Adriankiller 0 Opublikowano 28 października 2008 Opublikowano 28 października 2008 sorry że odkopuję temat, ale ma dobry tytuł chociaż jest o czymś innym. znalazłem świetny artykuł maniacy ff powinni się z nim bezwzględnie zapoznać :o miłego rozmyslania http://www.translation-ff8.xt.pl/index.php...36&Itemid=1 Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 28 października 2008 Opublikowano 28 października 2008 Hehe, no za to lubię FF8. Jest odpowiednie granie niedopowiedzeniami, no i ta (pipi) mroczna tajemnica, której nie możesz odkryć. Prawie jak w Chronosadze. Trochę rzeczy oczywistych w tym artykule, trochę bardzo naciąganych, ale ogółem - ciekawa lektura. Propozycja, żeby robić sequel i wszystko zepsuć, jak z "siódemką", jest chora - mam nadzieję, że się nie ziści. Cytuj
Killabien 555 Opublikowano 28 października 2008 Opublikowano 28 października 2008 Kurde dobrze to rozkminili, ale sie troche naciągane wydaje. Cytuj
Velius 5 725 Opublikowano 29 października 2008 Opublikowano 29 października 2008 Ciekawe,troche rzeczywisicie sie wydaje naciagane,ale z drugiej strony,nigdy nie mamy pewnosci jak trafna w stosunku do wersji japonskiej byla wersja angielska,jesli chodzi o tlumaczenie. Cytuj
Killabien 555 Opublikowano 29 października 2008 Opublikowano 29 października 2008 Przypomnij sobie sytuacje chyba z FFTactics tam tez chyba strasznie ubogo przetłumaczyli w stosunku do wer jap. Cytuj
lena163 5 Opublikowano 4 grudnia 2008 Opublikowano 4 grudnia 2008 Też to czytałam jakiś czas temu i wydaje mi się że tak jak pisał oggozo odpowiednie granie niedopowiedzeniami sprawia że można tą grę interpretować na wiele sposobów Ale ogólnie to co napisałi jest możliwe choć wolałabym jednak inne wytłumaczenie bo to mi do końca nie pasuje. No ale że nie znam japońskiego to nie wiem jakie są błędy w tłumaczeniu na angielski Cytuj
Aramis 10 Opublikowano 8 grudnia 2008 Opublikowano 8 grudnia 2008 Damn, nie powiem ciekawa i mocna teoria, która faktycznie jakby się zastanowić może być prawdą bo: a). Japończycy lubią stąpać po kruchym lodzie i uwielbiają kontrowersję. b). z oczywistych powodów musieli to niesamowicie ukryć w samej historii aby tylko nieliczni mogli na to wpaść. c). a nawet jak ktoś by to przedstawił publicznie to i tak nie ma na to bezpośrednich dowodów. Sprawa błędów w tłumaczeniu może być również tylko pozorna, bo skąd wiemy czy to nie jest zamierzony efekt? W Japonii związki w rodzinie to nic niezwykłego i o ile 'brat z siostrą' nadal jest taboo, tak zwiazki 'kuzyna z kuzynką' są akceptowane. Teraz spójrzmy na sytuację Squalla i Rinoy - ten sam ojciec, ale różne matki - więc nie są pełnoprawnym rodzeństwem, to raz. Dwa, że wyobraźcie sobie sytuację - mamy dwóch mężczyzn - bliźniaki jednojajowe, którzy poślubiają inne kobiety i mają z nimi dziecko - teraz te dzieci później się pobierają, co jest akceptowalne bo to związek kuzynostwa, nawet pomimo tego, że obydwaj ojcowie mają identyczne DNA, które przekazali swoim dzieciom. Inna sprawa, że w Japonii kazirodztwo w mediach nie jest karalne - ten element występuje zarówno w doujinach, mangach jak i anime (np. Koi Kaze), wiec Squaresoft nie musiało specjalnie "zacierać" dowodów z samej gry (imię Ultimecii) jak i instrukcji ("złe tłumaczenie"). USA i EU to inna bajka, ale to wie każdy . Cytuj
Stoki Chan 1 Opublikowano 25 grudnia 2008 Opublikowano 25 grudnia 2008 pamiętam jak kiedyś ludzie psioczyli ,że FF8 to Love Story z debilną fabułą , która nawet do pięt nie dorasta tej z FF8 ... jak widać , nawet po latach fabuła tej gry jest ciągle rozgryzana , więc chyba aż tak wielkiej tragedii nie było i "kwadratowi" jednak stwożyli kolejną genialna grę ,a nie jakąś popierdułkę dla nabicia mamony ($ to zapewne "przy okazji" hehe ) . Cytuj
