Zetsu 0 Opublikowano 9 czerwca 2009 Opublikowano 9 czerwca 2009 Jakas dobra skillowa gre podobna do DMC3 (Onimusha mnie nie interesuje) Jak God Hand to może też Viewtiful Joe. Klimatycznie całkowicie odmienna, ale skillowa jak cholera. Możesz też spróbować Nightshade. No i jakies swietne , mniej znane tytuly... bo konsole mam od 2 lat prawie i narazie zdazylem tylko te najbardziej znane przejsc (SotC , God of War , DMC3 , FFXII , T5 , SCIII , ICO, Okami itd) a na PS2 jest MASAKRYCZNIE DUZA ILOSC gier... Na pewno Shadow of Memories. Jedna z najlepszych przygodówek na ps2, bardzo klimatyczna, z niezłym scenariuszem i kilkoma ciekawymi patentami. IMO typowy must play. Podobnie Fahrenheit. Cytuj
ogicool 43 Opublikowano 9 czerwca 2009 Opublikowano 9 czerwca 2009 ogicool - obczaiłem filmiki i średnio mnie podniecily, japonskie klimaty mi nie rpzeszkadzaja ale to ze facet ma miecze i splowy w rekach jest dziwne, no i jednak sama rozgrywka to chyba bardziej cos jak dmc niz diablo , moge sie myslic ale narazie dopuszcze ;p C-boy - dzięki! rzeczywiscie wygladaja wrecz identycznie, widac ze ten sam engine, chyba obczaje niedlugo ktoraś z nich (chociaz narazie jeszcze pomęcze DA2) można jeszcze obczaić Dungeon Siege(1i2 tylko nie wiem czy to nie pc-towe wydane też na PS2) z tego co pamiętam typowo baldurowe Cytuj
Kosmos 2 712 Opublikowano 10 czerwca 2009 Opublikowano 10 czerwca 2009 (edytowane) na allegro można tanio ssx-a kupić, więc który z tych tańszych najlepszy i czy jest tam jakiś tryb kariery albo coś podobnego? Edytowane 10 czerwca 2009 przez Hide999 Cytuj
triboy 973 Opublikowano 10 czerwca 2009 Opublikowano 10 czerwca 2009 SSX3 jest potężnie rozbudowany, SSX Tricky ciutkę mniej, ale i tak starcza na długi czas. W obydwóch masz możliwość rozwoju zawodnika, ponadto w 3 masz miliard rzeczy do znalezienia na trasach, coś jak paczki/gołębie z GTA. 3 jest też lepsza graficznie;) W SSX on Tour nie grałem, a SSX 1, to dość stara gierka, więc może Ci nie podejść wizualnie;) Cytuj
hmiak 0 Opublikowano 12 czerwca 2009 Opublikowano 12 czerwca 2009 A czy warto kupić takie gry jak Disgae 1 i 2, Legacy of Kain i God Hand? na allegro można tanio ssx-a kupić, więc który z tych tańszych najlepszy i czy jest tam jakiś tryb kariery albo coś podobnego? najbardziej polecałbym SSX 3, rozbudowana, długi tryb kariery i dostarcza masę funu.Chociaż SSX On Tour też nie jest zły. Cytuj
Suavek 4 686 Opublikowano 12 czerwca 2009 Opublikowano 12 czerwca 2009 A czy warto kupić takie gry jak Disgae 1 i 2Warto jak najbardziej. Chyba, że posiadasz lub planujesz zakup PSP, to wtedy bym sugerował przenośne wersje tych pozycji (Disgaea 2 wychodzi w US za parę miesięcy). Legacy of KainJeśli mówisz o Defiance, to grałem w to lata temu na PC i dobrze się bawiłem. Może nawet lepiej zaopatrzyć się w wersję na blaszaka, którą za 10zł można zdobyć. Cytuj
Zetsu 0 Opublikowano 12 czerwca 2009 Opublikowano 12 czerwca 2009 God Hand Żeby dobrze bawić się przy God Hand należy spełniać 3 warunki: - trzeba lubić wysoki poziom trudności (tutaj jest bezlitosny dla casuali) - potrafić przymknąć oko na typowo japońskie kiczowate zagrywki (których w grze jest bez liku) - nie zniechęcać się do archaicznej oprawy graficznej no i oczywiście lubić chodzone napierdzielanki. Moim zdaniem gra jak najbardziej udana, chociaż mocno specyficzna. Cytuj
