Masorz 13 197 Opublikowano 19 grudnia 2021 Opublikowano 19 grudnia 2021 Ze 2 lata temu już go namierzyli: http://www.alternativenation.net/new-slipknot-member-breaks-silence-first-interview/ 1 Cytuj
_Shaman_ 867 Opublikowano 20 lipca 2022 Opublikowano 20 lipca 2022 Brzmi strasznie generycznie, podobnie jak chapeltown rag. raczej nie wróży dobrego albumu, a szkoda bo poprzedni im wyjątkowo wyszedł. Cytuj
Sobies 173 Opublikowano 23 lipca 2022 Opublikowano 23 lipca 2022 W dniu 20.07.2022 o 13:48, _Shaman_ napisał: Brzmi strasznie generycznie, podobnie jak chapeltown rag. raczej nie wróży dobrego albumu, a szkoda bo poprzedni im wyjątkowo wyszedł. Mam dokładnie to samo wrażenie. A kto z Was wybiera się za 2 tygodnie na koncert w Gdańsku? Bilety już zakupione w ubiegłym roku Cytuj
Absolem 1 036 Opublikowano 23 lipca 2022 Opublikowano 23 lipca 2022 All hope is gone, Slipknot popadł w dziurę Korna i od jakiegoś czasu gra w kółko ten sam utwór. Cytuj
MaZZeo 14 182 Opublikowano 29 lipca 2022 Opublikowano 29 lipca 2022 Corey brzmi bardzo dobrze mnie z kolei bardzo siadł ten kawałek, o wiele bardziej niż The Chapeltown Rag o kt prym zapomniałem na wiele miesięcy. W dniu 23.07.2022 o 03:50, Sobies napisał: A kto z Was wybiera się za 2 tygodnie na koncert w Gdańsku? Bilety już zakupione w ubiegłym roku ja się wybieram Cytuj
nero2082 790 Opublikowano 29 lipca 2022 Opublikowano 29 lipca 2022 dying song wchodzi lepiej po kilku(nastu) przesłuchaniach, a do chapeltown to ja już się nie przekonam raczej. trochę mniej melodyjne te single dają, ciekawe co tam dadzą na albumie skoro to jest próbka z setem też mieszają, ten z Pragi bardzo fajny, w końcu przyuważyli że największe pierdolnięcie było na początku a potem trochę to siadało. teraz jest wyraźna pauza na odpoczynek w środku, żeby rozbić głowę na koniec, heretic - psycho - duality - custer brzmi jak przepis na śmierć w moshpit ]:-> Cytuj
_Shaman_ 867 Opublikowano 5 sierpnia 2022 Opublikowano 5 sierpnia 2022 Ja też się wybieram, chociaż setlista jak na razie wygląda tak sobie. Kolejny kawałek wyciekł i chyba jest najsłabszy z tej trójki która wypuścili. Cytuj
Sobies 173 Opublikowano 5 sierpnia 2022 Opublikowano 5 sierpnia 2022 A mi paradoksalnie ten nowy kawałek "Yen" wszedł od razu. Do zobaczenia w niedziele Cytuj
Absolem 1 036 Opublikowano 8 sierpnia 2022 Opublikowano 8 sierpnia 2022 Miałem odpuścić wczorajszy koncert bo na przestrzeni ostatnich lat widziałem ich czesto, w różnej formie ale to co działo się wczoraj utwierdziło mnie tylko w przekonaniu tym że warto iść za każdym razem kiedy tylko będą. Absolutnie najlepszy koncert Slipknot na jakim byłem, tego się wprost nie da opisać, kto nie był niech żałuje. Cytuj
YETI 10 994 Opublikowano 8 sierpnia 2022 Opublikowano 8 sierpnia 2022 Co to za wiosłowanie odwaliło się na płycie? Fajny koncert, jak zawsze. Cytuj
_Shaman_ 867 Opublikowano 8 sierpnia 2022 Opublikowano 8 sierpnia 2022 Koncert super, trochę szkoda że ta krótsza setlista ale ogólnie zaj.ebiscie, i ta pirotechnika. Cytuj
MaZZeo 14 182 Opublikowano 8 sierpnia 2022 Opublikowano 8 sierpnia 2022 Szósty raz ich widzę i za każdym razem spodziewam się że będzie gorzej bo są coraz starsi ale chyba trochę odpuścili z używkami i zrzucili parę kilo (szczególnie Mick) bo koncert był petarda, super energia, zajebiste pogo na płycie, chyba też lepszego Coreya jeszcze nie słyszałem. Pierwszy raz byłem na trybunie żeby zobaczyć jak to wygląda z góry i nie chciałem też się martwić że mi dzikusy dziewczynę będą obijać. Szkoda że nie było Sic i Solway Firth, poza tym setlista bez zarzutu. Na fejsie wielkie narzekania na nagłośnienie, ale ostatnio gdzie nie pójdę na jakiś koncert to potem czytam stękanie specjalistów od dźwięku w internecie. Jak na koncert halowy było bardzo dobrze. Cytuj
Sobies 173 Opublikowano 9 sierpnia 2022 Opublikowano 9 sierpnia 2022 (edytowane) Byłem drugi raz na Slipknot'ach w Polsce. Pierwszy w 2015 roku w Łodzi i to co odbyło się w niedzielę w Gdańsku nie ma najmniejszego podejścia do Łodzi. Tam słyszałem wszystko, a tu był jeden wielki łozgot. Bass za mocny, jedna wielka jeb$#a kakofonia. Corey był jedynie słyszalny trochę. Moja ocena pochodzi z trybun, aż boje się pomyśleć co było na GC. Show majstersztyk, Corey przeżywa drugą młodość, dobra pirotechnika, ale NIE brońcie tego dźwięku Panowie... to była porażka!! Edytowane 9 sierpnia 2022 przez Sobies Cytuj
