May jeszcze nakręcił "James May i samochody dla każdego", bardzo fajny program.

 

Nowy Top Gear startuje w maju, także wydaje mi się, że premiera na jesieni to zabieg celowy.

Wraz z nowym programem świętej trójcy trzeba będzie koniecznie założyć nowy temat z tytułem programu. Skoro sami jeszcze nie wiedzą jaka będzie nazwa więc poczekamy do premiery

 

Trzeba odciąć grubą kreską nowy Top Gear od Netflixa Amazona

Edytowane 17 kwietnia 20168 l przez u55r

  W dniu 17.04.2016 o 06:52, u55r napisał(a):

 

Trzeba odciąć grubą kreską nowy Top Gear od Netflixa. 

Co ma nowy program ekipy do Netflixa? Stary top gear to program BBC a nowy program produkuje amazon

Cholera pop.ieprzylo mi się. Chodziło i o amazon oczywiście. 

https://www.carthrottle.com/post/after-spending-thousands-on-research-clarkson-is-still-struggling-to-name-his-new-show/

 

After months of deliberation and lots of useful suggestions from the public, for which the guys are very grateful, Jeremy Clarkson, Richard Hammond and James May have decided that, because they are taking their new Amazon Prime Show around the world, it will be called The Grand Tour.

Not only will the guys travel to different locations, but for the first time ever the studio audience recordings will travel every week, all housed within a giant tent. Amazon customers will have the chance to be in the audience when tickets are released through prize draws this summer.

CIEKAWE CZY BEDZIE ODCINEK W POLSCE

nazwa spoko ale bardziej pasuje do objazdowego cyrku... a nie czekaj.

house of cars dawało radę, parę innych ciekawych propozycji też się przewinęło. ujdzie. zobaczymy jak im wyjdzie najważniejsze czyli formuła i realizacja programu.

https://www.carthrottle.com/post/much-of-new-top-gear-s-first-studio-audience-left-early-and-unimpressed/

 

jak tak dalej pójdzie to nie pociągną jednego sezonu nawet 

I bardzo dobrze :-)

Niech zdychają

 

Amazon ich zaorał

Jedni oglądają samochody, inni facetów gadających o samochodach Takie moje spostrzeżenie na temat TG i tego typu programów. Już możecie minusować 

Edytowane 26 maja 20168 l przez snejkiPL

Tu nie chodzi o oglądanie programu motoryzacyjnego, tu ogląda się show, jest wiele innych lepszych programów motoryzacyjnych z których dowiesz się tego co Cie o samochodach lub danym modelu interesuje, i to właśnie było w Top Gearze fajne, motoryzacja była tapetą do fajnego show w którym człowiek śmiał się z angielskiego humoru, zgadzał się z trafnymi porównaniami i podzielał zdanie, przy okazji dowiadując się ciekawostek motoryzacyjnych podanych na tacy w humorystyczny sposób, to pogram który można było oglądać całą rodziną i się przy tym nie nudzić a nie 45 minut gadania o czymś czego Twoja partnerka nie zrozumie.

To właśnie za to kocha się ekipę starego TG.

Dokładnie.

 

Moją kobietę totalnie nie interesuje motoryzacja, a Top Gera oglądała pasjami. To była siła tego programu.

Coraz trudniej było mi oglądać nowe epizody Top Gear, nieco już skostniała formuła nudziła. Dlatego wręcz nie mogę się doczekać tworu amazona  

Oglądał ktoś? jak wrażenia? 

osobiście nie oglądałem, z ciekawości zrobię to jutro ale dobry kumpel który jest fanem TG zbeształ równo. cytuję jedno z określeń - nudne (pipi) bez sensu. 

Właśnie siadam do seansu. 

Rownież nie oglądałem jeszcze ale internet juz pisze ze wypadli słabo, nawet w UK.

.

Edytowane 27 lipca 20222 l przez gtfan

  W dniu 29.05.2016 o 21:20, Szejdj napisał(a):

Oglądał ktoś? jak wrażenia? 

 

Ta żenada jest nieoglądalna. Siłą Top Gear było poczucie humoru.....

 

Już nie jest.

Również obejrzałem i wrażenia raczej negatywne, wszystko wyreżyserowane itd. ale w sumie ostatni sezon tamtego TG też był strasznie sztywny i raczej szli po równi pochyłej.

owszem, ostatnie sezony były nieco wymuszone ale tamtej ekipie mogłem to wybaczyć. po tylu seriach mogli się zmęczyć ale i tak ich lubiłem, może z przyzwyczajenia, nie wiem. nawet słabsze odcinki się obejrzało i było ok.

 

jestem po seansie i cóż mogę napisać. słabo w uj. fakt, patrzy się przez pryzmat starej ekipy ale ogólnie realizacja show słaba. więcej tam reżyserki niż w dow(pipi)ch na gali oskarów. test nomada ok, dał radę, goście ok, nowy rallycrossowy tor na plus. pojedynek us-uk ok, klasyka którą widzieliśmy wielokrotnie.

2 rzeczy które w mojej opinii poprawiły by show - wywalić rudego a sabine dać zakaz otwierania ust. joey daje radę i w sumie gdyby jego nie było to ten ep byłby smutny jak rozklapciucha po 7 porodzie. czy będę oglądał dalej? pewnie tak bo zapowiadają się fajne fury i ciekaw jestem materiałów z mattem, chociażby jego upalania hoonicorna z blockiem. TG extra może jeszcze ogarnę ale parcia nie mam.

3/10 to max jako TG, 4/10 jako show motoryzacyjne.

to według mnie właśnie joey sztywno a chris daje rade

Takie to nudne, że trochę przysypiałem niestety momentami, ale jakoś dotrwałem do końca.

 

Rudy na siłę stara się być jak Jeremy, Matt jest bardziej stonowany i wręcz momentami wydawało mi się jakby przytrzymany, pewnie swego rodzaju trema i nieumiejętność zgrania z Evansem go zjadły. Sabine ciągle tylko rzuca mięsem, ale to w sumie taka typowa Helga więc nic dziwnego. Ogólnie nie wiem co tak słabo, prowadzący 2/10.

 

Co do samej formuły programu to wiele się nie zmieniła, widać, że chcieli wprowadzić jakąś świeżość, ale nowy tor dla gości jakoś średnio mi się widzi. Beczkę miałem z tablicy wyników najszybszych samochodów - przepisali wszystkie czasy, które zapisywał Clarkson (zniknęły np. czasy Koenigsoegoeaningseg'ów przez niego zapisane), wszystko zapisane od nowa "poprawną" czcionką.

 

Ogólnie ciężko mi wydać jakiś jednoznaczny werdykt. Czy warto obejrzeć? Na pewno dla kogoś kto tak jak ja od początku "nowożytnego" Top Geara oglądał wszystkie odcinki i z niecierpliwością oczekiwał kolejnych epizodów tak, ale głównie po to, żeby się przekonać jak to teraz wygląda. Nie wiem czy będę dalej oglądał, być może będę śledził jak się dalej sytuacja rozwinie i potraktuję nowy TG jako swoistą zapchajdziurę w oczekiwaniu na TGT. Tak czy inaczej to nigdy już nie będzie choćby namiastka tego co było kiedyś, bo po starym Top Gear została już tylko nazwa i nostalgiczne westchnienie.