Sonotori 0 Opublikowano 14 czerwca 2009 Opublikowano 14 czerwca 2009 God Hand Żeby dobrze bawić się przy God Hand należy spełniać 3 warunki: - trzeba lubić wysoki poziom trudności (tutaj jest bezlitosny dla casuali) - potrafić przymknąć oko na typowo japońskie kiczowate zagrywki (których w grze jest bez liku) - nie zniechęcać się do archaicznej oprawy graficznej no i oczywiście lubić chodzone napierdzielanki. Moim zdaniem gra jak najbardziej udana, chociaż mocno specyficzna. Żeby się dobrze bawić przy God Hand trzeba spełnić dokładnie jeden warunek, mianowicie - przedkładać granie nad oglądanie cutscenek. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że kto się przy God Hand nie potrafi dobrze bawić, ten nie rozpoznałby dobrej gry nawet gdyby kopnęła go w dupę. Właściwie można przy pomocy tej God Hand testować, czy dany osobnik ma czego szukać w graniu jako takim, czy lepiej dla niego będzie, jeśli znajdzie sobie jakieś inne hobby. Cytuj
ogicool 43 Opublikowano 20 czerwca 2009 Opublikowano 20 czerwca 2009 bym chciała odpalić którąś część Shin Megami Tensei tylko że mam pytanie, jest może część gdzie melodyjka podczas i na koniec walki jest znośna? w ten sposób może sie przełamie żeby poznać też inne cześci która najlepsza? Cytuj
Zetsu 0 Opublikowano 20 czerwca 2009 Opublikowano 20 czerwca 2009 No to nie zaczynaj od Persony 3 Żartuję oczywiście. Walić muzykę, jak chcesz przeżyć erpegowy orgazm to atakuj P3: FES (w inne jak na razie nie grałem, ale ta część po prostu mnie pochłonęła). Cytuj
Suavek 4 686 Opublikowano 20 czerwca 2009 Opublikowano 20 czerwca 2009 Nie bardzo rozumiem, co ma muzyka do właściwej rozgrywki? Jasne, umila zabawę, ale to nie ona powinna stanowić tutaj podstawę wyboru. Jeśli ogólnie chcesz się wciągnąć w uniwersum SMT to polecam zacząć od Persony, 3 a następnie 4. Potem to już kwestia wyboru, ale osobiście gram na chwilę obecną w Lucifer's Call i bardzo mi się podoba. Digital Devil Saga wymaga niemałej ilości grindowania, a Devil Summoner jest niskobudżetówką. Nie znaczy to oczywiście, że gry są złe - wręcz przeciwnie - ale myślę, że taka kolejność jak wymieniałem byłaby najbardziej odpowiednia. No ale niech będzie: tylko że mam pytanie, jest może część gdzie melodyjka podczas i na koniec walki jest znośna?Wszystkie poza Persona 3 i Devil Summoner w moim odczuciu. W pierwszym przypadku j-rap(?) kompletnie mi się nie podobał. Do tego stopnia, że w lochach całkowicie wyłączałem dźwięk i oglądałem jednocześnie serial na monitorze obok. Devil Summoner natomiast, jak już wspomniałem, to niskobudżetówka, przez co muzyka prezentuje raczej niski poziom. Nie jest zła, ale nie jest to gra, na której soundtracku by mi szczególnie zależało. Świetną muzykę ma Digital Devil Saga 2 (klik), ale naturalnie wypada zacząć od pierwszej części. Ta ma też niezłą muzykę, ale w nieco innym klimacie (klik). Persona 4 natomiast, podobnie jak trójka, ma utwory śpiewane, ale tym razem j-pop jest o wiele lepiej wkomponowany w akcję i nawet wpada w ucho. Mimo to sugeruję zacząć od Persony 3. Dopiero po jej ukończeniu zabrałem się solidniej za DDS, którego wcześniej odstawiłem po paru godzinach grania. IMO dobra pozycja aby zacząć przygodę z serią. Cytuj