Absolem 1 036 Opublikowano 9 sierpnia 2022 Opublikowano 9 sierpnia 2022 Tak jak na każdym koncercie są miejsca gdzie słychać lepiej lub gorzej. Ja też byłem na trybunach i nie narzekam. Ergo to dość trudny obiekt do nagłośnieniu bo sporo tam betonu ale w tym przypadku było bardzo dobrze. Cytuj
MaZZeo 14 182 Opublikowano 11 sierpnia 2022 Opublikowano 11 sierpnia 2022 W dniu 8.08.2022 o 09:18, YETI napisał: Co to za wiosłowanie odwaliło się na płycie? Cytuj
Absolem 1 036 Opublikowano 17 września 2022 Opublikowano 17 września 2022 Moja teoria jest taka że Corey wywalił Jordisona bo on nigdy by się nie zgodził na taki kierunek w którym ten zespól zmierza. Kapitalna i jedna z moich ulubionych Gray Chapter była jeszcze robiona z Joeyem a ostatnia płyta jak i ta nowa to jest kurwa jakiś dramat, nie wiem dokąd zmierza ten zespół i już nie chcę wiedzieć. Niech grają koncerty bo na scenie to jest żywioł a resztę zaorać. Nie ma sensu nawet tego kraść bo szkoda internetu, nie wypowiem się o żadnym utworze bo nie ma o czym mówić, wszystkie są żadne i zupełnie bez polotu, spójności czy czegokolwiek co by zachęcało do ich ponownego odsłuchania. 1 1 Cytuj
nero2082 790 Opublikowano 19 września 2022 Opublikowano 19 września 2022 jeśli chodzi o udział Joeya to ja bym go tak nie przeceniał, bo całe All Hope Is Gone było robione pod niego, szybsze i pod perkę (znany fakt) i wyszło niestrawnie co do albumu to mi się mocno nie podoba, spodziewałem się eksperymentów ale tutaj po prostu trudno mi znaleźć numery które się rzeczywiście podobają, z 2-3 to trochę mało. j jak dla mnie się kończą i zjadają własny ogon, ale cieszę się że widziałem ich w prime. i tak poziom wyżej od korna Cytuj
Absolem 1 036 Opublikowano 19 września 2022 Opublikowano 19 września 2022 All Hope is Gone zjada i wysrywa te dwa ostatnie kupsztale nawet w najsłabszych swoich momentach. Slipknot to brud, wkurw i zwyrolstwo a nie bąki z różową mgiełką. Cytuj
YETI 10 994 Opublikowano 19 września 2022 Opublikowano 19 września 2022 Raczej nikt się nie spodziewa, że po 50 będą nagrywać tak dobre i brutalne płyty jak w wieku 30 lat. Zresztą, za Iowe odpowiadał głównie Paul i Joey, dwóch kolesi, których już nie ma na tym świecie. Cytuj
MaZZeo 14 182 Opublikowano 20 września 2022 Opublikowano 20 września 2022 17 godzin temu, Absolem napisał: All Hope is Gone zjada i wysrywa te dwa ostatnie kupsztale nawet w najsłabszych swoich momentach. Slipknot to brud, wkurw i zwyrolstwo a nie bąki z różową mgiełką. No mocne słowa ale akurat dałeś przykład płyty gdzie chyba są dwie najbardziej radio friendly wypierdy dla dziewczynek jakie kiedykolwiek wypuścili czyli Snuff czy Dead Memories. Tego zwyrolstwa to już nie ma od 2004 roku i od tamtej pory zawsze na ich płytach są lżejsze akcenty, ale z kolei na WANYK jest ich najmniej i to najcięższa płyta z ostatnich. No oczekiwanie że 40-50 latkowie dalej będą rozkurwiać jak 20 lat wcześniej kiedy byli na dodatek najebani i naćpani co chwila to śmieszne jest. Przecieku nie słuchałem, czekam na premierę i lepszą jakość. Cytuj
Absolem 1 036 Opublikowano 20 września 2022 Opublikowano 20 września 2022 Snuff i Dead Memories może odstają ciężarem ale są świetne jako kompozycje, dobrze się ich słucha i bardzo dobrze spełniają rolę hamulca od szybszych partii. Na dwóch ostatnich płytach nie ma żadnego utworu który zbliża się chwytliwością do wspomnianych. Co do ciężaru gatunkowego to podam tylko jako przykład to gdzie poszedł Jordison po odejściu ze Slipknot a co robi Corey w jego żałosnych próbach bycia fajnym. Ciężar mógłby być tylko primadonna wytrzeźwiała i skończyła się wena. Cytuj
_Shaman_ 867 Opublikowano 20 września 2022 Opublikowano 20 września 2022 (edytowane) Po pierwszym przesłuchaniu faktycznie dupy nie urywa niestety, ale jest trochę momentów, których bym się po nich nie spodziewał, jak np.w Adderall (w sumie sam nie wiem czy ten kawałek mi się podoba). Wbrew zapowiedziom z vol. 3 nie ma zbyt wiele wspólnego, ale ogólnie jednak to chyba najbardziej "stone-sourowy" album do tej pory. Najlepsze kawałki to Hivemind (imo powinien być singlem zamiast Dying Song), H377 i chyba Warranty. Acidic i Heirloom to chyba z kolei najgorsze wysrywy w karierze. Ogólnie tragedii nie ma, ale w rankingu albumów slipknota wylądowałby jakoś blisko AHIG i Gray Chaptera (czyli na dole). Edytowane 20 września 2022 przez _Shaman_ Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.