Skocz do zawartości

Resident Evil 5


jiloo

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Mam pytanie do tych Graczy, którzy są już blisko zdobycia calaka - który chapter jest najbardziej obfity w wartościowe przedmioty/ ew. zostawia najwięcej pieniędzy do zebrania? chcę zdobyć achieva za upgrade wszystkich broni, zaś jedno przejście gry pozwoli mi zapełnić statystyki zaledwie dwóch broni.. macie jakieś ciekawe propozycje, jak szybko się wzbogacić?

Edytowane przez Roddick
Opublikowano (edytowane)

Roddick:

 

 

Mozliwe spojlery

5:3 Uruboros research Facility. Wychodzisz z pomiesczenia gdzie byl boss i idziesz do nastepnej lokacji ktora wymaga loadingu. W tamtej lokacji sa kolesie z karabinami, rozwalasz ich... ale to nie oni sa celem, chodzi o pajaki, rozwalasz obydwa, lub czasem trzy (chociaz zazwyczaj pojawiaaja sie tylko 2), zbierasz Power Stone, dajesz wychodzisz z gry zapisujac, Potem dajesz Continue i wlacza ci sie ta sama lokacja z pajakami, znowu likwidacja, zbierasz power stone i znowu save&quit. Jeden taki "skok" zajmuje mi ok 2-3 minuty w zaleznosci od tego z ktorego miejsca wyskocza pajaki, a to jest losowe. W 3 minuty idzie uzbierac wiec 15tys nawet.

 

Ogolnie polecam caly 5:3 zaraz po walce z bosem w korytarzu na ;lewo od korytarza do ktorego musimy podarzac w pomieszczenie znajduje sie Blue Diamond za 3 tys. Pozniej wyzej wspomniana lokacja z pajakami, 2x lub 3x Power Stone za 5tys kazdy. Potem od grubasa zdobywamy piescionek za 1 tysiac. W pomieszczeniu z kotego wyskakuja kolesie z RL znajduje sie naszyjnik za 5 Tys. W lokacji z lickerami rozwalamy wszystkie mozna tam zdobyc 3-4 Lions Heart po 2,5 tys kazdy., Po uaktywniueniu mostu na scianie nad nami wisi gem za 1 tys. W 2 fazie walki z weskerem i jill pod krypta z magnumem znajdziemy rowniez kilka drobiazgów- 2 diamenty za 3 tys kazdy. Oprocz tego, w drugiej fazie nalezy jak najbardziej zranic weskera chowajac sie i strzelajac mu w plecy. Po odpowiednich obrazeniach w nagrode dostajemy bialy kamien Heart of Africa, w walce z Jill lezy miedzy schodami. Wlasciwie raz mi sie go udalo zdobyc, jest wart bodaj 10tys.

 

Generalnie taki run daje nam ponad 45 tys, a trwa to 15 minut, z dobrym sprzetem nawet szybciej. Ja preferuje jednak pierwszy sposob.

 

 

Pisane na szybkasa dlatego troche pokaleczone.

 

 

Copyright by me ;).

Edytowane przez komar737
Opublikowano
te różne przedmioty, które się zbiera podczas gry (pierścienie, diamenty itp) to można je sprzedać? czy są wymagana na końcu gry żeby dostać achieva?

Tak można bo jak je sprzedasz to one ci nie znikną :)

 

Gra jest świetna po demie nie spodziewałem się rewelacji, a jednak mnie zaskoczyło i nawet zdobyłem już calaka bo gra jest dobra :)

 

Polecam każdemu

Opublikowano

@komar - "dziękować" za tak obszerny opis :P akurat ta lokacja najbardziej zaszyła mi się w pamięci - ze względu na tych dwóch grubasów z karabinami ;D pająki rzeczywiście są łatwe do zabicia, jeśli oczywiście wiesz jak z nimi walczyć. Jedynie trzeba uważać, by nie podeszły zbyt blisko bo będzie nas to sporo kosztować ;) tak czy inaczej sposób jest wręcz genialny, raz jeszcze dzięki za pomoc :)