ogicool 43 Opublikowano 20 czerwca 2009 Opublikowano 20 czerwca 2009 Nie bardzo rozumiem, co ma muzyka do właściwej rozgrywki? Jasne, umila zabawę, ale to nie ona powinna stanowić tutaj podstawę wyboru. Jeśli ogólnie chcesz się wciągnąć w uniwersum SMT to polecam zacząć od Persony, 3 a następnie 4. Potem to już kwestia wyboru, ale osobiście gram na chwilę obecną w Lucifer's Call i bardzo mi się podoba. Digital Devil Saga wymaga niemałej ilości grindowania, a Devil Summoner jest niskobudżetówką. Nie znaczy to oczywiście, że gry są złe - wręcz przeciwnie - ale myślę, że taka kolejność jak wymieniałem byłaby najbardziej odpowiednia. No ale niech będzie: tylko że mam pytanie, jest może część gdzie melodyjka podczas i na koniec walki jest znośna?Wszystkie poza Persona 3 i Devil Summoner w moim odczuciu. W pierwszym przypadku j-rap(?) kompletnie mi się nie podobał. Do tego stopnia, że w lochach całkowicie wyłączałem dźwięk i oglądałem jednocześnie serial na monitorze obok. Devil Summoner natomiast, jak już wspomniałem, to niskobudżetówka, przez co muzyka prezentuje raczej niski poziom. Nie jest zła, ale nie jest to gra, na której soundtracku by mi szczególnie zależało. Świetną muzykę ma Digital Devil Saga 2 (klik), ale naturalnie wypada zacząć od pierwszej części. Ta ma też niezłą muzykę, ale w nieco innym klimacie (klik). Persona 4 natomiast, podobnie jak trójka, ma utwory śpiewane, ale tym razem j-pop jest o wiele lepiej wkomponowany w akcję i nawet wpada w ucho. Mimo to sugeruję zacząć od Persony 3. Dopiero po jej ukończeniu zabrałem się solidniej za DDS, którego wcześniej odstawiłem po paru godzinach grania. IMO dobra pozycja aby zacząć przygodę z serią. rzeczywiście DDS 2 w tym temacie wygrywa, właśnie o to mi chodziło thx Cytuj
Suavek 4 686 Opublikowano 20 czerwca 2009 Opublikowano 20 czerwca 2009 (edytowane) Niemniej jednak nie polecam grać od razu w DDS2. Gra jest bezpośrednio powiązana z jedynką fabularnie. Właściwie obie części stanowią jedną całość rozbitą na dwie gry. A skoro się tak uparłaś na muzykę, to Lucifer's Call (Nocturne) także ma przyzwoitą ścieżkę, a gra sama w sobie jest u mnie zaraz za Personami w rankingu serii. Edytowane 20 czerwca 2009 przez Suavek Cytuj
Alien00 14 Opublikowano 21 czerwca 2009 Opublikowano 21 czerwca 2009 Kończę już niedługo masterowanie FFXII i myślę o nowym erpegu którego mógłbym katować,mam na myśli parę tytułów ale nie jestem pewien który wybrać,nie lubię zbytniej infantylności i popierdółkowatości w rpg i po prostu chciałbym wiedzieć co polecicie,co jest waszym zdaniem najlepsze:1.Dragon Quest 8 2.Suikoden 5 3.SMT DDS 1 4.Persona 3 FES 5.Rogue Galaxy 6.Valkyrie Profile 2 Cytuj
Suavek 4 686 Opublikowano 21 czerwca 2009 Opublikowano 21 czerwca 2009 1.Dragon Quest 8 2.Suikoden 5 3.SMT DDS 1 4.Persona 3 FES 5.Rogue Galaxy 6.Valkyrie Profile 2 1 - Nie grałem, ale to zdaje się klasyczny do bólu jRPG. Nie znaczy jednak, że zły. 2. Nie grałem. 3. Gra bardzo dobra, ale wymaga olbrzymiej ilości sztucznego levelowania w monotonnych lochach. Jeśli nie miałeś wcześniej styczności z żadnym SMT to możesz się zrazić. 4. Zdecydowanie polecam. Świetna historia, bardzo interesujący bohaterowie, ciekawe zwroty akcji no i oryginalny gameplay. Niestety, lochy z biegiem czasu mogą trochę przynudzać. Mimo to, jedna z moich ulubionych gier w ogóle. 5. Takie meh... Połączenie jRPG i Devil May Cry czy innego slashera. Monotonne lokacje (widziałeś kawałek - widziałeś całość). Fabularnie i stylowo kopia FFXII (zadziwiająco podobni bohaterowie). 6. Bardzo oryginalny RPG, niemniej jednak bardzo rozbudowany i wymagający. Taktyczne walki sprawdzają się świetnie, a grafika jest prześliczna. Jednak nie dane mi było jej skończyć ze względu na lekką monotonię w pewnym momencie. Osobiście polecam Persona 3 FES. Cytuj