German 0 Opublikowano 26 kwietnia 2009 Opublikowano 26 kwietnia 2009 Przeczytałem ten artykuł i rzeczywiście wszystko wydaje się być spójne i ładnie ułożone. Zakładając, że błąd(?) ze zmienionym zdaniem ( rok po - w następnym roku) rzeczywiście istnieje. I ładnie wyjaśniono,. dlaczego Elonowa maszyna nie wystarczała Ultimecii ( bo mogła cofnąć ją tylko do początku jej pamięci, a ona chciała cofnąć się do czasu sprzed swoich narodzin - taką możliwość dawała jej Elone). Brawo! Cytuj
azurekcja 0 Opublikowano 2 maja 2009 Opublikowano 2 maja 2009 Niezła rzeź z tym artykułem. Szkoda, że jak przechodziłem kilkakrotnie FFVIII byłem młody i mój angielski "was not good enough" aby załapać wszystkie smaczki fabularne, jak i większość bardziej rozbudowanych dyskusji w grze. To też trudno mi się do tego odnieść, ale wrażenie robi. Cytuj
German 0 Opublikowano 7 maja 2009 Opublikowano 7 maja 2009 Heh, właśnie dlatego ja przechodzę właśnie FFVIII ponownie. Cytuj
Ak0nia 28 Opublikowano 11 maja 2009 Opublikowano 11 maja 2009 słyszałem wiele teorii o FF8, ale ta jest wyjątkowo lipna. Nie zburzyła mojego świata - jest za bardzo naciągana. a prawda jest taka, że każdy ma swoją interpretację tego co się tam działo, zakończenia. Ta gra jest zbyt fascynująca, aby popsuć ją jakimś jedynym wytłumaczeniem. Cytuj
Iron 18 Opublikowano 12 maja 2009 Opublikowano 12 maja 2009 Zastanawia mnie jednak w tej teorii parę kwestii: Jaką rolę w tym wszystkim ma czarownica z przeszłości ADEL z którą Esthar wypowiedziało wojnę, jeśli jest to Artemizja która przejęła nad nią kontrolę by porwać Ellone to dostała lipę bo wiadomo że Laguna wystrzelił ją na orbitę kończąc wojnę za co został prezydentem Esthar. Ciekawe co ona tam w kosmosie zrobiła kliknęła pilotem i przeniosła dupsko gdzie indziej ? Jednak bardziej zastanawia mnie czas gdy udało jej się przejąc kontrolę na Esthar i pojmać Ellone by zrobić sobie tą super fajną maszynę do przenoszenia świadomości. Jeśli miała Ellone to po co maszyna ? Nie zdążyła wykonać od razu swojego planu? za długie badania? A nawet jeśli Laguna ją uprzedził to nie mogą się cofnąć do chwili zanim pojawił się Laguna i go zabić, a później cofnąć się znowu i zabić go w przeszłości? Otóż nie bardzo.. Ellone mówiła, że może przenosić się tylko do swojej przeszłości i osób które spotkała w przeszłości, a proces opętania przez czarownice wymagał teoretycznie dość bliskiego kontaktu, nawet Edea gdy przybywa do niej Laguna szukając Ellone mówi, że mała została porwana bo jest odpowiednim kontenerem dla Adel, i tak też odbywało się opętanie Edea'y i Rinoa'y przez bliski kontakt.W FF8 można przeczytać że ludzkość stworzył niejaki Wielki Hyne i czarownice otrzymały cześć mocy Hyne'a dzięki czemu miały zdolność do migracji świadomości podobnie jak Fei i Elly w Xenogeras, dzięki temu czarownice nigdy nie umierały tylko zmieniały hosta. Sam Cid w pewnym momencie mówi że Ellone jest bezpieczna podróżując na statku white seeds bo czarownica nie może jej użyć. Jak by się mogła teleportować wszędzie to nie miała by żadnych problemów, z znalezieniem małej. Niektóre czynniki wskazują że Adel i Ultimecia to ta sama postać co by potwierdzało teorię o przenoszeniu świadomości: wiedziała gdzie znajduję się lunatic pandora, który został zapieczętowany po wojnie z Adel, czy poszukiwanie Ellone i wiedza o jej potencjalnych umiejętnościach (czyżby czarownice wyczuwały obecność innych jak kolesie w highlander ) Więc jak Artemizja przeniosła swoją świadomość do czasu przed zrobieniem tej maszyny by przejąc Adel? W końcu musiała zaplanować jakąś konspirę czy choćby porwanie Ellone, a jeśli Adel to całkowicie inna czarownica (lub idealny kontener, co