alien666 1 Opublikowano 22 lutego 2008 Opublikowano 22 lutego 2008 kiedy w koncu wychodzi ten "ostateczny titanic" Metallici? na wiosne chyba ale zna ktos date? 1 Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 22 lutego 2008 Opublikowano 22 lutego 2008 kiedy w koncu wychodzi ten "ostateczny titanic" Metallici? na wiosne chyba ale zna ktos date? Przełożyli premierę na jesień... tylko opóźniają swój koniec Cytuj
Czoperrr 5 113 Opublikowano 26 lutego 2008 Opublikowano 26 lutego 2008 (edytowane) Sodom - The Final Sign of Evil rozpie.rdala. Swietna płyta, 12 napierda.lajacych hymnów nienawiści Płyta niezła, ale jednak oryginał lepszy. Witchhunter chyba nagrywał tą płytę po pijaku Edytowane 26 lutego 2008 przez Czappi Cytuj
Gość Opublikowano 11 marca 2008 Opublikowano 11 marca 2008 Utwierdziłem się ostatnio w jedynej prawdzie. Myślisz trash - mówisz SLAYER! \m/ Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 11 marca 2008 Opublikowano 11 marca 2008 Utwierdziłem się ostatnio w jedynej prawdzie. Myślisz trash - mówisz SLAYER! \m/ Znaczy co? Megadeth, czy Testament to nie tHrash? Cytuj
Gość Opublikowano 11 marca 2008 Opublikowano 11 marca 2008 Nie no, tHrash hehehe. Ale IMO Slayer zamiata wszystko, w tym sensie. Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 11 marca 2008 Opublikowano 11 marca 2008 Nie no, tHrash hehehe. Ale IMO Slayer zamiata wszystko, w tym sensie. A... to tak :] Cytuj
Royal 620 Opublikowano 15 kwietnia 2008 Opublikowano 15 kwietnia 2008 Na dzień dzisiejszy (tudzież noc), KREATOR pożera resztę thrash metalowej sceny na obiad... Nie da się ukryć, iż największy pojedynek odnośnie szerokopojętego rozkur.wu toczył się zawsze będzie między KREATOR'em a SLAYER'em. Najpotężniejsze riffy, najpiękniejsze solówki, największe mosh'owe kadzie zawsze były, są i będą na koncertach KREATOR'a! W muzyce SLAYER'a nigdy, przenigdy nie uświadczyłem takiej agresji jak u KREATOR'a, takiej pier.dolonej pretensji do świata, takiego je.banego psychologicznego znęcania się nad duszą... Charyzma samego Petrozz'y przerasta IMO kilkakrotnie umiejętności wszystkich członków SLAYER'a razem wziętych, serio... Pierwsze 5 płyt KREATOR'a jest kwintesencją thrash'u, jestem na miliard procent pewien, że w tym gatunku nie usłyszę w życiu już nic lepszego... Dyskusja? Cytuj
Zajcik 64 Opublikowano 15 kwietnia 2008 Opublikowano 15 kwietnia 2008 Widzialem ich w Chorzowie 3 lata temu, grali za(pipi)iscie nierowno. Ale kiedys bylem fanem i mi sie podobalo, dzis taka muza w ogole mnie juz nie jara. Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 15 kwietnia 2008 Opublikowano 15 kwietnia 2008 Dyskusja? No. Violent Revolution jest fajne. Zbliżone kapele, ale zawsze bardziej podchodził mi Slayer, choć nie potrafię Ci wytłumaczyć dlaczego - może bardziej mi podeszły riffy, solówki, Kerry King. Po prostu. Cytuj
Royal 620 Opublikowano 15 kwietnia 2008 Opublikowano 15 kwietnia 2008 (edytowane) Nie wiem, nie byłem... Co to znaczy ku.rwa "nierówno"? Fałszowali? o_O Oceń teraz przez pryzmat dokonań studyjnych... @Mathiu Violent Revolution to jest pikuś w porównaniu do takiego Pleasure To Kill tudzież Coma Of Souls. Edytowane 16 kwietnia 2008 przez Royal Cytuj
