marcin0903 1 Opublikowano 6 maja 2008 Opublikowano 6 maja 2008 Ja mam pytanie z innej beczki bo obok Metroida pojawiła się inna opcja, Zelda i 2 pytania, czy jest to RPG - taki tylko dla osób grających w Fajnale (wiem troche inne gry, ale poprostu czy osoba musi grać od dłuższego czasu w RPG żeby załapać co i jak?) no i czy fabuła jest opowiedziana tak, że zrozumie ją osoba która jako tako porozumiewa się po angielsku (nie nie chodzi mi o ten poziom "This is", "There is" tylko bardziej skomplikowany ) i nigdy nie grała w żadne Zeldy? Cytuj
Gość Albert Wesker Opublikowano 6 maja 2008 Opublikowano 6 maja 2008 przede wszystkim zelda to nie rpg fabula opowiedziana jest w prosty sposob, czytasz po prostu dialogi i obserwujesz scenki niezaleznie czy to twoja pierwsza zelda czy ktorastam bedziesz sie bawil rownie dobrze mozesz smialo atakowac 1 Cytuj
marcin0903 1 Opublikowano 6 maja 2008 Autor Opublikowano 6 maja 2008 hm.. no to zatem trudny wybór, ale coś mi się wydaje że padnie na Zeldę , dlatego że Metroid kojarzy mi się z FPS (FPA?) nie dla mnie - tzn. nie moje klimaty, no i Zelda tańsza , dzięki za doradzenie Cytuj
hayami 18 Opublikowano 8 maja 2008 Opublikowano 8 maja 2008 W Zeldzie sama mina Linka mówi wszystko w danej chwili i nie martw sie że nie załapiesz fabuły a jeśli chodzi o rpg czy nie to raczej przygodówka z elementami rozbudowy postaci czyli trochę rpg za to zapewnia przynajmniej 50 godzin zabawy jak chcesz sie nią cieszyc i zaliczac siedquesty, polecam ja każdemu chociaż Wind Wakera mozna śmialo łyknąć również bo jest trochę lepszy moim zdaniem no i grafa tez daje radę poza wszystkimi innymi zajefajnymi rzeczami Cytuj
Arkady 1 009 Opublikowano 22 lutego 2009 Opublikowano 22 lutego 2009 Nie wiem co jest, ale tej Zeldy chyba nie skończe, mimo, że mi się strasznie podoba. W Ocarine zagrywałem się ostro, w Wind Waker jeszcze bardziej, a w TP nie mogę ni cholery. Jestem po pierwszej przemianie w wilka, na liczniku jakieś 5 godzin, a mi się kompletnie nie chce wracać do gry. Nie wiem może to przez te sterowanie, może przez grafe, która na LCD wygląda obłędnie paskudnie. A może to tylko tymczasowe, dziś odpale ponownie i zobaczymy co z tego wyjdzie. Cytuj
OsciBosci 22 Opublikowano 17 lipca 2010 Opublikowano 17 lipca 2010 (edytowane) Mam pewien bardzo nietypowy problem w grze, chyba bug. Otoz bylem w tym snieznym zamku, do ktorego dostalem sie zjezdzaja na tarczy z góry. Na miejscu okazalo sie ze nie mam bomb, ktore musze zaladowac do armat. Przeteleportowalem sie do miasta, kupilem bomby i najblizszy teleport jest na szczycie gory, z ktorej sie wczesniej zjezdzalo do tego zamku. Problem polega na tym, ze tam jest na tyle duze urwisko ze nie moge przesskoczyc na druga czesc gory, zeby zejsc na dol, bo zjechac juz chyba nie mozna, co robic?? Edytowane 17 lipca 2010 przez OsciBosci Cytuj
Texz 670 Opublikowano 17 lipca 2010 Opublikowano 17 lipca 2010 Ze złości walnij łbem w drzewo, gdzie są listki do zjeżdżania. Co innego ci pozostało? Cytuj
OsciBosci 22 Opublikowano 17 lipca 2010 Opublikowano 17 lipca 2010 hehe jednak to nie bug, dzieki za pomoc! Cytuj