Opublikowano (edytowane)

No poza emblematami to ja juz w tej grze nie mam co robic... dzieki niej rzypomnialy mi sie stare czasy PS1 kiedy to przyjkklejony bylem do pada... hehe. Ekwipunek na maxa wymaxowany (poza broniami ktore trzeba bylo podjarac na max zeby odblokowac bonusowe - posprzedawalem je), sheva zaopatrzona w luk miazdzy wszystko, ja najczesciej uzywam wymaxowanej psg1 lub hydry, RL to lekka przesada, za to minigun to imo tylko bajer. Na wieksze zwierzyny jeden strzal z handcannona zalatwia sprawe, jedynie JJ (ci kolesie z miniganami, tak sie nzywali w 4) potrafia sie oprzec, na weteranie.

Generalnie z dobrym sprzetem przechodzi sie przez gre jak przez maslo, heady walone z PSG1 sciela sie gesto. Mercenaries rozwalone wszystko na S wsztstkimi postaciami tylko ze jednej odmiany tzn w alternatywnych strojach nie ruszalem mimo innego ekwipunku to jedynie sheva w wersji tribal mi przypadla do gustu ze wzgledu na luk. Kurde 3 dni i rozwalilem gre prawie na maxa... wprawa z RE4 ktorego to wycziscilem do cna, pozostala ;).

 

Tak sie zastanawiam.. czy RE5 czy RE4? wydaje mi sie ze 4, ze wzgledu na sentyment, swierzosc no i troche klimat bardziej mi przypadl do gustu. Z kwesti bardziej technicznych, sprawa ekwipunku w 5 ma nanoc z tą z 4, obecnosc shevy sie sprawdzila ale wydaje mi sie ze gdyby jej nie bylo lub bylaby jedynie w nniektorych momentach, byloby lepiej.

Edytowane przez komar737
Opublikowano

chapter 3 -1, cholera jak to przejść? chodzi mi o ten moment co się biega po tej wiosce i trzeba pobiec na górę kręcić dźwignią, która uaktywnia-podnosi drewniany most, nie było by problemu gdyby nie to, że nie możemy zabić tych dwóch wielkich kolesi z "młotami" (Giant Majini się oni nazywają), gramy na veteranie i naprawdę sporo się z tym namęczyliśmy i nic... władowałem w tego typa ok. 15 strzałów z shotguna i nie padł... jak ich rozwalić? ;/

Opublikowano (edytowane)

Mimo co jestem bardziej za RE5 niż poprzednikiem. Ja nie cierpię bronić ludzi słabych i nieporadnych, którzy na dodatek sami się pchają w ręce wrogów. Natomiast Sheva okazała się być idealnym partnerem, przy którym strach całkowicie odleciał.

 

Najbardziej jednak podniosła mi ciśnienie plansza, w której wyskakiwało 2 Chainsaw Majini. Miałem dosłownie puste magazynki, więc uciekałem od razu do drzwi i czekałem aż przyjdzie Sheva. Jak na złość przyszli najpierw idioci z piłami; w tym jakże małym korytarzyku rozegrała się iście dantejska scena xD tu z buta, tam ostatnie dwa naboje w nogi, potem krążyłem w koło, aż w końcu przyszła partnerka i zdołałem w ostatniej chwili uciec. Anyway: da się ich w jakiś sposób rozwalić czy należą do grupy "niezniszczalnych"? Giant Majini jeszcze zdołałem ukatrupić 30 strzałami z shotguna, ci zaś są o wiele szybsi i zabijają na miejscu, więc nie dane mi było sprawdzić.