by wynikało z chęci scalenia Ultimecia z Adel lub po prostu powrócenia do najlepszego ciała) To jakimi bytami są czarownice jak się komunikują i czy wszystkie są złe i chcą tylko władzy, czy może mają osobiste pobudki, i czy każda ma takie same zdolności ? Bo patrząc pod tym kątem ellone też mogła być czarownicą lub w jakiś sposób wykorzystującą moc Hyne'a, prastarych czy kto wie czego jeszcze. W końcu nie każdy mam moc cofania się do przeszłości nawet w uniwersum FF. Jeśli czarownice to ludzie, z jakąś specjalną mocą to zastanawiające czy ulegają ludzkim emocjom i czy jest możliwość jak to napisane w tej teorii "zmienić" się w taką czarownicę pod wpływem traumatycznych przeżyć, gang banga czy zjedzenia przeterminowanego żarcia i czy wtedy otrzymujesz tą moc przechodząc na ciemną stronę czy po prostu każdy człowiek w świecie FF8 ma swoisty gen X lub gen Hyne'a który może zmienić każdego. (ciekawe czy płeć ma znaczenie i można być czarodziejem ) Wtedy zapewne tylko od człowieka zależy czy da się opętać czy po prostu utrzyma "moc" w ryzach. Czarownice które uległy zepsuciu i ich nienawiść jak i siła były tak ogromne że tylko odpowiedni ludzi mogli stać się nosicielami, mogły zatracić umiejętność Ellone po przejściu na ciemną stronę. Ellone sama mówi Squall'owi, że nie może się przenieść do momentu śmierci Raine, co prawdopodobnie jest spowodowane tym że to właśnie jej śmierć spowodowała uwolnienie się w niej tajemniczych umiejętności w jej przypadku jest inaczej niż w przypadku Adel i Artemizja bo pozostała dobra (i broniła mocy hehe) Co by się akurat poniekąd zgadzało z tym że Rinoa to Ultimecia. Nie do końca można zrozumieć jakie miała pobudki by tworzyć kompresję czasu, bo wersja w tej teorii jest zdeka naciągnięta ... "Squall i Rinoa zapewne się pobierają i żyliby długo i szczęśliwie, gdyby nie ich pochodzenie. Możliwe, że rodzi się im dziecko - może jest chore i umiera, a może ze względu na matkę czarownicę i to, że pochodzi z kazirodczego związku, jest potworem? Nie wiadomo. Możliwe, że dziecko to zabija Squalla, a Rinoa widząc to, musi je zabić." czysta spekulacja i wyobraźnia twórcy Już bardziej prawdopodobne jest że squall spadł z klifu zbierając poziomki a Rinoa pogrążona w żalu zmienia się w czarownicę i chce cofnąć czas Ale właśnie przez takie nie domówienia, możliwe jest snucie teorii spiskowych i dawanie wodzy fantazji hej też kocham FF8 dlatego traktuje tą teorie jak najbardziej na + choćby dlatego że się przyjemnie czytało, niespójności jest sporo, a najbardziej prawdopodobne jest właśnie to że Squall jest synem Laguny(bo są wzmianki w grze o dziecku Laguny i Raine), bo co do Rinoa'y to tylko jeśli japońska wersja różni się od Eng w kwestii ślubu Julii z Carawayem. Tak czy siak niezły skandal hehe prawie jak Oldboy, a Laguna z żenującego fajtłapy dzięki tej wizji zmienia się w niezłego Chvja i psa na baby a prawda jest taka, że każdy ma swoją interpretację [...] i to jest właśnie piękno tej i innych gier, każdy człowiek jest inny każdy i każdy odbiera grę na własny sposób Dlatego full approval dla takich teorii w końcu wyobraźnia nie zna granic Cytuj
Killabien 555 Opublikowano 12 maja 2009 Opublikowano 12 maja 2009 Kurde chłopaki dzięki Wam mam ochotę przejsc tą gre jeszcze raz bo jak w nią grałem to mój angielski nie był aż tak dobry i aż tyle nie zrozumiałem. Ósemka to mój ulubiony final po 10 Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 12 maja 2009 Opublikowano 12 maja 2009 Słyszeliście to? Chyba sobie będę musiał przypomnieć dzieciństwo. ; ) Cytuj
