Skocz do zawartości

Jaką grę wybrać?

Featured Replies

Opublikowano

Jednak wezmę burnouta , na filmikach wypada najlepiej a poza tym lubię wszystkie typy ścigałek ,dzięki za odpowiedź :)

  • Odpowiedzi 970
  • Wyświetleń 275,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Most Popular Posts

  • Nie grałem, ale z opinii wiele osób słyszałem że tak. Najlepiej przeczytaj recenzje. Wiek drugiej części nie ma znaczenia. Origins to port z PSP

  • seria Onimusha, ICO, Metal Gear Solid, Tomb Raider Anniversary, pierwsza część Devil May Cry (choć tu jest jednak więcej action niż adventure).

  • kotlet_schabowy
    kotlet_schabowy

    Oczywiście zależy od tego, jaki gatunek lubisz.   Platformówki : Ratchet and Clank i Jak and Daxter (warto rozpocząć od pierwszych części).   Obowiązkowo GTA : San Andreas, dużo nie trzeba mówić

Opublikowano

Heart of Darkness to nie to. Pamietam ze gra byla wydana na Dreamcasta, Psx i chyba N64...

Glowna postacia byl chlopak ze swoim psem. Gra ta miala bdb muzyke. Moze przypominacie sobie ?

 

Ps. Kojarze ze bohater mial niebieskie wlosy i czerwone ubranie.

Edytowane przez bor

Opublikowano
Heart of Darkness to nie to. Pamietam ze gra byla wydana na Dreamcasta, Psx i chyba N64...

Glowna postacia byl chlopak ze swoim psem. Gra ta miala bdb muzyke. Moze przypominacie sobie ?

 

Ps. Kojarze ze bohater mial niebieskie wlosy i czerwone ubranie.

 

była wydana także na PC

Opublikowano

Tomek1906 to podaj nazwe gry

Opublikowano

Ale to nie jest Heart of Darkness, juz mowilem ze bohaterem gry byl chlopak o niebieskich wlosach

w czerwonych spodniach.

Opublikowano

Trzeba mi jrpg'a porządnego. Waham się między: Suikoden V, FF XII i Odin Sphere. Co polecicie?

Opublikowano
Trzeba mi jrpg'a porządnego. Waham się między: Suikoden V, FF XII i Odin Sphere. Co polecicie?

Odin Sphere w pytę gra (dla mnie TO właśnie jest łabędzi śpiew PS2), ale mam dwie uwagi:

1) To przede wszystkim gra akcji. Rozgrywka znacznie się różni od np. FF.

2) Zaklinam, niech żywi nie próbują tej gry przejść za jednym zamachem. Radzę robić przerwy (np. na jakąś inną grę) pomiędzy kolejnymi księgami. Inaczej można wpaść w hack & slashową pułapkę polegającą na tym, że od pewnego momentu gra się z czystej zawziętości. Są jeszcze inne powody, żeby nie zaczynać kolejnej księgi natychmiast po odblokowaniu (głównie chodzi o dyskomfort towarzyszący gwałtownej "przesiadce z jednej postaci na drugą").

Poza tym bardzo polecam japońskie głosy (dla mnie jeden z głównych atutów Odin Sphere).

Opublikowano

Warto Kill Switch? Bo w ogóle potrzebuję nie zobowiązującej strzelanki z typu "idziesz - strzelasz - idziesz - strz...".

Opublikowano
Odin Sphere w pytę gra (dla mnie TO właśnie jest łabędzi śpiew PS2), ale mam dwie uwagi:

1) To przede wszystkim gra akcji. Rozgrywka znacznie się różni od np. FF.

2) Zaklinam, niech żywi nie próbują tej gry przejść za jednym zamachem. Radzę robić przerwy (np. na jakąś inną grę) pomiędzy kolejnymi księgami. Inaczej można wpaść w hack & slashową pułapkę polegającą na tym, że od pewnego momentu gra się z czystej zawziętości. Są jeszcze inne powody, żeby nie zaczynać kolejnej księgi natychmiast po odblokowaniu (głównie chodzi o dyskomfort towarzyszący gwałtownej "przesiadce z jednej postaci na drugą").

