPS'a i w tej formie sprawdziła się za(pipi)iście. Na zapowiedzi twórców zlewam, a od tego by się dowiedzieć czym jest konkretna gra są właśnie recenzje, które w tym przypadku trochę krytykuję bo jak już wcześniej napisałem, nie za wiele z nich wynika. Tak samo jak Alan dostał od IGN'u 9, ale z videorecenzji właściwie nie wynika czemu to jest 9 a nie np. 7 Cytuj
.:marioo:. 104 Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 Dlatego piszę że odbiór dla każdego będzie inny w zależności kto co sobie wyobrażał przez te 5 lat. Cytuj
Gooral 9 Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 (edytowane) @Mr.Blue Przez te wszystkie lata aż do E3 2009 mówili o tym jak zmieniała im się koncepcja i jak kształtował się końcowy wygląd poziomów i narracji. W związku z tym co mnie obchodzi jakis rzekomy artykuł w CDA. Piszę rzekomy bo nie będę sobie zawracał głowy wywiadami z developerem z CDA z 2006 roku. W ogóle z dupy jest twoje narzekanie. To jakby narzekać na Gothica, że nie ma w nim przymusu jedzenia i picia by nie umrzeć z głodu i odwodnienia. A i takie rewelacje czytałem długo przed premiera dzieła PB. Kto grał w Gothica ten widzi jakim są one sucharem. Edytowane 10 maja 2010 przez Gooral Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 Oj weź przestań Gooral. Miałem na tę grę wyrobiony pogląd już od E3 w zeszłym roku. Po tej krótkiej prezentacji wiedziałem, ze to nie będzie gra moich marzeń. Teraz wcale nie płaczę ani nie żałuję, bo Xkloca nie mam. Szkoda tylko, bo to mogłaby by być gra rewolucyjna, kolejny krok milowy w ewolucji naszej rozrywki. Mam pełne prawo czuć niedosyt i go wyrażać, co właśnie robię. Cytuj
Gość bigdaddy Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 (edytowane) Bo od 5 lat był przedstawiany jako niezwykły thriller, grę niemalże przygodową gdzie walka miała mieć drugorzędne znaczenie. Gracze zapewne liczyli na wielowątkową historię, możność podejmowania decyzji i wpływ na rozgrywające się dialogi. Dostali "tylko" grą akcji z dobrą fabułą, gdzie ilości zabijanych przeciwników rzeczywiście dorównują tym z Uncharted (Żarcik). Nie ma się co oszukiwać, pierwsze zapowiedzi ze studia Remendy mówiły o wielkim, otwartym świecie który będziemy mogli dowolnie zwiedzać i na własną rękę prowadzić śledztwo w sprawie zaginięcia żony. Gra miała być czym bardziej w stylu nadchodzącego L.A. Noir a wyszła z niej dość prosta strzelanka - żadnej rewolucji ani rewelacji. Chociaż i tak bym zagrał, ze względu na fabułę. Nie od 5lat, bo o grze przez 2-3 lata nic nie było słychać. A to co mówili w 2005 o sandboxie to już dawno nie aktualne. Od roku Remedy powtarza jak się zmienił AW i jaki będzie, słowa dotrzymało. Dostaliśmy mega klimatyczny ,,psychologiczny thriller'' z BDB fabułą w stylu Lostów. Opinie graczy na forach 2x bardziej zachwalają AW niż recenzje, dla mnie to najmocniejszy argument. Odnośnie wad że się nie powtarzają w recenzjach co pisał donsterydo to gracze najczęściej piszą o dwóch: brak dobrych zagadek logicznych oraz że przydało by się więcej zwiedzania miasta zza dnia. W sobotę miałem okazję zagrać trochę w pierwszy odcinek, dostałem to czego oczekiwałem, masakrujący klimat/oprawę AV i świetnie zapowiadającą się fabułę. Zobaczymy jak full. świetny mix Edytowane 10 maja 2010 przez bigdaddy Cytuj
Gooral 9 Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 (edytowane) Mam pełne prawo czuć niedosyt i go wyrażać, co właśnie robię. Ty masz prawo wyrażać swoje zdanie na forum, a ja mam prawo je oceniać. Tak więc uważaj bo kij ma dwa końce. Tym bardziej na ogólnodostępnym forum gdzie każdy publicznie wyraża swoje zdanie a inni je komentują. Na tym polega konstruktywna wymiana zdań. To co ty chcesz uskuteczniać to poklepywanie się po pleckach lub milczenie gdy się z kimś nie zgadzamy. Teraz wcale nie płaczę ani nie żałuję, bo Xkloca nie mam. Szkoda tylko, bo to mogłaby by być gra rewolucyjna, kolejny krok milowy w ewolucji naszej rozrywki. Gra rewolucyjna, no (pipi)a. Ja chciałem by God