Masorz 13 214 Opublikowano 30 czerwca 2009 Opublikowano 30 czerwca 2009 Nowy singiel z Duvallem na wokalu wyszedł. http://rs258.rapidshare.com/files/250212333/AIC_-_ALIV.rar Jeszcze nie słuchałem. Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 1 lipca 2009 Opublikowano 1 lipca 2009 Nie wiem, czemu ludzie tak wielbią tego Layne'a. Okej, miał głos i charyzmę, pisał część tekstów, ale muzycznie zbyt wiele nie wnosił i spokojnie da się go zastąpić. Koncerty zespołu bez Staleya też wypadają w miarę dobrze. IMO nie ma co płakać. Black Sabbath istniał bez Ozzy'ego, to była zmiana. Słaby ten nowy singiel. Nudny trochę. Cytuj
Masorz 13 214 Opublikowano 1 lipca 2009 Autor Opublikowano 1 lipca 2009 Właśnie Staley był jedyny w swoim rodzaju i Duvall mu nie dorównuje, ale chociaż wstydu nie przynosi i ta nowa piosenka moim zdaniem jest całkiem udana. Chociaż faktycznie mogliby ją bardziej urozmajcić. Ale słucha się tego dobrze. Cytuj
puszkin 235 Opublikowano 1 lipca 2009 Opublikowano 1 lipca 2009 (edytowane) W sumie fajne, słychać w tym stare dobre aic, ale powinien byc krotszy ze 3 minuty, bo tak mamy przez 7 min to samo, co monotonne trochu jest i sie do konca słuchać nie chce. Co do Staley-a wokalistą był genialnym, ale i tak większośc roboty odwalał tam Cantrell. A Layne niestety sie zaćpał, co dało mu +100 do respekta. Taki Kurt Cobain na mniejszą skale. Edytowane 1 lipca 2009 przez puszkin Cytuj
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 12 lipca 2009 Opublikowano 12 lipca 2009 Dobra ten nowy kawałek Alice. Słychać ich stajla, w który wpasował się ten cały Duvall czy jak mu tam, jednocześnie nie kserując Staleya. Proste, że Layne lepszy, no ale wstydu nie ma. Cytuj
Okie from Muskogee 2 853 Opublikowano 14 kwietnia 2010 Opublikowano 14 kwietnia 2010 Jako wierny fan AIC muszę przyznać, że rzeczywiście - ich nowa twórczość nie zawodzi. Choć bardzo nie lubię gadania o niemożności bycia zastąpionym itp., to muszę jednak stwierdzić, że nowy wokalista całkiem dobrze daje radę. Akurat w przypadku Layne'a w życiu bym się o to nie podejrzewał Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 17 kwietnia 2010 Opublikowano 17 kwietnia 2010 Bardzo mi się podoba "Black Gives Way to Blue". Nie myślałem, że tak będzie, przez cały zeszły rok nie dałem płytce szansy, ale gdzieś niedawno, w styczniu-lutym posłuchałem i jest jednak spoko. Za(pipi)iście smutne są te piosenki. Ponure, beznadziejne, posępne, jak wolicie. W sumie jest to chyba najlepsza ich płyta, albo druga za "Dirt", wszystkie piosenki są dobre. Duvall to cienias, ale sporo śpiewa Cantrell, tak samo jak zawsze. Cytuj
Mike Patton 5 Opublikowano 23 września 2010 Opublikowano 23 września 2010 Alice In cHains nakręciło już 4 klip do ich ostatniej płyty! Tym razem obraz zrobili do utworu "Lesson Learned" Świetny klip klimatem przypomina "Looking a View" tutaj macie wersje bez cenzury:) http://www.antiquiet.com/...ned-uncensored/ Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 (edytowane) http://rapidgator.net/file/e7e687b3b710b1580e289a01b3adb3e9/E552-ChainsDevil3.zip.html Pierwsze wrażenie: brzmienie znowu zaje'biste, piosenki trochę dłuższe niż by można (12 utworów po 5-7 minut!) i chyba pozbawione tak chwytliwych refrenów. Edytowane 27 lipca 2013 przez ogqozo Cytuj
Masorz 13 214 Opublikowano 28 lipca 2013 Autor Opublikowano 28 lipca 2013 Całościowo album imo trochę gorszy od poprzedniego. Jest parę usypiaczy ale i parę świetnych numerów - Hollow, Devil Put Dinosaurs Here, Lab Monkey, Phantom Limb (najlepsze). Szkoda, że nie wychodzą poza swoją 'safe zone', jak to cały czas robili w erze ze Stayleyem. Cytuj
