Skocz do zawartości

Too Human


Brolly PL

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Musisz miec w jakims przedmiocie wolne miejsce (otwarte kółeczko po prawej stronie ikonki przedmiotu) zaznaczasz go i wciskasz X i se wybierasz, którą rune włozyć.

  • Odpowiedzi 336
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Mam pytanie odnosnie Charmsow.Wiadomo, ze trzeba umiescic dany charms w okienku aktywnym, oraz wykonac zadanie jakie on za soba niesie, np wykonczyc 30 zawodnikow za pomoca ruinera.I teraz tak...czy efekt, ktory jest w opisie Charmsa (np czasowe zamrozenie wrogow) dziala tylko wowczas jak wypelnimy go w calosci runami czy niekoniecznie?

Opublikowano (edytowane)

Ech gra mnie zawiodła, skończyłem drugi akt (ice forest) i rozgrywka bije monotonią. Z jednej strony to ani dobry slasher, bo sterowanie do bani, z drugiej to nie rpg, tylko nawalanka z elementami rpg do tego liniowa do bólu. Hmm...

 

update jak odblokowac te miejsca zainfekowane przez mithog czy jak to sie tam zwie?

Edytowane przez hansatan
Opublikowano

Ale mnie ta gra wpienia :( Wczoraj trzeci dzień podchodów do niej i wciąz nie moge sie przekonac do grania. Grałem w demo i byłem umiarkowanie optymistyczny bo liczylem ze gierka sie rozwinie w trakcie grania. Tyle ze sie cos nie rozwija, a jestem w koncowce 2 aktu. Moj berserker jest cholerna maszyna do umierania - 1/3 achieva Valkyrie's Folly juz gotowa, a trwajaca minute animacja smierci jest małą rewolucja w dziedzinie gier wideo - nie pamietam zeby ktos tak karal graczy za złe granie (a tak swoja droga to dowodzi jak dobrze prowadzone są beta testy gier - czy ktos w to w ogole gral przed premiera???). Z tymi malymi robotami radze sobie bezproblemu, gorzej jak pojawiaja sie wszyscy razem polarity + trolle + goscie z rakietami. To juz sie dzieje masakra. A tu ani apteczek w ekwipunku, ani regeneracji zdrowia ani leecha... no bez jaj. Ok moze to moja wina, moze po prostu nie umiem wykorzystac tego systemu walki.. Ale wydaje mi sie on po prostu bezsensowny. ruszanie galka od wroga do wroga, ewentualny juggle.. i tak od jednego do drugiego. kaszana jak trafi sie polarity - zamrozenie, wybuch albo inny syf (spluwe to berserker moze sobie wsadzic w..), a zapomnialbym o wspanialych skillsach. Tak jak przeczuwalem drzewko umiejetnosci jest cholernie rozbudowane. Wow, lewa sciezka moge sobie zwiekszyc szybkosc machania bronia i dwoma mieczykami, a prawa damage bronia i dwoma mieczykami. Podobnie kosmiczna roznica jest przy wyborze pomiedzy sciezka cybernetyczna a ludzka. Barbarzynca z diabloII bylby skilsowym Bogiem dla Baldura :P Co jeszcze.. Cyberprzesten - zawracanie dupy.. Runy - tez zawracanie dupy, bo niespotkalem jeszcze zadnych ciekawych - "hmmm co by tu wsadzic do tej zbroi +3% do armoru czy +3% health.. ciezki wybor bo to az 3%!" Charmsy - wtf? questy robic zeby miec "mala" szanse na wybuch, zamrozenie - no dobra ale "mala" to ile procent? Nie mozna bylo zrobic regeneracji zycia, leecha +1 do skilla albo cos w tych runach/charmsach?? Blueprintsy - no choc cos pozytywnego. Szybko udalo sie zrobic zestaw ekwipunku, ale czy byl za to jakis specjalny bonus to nie jestem pewien..

 

No dobra wyzylem sie. Wkurzony jestem po prostu, bo mogla wyjsc swietna gra, a jest cos dziwnego.. Moja opinia na pewno wynika tez z tego ze przegralem setki godzin w diabloII, ktora uwazam za najlepszy hack&slash ever. Wstyd mi nawet porownywac too human do tej gry. Nawet Mass efect, ktory z zalozenia nie jest hack&slashem ma bardziej rozbudowany system umiejetnosci i postaci i gralo mi sie w niego duzo przyjemniej. Pewnie bede dalej probowal sie przekonac, ale nie dziwia mnie juz te niskie oceny w necie.