of War III był grą rewolucyjna, a nie jest. I w związku z tym powinienem napisać "Szkoda bo gra mogła być rewolucjna, kolejny milowy krok, ble, ble, ble"? Weź się zastanów czasem co piszesz. Edytowane 10 maja 2010 przez Gooral Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 Spoiler free. Więc, ogólnie pomijałem każdy gameplay związany z Alanem oglądając tylko wybiórczo trailery i nie żałuję wyboru bo zepsułbym sobie dużo. Zacznę od minusów żeby potem rozpływać się bez przeszkód. - Zagadki powinny być trudniejsze, a jak nie trudniejsze to chociaż bardziej zróżnicowane, każda polega na przestawieniu mechanizmu albo odpalenia generatora. - Levele są rozległe ale mimo wszystko mogłaby być mniej liniowa, chociaż nie wiem czy nie wpłynęloby to negatywnie na klimat i napięcie gry - Samochody są za wolne Laughing Nie wiem czemu możemy wsiąść do każdego - Wkurza mnie aktor podkładający głos pod Tomasa - Nie mamy okazji zwiedzic miasta w dzien i poznac wiekszej ilosci ludzi, zupelnie pobocznie, bardzo szkoda. I tyle. Reszta zachwyciła mnie zupełnie. O fabule już pisałem, dodam tylko tyle, że dawno nie widziałem tak przemyślanej i spójnej historii. Nie mogę się doczekać aż porządni dostaną swoje kopie, przejdą, i będzie można podyskutować o niej i najlepszych momentach. Atmosfera jaką odczuwa się chodząc w nocy, blisko Ciemności, przy wiejącym wietrze to najlepszy feeling jaki dostałem na konsolach tej generacji. Jak ktoś narzeka na grafikę niech odpali racę w lesie pośród drzew w otoczeniu 5 typa, wygląda to niesamowicie. Albo przy wózku z hipermarketu, gdzie na ścianie widać dynamicznie zmieniający się cień każdej jednej jego kratki. Muzyka była rewelacyjna, prócz świetnego orchestrala mamy dużo kawałków licencjonowanych, w okół dwóch toczą się nawet fabularne wątki(i są to momenty absolutnie mocarne, ale nie piszę bo kgoś skusi i zaznaczy spoiler). Kawałek przy koncy gry jest cudowny a w creditsach leci Bowie. Gra jest trudna, na Normalu miałem problem w trzech miejscach, trzeba ciągle robić uniki i nieźle uważać - pod koniec ginie się od jednego kontaktu z przeciwnikiem. nie mogę się doczekać na Nightmare. Na początku narzekalem ale pomysl ze zbieraniem stron książki jest swietny, ogólnie reakcje bohaterów na to, co przeczytają są jak dla mnie scenariopisarskim geniuszem. Ale o tym też jak więcej ludzi ją przejdzie. Podoba mi się podział na odcinki, kazdy konczy sie cliffhangerem na miarę losta, i co ciekawe nie jest to wymuszona efektownosc tylko zabieg bardzo sprytnie poparty scenariuszem, tutaj również ogromny plus dla scenarzystów. Jeszcze raz - zakończenie. I'm speechless. B. Fajne acziwy, nie sa na siłe, nie każa robic własciwie nic co nie wchodzi w klimat gry, sa naturalne i wpadają z czasem. 6 godzin na przejscie to pieprzenie, grałem conajmniej 9 a i tak nie znalazłem wszystkiego. Nie znalazłem CZTERDZIESTU termosów a myslałem ze gram bardzo dokładnie(poza rushowaniem pod koniec bo chciałem zobaczyc juz zakonczenie), nie znalazłem kilkunastu tabliczek, ominałem jedno radio i ze trzydziesci stron ksiazki) Bardzo podoba mi się ze zeby poznac historie do konca trzeba przejsc gre na Nightmare, sporo stron jest dostepne tylko tam) Postaci są naprawde dobrze napisane, zdecydowanie nie są papierowe, a gra potrafi być naprawdę zabawna(My eye of mordor!!) co jest fajnym rozluźniaczem. Oceny poniżej 8 to dla mnie jakiś zart i recenzje haburgerów którzy nie doceniają fabuły(ktoś tam pisał że w fabule nie da się wkrecic, I lol'd) i ubolewają nad faktem że w grze nie ma miniguna z lampą halogenową. Ode mnie 9+ i tytuł najlepszej gry na xboxa trzystasześćdziesiąt. Nie najładniejszej, nie najbardziej rozbudowanej, ale najbardziej wciągającej, dorosłej, przemyślanej I DOPRACOWANEJ. (miałem tylko jednego buga, raz koles zniknał nagle gdy minałem drzwi, bardziej skrypt) Chcę więcej takich. btw jestem za stworzeniem osobnego wątku do obgadania fabuły, tutaj bedzie burdel a jest tego NAPRAWDE duzo Cytuj
