Suavek 4 624 Opublikowano 13 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2008 Który Silent Hill dobry na początek? Można zacząć od 4, czy poszczególne części są bardziej ze sobą powiązane niż się wydaje?Bardziej powiązane są jedynie SH1 i SH3. Ogólnie jednak sugeruję styczność z serią tak jak wychodziły poszczególne odsłony. Poza tym ogólnie odradzam styczność z SH4 - fabułę to może i ma niezłą, ale grywalność zawodzi na całej linii. Tym samym sugeruję zacząć od SH1 lub SH2. Cytuj Odnośnik do komentarza
White 23 Opublikowano 13 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2008 Jest na ps2 jakas fajną rąbanka w stylu diablo? Baroque, niedawno wyszło. Była recenzja w PSX Extreme przedostatnim. Cytuj Odnośnik do komentarza
kurzyPL 0 Opublikowano 13 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2008 (edytowane) Który Silent Hill dobry na początek? Można zacząć od 4, czy poszczególne części są bardziej ze sobą powiązane niż się wydaje? Tylko i wyłącznie SH2. Nie każdy musi zaliczyć 3,4 ale nei przeżyć SH2 mając PS2 to wstyd Edytowane 13 Lipca 2008 przez kurzyPL Cytuj Odnośnik do komentarza
are91 0 Opublikowano 13 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2008 Który Silent Hill dobry na początek? Można zacząć od 4, czy poszczególne części są bardziej ze sobą powiązane niż się wydaje?Bardziej powiązane są jedynie SH1 i SH3. Ogólnie jednak sugeruję styczność z serią tak jak wychodziły poszczególne odsłony. Poza tym ogólnie odradzam styczność z SH4 - fabułę to może i ma niezłą, ale grywalność zawodzi na całej linii. Tym samym sugeruję zacząć od SH1 lub SH2. Pewnie od 1 zacznę, tylko muszę dorwać skądś wersję NTSC bo zazwyczaj łatwiej na emu PSXa na PSP chodzą. Na PS2 chciałem zacząć od 4 właśnie, bo wydaje mi się najmniej straszna, i dość jasne lokacje są . A co do RE5 to obawiam się że będzie jak z 4, i zamiast poczucia zaszczucia będzie radosna rzeźnia (gdy jest dużo przeciwników i mnóstwo amunicji + na dokładkę raczej zamknięte pomieszczenia i jedna droga przejścia to inaczej być nie może) ale mam nadzieję iż się pod tym względem zawiodę. Aczkolwiek większe obiekcje mam do fabuły, oby nie była tak tępa jak w 4 (cóż jednak wymagać od RE). Konwencja filmów klasy B to niezły pomysł, ale ile można. Wraz z odejściem zombie powinno się to zmienić. Cytuj Odnośnik do komentarza
wiki1993 539 Opublikowano 13 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2008 Jest na ps2 jakas fajną rąbanka w stylu diablo? Baroque, niedawno wyszło. Była recenzja w PSX Extreme przedostatnim. To już jest w Europie ? Cytuj Odnośnik do komentarza
Suavek 4 624 Opublikowano 14 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2008 Tylko i wyłącznie SH2. Nie każdy musi zaliczyć 3,4 ale nei przeżyć SH2 mając PS2 to wstydMeh... SH2 mimo, że ma świetną fabułę, to jeśli chodzi o gameplay i klimat strachu zawodzi na całej linii. Zaraz pewnie fanobye się na mnie rzucą, ale cóż... grając za pierwszym razem nie miałem żadnych problemów. Większość gry przeszedłem używając rurki, jedyne apteczki i amunicję zużywając na bossów. Przekłada się to automatycznie na totalne zabicie klimatu strachu. O ile w takim SH1 i SH3 trzeba było oszczędzać amunicję i apteczki, tutaj wszystko znajdujemy co krok. Pominę też fakt, że świat zwykły i alternatywny wyglądają niemal tak samo, a wszystko widać nawet bez korzystania z latarki... I tak nikogo nie przekonam, gdyż