Opublikowano

Offtop (ciekawostka):

Gracze byli już karani w ten sposób za śmierć bohatera. Wystarczy przypomnieć sobie "MK Mythologies: Sub Zero" na PSXa, gdzie po każdorazowym spadnięciu w przepaść gracz był torturowany filmikiem (FMV, z aktorzyną), w którym "lodówa" machał rękoma i wrzeszczał w niebogłosy (kręcone to było na blueboxie, także niezależnie od planszy animacja była ta sama, tylko tło inne)...Jak widać panowie z "Silicon Knights" wiedzą, jak sobie dobierać wzorce...

Opublikowano

berseker wali taki damage ze latwo rozwala wszystko... wiec nie powinienes ginac az tak ciezko. Ja achv za przejscie bez smierci pierwszego lvl zrobilem wlasnie nim. Duzo podrzucaj wrogow do gory i w powietrzu dobijaj. Kazdego polarity sciagaj bronia i nie pistoletami a granatnikiem, wtedy wybuchaja czy co tam robia, albo po prostu podlatuj wyrzucaj polarity do gory i potem odskakuj do innego przeciwnika, zeby spadajacy polarity cie nie objal zasiegiem. Mnie tam sie berserkiem najlepiej gralo. Wlasnie Bio mnie do szalu doprowadzal przez slaby damage.

Opublikowano
  skypawel napisał(a):
No dobra wyzylem sie. Wkurzony jestem po prostu, bo mogla wyjsc swietna gra, a jest cos dziwnego.. Moja opinia na pewno wynika tez z tego ze przegralem setki godzin w diabloII, ktora uwazam za najlepszy hack&slash ever. Wstyd mi nawet porownywac too human do tej gry. Nawet Mass efect, ktory z zalozenia nie jest hack&slashem ma bardziej rozbudowany system umiejetnosci i postaci i gralo mi sie w niego duzo przyjemniej. Pewnie bede dalej probowal sie przekonac, ale nie dziwia mnie juz te niskie oceny w necie.

 

Mass Effect hack&slashem??Hm... khm..!Czy mysmy obaj grali w ta sama gre? :no:

A wracajac do TH to gra wymaga skupienia i wykonywania wszystkiego w sposob mozliwie jak najbardziej zautomatyzowany.Tak jak juz Ci radzil Zeratul, naucz sie wybijac kolesi w powietrze poprzez dash i dwa razy szybko galka do przodu (pozniej jestes juz na tyle silny, ze wykopujesz gosci do gory samym dashem), a nastepnie natychmiast doskakuj (A) do lewitujacego niemilca i okladaj go w powietrzu ile sie da, lub wrecz wykonaj finiszera poprzez gwaltowne skierowanie obu galek ku przodowi.Zyskujesz dzieki temu pasek combo.Jak opadnie Cie mnostwo wrogow to natychmiast odpalaj ruinera lub poczestuj ich Spiderem (Y).Mozesz tez powalac pokotem cale tabuny niemiluchow zanim do Ciebie dojda za pomoca Fierce Attack (dwie galki gwaltownie do przodu z pewnego oddalenia), jesli masz miecz lub staffa.Kiedy posiadasz mlota jest to skuteczne tylko na krotki dystans.Wybuchajacych cwaniaczlkow staraj sie szybko wylawiac z tlumu i likwidowac ich za pomoca rozpylacza, w/w fierce`a lub ruinera.W goracych momentach rozpierduchy warto wykonywac rolling (B).Bez odpowiedniego rollingu (timing!!) nie potrafie sobie wyobrazic walki z trollami lub tymi duzymi pajakami, ktore strzelaja tymi rozowymi wyladowaniami.

Opublikowano
  Czezare napisał(a):
Mass Effect hack&slashem??Hm... khm..!Czy mysmy obaj grali w ta sama gre? :no:

Ok, sorry, zabraklo cudzyslowiu. Nie chodzilo mi o doslowne znaczenie tego slowa (bo przecie nie bylo mieczy ani close combat itp), a raczej o system rozgrywki polegajacy na klepaniu setek przeciwnkow z widoku 3 osoby + zbieranie przedmiotow + elementy rpgowe itp itd. Imo mass effect mozna podlozyc pod taka kategorie.

Dzieki za rady chlopaki, bede kontynuowal rozgrywke moim RozowymRuchaczem :D

Opublikowano
  skypawel napisał(a):
  Czezare napisał(a):
Mass Effect hack&slashem??Hm... khm..!Czy mysmy obaj grali w ta sama gre? :no:

Ok, sorry, zabraklo cudzyslowiu. Nie chodzilo mi o doslowne znaczenie tego slowa (bo przecie nie bylo mieczy ani close combat itp), a raczej o system rozgrywki polegajacy na klepaniu setek przeciwnkow z widoku 3 osoby + zbieranie przedmiotow + elementy rpgowe itp itd. Imo mass effect mozna podlozyc pod taka kategorie.