Gość donsterydo Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 Mikes: Jakieś wskazówki dla tych co dopiero będą grać odnośnie zbierania itemów jak termosy i strony z książki ? Np. Lizać każdy krzaczek i każdy kamień, czy też zaglądać tam gdzie byśmy nie zaglądali Cytuj
Cethu 13 Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 (edytowane) Ultima powinna dzisiaj zacząć wysyłać pre-ordery, przynajmniej tak mi napisali w mailu. @bigdaddy - Mixik cudo, o dziwo nawet mało oryginalne użycie nuty z Requiem pasuje tu genialnie. A jak sobie jeszcze głośniki na maksa podkręcić to mistrzostwo. Edytowane 10 maja 2010 przez Cethu Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 (edytowane) Mikes: Jakieś wskazówki dla tych co dopiero będą grać odnośnie zbierania itemów jak termosy i strony z książki ? Np. Lizać każdy krzaczek i każdy kamień, czy też zaglądać tam gdzie byśmy nie zaglądali Trzeba obchodzic absolutnie wszystko. Czasem termosy są ukryte minute drogi od głownej sciezki i trzeba po drodze zabić z 10 typa, zaczałem drugi raz na Nightmare, obszedłem, tak myslałem, wszystko w epizodzie pierwszym a i tak nie znalazłem jednej strony. btw jestem za stworzeniem osobnego wątku do obgadania fabuły, tutaj bedzie burdel a jest tego NAPRAWDE duzo Edytowane 10 maja 2010 przez Mikes Cytuj
Gooral 9 Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 Mikes - ten pomysł nie przejdzie. Nie na ogólnym forum X360. Jakby Alan Wake miał swoje podforum (Jak Mass Effect) to problemu by nie było. Ale w obecnym kształcie ten pomysł nie ma szans. Jak chcecie se pogadać o fabule to pamiętać o spoiler tagu. Cytuj
Cethu 13 Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 (edytowane) btw jestem za stworzeniem osobnego wątku do obgadania fabuły, tutaj bedzie burdel a jest tego NAPRAWDE duzo Jestem za, Alan Wake zasługuje na dział tak samo jak Mass Effect, tym bardziej, że już zapowiedziano serię DLC a to, że zaczęli prace nad sequelem więcej niż prawdopodobne. No a topic ze spoilerami musowo. @Gooral - zawsze można założyć grupę Edytowane 10 maja 2010 przez Cethu Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 Będzie za duzy burdel gooral, spisałem swoje wrazenia po pierwszym EPie i tego jest duzo, nie wyobrazam sobie ze ktos kto jeszcze nie gral bedzie przebijal sie przez tyle spoilerów, a i czytanie czegos takiego jest problematyczne Cytuj
Gooral 9 Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 (edytowane) Będzie za duzy burdel gooral, spisałem swoje wrazenia po pierwszym EPie i tego jest duzo, nie wyobrazam sobie ze ktos kto jeszcze nie gral bedzie przebijal sie przez tyle spoilerów, a i czytanie czegos takiego jest problematyczne No to patrz. Piszesz sobie piszesz, że fajna muzyka, tere fere i nagle chcesz nam zakomunikowac zakończenie pierwszego aktu bo jest ci ono potrzebne do wyjaśnienia tego co umieścisz w dalszej części wypowiedzi. Ciach, Jak się chce to się (pipi)a da No i to wszystko i do gabloty, powtórz. Mam nadzieję, że wiesz jak uruchomic taki spoiler tag? Czy to powyżej jest dla Ciebie nieczytelne? Bo dla mnie jest jak najbardziej czytelne. Edytowane 10 maja 2010 przez Gooral Cytuj
Gość donsterydo Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 (edytowane) http://www.vg247.com/2010/05/10/remedy-alan-wake-2-already-mapped-out/ Scenariusz do Alan Wake 2 już napisany. Remedy przyznaje, że teraz wszystko zależy od tego czy pierwsza część dobrze się sprzeda. PS. Mam nadzieję, że w wersji z UK będą napisy PL bo jednak tego DLC nie mogłem popuścić. Edytowane 10 maja 2010 przez donsterydo Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 SPOILERY W (pipi) Wszelkie dyskusje fabularne, pytania, spostrzeżenia, ciekawostki, zachwyty lub omówienia danej sceny. W miarę ciekawych informacji będziemy aktualizować listę. Oczywiste spoilery, wszystkie moje spostrzeżenia są notowane po jednokrotnym przejściu gry. Epizod 1. - Świetne wprowadzenie z użyciem cytatu Kinga. Ogólnie widać ogromny wpływ jego twórczości na tą grę. - "He's