jest to "najlepsza część i kropka", ale survival horror to nie jest. Prędzej przygodówka. Pewnie od 1 zacznę, tylko muszę dorwać skądś wersję NTSC bo zazwyczaj łatwiej na emu PSXa na PSP chodzą.NTSC bierz choćby z tego względu, że PAL jest zdaje się lekko "ocenzurowana". Mowa dokładnie o dzieciach w szkole, które zamienione zostały na jakieś inne potworki. Lame... Na PS2 chciałem zacząć od 4 właśnie, bo wydaje mi się najmniej straszna, i dość jasne lokacje sąWait, what? Ty to zaliczasz na plus? To może faktycznie zagraj lepiej w SH2 ;>. Ale prawda jest taka, że nie ma nic lepszego niż adrenalinka, którą oferuje SH1 i SH3 (tja, kwestia dyskusyjna, ale jak dla mnie dwie najstraszniejsze gry z jakimi miałem styczność). Cytuj Odnośnik do komentarza
are91 0 Opublikowano 14 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2008 Na PS2 chciałem zacząć od 4 właśnie, bo wydaje mi się najmniej straszna, i dość jasne lokacje sąWait, what? Ty to zaliczasz na plus? To może faktycznie zagraj lepiej w SH2 ;>. Ale prawda jest taka, że nie ma nic lepszego niż adrenalinka, którą oferuje SH1 i SH3 (tja, kwestia dyskusyjna, ale jak dla mnie dwie najstraszniejsze gry z jakimi miałem styczność). Zaliczam na plus bo nie miałem wcześniej większej styczności z horrorami, a chciałbym skończyć grę którą kupię. SH4 wydaje się tym samym dobrym wprowadzeniem do gatunku. Cytuj Odnośnik do komentarza
MoniqaPS2PSP 1 Opublikowano 14 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2008 (edytowane) Może mnie teraz zlinczujecie ale mnie najbardziej straszył SH4 THE ROOM I fabuła też mi się podobała. Te uczucie zaszczucia we własnym pokoju... Polecam wszystkie części cichego wzgórza na ps2. Najbardziej spokojna chyba jest trójka. Z horrorów polecam jeszcze Project Zero 2 i 3 (aka Fatal frame). Edytowane 14 Lipca 2008 przez MoniqaPS2PSP Cytuj Odnośnik do komentarza
White 23 Opublikowano 15 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2008 Jest na ps2 jakas fajną rąbanka w stylu diablo? Baroque, niedawno wyszło. Była recenzja w PSX Extreme przedostatnim. To już jest w Europie ? Premiera europejska jest pierwszego sierpnia w tym roku. Cytuj Odnośnik do komentarza
piwlak 0 Opublikowano 16 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2008 Ktoś może wie, czy są na PS2 jakieś gry w stylu Bishi Bashi? Byłbym wdzięczny za podanie tytułów Cytuj Odnośnik do komentarza
tomek1906 18 Opublikowano 16 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2008 mam pytanie do seri Final Fantasy, nigdy w nią nie grałem jak chce zacząc grac to musze zaczac jakoś od pierwszej czesci? czy w kazdej grze ''chodzi'' o coś innego. Jeśli nie to od jakieś części zacząć? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Siwy_ Opublikowano 17 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2008 wszystkie finale (poza ffx i ffx-2) maja inne postacie i chodzi w nich o co innego najlepiej zaczac chyba od siodemki, jesli Ci sie wkrecisz to polecam pozniej lyknac dziewiatke (czesci na psxa rulez!), a pozniej jak chcesz Cytuj Odnośnik do komentarza
White 23 Opublikowano 17 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2008 Niewazne od której Final Fantasy zaczniesz- najprawdopodobniej ta stanie się Twoją ulubioną i do niej będziesz żywił najwięcej sentymentów, a i tak zagrasz w pozostałe. Ja i moi dwaj kumple, mimo ze pokończyliśmy większość finali, i tak za "ulubione" uważamy te od których zaczęliśmy (odpowiednio FF8, FF7 i FF9), więc to raczej taka zasada. Ale najlepszy system miało FF2 Cytuj Odnośnik do komentarza