estel 806 Opublikowano 23 czerwca 2009 Opublikowano 23 czerwca 2009 VP2 jest genialna. Na początku trochę ciężko się przestawić na dziwny system walki, ale z biegiem czasu naprawdę wciąga i uzależnia. To samo P3: FES, chociaż tutaj pod względem systemu (nie postaci!) P4 bije swoją poprzedniczkę na głowę. Cytuj
Alien00 14 Opublikowano 23 czerwca 2009 Opublikowano 23 czerwca 2009 Kończę już niedługo masterowanie FFXII i myślę o nowym erpegu którego mógłbym katować,mam na myśli parę tytułów ale nie jestem pewien który wybrać,nie lubię zbytniej infantylności i popierdółkowatości w rpg i po prostu chciałbym wiedzieć co polecicie,co jest waszym zdaniem najlepsze:1.Dragon Quest 8 2.Suikoden 5 3.SMT DDS 1 4.Persona 3 FES 5.Rogue Galaxy 6.Valkyrie Profile 2 Dziekuję Suavek za pomoc i te opisy,także pozdro dla Estel,na pewno pomoże mi to w wyborze gry.W sumie najniżej oceniałem Rogue Galaxy i widzę że też masz nienajlepszą opinię.Z SMT ukończyłem Lucifer's Call,także wiem co jest pięć w tym uniwersum,Persona 3 i VP 2 narazie jeszcze za drogo chodzą a Suikodena nigdzie nie ma.Myślę że zamówię DQ VIII,w Ultimie jest nowa za 29 zł Pozdrawiam. Cytuj
el-shabazz 32 Opublikowano 23 czerwca 2009 Opublikowano 23 czerwca 2009 Valkyrie jest w miare cacy - grafika, ilosc postaci, system, troche gorzej z fabula, ale sama rozgrywka mnie znurzyla dosc predko, gre przeszedlem tylko po to by jej nie zostawic w połowie Cytuj
Gibson 0 Opublikowano 26 czerwca 2009 Opublikowano 26 czerwca 2009 A więc: Chciałbym żebyście mi doradzili (jako, że jesteście mistrzami w tej dziedzinie) od jakiego RPG-a zacząć moją przygodę z tego typu grami.Z góry dziękuję Cytuj
Gość Siwy_ Opublikowano 26 czerwca 2009 Opublikowano 26 czerwca 2009 final fantasy 7 i 9 na psxa Cytuj
Nemesis 1 268 Opublikowano 26 czerwca 2009 Opublikowano 26 czerwca 2009 FFX, Kingdom Hearts, Persona Cytuj
Zetsu 0 Opublikowano 26 czerwca 2009 Opublikowano 26 czerwca 2009 FFX lub któraś część Tales of... (osobiście polecałbym Abyss, chociaż gra nigdy nie ukazała się w PAL'u). Oba tytuły niesamowicie przystępne dla żółtodziobów. Persona za to zdecydowanie odpada, nieco zbyt rozbudowany system. Cytuj
Gość Ofeck Opublikowano 28 czerwca 2009 Opublikowano 28 czerwca 2009 Czy warto zakupic Scarface czy lepiej Driver Parrallel lines? Cytuj
Alien00 14 Opublikowano 28 czerwca 2009 Opublikowano 28 czerwca 2009 Grałem w oba tytuły i to Drivera skończyłem a Scarface niestety poszedł szybko w odstawkę,głównie z uwagi na skopany model jazdy,karton,analogowy gaz,ogólnie gra mnie znudzila dość szybko.W Driverze jazda to sama przyjemność i jest cyfrowa czułość przycisków(akurat dla mnie to istotne)W Scarface masz może trochę więcej minimisji,questów i popierdółek ale dla mnie były one nudne.Grafika jest zbliżona,humor lepszy na pewno w Scarface.To zależy jakie masz priorytety w tego typu grach.Ja osobiście stawiam zdecydowanie na Driver PL. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.