Here" Barbary czyli ciemność wyczuła naszą obecność. Dlaczego akurat my, dlaczego starzy Bogowie mówią do nas Tom? Jesteśmy jego drugim wcieleniem? W takim razie dlaczego jednocześnie mówi do nas z góry? - Sen i elementy dające pewne wskazowki: a) Plakaty z Alanem z napisem "Missing", czy sen przedstawia wydarzenia PO zakończeniu? Pogoń do latarni, Alana nie ma, czy gramy w tym momencie Mr. Scratch'em? b) Plakaty z "Tomem poetą", zawsze jako nurek. c) Latarnia morska nie pojawia się do końca gry a wydaje się bardzo ważna, jakie będzie jej znaczenie w dwójce? - Scena w kawiarni, nie spodziewałem się, że aż tyle ważnych postaci zbierze się w jednym miejscu. Rose, jaka będzie jej rola w dwójce? W zakończeniu trzyma lampę, jakby bała się ciemności i była świadoma zniknięcia Alana, dwójka rockmenów, pierwszym razem zupełnie nie zwróciłem na nich uwagi, a jak się okazuję są dość kluczowi. Szeryf Rusty? - Diver's Isle, jak pójdziemy na górę dowiadujemy się, że był tu stary wulkan, a wyspa przypomina nogę ptaka. Zastanawiam się nad znaczeniem tego. - Jeden konar ma inicjały E.R, a Alan mówi, że wyspa może jeszcze raz być miejscem na historię miłosną. Czy ta stara historia jest w jakiś sposób związana z fabułą? - Na górze jest zdjęcie Toma w stroju nurka, dlaczego zawsze jest tak przedstawiany? Czy ma to związek z nurkiem wyławiającym ciało z serialu Bright Falls? - Czyje oko obserwuje nas z TV? Widać je też na jednej z tapet z fansite kitu. A może to tylko zwykły straszak? - Komunikat o Maurice Hortonie i jego psie Toby, którego potem chyba spotykamy w grze ale znika z klatki, chyba ginie. - Night Springs i historię w nim przedstawione, niby czysta fikcja ale czy Teoria Quantum i dr Buckey Colvin będą mieli jakiś wpływ na dalszą fabułę? - Rewelacyjne zrobiony ten przeskok o tydzień, dobry moment na "wtf", zwłaszcza tablica mówiąca, że siedem dni do festiwalu. To samo dzieje się bohaterowi Bright Falls, nie wiemy jednak jeszcze co on robił. Czekam na was. Cytuj
Gość donsterydo Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 Limitowana edycja X360. Nie wiem czy będzie w sprzedaży tak jak ta z MW2. http://www.vg247.com/2010/05/10/ask-remedy-stuff-about-alan-wake-win-a-limited-edition-360-game-collectors-editions/ Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 Macie recenzję HIV'a. http://konsolowisko.pl/?t=item&id=1277 1 Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 Gra rewolucyjna, no (pipi)a. Ja chciałem by God of War III był grą rewolucyjna, a nie jest. I w związku z tym powinienem napisać "Szkoda bo gra mogła być rewolucjna, kolejny milowy krok, ble, ble, ble"? Weź się zastanów czasem co piszesz. GOW to GOW. Utarta marka opierająca się na epatowaniu brutalnością i epicką skalą. A Alan to nowa marka - magicy z Remendy zapowiadali o wiele więcej niż byli w stanie zaoferować i to jest niepodważalny fakt. Zresztą, dużo było osób które po konferencji na E3 kręciło nosem na taką formułę rozrywki - liczyli na przygodówkę godną miana gry XXI wieku, gdzie strach, napięcie i niepewność jest podsycana przez atmosferę, dialogi i tajemnicę, a nie przez tabuny wrogów. A to akurat Remendy obiecało nie raz, nie dwa. I ty też się zastanów co piszesz, bo twoje ostatnie zdanie jest godne Fragiego czy innego Aliena, a nie ciebie. :confused: Cytuj
Gość donsterydo Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 Trochę się ośmieszasz bo w grę nie grałeś, a twierdzisz że wiesz jak jest budowany klimat. Przeczytaj reckę HIV'a (i nie tylko) bo w tej płaszczyźnie akurat grze najwidoczniej nie można nic zarzucić. Co do recki HIV'a to bardzo dobra jak dla mnie. Określił jasno co dla niego było na minus - a dla mnie to akurat żadne wady. Trzeba uważać by się za bardzo nie napalić. Cytuj
Gość donsterydo Opublikowano 10 maja 2010 Opublikowano 10 maja 2010 HIV fajnie napisał (co zresztą parę postów wcześniej sam napisałem): "ALANa WAKE?a oceniam przez pryzmat ?tu i teraz?". Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.