tomek1906 18 Opublikowano 17 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2008 jescze jedno pytanie GoW i GoW II łączą się ze sobą ? Cytuj Odnośnik do komentarza
White 23 Opublikowano 17 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2008 Nawet bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza
are91 0 Opublikowano 17 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2008 mam pytanie do seri Final Fantasy, nigdy w nią nie grałem jak chce zacząc grac to musze zaczac jakoś od pierwszej czesci? czy w kazdej grze ''chodzi'' o coś innego. Jeśli nie to od jakieś części zacząć? Od siebie dodam, że chyba najlepiej zacząć od X albo XII, po prostu dlatego , że są to nowsze gry i więcej jest graczowi tłumaczone (i wybaczane). Jeśli nie grałeś w FF to przypuszczam, że nie miałeś wcześniej większego kontaktu z jRPG (choć może się mylę). Z dugiej strony XII jest zupełnie inne niż reszta. Na pewno lepiej nie zaczynać od X-2, dałoby ci to mylne pojęcie o serii ;P . A co do sentymentów to White ma rację; 8 jest moim ulubionym Finalem, bo to od niej zaczynałem Cytuj Odnośnik do komentarza
Dr.Czekolada 4 475 Opublikowano 19 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2008 (edytowane) Na pewno lepiej nie zaczynać od X-2, dałoby ci to mylne pojęcie o serii ;P Kiedy ja zaczynałem poznawać FF-a, zacząłem właśnie od X-2..... i powiem ci że gra tak mi się spodobała (taa wiem jak bardzo mylne pojęcie wtedy wchłonąłem, i jaki lol miałem przy FF X ) że gotów byłem już kapliczkę budować dla niej budować ! (choć przyznam że po dłuższym czasie była cholernie nudna). Więc pisze to do kogokolwiek, jeśli lubicie japońską kulture, i chcecie poznać serie FF, jak nigdy dotąd inną PO-LE-CAM zacząć właśnie od FF-X 2, a potem zaliczyć lola przy FF X . FF zmienia życie i sposób nastawienia do Jrpg-ów, więc choose whisley w którą część chcesz zacząć !. Edytowane 19 Lipca 2008 przez Dr.Czekolada Cytuj Odnośnik do komentarza
White 23 Opublikowano 19 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2008 Wydaje mi się że gdybym zaczął od X-2 to nieźle zniechęciłbym się do tej serii. Ta gra to jeden wielki lol i moda na sukces. Cytuj Odnośnik do komentarza
tomek1906 18 Opublikowano 19 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2008 Wydaje mi się że gdybym zaczął od X-2 to nieźle zniechęciłbym się do tej serii. Ta gra to jeden wielki lol i moda na sukces. co rozumisez przez mode na sukces? zamowilem FF X powinien byc w poniedzialek. Cytuj Odnośnik do komentarza
Dr.Czekolada 4 475 Opublikowano 19 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2008 (edytowane) White'owi chodzi o to że FF X2 nie ma w gruncie rzeczy fabuły, po prostu ciągną się wątki popierdółkowate, nic nie wnoszące , to trochę tak jakby pozbawić gry jrpg głównej osi fabularnej a pozostawić tylko zadania poboczne. Jednak mimo wszystko ja zacząłem od FF X 2 i to były niesamowite doznania, fantastyczny system walki, 3 babki, świat który jest po prostu zbyt piękny żeby był prawdziwy (Spira w FF X a FF X2 to normalnie inne światy). No dobra jakiś główny wątek (znaleść ,,JEGO" i zniszczyć zło) jest, ale całość tak się ciągnie jakby go nie było, o tak . To po zaczęciu od innej części będziecie mieć mieszane uczucia do tej gry, nie na odwrót. Edytowane 19 Lipca 2008 przez Dr.Czekolada Cytuj Odnośnik do komentarza
