Nie wiem jak wy, ale ja też nie mógłbym odmówić uwięzienia Halibel

W tym tygodniu Bleach > Naruto, i mam nadziej że taka tendencja się utrzyma. 5 dni do (najprawdopodobniej) zniszczenia Hueco Mundo, potem kolej na SS. Czekam tylko na powrót Grimmjowa

Sczerze mówiąc Naruto chapter niedorzeczny jak dla mnie, a w Biczu przekonałem się, że Kubo stworzył najpłytszego villaina w historii ;/

Ten Mayuri robi sie brzydszy i brzydszy

Nie ogarniam logiki Ichigio. Na serio musi być tak fajny, że wbija się w całą armię Quincy na solo? Gdy w tym samym czasie kapitanowie zastanawiają się gdzie są HQ wroga?? ;/

Jak to jest że ten cały przywódca quincych ma ponad 1000 lat a Ishida z tego co się orientuje starzeje się jak normalny człowiek? I niech mi ktoś powie czemu to całe soul society wygląda jak mała wioska a tam chyba dusze wszystkich ludzi trafiają?

W końcu dokończyłem Bleach,mam pytanko czy będzie nowa seria odc.czy nie, bo po ostatnim odcinku wnioskuje że to chyba nie koniec przygód Ichigo,choć mogę mieć mylne wrażenie.

Edytowane 7 czerwca 201212 l przez DreicoPL

Mowa o anime ? Anime przerwali dlatego że Tite Kubo sie strasznie ociąga ze swoimi Mangami, więc częste fillery są w anime. Pewnie jak porysuje z rok, to przywrócą anime.

Jak ociąga? Chapter co tydzień jest, to że mało w nich treści to inna sprawa.

Ktos juz chyba tutaj wspominal o anime. Mialo ono przynosic straty, wiec uznano, ze zamiast wydawac kase na slabe fillery, lepiej jest poczekac 2-3 lata az Kubo wyprodukuje wystarczajaco duzo chapterow i wznowic anime.

Koniec przygod Ichigo bedzie za ~ 5 lat, bo tyle ma trwac obecny (ostatni) arc. Nie wiem tylko jak Kubo ma zamiar to zrobic, skoro wydarzenia w mandze ostatnio mocno przyspieszyly.

Śmiesznie, bo jeszcze jakiś czas temu twierdził że ten arc ma być krótki.

Nie tak dawno twierdzil tez, ze chcialby jeszcze robic Bleacha 10 lat..... Wiec nie wiadomo w co mamy wierzyc. Wszystko rozbija sie o jego chec do pracy (i popularnosc kolejnych rozdzialow). Jak bedzie zle, to blyskawicznie skonczy przygody Ichigo.

Ja tam się mu nie dziwie, większość twórców ciągnie z takich tasiemców tyle siana ile może, bo na powtorzenie sukcesu z nowym tytułem mają marne szanse.

Edytowane 7 czerwca 201212 l przez sajsmn

Fakt, na szczescie dla nas Kubo nie jest jak Miura, wiec mamy szanse doczekac konca Bleacha. Przy okazji zobaczymy, czy Kubo wreszcie sie "zlamie" i zacznie eliminowac pozytywnych bohaterow, czy tez bedzie tak jak podczas walki z Aizenem.

Edytowane 7 czerwca 201212 l przez kubicz

No

Kira

juz padł, nie była to moze pierwszoplanowa postac ale pionek tez nie.

Edytowane 7 czerwca 201212 l przez sajsmn

Nie z takich ran sie bohaterowie Bleacha wylizywali, ze wspomne tylko Matsumoto i jej "walke" z Ayonem. Jestem staromodny, wiec potrzebuje oficjalnej wiadomosci i ciala.

Edytowane 7 czerwca 201212 l przez kubicz

A

 

Porucznik 1 oddziału?

 

 

Była wiadomość, ciało i nawet pogrzeb. Chociaż on był raczej bardzo drugoplanową postacią.

 

Z resztą ogólnie, strasznie zaczyna mi się podobać to, co dzieje się teraz w Bleachu i nie mogę się doczekać aż prawdziwa akcja się zacznie

Edytowane 8 czerwca 201212 l przez wojnar

Panie, toz to byl trzecioplanowy pionek, ktory pojawial sie raz na ruski rok. Nawet Kubo nim gardzil () i nie dal mu bankai'a.

Gdy mowilem o bohaterach, to chodzilo mi o tych shinigami, ktorzy dosc czesto wystepuja w mandze a nie o typow, ktorzy niby maja wysokie pozycje, ale Kubo pokazuje ich raz na 50 chapterow.

Nieważne czy to był pionek czy nie, pozytywne chłopy nie umierały i już - to faktycznie zwiastuje mocny finał.

Kubo chyba chce to zakończyć jak najszybciej. Na tej wojnie nie ma jeńców.

Ale trochę lamerski jest ten motyw z uwięzieniem Ichigo. Podejrzewam, że Truskawa potrafi teraz przejść fuzję z mieczem kiedy chce tylko jeszcze o tym nie wie.

@up

Albo chociaż niech użyje maski Hollowa, To był przecież olbrzymi boost w walkach z Espadą.

Nowy chapter bardzo dobry Jest drama i wielkie wejście

Edytowane 25 lipca 201212 l przez DonSterydo

W tych ostatnich chapterach niezłe rzeczy się dzieją. Szybko to wszystko się posuwa.

 

Byakuya padł. :o

Zaraki na końcu mistrz, haha. Jak zwykle.

 

Zaczyna to przypominać arc z Soul Society, tam też wszystko bardzo szybko się działo. Pamiętam, że w anime wtedy walki trwały ledwie po dwa odcinki i to był właśnie kozak.