Skocz do zawartości

Blue Dragon


Zeratul

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 lata później...
Opublikowano

Halo Halo . Zacząłem w to to grać i....jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tą grą . Gameplayowo daje mi masę frajdy(ciut za łatwa) graficznie jestem zachwycony , muzyka (a raczej MUZYKA) daje mocno rade (nutka w Gibral Castle) . Jestem na 3 płycie , postacie na 32-33 lv. Chciałbym je pomaksować gdzieś(Field Barier 2 mam) gdzie mógłbym to uczynić panocki ?

Opublikowano

Ja z tego co pamietam walczyłem z tymi malymi Kellelo czy jak oni sie nazywali take małe cos z włóczniami (nie pamietam dokladnie bo byl to 2009 gdy ostatni raz gralem) w jakiejś jaskini gdzie było ich od zatrzęsienia. Pamietam ze brałem je w "pierścień" i jazda. Długie, nudne ale dałem rade.

  • 3 tygodnie później...
Gość DonSterydo
Opublikowano

Jakieś rady dla świeżaka? Na coś powinienem szczególnie zwrócić uwagę? Dzisiaj dostałem tego bad boy'a :)

Opublikowano

Jak nie zamierzasz robić calaka, to nie ma za bardzo co radzić, bo gra trudna nie jest, jak zamierzasz to do jednego z achievów polecam kontroler z opcją turbo.

Opublikowano

E tam, wszystko na lajcie zrobi się na padzie, Hela przesadza:P.

 

Jak chcesz zrobić 1000 to musisz sobie wydrukowac listę missable itemów i stworów.

 

Jak po prostu chcesz skończyć grę, ale wycisnąć z niej ile się da to obszukuj każdy zakamarek - będzie ci często wyskakiwało "nothing", ale to też ma znaczenie bo później od jednej postaci za "nothingi" dostajesz itemy :) .

Gość DonSterydo
Opublikowano

1000 nie będę robił :) Normalna gra będzie, po bożemu :P

Opublikowano

To spokojnie możesz się cieszyć grą bez większego problemu.

Paru dodatkowych bossów jest, pogoogluj sobie przed końcem gry, chyba, że nie chce ci się walczyć z wielkim uśmiechniętym smokiem-stolcem.

  • 9 lat później...
Opublikowano

Specjalnie dla @Pupcio odgrzebuję temat, bo pograłem dziś 3h w tego szpila i pierwsze wrażenia już mogę opisać :sir:
f770e189-8f01-4cce-9177-c1d3c8c7a44b.thumb.png.42914c5d29303aa78caee1d16785b166.png
Po pierwsze - jest bardzo ładnie :banderas:
Jasne, że są momenty, gdy niska rozdzielczość daje po oczach, ale bardzo często zastanawiałem się, czy Blue Dragon nie jest jakoś "enhanced", bo ogólnie bardzo fajnie sie graficzka zestarzała, a scenki przerywnikowe robią wrażenie swoją ostrością.
No i ten styl Toriyamy - absolutnie gdzieś mam Dragon Ball, ale świetnie to wygląda i te mordeczki są zwyczajnie sympatyczne :D

cd57aef8-9cee-4898-8ddb-b6ca07b4f25a.thumb.png.4be87f20a91d4591363d545cfde2c15b.png

Jak już wielokrotnie pisałem - dawno temu "wyrosłem" z jRPGów i ostatnio jedynie pierwszy NIER oraz Final Fantasy VII Remake bardzo mi się podobały, więc tu podchodziłem dość sceptycznie, ale muszę przyznać, że się wciągnąłem.
Gierka ma feeling tych klasycznych "fajnali" z ery PSX - jest ciut infantylna, trochę za łatwa (nie ściągałem dodatkowych poziomów trudności - gram w to, co jest fabrycznie), ale w ogólnym rozrachunku może to i dobrze, bo tak dawno nie obcowałem z gatunkiem, że pewnie bym się wkurzał. A tak wracają wspomnienia, gdy jRPG to był praktycznie mój ulubiony gatunek i zamiast pchać fabułę do przodu to latam po mapie, prowokując random encountery i pakuję moją małą drużynę - tak jak czyniłem to 20 lat temu, kiedy biegałem po plaży w FFVIII, ciachając piaskowe rybki, czy setki razy powtarzając pierwsze starcie w Final Fantasy Tactics, żeby później resztę gry miec na  przysłowiowego "strzała" - tak zawsze lubiłem.
Starcia typowo turowe, ataki fizyczne, magiczne i specjalne, klasy postaci, levelowanie osobno naszych milusińskich i osobno ich "cieni".
Fajnym bajerem jest Monster Fight, który następuje, gdy zaczepimy dwa różne gatunki potworków na mapie - wtedy podczas walki tłuką nie tylko nas, ale i siebie nawzajem, a nawet się zjadają :obama:
56b72f7d-be7a-47b2-b4e6-5746bf539f6d.thumb.png.ee1c0edaccf51dcbdb7980edbcb46c1c.png