Aramis 10 Opublikowano 13 maja 2009 Opublikowano 13 maja 2009 To jest kawałek z albumu 'Fithos Lusec Wrcos Vinosec' gdzie upchali wybrane utwory z ff8 w wersji symfonicznej. Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 13 maja 2009 Opublikowano 13 maja 2009 (edytowane) Wiem, ale tak trafiłem i się błogie czasy przypomniały. ; ) Edytowane 13 maja 2009 przez MajorZero64 Cytuj
Kris Blake 40 Opublikowano 13 maja 2009 Opublikowano 13 maja 2009 Wiem, ale tak trafiłem i się błogie czasy przypomniały. ; ) Oj, nie tylko Tobie. Piękna muzyka. Aż chyba ósemkę odkurzę . Jeszcze pamiętam, że kawałek "Dollet Landing Theme" ( czy jakoś tak ) był/jest mocny. Tak jakoś mi się przypomniało . Cytuj
Iron 18 Opublikowano 14 maja 2009 Opublikowano 14 maja 2009 (edytowane) Nod gra jest The Best ! :krol: Dziwne ale chyba nie ma innych tematów o FF8 ... Sam nieźle się zainteresowałem smaczkami tej gry, co skończyła się fanatycznym przeglądaniem neta, Wiki nie mówiąc o odpaleniu hodowanego sejwa z CD2 na PSXe, same istotne informacje są po angielsku dlatego ludzie ze słabą znajomością będą mieli problemy(nie chciałem przeszukiwać polskich stron w obawie o niespójności) http://finalfantasy.wikia.com/wiki/Final_Fantasy_VIII - sporo wyjaśnione, szybko i sprawnie, opis postaci http://www.gamefaqs.com/console/psx/file/197343/34215 - jedno z ciekawszych FAQ, naprawdę ciekawe, jednak ciężki język i zawiłości czasoprzestrzenne, wymaga dobra znajomość ENG http://flaregamer.com/b2article.php?p=81&more=1 - character designer serii FF by Tetsuya Nomura również po ENG http://www.translation-ff8.xt.pl/index.php...4&Itemid=30 a tu kilka linków do polskich stron Enjoy Edytowane 14 maja 2009 przez Iron Cytuj
Lukastec 0 Opublikowano 23 maja 2009 Opublikowano 23 maja 2009 Dobre strony, tak. Final Fantasy VIII nalezy do moich ulubionych gier na PSone, wielka gra! Do dzis dokladnie pamietam sceny w kosmosie a boss koncowy byl naprawde wymagajacym. Cytuj
Necromos 0 Opublikowano 26 maja 2009 Opublikowano 26 maja 2009 Dobre strony, tak. Final Fantasy VIII nalezy do moich ulubionych gier na PSone, wielka gra! Do dzis dokladnie pamietam sceny w kosmosie a boss koncowy byl naprawde wymagajacym. Nie aż tak wymagającym jak miało się po xxx h grania wszystkie GFy i zadawało się ciosy po 9999dmg Dla mnie i tak najlepsze chwile to walki z ultima i omega weapon (chyba trzeba odnaleźć gdzieś w stosie te 4 płytki i ponownie zagrać) Cytuj
lena163 5 Opublikowano 22 czerwca 2009 Opublikowano 22 czerwca 2009 Heeh ostatnio weszłam sobie na game.faqs.com odnośnie własnie ff8 i znalazłam wątek w którym pisze że tego bossa co nas goni podczas misji w Dollet można załatwić na amen Sprawdziłam i rzeczywiście to prawda to kolejna rzecz która mnie zakoczyła w tej grze Poza tym okazało się, też że można go pokonywać do oporu jeżeli zbije mu sie hp do zera i ucieknie za każdym razem dostając 50 ap. Ciekawe czego się jeszcze dowiem o tej grze Cytuj
Ak0nia 28 Opublikowano 22 czerwca 2009 Opublikowano 22 czerwca 2009 (edytowane) jak zabijasz tego bossa "na amen" ? bo ja przyznam, że nawet nie próbowałem go tam męczyć jak kiedyś w to grałem, leniwy jestem ;] Edytowane 22 czerwca 2009 przez Ak0nia Cytuj
Welna 1 094 Opublikowano 22 czerwca 2009 Opublikowano 22 czerwca 2009 jak zabijasz tego bossa "na amen" ? bo ja przyznam, że nawet nie próbowałem go tam męczyć jak kiedyś w to grałem, leniwy jestem ;] poprostu ma HP jak kazdy inny, J Jak masz odpowiednio wymasterowane postaci to jak "upadnie" poprostu klepiesz go dalej Cytuj
Mace 170 Opublikowano 22 czerwca 2009 Opublikowano 22 czerwca 2009 (edytowane) tylko ze w ff8 raczej nie poleca sie moim zdaniem lvlowac postaci do pewnego momentu. takze tez wlasnie nie warto z nim walczyc w zwiazku z tym. bo na niskich lvl. nie da sie go pokonac. Edytowane 22 czerwca 2009 przez Mace Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.