White 23 Opublikowano 19 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2008 (edytowane) Z tą modą na sukces chodziło mi także o rewię mody w trakcie walk By the way, odświeżyłem sobie dziś FF8, trochę pograłem, obejrzałem raz jeszcze zakończenie... i wróciły wszystkie te emocje sprzed lat, aż mnie coś ścisnęło w dołku. Żadna gra tak nie potrafi. Dobra, wiem że to wyświechtany slogan, ale "kiedyś to robili Gry"! Naszła mnie jednak ciekawa dygresja- porównując system FF8 z systemami fajnali 10-12 zauważyłem że w tych nowych grach wszystko staje się coraz mniej skomplikowane, jakby idiotoodporne. Żeby skumać Sphere Grid czy Licenses wystarczy kilka minut, natomiast nad "Junction System" z ósemki można się głowić wiele godzin, stosować setki kombinacji i w ogóle zabawy jest co nie miara. To naprawdę jest zadziwiające- nawet opcje w menu walki można było dowolnie kustomizować (w FF7 zresztą tak samo, o ile mnie pamięć nie myli), a w takim FFXII- każda postać może to samo, w ogóle nie trzeba kombinować. Bieda. Edytowane 19 Lipca 2008 przez White Cytuj Odnośnik do komentarza
Dr.Czekolada 4 475 Opublikowano 19 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2008 Z tą modą na sukces chodziło mi także o rewię mody w trakcie walk Eeeh bez przesady !, Zmiany strojów były całkiem ciekawe, nie dostajemy przecież jakąś tanią kupe latexu, tylko porządne dzieweczki . Cytuj Odnośnik do komentarza
ogicool 43 Opublikowano 21 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2008 jak do tej pory klimat najbardziej mnie zabił w ff7, muzyczny wypas i mocna fabuła, w ósemce zdenerwował mnie ten bal na poczatku, bzdety i cukierki, ale póxniej wszystko juz wyglądało w miare cacy, no oprócz wykrzywionych postaci i kilometrów 'pustkowia' do przejścia ;\ co do ffX-2, nie dokończyłam, bo nie wciągnęło, chociaż widoki były niezłe, bajkowe, bieganie z pistoletem jakąś tam radochę dawało, ale ogólnie nuda Cytuj Odnośnik do komentarza
Alien00 14 Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 (edytowane) Witam,zastanawiałem się ostatnio nad kupnem nowego rpg'a,myślałem o wyborze z:Dragon Quest 8,Suikoden 5,Final Fantasy XII,SMT:Digital Devil Saga 1.Którego z tych rpg'ów moglibyście mi najbardziej polecić?Z góry dziękuję za pomoc. Edytowane 22 Lipca 2008 przez Alien00 Cytuj Odnośnik do komentarza
Figaro 8 190 Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 Tyle takich pytań było ale pozwól że pomogę. Dragon Quest VIII jeśli chcesz trudnego, pięknego RPG z ogromnym światem. Dla wybranych. Specjalnych. FF X - Super gra, bawiłem się wspaniale. Dość łatwa, fabuła też ciekawa (lepsza od tej z DQ), ale filmiki czasem zbyt długie. Najlepszy pod słońcem system rozwijania postaci (Sphere Grid) i fajne walki (te w DQ VII są kiepskie - czyli dość uproszczone i już nie tak rozłożone). Ale DQ VIII ma ten plus, że jego świat jest PRZEOGROMNY, coś a'la GTA ale w piekniejszym klimacie, oraz ciekawszym wyglądem przeciwników. No i często jest zabawna (Yangus rządzi). Ale do FFX mam niesamowity sentyment mimo tych wad liniowości i kilku pomniejszych. Które z tej dwójki jest lepszy? Chyba MINIMALNIE FFX... Ale obie gry kocham i są dla mnie bezcenne. Ale i tak nadal najlepsza jest seria Kingdom Hearts, ale to już inna bajka . Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.