Strife 228 Opublikowano 2 czerwca 2012 Opublikowano 2 czerwca 2012 Jednym złomem podnosisz mnożnik expa, a drugim levelujesz. Cytuj
raven_raven 12 014 Opublikowano 2 czerwca 2012 Opublikowano 2 czerwca 2012 Ale między nimi nie żadnej różnicy i mogę zużywać co mi się podoba bez obaw, że straciłem szansę na zdobycie jakiegoś super itemka 200h później? Cytuj
Strife 228 Opublikowano 2 czerwca 2012 Opublikowano 2 czerwca 2012 Żadnej, większość można potem kupic w "sklepie", przejrzyj temat, było o tym pisane co ile i jak daje mnożnik i expa. 1 Cytuj
raven_raven 12 014 Opublikowano 5 czerwca 2012 Opublikowano 5 czerwca 2012 (pipi) jaka niedoje,bana jest ta gra, to się w głowie nie mieści. Mam za sobą 10h naciskania A i mam już serdecznie dosyć. Ta gra ma ładną grafikę, jakąś tam (średnią, ale ma) fabułę, świetny design świata i postaci, ale absolutnie zje,bany system walkI! Od początku gry nie robie nic oprócz wciskania "A" (auto-battle) i LB w celu zmieny paradygmów, ale tylko w przypadku walki z bossem albo jakimś cięższym przeciwnikiem. Nie cierpię systemów pół-turowych jak te, gdzie cholera wie kto następny zaatakuje i czekasz na zapełnianie się jakichś pasków ATB. Tutaj sobie jeszcze wymyślili, że gra będzie za nas walczyć, a nawet jak człowiek chce wybierać polecenia, to menusy mają tak długie animacje a paski atb na tyle szybko się zapełniają, że ciężko ogarnąć walkę. Jeszcze mało! Sterujemy tylko jedną postacią, nie mając za dużego wpływu na inne. Co z tego, że mamy jakieś tam role, jak chciałbym np. Blitzem zaatakować wszystkich, a ten luj uparcie tłucze pojedyncze ataki? Co jak zechce zaatakować kilka wrogów na raz? I nie mówcie mi, że w FF12 też gra grała za nas. Zupełnie co innego własnoręcznie "zaprogramować" postacie i na bieżąco w trakcie walki mieć jeszcze nad tym wszystkim kontrolę, a co innego wybierać "auto-battle" i liczyć na to, że nasz kompan dobierze odpowiedni atak ;/. I jeszcze ten motyw muzyczny ze skrzypkami... fajnie to brzmiało w tle trailera, ale oprócz tego lipa totalna, bo co to za utwór do walki, który może przez 10 sekund jest dynamiczny, a przez pozostałe kilkadziesiąt jest praktycznie niesłyszalny i cały czas oczekujemy tego lipnego meritum? O rozwoju postaci polegającym na wciskaniu "A" do momentu skończenia się CP nie chce mi się nawet pisać. Tu nie ma nawet trudnych walk, bo wszystko polega na tym, by na początku łączyć ataki podtrzymujące i podbijące stagger, później można sobie zrobić dualcasting by szybciej dojechać do staggera. Jeśli walczymy z bossem to warto jeszcze rzucić wszystkie debuffy na niego i jakieś statusy na siebie, jeśli spadnie HP to włączyć medica. Jak można wypuścić tak spjerdolony system ;/. Jeszcze to rozlokowanie save pointów. Normalnie co 3 kroki, ale jak już zdarzy się jakaś przerwa, to na pewno po drodze jest tysiąc czasochłonnych walk i (pipi) człowieka strzela, bo nie może przerwać gry. Nie można zrobić save'a w dowolnym momencie albo przynajmniej save&quit? (pipi). Niech to szlag, jak się teraz zdenerwowałem. Cytuj
Ma_niek 870 Opublikowano 5 czerwca 2012 Opublikowano 5 czerwca 2012 Też miałem zaczynac od nowa ale chyba sobie daruje. Cytuj
raven_raven 12 014 Opublikowano 5 czerwca 2012 Opublikowano 5 czerwca 2012 Najgorzej wydane 130 zł w życiu. Kupiłem w ciemno w wakacje po premierze z myślą, że na pewno będę się bawić tak dobrze, jak przy FFX. Przeliczyłem się ;/. 1 Cytuj
estel 806 Opublikowano 10 czerwca 2012 Opublikowano 10 czerwca 2012 W FFX czy jakimkolwiek innym Finalu też trzeba było naciskać A i tyle. Różnica jest efektywności egzekucji komend, a nie w samej mechanice. Przecież można było się tego spodziewać po RPGu A jeżeli chodzi ci o samą komendę "auto-battle" to możesz jej zwyczajnie nie używać. Osobiście preferowałem manualny wybór skilli ze względu na głupotę auto. Tylko wtedy polecam przestawienie systemu walk na wait. Co do reszty to się nie wypowiem, bo jest to kwestia gustu, ale tak prawdę powiedziawszy to gra jest na rynku już od tak długiego czasu, że mogłeś się na spokojnie zorientować (nawet po demku) czy to jest to co ci pasuje. Także te źle wydane 130 zł to raczej twoja wina Cytuj