Póki co bawię się dobrze i chyba nie porzucę jak chociażby Ni No Kuni (choć spróbuję jeszcze kiedyś wrócić). Chciałbym wreszcie ukończyć jakiegoś jRPGa, bo zdecydowanie za mało gram w ten gatunek, który przecież kiedyś uwielbiałem.
No i wciąż nie mogę wyjść z podziwu, że mogę robić screenshoty w takim starociu - ech, gdyby Sony też zechciało porządnie ogarnąć swoją wsteczną...

868c6272-babc-4d8e-9436-4c019438c7aa.thumb.png.97c44030fcbe3e9114e70f58e9d08843.png

 

  • Plusik 3
Opublikowano

Ale dziwnie wygląda ta postać anime na tle normalnego krajobrazu xD mogli już pójść całkowicie w anime graficzke bo nie wygląda to za dobrze :nosacz2: 

Ciekawe czy później dużo farmienia będzie bo przez to też sobie odpuściłem ni no kuni

Opublikowano (edytowane)

Ja tam bardzo dobrze wspominam, o wiele lepiej niż Ni no Kuni, bo BD skończyłem z przyjemnością, a NnK to męczyłem strasznie. To takie troszke gorsze Lost Odyssey w innym klimacie.


No i OST z dusza od pana Uemastu, tez gorszy od LO, ale dalej spoko

 

 

 

 

Edytowane przez Dahaka
Opublikowano
4 godziny temu, Plugawy napisał:

Wyglada jak jakis erpeg na 6 z psxa.

Grałem w to wiele lat temu i trochę w tym racji, chociaż pod względem wizualnym zapamiętałem to jako całkiem ładny tytuł. W zasadzie to tylko tyle zapamiętałem. 

Słabo też wypada BD kiedy zestawimy go z prawdziwym dziełem tamtego okresu, czyli LO, również od Hironobu.

Opublikowano

Blue Dragon - chyba moja pierwsza gra na X360 lata temu. Pamiętam, że to klasyczny do bólu jRPG z warstwą artystyczną Toriyamy, więc od razu feeling Dragonballowy. Ukończyłem bez męczenia się. Zagrałbym znowu z nostalgii.

Z tyłu głowy jednak dalej męczy mnie napoczęte kiedyś na emulatorze, ale pograne max 1h Xenogears z PSXa. Chyba trzeba to ukończyć przynajmniej raz w życiu, z tego co czytałem.

Opublikowano
Godzinę temu, Pupcio napisał:

Dla mnie stare jrpgi są niegrywalne przez te walki co 5 sekund :pechowiec:

W nowych jrpgach tego nie ma? Jestem w stanie stworzyć jakąś listę. Poza random encounter często łapie się, że nawet jak są gry, gdzie są stworki na mapie i trzeba podejść żeby walczyć to potrafią być tak postawieni, że i tak będziesz walczył.

Opublikowano

No też niestety często są :nosacz2: to jest właśnie mój największy problem z tymi grami bo zawsze lubię wykreowane światy, bohaterów, fabułę głupią jak but i sam gameplay ale jak mi gra karze walczyć co chwile albo farmić x godzin żeby przejść grę to mi się żyć odechciewa  :/

Opublikowano

Ale z jrpgami to ja od dziecka mam ten problem nawet jak miałem 7 lat i grałem w ff9 to mnie wc0rwiały te walki co chwilę, przecież to jest taka strata czasu że ja pyerdole xD Szkoda że tak kurczowo te gry dalej się tego trzymają bo wiele przez to tracą 

Opublikowano

najgorsze były te co miały pierdyliard walk, chłop se grał i nie uciekał z żadnej walki, a gra i tak w pewnym momencie pokazywała środkowy palec i kazała grindować kilka godzin, bo poziom trudności nagle skakał o 100% na bossie który zmiatał drużynę z planszy mimo, że mobki w drodze do niego były łatwe :/

Opublikowano

Przede wszystkim w tych random encounterach przydałyby się opcje szybkiego przewijania, niech se walka leci, ale 10x szybciej. W tych odrestaurowanych FF dodali takie opcje i już nie przeszkadzały tak walki, a i przy okazji sobie szybko lvl i bronie nabijałeś. Za guwniaka, to aż tak mocno nie przeszkadzały walki, ale teraz? Teraz to by mnie szlag trafiał. Chociaż bywały przedmioty, które blokowały walki ale wtedy progressu postaci nie miałeś.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...