Hela 1 962 Opublikowano 15 maja 2010 Opublikowano 15 maja 2010 Ale jeśli ktoś gra bez DLC (którego nie ma), to ten wątek w grze nie ma sensu, tylko o to mi chodzi. Mogłaby być cała książka o życiu agenta i do tego 3 godzinny film promocyjny z nim w roli głównej, nie interesuje mnie to, bo oceniając to, co znajduje się w samej grze jest to dla mnie wtopa fabularna. I nie wiem jak wam, ale mi nie uśmiecha się za płacenie dodatkowo za poprawienie historii pisanej 5 lat (chociaż Fallout 3 Broken Steel...). Spójrzcie na takie Mass Effect - są do gier książki dopowiadające pewne rzeczy, ale nie czytając ich cała oś historii przedstawionej w grach ma sens, w AW tak nie jest. 1 Cytuj
mateusz4444 1 Opublikowano 15 maja 2010 Opublikowano 15 maja 2010 Ja się troszkę na tej grze zawiodłem. W sumie na tą grę specjalnie nie czekałem. Hype na necie przed premierą był nieprzeciętny. Ale już życie gracza mnie nauczyło, że raczej nie można oceniać gry po kilku trailerach i dużej ilości szumu w okół nich. Zacznę od tego o czym najmniej można powiedzieć, czyli o grafice. Ja wychodzę z założenia, że w gry się gra, a nie liczy z lupą przy ekranie ilości wyświetlonych poligonów. Powiem tyle, że grafika oddaje klimat, czyli spełnia swoje zadanie. Początek. Pierwszy... drugi rozdział. Bardzo duża ilość klimatu, gra w pełni spełniała postawione założenia. Była thrillerem. Trzymała w napięciu. Zakończenie każdego epizodu powodowało wielkie WTF na twarzy gracza oraz niezliczoną ilość pytań. Fabuła trzymała się kupy, była odpowiednio dawkowana. Aż chciało się brnąć dalej w te zamglone lasy aby dowiedzieć się co, jak i dlaczego. A teraz dlaczego wszystko to pisze w czasie przeszłym. Cały ten klimat, został po prostu zabity w rozdziale 5. Przez wszystkie poprzednie rozdziały stosunek ilości gameplayu do wydarzeń fabularnych był w sam raz. Tymczasem 5, a w szczególności 6 rozdział to jakaś pomyłka. Pomimo tego, iż gameplay jest ciekawy, z powodu tych rozdziałów wychodzi już bokiem. Robi się z tego Alan Quake. Trzeba czasami przeć dobre kilkadziesiąt minut aby dowiedzieć się czegokolwiek na temat fabuły. 6 rozdział to standardowy filler. Żeby tylko grę przedłużyć. Jazda samochodem, wysiadka, zabicie kilku opętanych, nowy samochód, wysiadka, uruchomienie generatora(co wiąże się z zabiciem kilku kolejnych mieszkańców). I tak w kółko. Należało by dodać, że (przynajmniej w moim odczuciu) rozdział ten jest najdłuższy. Tam gdzie ja spodziewałem się kupy informacji fabularnych, intrygi i zawiłości dostałem rozwiązanie całej zagadki na końcu rozdziału 5 oraz (o ile dobrze pamiętam ponad godzinę) gameplayu od którego to się chciało rzygać. Największym plusem tego tytułu jest fabuła, która to jednak w krytycznym momencie została fatalnie poprowadzona. Ogólnie gra mi się podobała, jednak nie mogę przemilczeć tych wad. IMHO wg mnie ocena 7/10(ale w normalnej skali ocen, nie w takiej w której wszystko poniżej 7 to crap). Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 15 maja 2010 Opublikowano 15 maja 2010 Hela nie (pipi), ta gra od poczatku miała byc czyms wiekszym i oczywiste jest ze pewne wątki pozostają otwarte, Nightale na pewno jeszcze wróci i na pewno beda wyjasnione jego motywacje. Ogólnie glupie jest narzekanie na jeden niezrozumialy motyw w czyms co od poczatku mialo byc cyklem Cytuj