raven_raven 12 014 Opublikowano 10 czerwca 2012 Opublikowano 10 czerwca 2012 Wydałem te 130 zł lekko po premierze, a demko jest fajne, bo po godzinie gry nie możesz wiedzieć, że następne 10 wygląda prawie identycznie. Wg. mnie porównanie do FFX to gruba przesada, bo tam masz dużo większe pole do popisu nie mówiąc o tym, że trzeba samemu decydować o następnej akcji, że masz kontrolę nad wszystkimi czlonkami drużyny i możesz zaplanować coś z wyprzedzeniem, bo system jest turowy. Samo klepanie w "A" nie wystarczy. Cytuj
estel 806 Opublikowano 10 czerwca 2012 Opublikowano 10 czerwca 2012 Odniosłem się do FFX tylko dlatego, że ty to zrobiłeś pierwszy. Też uważam, że to złe porównanie, ale masz rację pisząc że 10tka była bardziej taktyczna. 13stka za to jest szybsza, bardziej efekciarska i w ogólnym rozrachunku imo lepsza, jeżeli chodzi o system walki. Przejadłem się już turówkami. Cytuj
Fleya 0 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Witam, mam problem z trofeum treasure hunter. zdobyłem wszystkie akcesoria oraz bronie, natomiast trofeum nie chce wpasć. Bhakti gada, ze jeszcze czegoś mi brakuje. Oczywiście wszystko co zdobywałem sobie odnotowywałem, jest cześć akcesoriów, których nie mam, ale tylko dlatego, że przerabiałem je na wyższą formę, natomiast kiedyś na pewno miałem je w akcesoriach. Czy ktoś ma pomysł, co może być nie tak? Jestem pewien, że każda broń i akcesorium na pewno znalazło się w moim "plecaku", sprawdzałem to już chyba z 10 razy. Pomóżcie, bo się meczyłem z tym trofeum chyba z 50 godzin. Tak się zastanawiam, czy może zanim zdobędę to trofeum, to muszę mieć wszystkie pozostałe trofea? Bo nie mam jeszcze wszystkich misji na 5 gwiazdek zaliczonych i ostatniego bosa na 5 gwiazdek. Czy to może być tego wina? Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam Cytuj
Hela 1 962 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Opublikowano 20 sierpnia 2012 A ewoluowałeś każdą broń na każdą jej możliwą drugą formę, czy tylko po jednej do końca? Inne trofea i 5 gwiazdek nie ma tym nic wspólnego. Cytuj
Fleya 0 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Mam wszystkie bronie zupgradowane do drugiego poziomu i po jednej dla kazdej postaci do 3 poziomu, chyba, że te co są na 3 poziomie to trzeba na maxa zupgradować? Cytuj
Hela 1 962 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Opublikowano 20 sierpnia 2012 W takim razie ewidentnie coś pominąłeś. Cytuj
Strife 228 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Na bank pominąłeś jakąś pierdołę, miałem taki sam problem, pokupowałem wszystko w sklepie i zupgradowałem na maxa i trofik wpadł. Cytuj
Fleya 0 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Opublikowano 20 sierpnia 2012 wszystkie akcesoria masz do gwiazdki zupgradowane i bronie też? Cytuj
Strife 228 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Wszystkie akcesoria mam na najwyższy poziom bez gwiazdek, bo to nie potrzebne. Bronie na 2 poziom i po jednej na 3 bez gwiazdek. Cytuj
Fleya 0 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Pogrzebałem trochę w necie i znalazłem opinię, że do tego trofeum trzeba mieć wszystkie ringi, czy ktoś może potwierdzić tę opinię? Jeśli by tak było, to ja w jednej chwili nie mam wszytskich ringów, bo część z nich poprzerabiałem na wyższy poziom i mi poznikały, mam tylko najwyższą formę ringu. Cytuj
Strife 228 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Jeśli miałeś coś w "plecaku" to powinno zaliczyć, pokupuj wszystkie akcesoria w sklepie i dopakuj, powinien trofik wpaść. Cytuj