Poza tym bardzo polecam japońskie głosy (dla mnie jeden z głównych atutów Odin Sphere).

ostanio jak sie uczylem do sesji moja dziewczyna grala w odina, i rzeczywiscie wpadla w pulapke;p grala z 7 godizn caly czas , i pod koniec juz przyjemnosc byla znikoma tylko myslenie "kurna musze to rozwalic" :P

 

a przejscie do nowej postaci to serio przykra sprawa, zaczynanie od zera (skille, itemy, plecaki) to troche glupia sprawa ;p

 

ale mimo wszystko gra jest ciekawa, chociaz mysle ze nazywanie jej rpgiem to przesada, jest tylko walka i rozmowy, nie ma questow (chyba ze "idz zabij") , caly czas gadanie i walka (zreczonosciowa) , mimo ze gra jest bardzo ladna to jej znikoma rpgowosc mnie odstraszyla po jakims czasie ;p (chociaz ja bardzo lubie taktyczną walke turową anie nawalanie w X)

 

Opublikowano
Warto Kill Switch? Bo w ogóle potrzebuję nie zobowiązującej strzelanki z typu "idziesz - strzelasz - idziesz - strz...".

 

Moim zdaniem warto jesli szukasz takiej strzelanki tylko że w niej nie mozesz biec przed siebie niczym rambo tylko trzeba sie bardzo często chować(dość szybko się umiera). Mi się w nią dobrze grało ale jest jeden ogromny minus tej gry, mianowicie czas potrzebny do jej ukonczenia.Gra jest NAPRWDE krótka więc ostrzegam(nie pamiętam ile dokladnie trwa ta gra bo gralem w nią dość dawno temu)

Opublikowano

Ktora gre kupic fife08 czy pes08 ?

Opublikowano
Ktora gre kupic fife08 czy pes08 ?

FIFE!!Mam obie i zdecydowanie lepiej gra mi się w Fife.A na dodatek jestem fanem Pro Evo od 3 części i 08 jest najgorsza;(

Edytowane przez blazej10

Opublikowano
Jest na ps2 jakas fajną rąbanka w stylu diablo?

Baldur's Gate Dark Alliance. Całkiem niezłe nawet, ale monotonne (jak każdy hack'n'slash).

Opublikowano

zamiast od razu przyjść do Was to zadałem to samo pytanie na innym forum i nie otrzymałem odpowiedzi ;)

 

moje pytanie trochę pośrednio dotyczy którą grę wybrać - gry które znajdują się na liście podanej niżej czekają grzecznie na mojej półce - problem dotyczy długości tych gier - po prostu w różnym czasie mam różny czas na granie dlatego muszę jakoś wszystko sobie rozplanować. np. teraz mam półtora tygodnia do wyjazdu na wakacje więc muszę wybrać jakąś grę na ok. 8 godzin...

 

a konkretnie - ile czasu potrzeba na przejście wymienionych gier przy założeniu że jestem przeciętnym graczem grającym na easy z opisem w ręku w razie utknięcia na kilkanaście minut ;)

Lista gier to:

- ICO

- Jak II

- Ratchet&Clank 2

- Devil May Cry 1

- MGS2:SoL

- PoP: WW

- RE4

- Killzone

- Tom Clancy's Splinter Cell: Pandora Tomorrow

 

Gry zazwyczaj przechodzę w czasie górnej granicy podawanej przez graczy (np. GoW2 słyszałem 10-12h - zajęło mi 12h, z innymi grani bardzo podobnie).

Proszę o pomoc :)

Opublikowano

Jak 2 - ja skończyłem w 24 h, ale da się szybciej. W dodatku, jeśli jesteś kiepskim graczem, to szybko gra cię wnerwi a opis mało ci da :F

Killzone - spokojnie w 10 godzin

Devil May Cry - Około 7 h, ale da się o wieeeele szybciej. Krótkie. Na easy szybko skończysz.

Ratchet 2 - 15 h? Czasem wkurza, ale trudna jakoś nie jest.

 

Reszty nie skończyłem/nie grałem ;)

Opublikowano

thx za szybką odpowiedź ;)

 

w sumie słabym graczem nie jestem - szczególnie dobrze mi idzie w platformówkach i wyścigach (symulacjach), gorzej z fpp i innymi strzelaninami (ale na easy też nigdy nie miałem problemów). tyle że często gram po pracy totalnie zmęczony więc popełniam głupie błędy albo dziewczyna woła i konsola stoi odpalona 30 minut - więc czas gry faktycznie jest trochę krótszy ;) a co do wnerwienia to raczej luz - gry traktuję jako rozrywkę więc nie stresuję się nimi zbytnio (m.in. dlatego gram na easy ;) )

 

proszę jeszcze o opinie nt reszty gier :)

Edytowane przez pawel_k

Opublikowano
Ktora gre kupic fife08 czy pes08 ?