Zajcik 64 Opublikowano 15 kwietnia 2008 Opublikowano 15 kwietnia 2008 oznacza to, ze sekcja rytmiczna gubila sie w time'ie utworu. Jeszcze prosciej mowiac: zwalniali i przyspieszali na albumach wszystko zawsze jest cacy. na koncertach wychodzi, jak kapela gra naprawde. tylko kto na to zwraca uwage? Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 15 kwietnia 2008 Opublikowano 15 kwietnia 2008 na albumach wszystko zawsze jest cacy. na koncertach wychodzi, jak kapela gra naprawde. tylko kto na to zwraca uwage? Huh, no najwyraźniej Ty Cytuj
Royal 620 Opublikowano 15 kwietnia 2008 Opublikowano 15 kwietnia 2008 No mnie osobiście to je.bie. Wiem, że LIVE KREATION to prawdopodobnie najlepsze moje koncertowe DVD jakie w życiu widziałem. Być może mało widziałem. Ale żeby KREATOR, po jakichś 20 latach grania anihilującej nuty, grał, jak piszesz, nierówno? Nie będę się kłócił. W thrash'u grają najbrutalniej, mają najlepsze solówki i mają najlepszy dla mnie wokal (właściwie to wokale, bo pałkarz też ma swój udział). Nie chciałbym wyjść na jakiegoś pie.rdolonego heretyka, gdyż, jak zauważyłem, SLAYER ma na tym forum specjalne przywileje, jakkolwiek KREATOR jest obecnie dla mnie największym bodźcem, żeby szanować, ba... lubić Szwabów Najzaje.bistszy thrash metal ever! Cytuj
Rotten_Christ 1 Opublikowano 16 kwietnia 2008 Opublikowano 16 kwietnia 2008 To ja powiem tak:D Kreator jak i Slayer mają swoich fanów jak i przeciwników, dla mnie osobiście Kreator jest spoko kapelą, jednak nie mogę powiedzieć co prezentują z tych płytek wymienionych przez Royal'a bo nie słyszałem, tak więc skupię się na slayerze. Imo Slayer zapisał się w historii i nie ma co do tego wątpliwości, agresor, sieka, wrzeszczące solówki są najlepszym znakiem tej kapelki. Słuchając Kreatora (innych płyt) to dochodzę do wniosku, ze kreator taki może to zabrzmi śmiesznie ale bardziej technicznie ułożony thrash od Slayera, którego granie jest dzikie jak wrzucony świniak do maszynki do mielenia. Kreator ma zarąbiście chwytliwe riffy, świetnie motorycznie wbija się w łeb. Jednak Slayer ma w sobie to agro:P które bardzo lubię, nie mówię koniecznie o najnowszych dokonaniach raczej o tych starych i oczywiście w moim mniemaniu "raining blood" jest majstersztykiem ;] Ale (pipi)nia, wyszło strasznie dyplomatycznie:P może dlatego, że thrash nigdy dla mnie nie był jakimś głównym metaluchowym brzmieniem... Cytuj
Czoperrr 5 113 Opublikowano 30 kwietnia 2008 Opublikowano 30 kwietnia 2008 Kreator grał zaje.biście ale do czasu. Chyba nie powiesz mi, że takie płyty jak Endorama, Outcast, Renewal czy Cause Of Conflict to zaje.biste thrashowe płyty? Owszem Pleasure To Kill, Terrible Certainty, Endless Pain i Coma Of Souls to świetne płyty pozbawione wad ale co do całości dorobku Kreatora to nie mogę powiedzieć że są najlepsi w swoim fachu. Osobiście z niemieckiego thrashu wyżej sobie cenię Sodom, jeszcze żadnej płyty nie zepsuli Cytuj
