Najłatwiejszy BOSS w platformówkach

[Gość mate5]

Pierwszy boss z crasha1 - banał

 

[Ruther 158]

ja się nie wypowiem tylko dam link

[duncanlove 0]

Ostatni boss z Ratcheta 2, miałem RYNOII więc nawet nie zdążyłem zobaczyć jak atakuje.

[wisza 5]

IMO to taki krokodyl w Crash 3 Warped na PSX co miał Miotacz ognia. Frajer jakich mało ^_^

[Sonotori 0]

Co prawda nie na trzech życiach grałem w NES-ową (pegazową) Contrę (wystarczyło, zdaje się, przytrzymać start w trakcie ładowania, żeby kredytów było znacznie więcej), ale ostatni boss, typu matka obcych, był trywialny. Należało podejść jak najbliżej i po ukosie w ukosie w górę strzelać. Te jakieś poczwarki latające przeważnie ani razu nie zdążały mnie sięgnąć.

[Średnio zaawansowany Gracz 0]

Powiem kilka......

Dingodile z Crasha 3, Qwark w R&C 3, Papu Papu z Crasha 1, Ripper Roo z Crasha 2, pewien statek z R&C:Size Matters.

Końcowe: Neo Cortex z Crasha 2

[Plugawy 3 685]

dużo ich bylo, ale do najłatwiejszych należą Ci co ich sie pokonuje za pierwszym razem prawdziwego bossa trzeba pokonac za co najmniej drugim razem