PES mimo wszystko. PES2008 jest dużo lepszy na PS2 niż jego odpowiednik na PS3.

 

FIFA na czarnule to przeżytek :P;)

Opublikowano
Warto Kill Switch? Bo w ogóle potrzebuję nie zobowiązującej strzelanki z typu "idziesz - strzelasz - idziesz - strz...".

 

Moim zdaniem warto jesli szukasz takiej strzelanki tylko że w niej nie mozesz biec przed siebie niczym rambo tylko trzeba sie bardzo często chować(dość szybko się umiera).

Jaki Rambo? Chyba Terminator. Bóg jeden raczy wiedzieć, czemu opisując rozgrywkę typu run'n'gun dziennikarze wycierają se gęby nazwiskiem Rambo. Najramboidalniejsza gra z jaką miałem do czynienia to MGS3. Generalnie saga Metal Gear pełnymi garściami czerpie z filmów o Rambo (a nawiązania w MGS3 są ewidentne). Zachodzi obawa, że wyrośnie pokolenie, które First Blood (znakomitego nota bene filmu) nie obejrzy, ale będzie powtarzać ten bullshit.

Jest PC-towe demo kill.switch (o niewielkich wymaganiach sprzętowych i sterowaniu jako tako przystosowanym do myszy i WSAD-u), które daje pewne pojęcie o stylu rozgrywki.

Edytowane przez Sonotori

Opublikowano
thx za szybką odpowiedź ;)

 

w sumie słabym graczem nie jestem - szczególnie dobrze mi idzie w platformówkach i wyścigach (symulacjach), gorzej z fpp i innymi strzelaninami (ale na easy też nigdy nie miałem problemów). tyle że często gram po pracy totalnie zmęczony więc popełniam głupie błędy albo dziewczyna woła i konsola stoi odpalona 30 minut - więc czas gry faktycznie jest trochę krótszy ;) a co do wnerwienia to raczej luz - gry traktuję jako rozrywkę więc nie stresuję się nimi zbytnio (m.in. dlatego gram na easy ;) )

 

proszę jeszcze o opinie nt reszty gier :)

MGS2 - 14h (choć słyszałem, że dłużej, mi jakoś szybko po trójce poszło)

RE4 - 24h (biorąc pod uwagę, że to strzelanina tpp - cholernie długa gra)

 

Warto Kill Switch? Bo w ogóle potrzebuję nie zobowiązującej strzelanki z typu "idziesz - strzelasz - idziesz - strz...".

 

Moim zdaniem warto jesli szukasz takiej strzelanki tylko że w niej nie mozesz biec przed siebie niczym rambo tylko trzeba sie bardzo często chować(dość szybko się umiera).

Jaki Rambo? Chyba Terminator. Bóg jeden raczy wiedzieć, czemu opisując rozgrywkę typu run'n'gun dziennikarze wycierają se gęby nazwiskiem Rambo. Najramboidalniejsza gra z jaką miałem do czynienia to MGS3. Generalnie saga Metal Gear pełnymi garściami czerpie z filmów o Rambo (a nawiązania w MGS3 są ewidentne). Zachodzi obawa, że wyrośnie pokolenie, które First Blood (znakomitego nota bene filmu) nie obejrzy, ale będzie powtarzać ten bullshit.

Jest PC-towe demo kill.switch (o niewielkich wymaganiach sprzętowych i sterowaniu jako tako przystosowanym do myszy i WSAD-u), które daje pewne pojęcie o stylu rozgrywki.

Chyba na poziomie easy albo ew. normal. Na wyższych już się nie da wystrzelać wszystkich przeciwników siedząc na drzewie ;) . Rozumiem, że twoją intencją nie jest obrażenie MGSa trzeciego tylko podwyższenie znaczenia Rambo. Może i masz trochę racji, ale dziennikarze mają prawo używać tego terminu bo wszystkie części po za 1 upodabniają się do filmów z czakiem norisem Zaginiony w akcji (czy jakoś tak)

Opublikowano
Chyba na poziomie easy albo ew. normal. Na wyższych już się nie da wystrzelać wszystkich przeciwników siedząc na drzewie ;) .