Royal 620 Opublikowano 7 maja 2008 Opublikowano 7 maja 2008 Dlatego podkreślałem, że pierwszych pięciu płyt Kreatora nic nie przebije... (chociaż czytając swoje stare posty, zauważyłem, że 2 lata temu pisałem identycznie o RtL i MoP od Metaliki o_O Ch.uj z tym, człowiek dorasta...) Pięć płyt to dla mnie wystarczająco dużo żeby orzec, iż dany zespół jest najlepszy w swoim fachu. Kreator nie utrzymał formy, wiadomo. Przebojowe jakieś te ich płyty lat 90-ych, acz trochę wzlotów się na nich znajdzie. Violent Revolution i Enemy Of God są już dobre, nie zaje.biste, po prostu dobre. Tylko czy Slayer ma jakieś zaje.biste płyty oprócz wiadomych dwóch? W niczym im nie ujmuję, II miejsce i tak u mnie mają po wsze czasy. Dalczego pisałem wyżej. Sodom też dużo się nasłuchałem, ale wujek Tom i ekipa grają tak pół na pół - tempo szybkie, tempo średnie. Jak na mój gust, za dużo pozwalają odetchnąć, przez co ich muza wydaje się wolniejsza. Słuchając Reign In Blood czy Terrible Certainty, odnoszę wrażenie, że te płyty zostały spłodzone w jednym wspólnym celu - żeby słuchacz od nakur.wu głową skręcił sobie kark. U Sodom czegoś takiego nie uświadczyłem. Cytuj
Czoperrr 5 113 Opublikowano 7 maja 2008 Opublikowano 7 maja 2008 Z tym ostatnim się akurat zgodzę. 2 płyty Slayera? Haunting The Chapel, Hell Awaits, Reign In Blood, SITA to chyba nie mało. I co z tego, stare zespoły powoli gubią się w tym co robią, teraz liczy się nowa fala - Violator, Merciless Death, Warbringer i Muni(pipi)al Waste! 20 maja wychodzi nowy album Merciless Death, mam nadzieję że pobije świetny debiut. Cytuj
Gość tk Opublikowano 7 maja 2008 Opublikowano 7 maja 2008 (edytowane) warbringera to w tym roku 2 razy zalicze w przeciągu 3 miechów <tudutu>, muni(pipi)al waste to najagresywniejszy thrash jaki w życiu słyszałem. muza wybitnie do zabawy. naczy sie royal na brudstok podbijasz? grzech nie zaliczyć legendy za frajer, też mam takiego ziomka poje.ba na punkcie tej kapeli więc wbijamy się z 13nastoletnimi kinderpankami do przedziału i w lecie odwiedzamy kostrzyn. Edytowane 7 maja 2008 przez tk Cytuj
Masorz 13 196 Opublikowano 5 maja 2009 Opublikowano 5 maja 2009 Żeby to jeszcze była stricte thrashowym zespołem. Ale nie jest. Pantera to Pantera. Ewentualnie groove metal/neothrash. Cytuj
Pelipe 236 Opublikowano 5 maja 2009 Opublikowano 5 maja 2009 E tam, że nie strice thrashowym, choć Far Beyond Driven...hmmm...Początek "Strengh Beyond Strengh" to jakbym Slayera słuchał :>. Cytuj
Kruhol 31 Opublikowano 6 maja 2009 Opublikowano 6 maja 2009 Pantera ma swój "panterowy" styl po prostu ;] Chociaż jeśli miałbym ich włożyć do szuflady to było by to half-thrash/groove metal. Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 6 maja 2009 Opublikowano 6 maja 2009 Dobra Royal to wrzuc tego kreatora to zobacze. Cytuj
Pelipe 236 Opublikowano 6 maja 2009 Opublikowano 6 maja 2009 Pantera ma swój "panterowy" styl po prostu ;] Chociaż jeśli miałbym ich włożyć do szuflady to było by to half-thrash/groove metal. Dokładnie są nie do podrobienia . Fakt, że nie grają typowego thrashu jak Slayer(który również kosi) czy Exodus, ale jak w temacie jest Panterka, to można podyskutować a ja uważam, że to miszczowski zespół. Szkoda, tylko że już go nie ma Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.