Les777 124 Opublikowano 15 maja 2010 Opublikowano 15 maja 2010 Może jestem ślepy, ale żadnych kiepskich tekstur nie widziałem. Zresztą mam to gdzieś, bo dla mnie grafika jest świetna. Pierwszy widok na miasto z promu robi wrażenie. Ten Nightingale faktycznie z d.upy, tak samo jak cały motyw ze ściganiem (za co?). Mało mnie obchodzi, że książka (jak ją można w ogóle dostać) czy ewentualny (a raczej prawie pewny) DLC coś wyjaśnią. Ale ogólnie: ostatni Silent Hill się nie umywa. Zaspokoi ktoś moją ciekawość? Ile można mieć maksymalnie flashbangów i amunicji do rakietnicy? Cytuj
wrog 640 Opublikowano 16 maja 2010 Opublikowano 16 maja 2010 Dla mnie wyjaśnienie tych motywów w tej chwili jest bardzo proste: tak było napisane w maszynopisie Alana . A czy ma to jakiś większy sens? Jeszcze się okaże. 1 Cytuj
Hubert249 4 286 Opublikowano 16 maja 2010 Opublikowano 16 maja 2010 (edytowane) Czy dwa ostatnie epizody są mniej więcej tak samo długie jak poprzednie ( ok 1,5 godziny ) ? Gra wymiata, chyba od czasu Asassin's Creed 2 żadna gra mnie tak nie przyssała do konsoli. Nie miał bym nic przeciwko gdyby przy tworzeniu nowego Silent Hill mocno wzorowano się na dziele Remedy. Edytowane 16 maja 2010 przez chris85 Cytuj
szymon1991 0 Opublikowano 16 maja 2010 Opublikowano 16 maja 2010 Ostatni epizod jest bardzo krótki,bo da sie go zrobić na spokojnie w niecałą godzine i zakończenie niewiele wyjaśnia,dlatego czekam do 28 lipca na jakieś porządne DLC:) Cytuj
Dante 456 Opublikowano 16 maja 2010 Opublikowano 16 maja 2010 (edytowane) Broń Boże by nasi przyjaciele z Czech wzorowali się na tym. Był już jeden Silent Hill wybitnie nastawiony na akcje i klops z tego wyszedł. Sam Alan Wake jest solidnie zrobiony i na to 8,5 zasługuje. Od samej fabuły znacznie lepsze i bardziej klimatyczne były Filmiki z Night Falls. W pewnych momentach miałem podobne uczucie jak przy Alone in the Dark. Są momenty że szczeka opada ale całość nie zrobiła takiego wrażenia jak powinna. Może dlatego, że liczyłem bardziej na SH2 a dostałem coś bliższego RE5. Edit: Thriller też z tego średni. Gdyby grę robił ktoś inny i nie była exem to luki w fabule (czy specjalne pomysły ala Lynch jak to niektórzy twierdzą) by nie przeszły. Edytowane 16 maja 2010 przez Dante Cytuj
Cethu 13 Opublikowano 16 maja 2010 Opublikowano 16 maja 2010 Przy grach tego typu zawsze będzie tak, że mimo iż dewsi piszą, że będzie thriller i pokazują masę filmów z walką to ludzie i tak wmawiają sobie, że to będzie horror z masą zagadek i sporadyczną walką. Jako ścigałka Alan jest kiepski, jako platformówka też, jako shooter średniawy ale jako zakręcony thriller z porządną dozą akcji sprawdza się znakomicie. Historia którą mamy na płycie jest tylko i wyłącznie przygodą Alana który nie myśli o niczym innym niż o odnalezieniu żony i przeżyciu, dlatego też nie ma czasu na zwiedzanie lokalnych sklepików i jeżdżenia po całym BF w poszukiwaniu side questów. Informacje które znajduje na drodze wystarczają i nie musi iść do kawiarni by pogadać z lokalnymi co o tym myślą. Gdyby w AW głównym bohaterem był Nightingale to mogli byśmy sobie pojeździć i popytać miejscowych a wieczorami zapić się na umór. @Hela: Jak chcesz mogę Ci napisać o motywach pana FBI i o tym co robił w BF. Jak dla mnie jego rola jest wystarczająca. Jeszcze raz przypominam, że to historia widziana oczami Alana który starał się raczej unikać N. Cytuj
Mani 698 Opublikowano 16 maja 2010 Opublikowano 16 maja 2010 Broń Boże by nasi przyjaciele z Czech wzorowali się na tym. Remedy są z Finlandii. Cytuj
Dante 456 Opublikowano 16 maja 2010 Opublikowano 16 maja 2010 Wow ale news. Studio Vatra odpowiedzialne za Silent Hill 6 jest z Czech. Cytuj