RoL 578 Opublikowano 28 lipca 2013 Opublikowano 28 lipca 2013 Plyta znacznie gorsza od poprzedniej. Strasznie monotonna i malo zroznicowana. Brakuje tez solowek. Wszystko jakies takie nijakie. Podoba mi sie jedynie 'Hollow' i 'Stone'. 6/10 Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 29 lipca 2013 Opublikowano 29 lipca 2013 No właśnie podoba mi się singlowe Stone, ale chyba sobie podaruję, bo już czytałem mnóstwo opinii, że ciężko jest zauważyć na tej płycie przejścia między utworami. Cytuj
Gość TopsyTurvy Opublikowano 29 lipca 2013 Opublikowano 29 lipca 2013 Nie podoba się Wam, ani "Phantom Limb", ani kozackie "Voices" (troszkę niepasujący refren, ale świetnie zagrane), "Lab Monkey" zahaczające o teorię kwantową? Nic a nic? Jak dla mnie bardzo solidny poziom płyty, jednynie drugi kawałek przełączam prawie z miejsca, bo mi nie podchodzi. Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 29 lipca 2013 Opublikowano 29 lipca 2013 W ogóle się zastawiam po co brali sobowtóra Kravitza do składu, skoro w większości utworów na wokalu wiodącym jest Cantrell. Cytuj
Gość TopsyTurvy Opublikowano 29 lipca 2013 Opublikowano 29 lipca 2013 DuVall jest też gitarzystą, co wpłynęło na brzmienie zespołu (najbardziej zbliżone do hard rocka). Staley na gitarze grał chyba tylko w "Angry Chair", do czego bym nie doszedł gdyby nie Unplugged. Cytuj
Paolo de Vesir 9 218 Opublikowano 29 czerwca 2018 Opublikowano 29 czerwca 2018 Pewnie nikogo, ale na Spotify ukazały się dwa single z Rainier Fog, nowego albumu AiC który ukazać się ma 24 VIII tego roku. Cytuj
Paolo de Vesir 9 218 Opublikowano 24 sierpnia 2018 Opublikowano 24 sierpnia 2018 no i wpadło na Spotify Cytuj
Okie from Muskogee 2 853 Opublikowano 24 sierpnia 2018 Opublikowano 24 sierpnia 2018 Ja tam łykam bez popity i mrugnięcia okiem, choć nie ukrywam, że wolałbym, aby całość miała charakter właśnie taki jak na So Far Under. Cytuj
Absolem 1 036 Opublikowano 24 sierpnia 2018 Opublikowano 24 sierpnia 2018 Ja bym wolał żeby ćpun żył i spiewał. Ta płyta jest pięknie nijaka. Cytuj
Paolo de Vesir 9 218 Opublikowano 24 sierpnia 2018 Opublikowano 24 sierpnia 2018 Największy zarzut jaki mam do obecnego AiC to wyraźny odchył w stronę rocka. Zabawne to o tyle, że kiedy byli etykietowani jako grunge to bardzo się od tego odcinali mówiąc że grają heavy metal xdd Mi słucha się tych płyt przyjemnie, ale wracam do nich dosłownie raz na ruski rok. Rainier Fog pochwalę za to za bardzo brzmienie Ineza, przyjemnie brzęczy. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 24 sierpnia 2018 Opublikowano 24 sierpnia 2018 Ja w sumie od tej płyty z 2009 ich nigdy już nie sluchałem, jakoś nie mogę nie robi mi to w ogóle. Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 9 września 2018 Opublikowano 9 września 2018 (edytowane) Powrót Alice in Chains był moim zdaniem piękny, ale kurczę, od tego czasu na trzeciej już płycie grają praktycznie cały czas tak samo. I wcale nie zmienia to faktu, że ta płyta ma w sumie inny nastrój, niż poprzednie, inne rytmy, teoretycznie się wyróżnia od nich... Po prostu Cantrell (jakże ta płyta przypomina niektóre jego solowe!) ma bardzo specyficzne podejście do tego wszystkiego i jeśli nie brzmi to wyjątkowo ciężko i depresyjnie, to dla mnie brzmi dość... nijako. A na tej płycie nie ma wyjątkowo ciężkich i depresyjnych piosenek. Niektórym pewnie spasi, ale ja nie jestem zachęcony. Nie wiem, które w ogóle momenty z całej płyty powinienem traktować jako "highlighty". Edytowane 9 września 2018 przez ogqozo Cytuj
Masorz 13 214 Opublikowano 9 września 2018 Autor Opublikowano 9 września 2018 Mam podobnie jak Ogórek, ale za mało jeszcze słuchałem. Cytuj
ciwa22 858 Opublikowano 21 października 2021 Opublikowano 21 października 2021 Planują jakieś koncerty w Polsce? Ostatni raz byli chyba w 2019. Cytuj
Paolo de Vesir 9 218 Opublikowano 21 października 2021 Opublikowano 21 października 2021 a czy koncerty z DuVallem mają duszę? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.