Edytowane przez Roddick
Opublikowano (edytowane)

Ja na tego szamana z 3 rozdzialu wyskoczylem z nozem... w 4 pokonalem tak El Gigante to pomyslalem ze sie uda, no ale cóż :) Pamietam, moje pierwsze przejscie dokonalem na normalu i ciezko bylo z dwoma kolesiami w 6 chapterze z minigunami, ale taktyka byla taka jak zazwyczaj - ciagly ruch, zatrzymanie sie, oddanie gosciowi strzalu w kopule, zmiana pozycji, strzal w czajnik itd... pamietam mimo ze mialem wtedy magnuma to jakos go nie uzywalem... zawsze mialem dziwny stosunek do tych broni, w kazdej czesci - wyciagalem je zazwyczaj jedynie przy bossie lub w krytycznych sytuacjach.

 

Jezeli chcecie sobie maxymalnie ulatwic sprawe jesli chodzi o pająki, bo nie powiem czasami te mendy mnie zabijaja jezeli zbyt blisko podejda a nie oddam celnego strzalu, to polecam sadzic w nich z wyrzutni granatów - pociski elektryczne. Wtedy to juz sprawa zalatwiona. Ogolnie GL jest niedoceniana, bowiem np takie pociski mrożące - kilka strzalow w wiekszego rzezimieszka i mozemy na jego przymrozonym cielsku dokonac widowiskowego fatality, bez potrzeby wyladowywania w niego masy cennej amunicji.

Edytowane przez komar737
Opublikowano

Dokladnie, tez tak robilem.

 

 

Takie pytanko, ile zajelo wam pierwsze przejscie? mi na norm w 8 godzin... nie ogladalem zabardzo cut scenek ale tez zbytnio sie nie spieszylem. Hmmm, no jest krotsza zdecydowanie od 4 bo tamta zajela mi 14 godzin przy pierwszym podejsciu.

Opublikowano

Na pająki najlepszy jest granat flaszowy od razu zabija a przy okazji wpada nam osiągniecie :) Mi za pierwszym razem na normalu lekko ponad 9h i oglądałem wszystko zaś na veteranie i professionalu zmieściłem się w 5h bo już wiadomo gdzie iść :)

Opublikowano

Tam sa pajaki? :/ Boje sie tego cholerstwa jak cholera :P Nie moge patrzec po prostu na to scierwo, przez to (pipi) chyba zrezygnuje z gry. Niektorzy nie tykaja gier "strasznych", ja nie cierpie gier z tym g... tak u mnie postapila arachnofobia =] Napiszta cos wiecej o levelu z pajakami, bo dla niektorych jest to byc moze zalosne, dla mnie to duzy problem ;]

Opublikowano

To tylko gra. Jak można brzydzić się czymś co biega po ekranie? przecież nie zeżre Cię w realu, z tivika nie wyjdzie ;) Miałem tak swego czasu z Silent Hill 1 ale to szczyl byłem i waliła mi ta gra na psyche. RE 5 to młócka w najlepszym wydaniu, chodząc takim kafarem uzbrojonym po zęby, nie ma czego się obawiać.

Opublikowano (edytowane)

No wlasnie ja tam nie peniam horrorow itd. SH to tam pikus byl, zawsze za to mialem respekt przed jedynka i dwojka RE, przede wszystkim z uwagi na pier... pajaki (ktore notabene padaly po 2ch strzalach z szota), ale jak masz taka fobie to sie zawsze latwo mowi ;]

Ogolnie to nie mialem cisnienia na te gre, ale tak sie wszyscy zachwycaja, to sie zaczynalem zastanawiac nad zakupem. Dla mnie jezeli chodzi o serie RE, to liczy sie tylko jedynka i mistrzowska dwojka. Czesc 4 mi nie podeszla za bardzo (dla mnie nuda), w Code Veronica nie gralem, natomiast trojka jeszcze na psxa tez byla nijaka. Obadam te pajaki na youtube i zadecyduje :D

 

EDIT : Ee, to tam takie male gownienka sa :D To nie ma problemu ;)

Edytowane przez [InSaNe]
Opublikowano

Czy kamizelke meleeodporna lub kuloodporna trzeba miec przy sobie (w podrecznym inwentarzu podczas trwania misji) zeby dzialala, czy wystarczy ja miec w Inventory? Jesli w podrecznym to kicha, bo blokuje ona jeden z 9-ciu slotow:/

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...