Hela 1 962 Opublikowano 16 maja 2010 Opublikowano 16 maja 2010 (edytowane) SH 6 to Homecoming, które robiło Double Helix z USA. @wrog - całe to wytłumaczenie Alana ze to on sam napisał wszystkie swoje problemy, na które się natykamy w grze, bo historia musi być wiarygodna, to jedno z najgorszych usprawiedliwień jakie widziałem @dante niżej - nie. SH 1-4, Origins (5) i Homecoming (6). edit: na zasadzie kolejności normalnych gier, a nie popierdółek. Edytowane 16 maja 2010 przez Hela Cytuj
balon 5 379 Opublikowano 16 maja 2010 Opublikowano 16 maja 2010 A ile Alan ma tych epizodów? jestem teraz na piątym Cytuj
MakaPL 31 Opublikowano 16 maja 2010 Opublikowano 16 maja 2010 (edytowane) Skonczylem Alana i napisze kilka zdan, bez minirecenzji czy czegos takiego. Graficznie nie potrafie pojac do czego sie przypierdalaja co poniektorzy O_o Swiatlo, roslinnosc, woda, postaci i efekty czasteczkowe miazdza. Kilka rozmytych tekstur w cudownym swiecie powoduje, ze grafika Was zawodzi? Sciezka dzwiekowa jest na poziomie, nic dodac nic ujac. Animacja twarzy jest srednia. Tyle o stronie techniczniej. Jest jednak cos co calkowicie powalilo mnie na kolana i sprawilo, ze Bright Falls jest dla mnie drugim Silent Hill. Mianowicie postacie i klimat. Kazda wazniejsza postac jest gleboka, wyraza swoje uczucia w sposob naturalny i ma swoje charakterystyczne cechy za ktore je polubilem. Czuc klime malego miasteczka, gdzie kazdy sie zna i kazdy wszystko wie. Historia (a raczej sposob w jaki zostala opowiedziana) MIAZDZY. Jest sensowna, dopieta na ostatni guzik. Widac ewidentnie, ze gry powaznieja i staja sie badziej wielowatkowe. Nie wystawiam oceny, bo numerki (pipi) znacza. Alan Wake (tak jak i Heavy Rain) otwiera wg. mnie nowy rozdzial dla przygodowek. Edytowane 16 maja 2010 przez MakaPL Cytuj
maltan 3 Opublikowano 17 maja 2010 Opublikowano 17 maja 2010 Wczoraj ukończyłem i muszę powiedzieć że nie ma sensu porównywać tego chociażby do Silent Hilla. W żadnym ale to żadnym momencie gry nie czułem strachu, to raczej thriller - sf niż horror. W durnym SH Homecoming bardziej się bałem. Tu nie uświadczymy zamkniętych pomieszczeń, krwi na ścianach. Przed każdym atakiem opętanych zmieniają się warunki pogodowe i wróg jest pokazywany na spowolnionym zbliżeniu. Twórcy nawet z elementu zaskoczenia zrezygnowali. Co nie oznacza że jest źle, gra jest bardzo przystępna. Podoba mi się gameplay ala Max Payne. Ma ciekawą fabułę, fajne patenty i moim zdaniem bardzo dobrą muzykę, nie mylić z dźwiękami w tle gry bo z tym już gorzej. Najważniejsze to to że dobrze się przy grze bawiłem, a już dawno żadna gra nie przykuła mnie do tv w tak krótkim czasie na tyle godzin. Moja ocena to 9-, polecam. Cytuj
Gooral 9 Opublikowano 17 maja 2010 Opublikowano 17 maja 2010 (edytowane) to raczej thriller - sf niż horror. No proszę czyli napis na okładce się sprawdził. Niesamowite - gra nie jest horrorem na modłę SH, a thrillerem dokładnie tak jak twórcy zapowiadali Może się teraz skończą jęki w stylu: "kurdę do SH mu trochę brakuje", "niestety gra nie straszy" lub "bardziej liczyłem na SH". Edytowane 17 maja 2010 przez Gooral Cytuj
Gość donsterydo Opublikowano 17 maja 2010 Opublikowano 17 maja 2010 Ludzie są po prostu po(pipi)ani i nie potrafią czytać Ale co tu się dziwić szaremu konsumentowi jak często sami recenzenci wprowadzają ich w błąd pisząc o horrorze. 1 Cytuj
Gość bigdaddy Opublikowano 17 maja 2010 Opublikowano 17 maja 2010 No proszę czyli napis na okładce się sprawdził. Niesamowite - gra nie jest horrorem na modłę SH, a thrillerem dokładnie tak jak twórcy zapowiadali Może się teraz skończą jęki w stylu: "kurdę do SH mu trochę brakuje", "niestety gra nie straszy" lub "bardziej liczyłem na SH". po przejściu gry śmiało mogę potwierdzić że słowa Remedy ,,Psychologiczny Thrller akcji'' są jak najbardziej trafne To nie przygodówka, horror...to PTA. Gra mnie zmasakrowała i zdmuchnęła ME2 na drugie miejsce. Grając w AW czułem się jak bym wrócił do czasów PSX i serii RE za dzieciaka, to samo uczucie jarania się grą, potężny klimat i miodność. 1 Cytuj
