Skocz do zawartości

SLIPKNOT


Obsolete

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Slipknot have announced that they will begin recording a new album next year.

 

The heavy metal band will record their fifth studio LP - a follow-up to 2008's All Hope is Gone - in early 2013.

 

They will begin recording once singer Corey Taylor has returned from his tour with Stone Sour.

 

DJ Sid Wilson told NME: "We've got Mayhem Festival this summer and, after we break for winter and Stone Sour are done with their tour, we'll be back in the kitchen with Slipknot.

 

"Actually before Stone Sour finish touring we'll be in the studio preparing for Corey's return, keeping the irons hot.

 

"It'll be tough, it won't be easy. Slipknot's the biggest thing in all of our lives, but we're always going to come back to it. We're going to get it done. I'm excited and I'm ready to do it.

 

"I'm sick of hearing people talk, it's time for action. When we come together, it's badass; we need to harness that energy of the live shows. When we come together like we always do, it's going to be brutal."

 

Due to the sudden death of bassist Paul Gray in 2010, it was feared that the group would never produce another record again.

Edytowane przez MaZZeo
  • 2 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Nowe gó.wno od Coreya, imo najsłabsza płyta ss :confused:

 

HouseofGoldandBonesPt1.jpg

 

"Gone Sovereign" 4:03

"Absolute Zero" 3:49

"A Rumor of Skin" 4:11

"The Travelers - Part 1" 2:26

"Tired" 4:11

"RU486" 4:22

"My Name Is Allen" 4:18

"Taciturn" 5:25

"Influence of a Drowsy God" 4:29

"The Travelers - Part 2" 3:01

"Last of the Real" 3:01

Edytowane przez MaZZeo
  • 6 miesięcy temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano (edytowane)

Pamiętam Joeya na scenie z KoRnem w katowickim spodku a.d. 2007. Rany ale to była petarda. Aż zamarzyłem sobie że nagrają razem płytę. Niesamowity kop. W sumie taki sam poziom kastracji dla zespołu co odejście Heada z KoRn. Z tym że ten powrócił. Po 8 latach.

Edytowane przez nobodylikeyou
Opublikowano

Ja się mu nie dziwię, skoro zespół od ponad 5 lat nie wydał żadnego albumu.

 

I właśnie mieli nowy album zrobić w przyszłym roku, nawet już Corey o tym wspominał, a Joey w wywiadze z listopada mówił

 

 

The time wasn't right. But I came up with a bunch of material that was really killer and heavy and started taking some of it in a different direction. I started focusing on a lot of the post-punk and industrial stuff that I've always loved and started putting super heavy and brutal guitars over the top of it. That's how it started. It's taken me a couple of years to get to this point, but I can honestly say this is the most satisfied I've ever been in the studio. I can't wait for everyone to hear this shit

 

Więc ta decyzja dosłownie z dnia na dzień u niego zaszła.

 

Może znowu Corey coś przyświrował i chciał odłożyć to w czasie, Joey w końcu powiedział "pjerdole to" i odszedł. Trochę chuyowo postąpił, z drugiej jednak strony Corey też odwalał chałę. Ja rozumiem że śmierć Paula to była tragedia i że musieli dać sobie przerwę, ale jak się w tym samym czasie przez 3 lata od jego śmierci wydaje 3 albumy ze Stone Sour to coś tu jest nie tak.

 

Joey nie tylko był perkusistą ale też pisał muzykę w zespole, więc jego odejście stawia pod znakiem zapytania i nową płytę i dalsze życie Slipów.

Opublikowano

W ogóle perka tak naprawdę często robi najwięcej. To pod jej dyktat idą gitary. Szczególnie live. Dobrze widać to na przykładzie wspomnianego KoRn'a, gdzie to właśnie basista i drumer w największym stopniu odpowiadali za rytmikę na pierwszych 3 albumach. Ich styl zmienił się dopiero na Issues, gdzie Silvera miał już o wiele mniej do powiedzenia, a zespół co raz bardziej zaczął przypominać inne kapele nu metalowe. Slipom pozostaje szukać takiego samego wariata, bo inaczej ich styl może upaść konkretnie. 

 

Polecam zwrócić uwagę na wpływ Joeya przy innych zespołach. 

http://www.youtube.com/watch?v=BwxbHn641ko

 

4:46 - tam gdzie kończy się oryginalna albumowa kompozycja, tam live ver. tak naprawdę rozkręca się najbardziej zaj.ębisty fragment utworu, będący właśnie wkładem Joeya. Od 5:22 do końca to już jedno wielkie napjerdalanie rodem ze starych Slipów.

Opublikowano (edytowane)

Dobrze widać to na przykładzie wspomnianego KoRn'a, gdzie to właśnie basista i drumer w największym stopniu odpowiadali za rytmikę na pierwszych 3 albumach.

 

Śmiechłem. A kto ma niby za to odpowiadać..? Gitarzysta..? Bas i perka to sekcja rytmiczna.

Edytowane przez Siara_iwj

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...