[InSaNe] 2 491 Opublikowano 21 sierpnia 2012 Opublikowano 21 sierpnia 2012 Ja zatrzymałem się w grudniu ubiegłego roku na chapterze 9. Nie mogę rozwalić Barthandelusa (growego papieża). Dziś postanowiłem się znowu z nim zmierzyć i po czterech nieudanych próbach stwierdzam, że to niewykonalne. Zbijam mu HP do ok. 1/3 i nie starczy mi nigdy czasu, by go ubić, bo rzuca mi na Lightning odliczanie i koniec gry. Patrzyłem do poradników i na youtube, ale nic to nie daje. Czar Destrudo robi straszne spustoszenie. Potem leczę się, znowu próbuję mu stagger założyć, ale jak już to zrobię i parę szlagów koleś zbierze, znowu przygotowuje się do Destrudo, tym samym zbija się znowu pasek stagger do zera. Czytałem, że jak Barthandelus ładuje się do Destrudo, to należy go napierniczać i zaniecha tego czaru. Niestety, nie jestem w stanie tego zrobić (musi mieć 250 procent, ja jestem w stanie jak db pójdzie nabić pasek do 200 procent). Pojęcia nie mam, jak przyspieszyć jego egzekucję. Skład drużyny to: Lightning, Hope i Sazh.To chyba pierwsza gra na Xbox'a 360, której nie ukończę Cytuj
QstomPL 83 Opublikowano 21 sierpnia 2012 Opublikowano 21 sierpnia 2012 Spróbuj ustawić w timie wszystkich na nabijanie paska albo przynajmniej dwóch. Nie napisałeś czy tak robisz, więc nie wsciekaj sie jesli to czywiste I napisałem tak niedokładnie (napisanie paska) bo nei pamiętam jak się to nazywa, chyba champion czy cos takiego sie nazywalo do przetrzymywania a dulist czy cos w ten desen do nabijania. Zrób albo 3 duelistów, albo jak nie da rady tak grać to 2 i jednego tego championa Cytuj
Gość Opublikowano 22 sierpnia 2012 Opublikowano 22 sierpnia 2012 Kluczem jest oczywiście dobre zgranie paradigmów oraz buffowanie, ale skoro jestes w Ch. 9 to chyba już dobrze o tym wiesz. Polecam z tym pokombinować, też miałem na nim problem i dobra taktyka przyniosła skutki szybciutko. Cytuj
Kitty 152 Opublikowano 22 sierpnia 2012 Opublikowano 22 sierpnia 2012 (edytowane) Spróbuj ustawić w timie wszystkich na nabijanie paska albo przynajmniej dwóch. Nie napisałeś czy tak robisz, więc nie wsciekaj sie jesli to czywiste I napisałem tak niedokładnie (napisanie paska) bo nei pamiętam jak się to nazywa, chyba champion czy cos takiego sie nazywalo do przetrzymywania a dulist czy cos w ten desen do nabijania. Zrób albo 3 duelistów, albo jak nie da rady tak grać to 2 i jednego tego championa Chodzi Ci pewnie o Commando i Ravagera. Jak już zniszczy się 4 pierwsze części Barta to COM/RAV/RAV, żeby pasek staggera wolniej spadał, potem RAV/RAV/RAV aż do Staggera. Jak nie uda się go wbić to przynajmniej większe obrażenia (być może) wejdą od procentów stagger gauge. Jak Destrudo to dobrze przełączyć się na SEN/MED/MED. W międzyczasie buffy dla drużyny i debuffy dla Barta. No i jakieś shroudy na początek walki by się przydały. W ostateczności można iść powalczyć o CP . Edith: Co do zaniechania Destrudo: nie udało mi się to nigdy, natomiast w ostatniej mojej walce z nim nie rzucił na mnie Dooma. Edytowane 22 sierpnia 2012 przez Dark Millenia Cytuj
bastek66 51 Opublikowano 22 sierpnia 2012 Opublikowano 22 sierpnia 2012 http://finalfantasy13game.com/astormgathers/ Gotowi na Lightining Revengeance? Cytuj
[InSaNe] 2 491 Opublikowano 22 sierpnia 2012 Opublikowano 22 sierpnia 2012 Dobra, pokombinuję jeszcze, ale dla mnie problemem jest to, że po prostu nie starcza mi czasu, by tę gnidę ubić Czyli tak, jakbym miał za małą siłę ognia, bo strasznie wolno mu HP schodzi. Cytuj
[InSaNe] 2 491 Opublikowano 22 sierpnia 2012 Opublikowano 22 sierpnia 2012 (edytowane) No ja pier... Kolesiowi został dosłownie milimetr paska życia i mnie pojechał. Chyba zaraz rozpier. telewizor. EDIT: Udało się!!! Kluczem jest ryzyko i napierniczanie jego brzydkiej mordy jak przygotowuje się do rzucenia Destrudo. Jeżeli uda się go tak jakby "ogłuszyć", rzucanie Destrudo jest na chwilę przerwane, stagger dalej można nabijać i przygotować się na obrażenia od tego czaru. Po uderzeniu niezwłocznie uleczyć drużynę. Zatem jestem w chapterze 10. Jeszcze mnie tego typu akcje czekają? Boję się, co będzie dalej Edytowane 22 sierpnia 2012 przez [InSaNe] Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.