Przeszedłem MGS3 na hardzie i wrażenie ramboidalności uległo nasileniu. Oczywiście Rambo nie był jedyną inspiracją, ale rozgrywkowo pomieniony Metal bardziej kojarzył mi się z Rambo, niż np. z Bondem.

Rozumiem, że twoją intencją nie jest obrażenie MGSa trzeciego tylko podwyższenie znaczenia Rambo. Może i masz trochę racji, ale dziennikarze mają prawo używać tego terminu bo wszystkie części po za 1 upodabniają się do filmów z czakiem norisem Zaginiony w akcji (czy jakoś tak)

Że przytoczę bon mot Lewisa Carrolla: mają do tego takie samo prawo, jak świnia do myślenia.

P.S. Fakt, nie zamierzałem obrazić MGS3, bo i w głowie mi się nie mieści, jak można obrazić grę.

Edytowane przez Sonotori

Opublikowano
Chyba na poziomie easy albo ew. normal. Na wyższych już się nie da wystrzelać wszystkich przeciwników siedząc na drzewie ;) .

Przeszedłem MGS3 na hardzie i wrażenie ramboidalności uległo nasileniu. Oczywiście Rambo nie był jedyną inspiracją, ale rozgrywkowo pomieniony Metal bardziej kojarzył mi się z Rambo, niż np. z Bondem.

Rozumiem, że twoją intencją nie jest obrażenie MGSa trzeciego tylko podwyższenie znaczenia Rambo. Może i masz trochę racji, ale dziennikarze mają prawo używać tego terminu bo wszystkie części po za 1 upodabniają się do filmów z czakiem norisem Zaginiony w akcji (czy jakoś tak)

Że przytoczę bon mot Lewisa Carrolla: mają do tego takie samo prawo, jak świnia do myślenia.

P.S. Fakt, nie zamierzałem obrazić MGS3, bo i w głowie mi się nie mieści, jak można obrazić grę.

Więc mają - jak sam ustami L.Carrola mówisz ;)

 

Czepiasz się słówek. Przyrównując MGS3 do Rambo, w odczuciu wielu ludzi, to tak jakbyś stwierdzał że MGS to też

głupawa rozrywka. Tym samym jak gdyby "obrażasz" tę grę mówiąc na jej temat nieprawdę. Co jak co, ale seria Rambo do kina ambitnego zaliczana nigdy nie była i nie będzie, nie zależnie od tego jaki by nie był pierwszy film. A że bardziej do Rambo niż do Bonda rozgrywka podobna to się zgodzę. Widzę, że bardzo cię boli szeroko przyjęty stereotyp Rambo. Chyba obejrzę jeszcze raz część pierwszą, bo nie wiele z niej pamiętam :P

 

P.S. "pomieniony" ?! używasz słów z XVII wieku na forum :huh:

 

EDIT:

Oglądnąłem i faktycznie jest pewne podobieństwo, choć w Rambo jest więcej uciekania i wyraźny motyw myśliwy - ofiara. I Dowódca rambo jest nawet podobny do Roya Campbella (lub na odwrót). Przydałaby się jakaś gra która mocniej oddawała by klimat zaszczucia, coś jak RE4 w pierwszej lokacji (dalej było już kiepsko - rzeźnia, a nie zaszczucie). Jakoś wątpie by re5 był w staniie to zapewnić (może miejscami).

-koniec offtopu-

 

Który Silent Hill dobry na początek? Można zacząć od 4, czy poszczególne części są bardziej ze sobą powiązane niż się wydaje?

Edytowane przez are91

Opublikowano
Jakoś wątpie by re5 był w staniie to zapewnić (może miejscami).

 

A ja myślę, że tam to dopiero będzie zaszczucie, walka z istnym tłumem przeciwników, goniący nas kozak z wielkim młotem, kolo z megafonem napuszczający na nas tłum, rozpierducha otoczenia (rozwalanie ścian w budynkach, w których się aktualnie znajdujemy included) - będzie hardkorowo, oj będzie :rolleyes: Chociaż może to tylko jeden fragment gameplayu, jak wioska w RE4, fakt ;)

 

Niestety w sprawie Silenta Ci nie pomogę, gdyż raczej nie grywam w horrory :P

 

Mam za to pytanko dotyczące Silent Scope - jak w to się wogóle gra ? Bo chyba nie ma karabinu, jak na automacie ?

Edytowane przez wiki1993

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.