MakaPL 31 Opublikowano 17 maja 2010 Opublikowano 17 maja 2010 Przypominam tez, ze porownanie do SH nie musi od razu oznaczac strachu, bo SH nie samym strachem wybija sie ponad przecietnosc :roll: Cytuj
maltan 3 Opublikowano 17 maja 2010 Opublikowano 17 maja 2010 No proszę czyli napis na okładce się sprawdził. Niesamowite - gra nie jest horrorem na modłę SH, a thrillerem dokładnie tak jak twórcy zapowiadali Może się teraz skończą jęki w stylu: "kurdę do SH mu trochę brakuje", "niestety gra nie straszy" lub "bardziej liczyłem na SH". Hehehe. Bardziej niż psychologiczny thriller nazwałbym to psychologiczną przygodówką. Gra zawiera różne elementy przygody i staram się ich nie szufladkować. To tak jak porównanie survival horrorów RE i SH. Jeden to psychologiczny horror a drugi strzelanka połączona z horrorem. To że mówię że gra nie straszy to moja subiektywna opinia, widać że wielu nie rozumie tekstu pisanego i cytuje krótkie fragmenty czyjejś wypowiedzi wylewając swoje chore fantazje. BTW Gooral nie sprawdził się, ja napisałem thriller - sf ale pewnie nie wiesz co sf oznacza a na twojej okładce pewnie istnieje taki wydruk. No trudno, na mojej nie, pewnie mamy inne wersje. Cytuj
Gooral 9 Opublikowano 17 maja 2010 Opublikowano 17 maja 2010 (edytowane) Kolego nie ma czegoś takiego jak thriller sf (Science fiction) więc mi tu nie bajaj. Se wymysliłeś nazwę i się będziesz teraz mądrował. Powiem krótko i dosadnie gra horrorem nie miała być w założeniach i nie jest. SH jest horrem więc pisanie przez wiele osób takich sformuowań jakie przytoczyłem w poprzednim poście to ICH oczekiwania, które nie miała prawa się ziścić. Niech z łaski swojej nie płaczą w postach, że następca SH to nie jest bo AW nigdy nie miał nim być. cytuje krótkie fragmenty czyjejś wypowiedzi wylewając swoje chore fantazje. Ty mi tu (pipi)a nie sap bo naśmiewanie się z ludzi, którzy żałują, że thriller nie jest horrorem to nie chore fantazje. END OF STORY Edytowane 17 maja 2010 przez Gooral 1 Cytuj
Dante 456 Opublikowano 17 maja 2010 Opublikowano 17 maja 2010 Trochę to jednak zabawne bo jak nazwiemy grę w dziwny sposób to jest czymś innym? No chyba że teraz każda gra będzie reprezentowała nowy gatunek np. futurystyczno-retro shooter z dużą dawką rpg osadzony w uniwersum serii Fallout. A przy okazji szpece niech powiedzą co to jest ten ,,Psychologiczny Thrller akcji''. To znaczy jaka jest specyfika tego gatunku i co go odróżnia od innych? Cytuj
maltan 3 Opublikowano 17 maja 2010 Opublikowano 17 maja 2010 A filmu thriller połączony wraz z sf nigdy nie oglądałeś? Widocznie jesteś mało obeznany ( czytaj: nie ogarnięty ). Nie ma czegoś takiego jak gatunek gier psychological action thriller, Remedy sobie wymyśliło i co powiesz?. Nie płacz, tato kupi kredki. Zresztą nie określałem gatunku gry raczej gatunki do jakich grę można by przyporządkować. Jeżeli nie potrafisz rozmawiać to po co się odzywasz na forum na którym się dyskutuje? I trochę kultury a nie wulgaryzmy, tak to do rodziny sobie możesz mówić. 1 Cytuj
LEMON-CHORZOW 7 Opublikowano 17 maja 2010 Opublikowano 17 maja 2010 czesc, jestem w 3 rozdziale na razie gierka kozak , solidny tytul nie idzie sie oderwac od pada Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.