Dzieki za rady chlopaki, bede kontynuowal rozgrywke moim RozowymRuchaczem :D

Chyba musisz poczytaj definicje róznych gatunków gier bo z rozróżnieniem masz problem.

Opublikowano

Uch, widze ze popelnilem ciezka obraze majestatu, a definicji rpga lub hack&slasha nikt podac nie raczyl :P Jasne ze mass effect jest rpgiem - questy, wybory moralne, zbieractwo, exp, blablabla. dla mnie był tez bardzo przyjemna, bezmyslna rabanka. wielkie rzeczy..

 

z polskiej wikipedii:

  Cytat
Hack and slash lub hack'n'slash (z angielskiego hack - rąbać i slash - ciąć, siekać) - termin stosowany jako nazwa gatunku gier komputerowych, lub stylu grania w RPG, w których dominującą rolę w rozgrywce odgrywa zabijanie potworów, zdobywanie doświadczenia i rozbudowywanie statystyk postaci.

 

To termin używany głównie dla rozróżnienia tego rodzaju gier od innych gier cRPG, lub sesji RPG, w których walka i pokonywanie potworów nie stanowi dominującego elementu rozgrywki. Rozróżnienie między grami typu hack and slash, a grami cRPG bywa przedmiotem kontrowersji.

Opublikowano (edytowane)

Ano popełniłeś błąd porównując ME do Hack & Slasha. Bo do tego gatunku zalicza się Diablo. Tytuł Blizzardu nie straci nic na swej atrakcyjności gdy obetniemy mu fabułę i możliwość rozmów z NPCami. Gdy to samo spróbujesz zrobić w ME zauważysz, że uniwersum, fabuła i inne składniki RPG stanowią o sile tej gry a więc bez nich traci ona wiele na atrakcyjności a praktycznie gameplay przestaje istnieć. Nacisk w obydwu produkcjach został położony na inne aspektyi to je własnie definiuje jako różne gatunki (Diablo - H&S; Mass Effect - Action RPG).

Edytowane przez Gooralesko
Opublikowano
  Gooralesko napisał(a):
Ano popełniłeś błąd porównując ME do Hack & Slasha. Bo do tego gatunku zalicza się Diablo. Tytuł Blizzardu nie straci nic na swej atrakcyjności gdy obetniemy mu fabułę i możliwość rozmów z NPCami. Gdy to samo spróbujesz zrobić w ME zauważysz, że uniwersum, fabuła i inne składniki RPG stanowią o sile tej gry a więc bez nich traci ona wiele na atrakcyjności a praktycznie gameplay przestaje istnieć. Nacisk w obydwu produkcjach został położony na inne aspektyi to je własnie definiuje jako różne gatunki (Diablo - H&S; Mass Effect - Action RPG).

Nie wiem czy sie ze mna zgodzisz, ale jak dla mnie hack&slash nalezy do rodziny gier RPG. Dlatego nie uwazam zebym popelnial blad. Po prostu sprowadzam te dosc rozbudowana gre do rabanki, bo tak chcialem w nia grać. Tak te gre traktowalem, grajac w nia po raz drugi i nie wymuszam teraz na wszystkich twierdzenia "Mass Effect bedzie hack&slashem". To naprawde tylko semantyka..

Twoj sposob definiowania rpga ociera sie o subiektywne wrazenia z gry. To czy ktos uzna to uniwersum, fabule itd za atrakcyjna jest subiektywne. Grałem w ME 2 razy. Raz delektujac sie fabula, drugi nastawiajac sie na czysta sieczke. I w obu przypadkach bylo super. Gameplay mi nie zaniknal przez to ze ominalem czesc fabularna. Bylo po prostu inaczej. Ale rozumiem Twoj punkt widzenia.

 

PS. A co do Diablo, z tym obcinaniem fabuly to nie przesadzajmy. Jasne ze bylo to plytkie, moze glupawe, ale tworzylo klimat! - przeciez chodzilo o walke z Wielkim Panem Ciemnosci :) (do dziś pamiętam jak się bałem jak pierwszy raz wkraczałem do sanktuarium :)

Opublikowano (edytowane)

Powiem tak - ze zwrotem Action RPG w przypadku ME się zgadzam. Natomiast wkładanie tej gry do worka z H&S to jakieś nieporozumienie. Nie wiem po co sie wdałem w polemikę. To, że ME jest aRPG jest jasne jak słońce. Nie znam oprócz ciebie innej osoby, która ME nazwałaby Hack'n'Slashem.

Edytowane przez Gooralesko

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...