Texz 670 Opublikowano 17 lipca 2010 Opublikowano 17 lipca 2010 (edytowane) Do usług, cudna gra. Ostatnio sobie ją odświeżyłem na tyle, że przesiedziałem przed konsolą 30 godzin aż do napisów końcowych. Świetna i wzruszająca historia, perełka za którą kocham tą serię. Jedna z lepszych Zeld, nie zgadzam się że słabsza od Okaryny czy Link to the Past. Inna, bardziej mroczna i przez to ciekawsza. Bardzo chciałbym, żeby Skyward Sword okazał się równie dobry, jeżeli nie lepszy. Póki co wygląda jak demo przystawki do Wiilota, szumnie zapowiadanego przez Nintendo Motion Plus. Ale wierzę w Miyamoto, że nie pokpi sprawy i przygotuje porządny kawał kodu. Edytowane 17 lipca 2010 przez Texz Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 3 lutego 2013 Opublikowano 3 lutego 2013 Dobra, znowu ten sam problem co przy SMG. Sterowanie... tylko tam po 30 minutach już było cycuś-glancuś (a to był mój pierwszy kontakt z konsolą), tutaj już 2h gry za mną i wciąż jest niewygodnie. Nie wiem, może to ja źle macham? Walka mi się wydaje strasznie randomowa. Raz mi odczyta dobrze ruch, raz odczyta jako coś innego, innym razem w ogóle nie machnie. Nie mówiąć o tym, że po 10 trollach i 20 nietoperzach ręka mi odpada (a ręce mam dość sprawne ). Też tak mieliście, kwestia przyzwyczajenia? Bo o ile zaczynam łapać samą formułę gry (to moja pierwsza Zelda w 3D, nie bijcie!), to sterowanie mnie całkowicie odrzuca . Cytuj
Gość ragus Opublikowano 3 lutego 2013 Opublikowano 3 lutego 2013 W TP nie musisz jakoś specjalnie majestatycznie machać. Lekkie ruchy wychodzące z nadgarstka i po sprawie. To nie Skyward Sword, że ruchy mieczem masz przeniesione 1:1. Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 3 lutego 2013 Opublikowano 3 lutego 2013 No właśnie leciutkie machanie nic nie daje, muszę konkretnie tą łapą wywijać. Nie mówiąc o tym, że dokładność zostawia wiele do życzenia . Cytuj
Gość ragus Opublikowano 3 lutego 2013 Opublikowano 3 lutego 2013 Serio? No to nie wiem. Mam wiele do zarzucenia TP, ale raczej nie sterowanie . Na upartego, możesz zaopatrzyć się w wersję na GameCube'a. Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 3 lutego 2013 Opublikowano 3 lutego 2013 w TP nie ma dokładności przy machaniu, machnięcie odczutuje jako machnięcie, nie ma podziały na machnięcie w lewo lub machnięcie w prawo, góre, dół, po skosie jak w SS. Mach to mach i tyle, kierune nie gra roli. U mnie wystarczyły same (dość mocne)ruchy nadgarstkiem i nic więcej, nie męczy w ogóle, można ręke o coś oprzeć. Nie mam nic do zarzucenia w kwestii sterowania. Namachać to się trzeba w Red Steel 2, a nie zeldach Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 3 lutego 2013 Opublikowano 3 lutego 2013 No dobra, to popracuję nad techniką, zobaczę co z tego będzię. Stay tuned . Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 4 lutego 2013 Opublikowano 4 lutego 2013 Ech, mam dosyć . Pierwszy raz spotkałem Midnę w więzeniu i trzeba się wydostać. Jestem w kanałach, pociągam za łańcuch i otwierają się jakieś wrota. Wyskakują na mnie dwa cienie, do tego dołącza jakiś trzeci zza rogu i zaczyna się katorga. Już trzy razy tam zginąłem, bo namierzanie działa jak chce, machanie wiilotem daje efekt raz na dwa-trzy machnięcia (nie mówiąc już o timingu) i jakby tego było mało jest tam wąsko i przez brak kontroli nad kamerą ciągle spadam do wody i podczas wspinania się z powrotem na podwyższenie obrywam. Na dobrą sprawę walczę ze sterowaniem, nie z tymi płotkami. Cytuj
Traktorzysta 18 Opublikowano 4 lutego 2013 Opublikowano 4 lutego 2013 Gram aktualnie w ta zelde i nie mam zadnych problemow ze sterowaniem, albo nie ogarniasz albo masz cos z kontrolerem nie tak. Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 4 lutego 2013 Opublikowano 4 lutego 2013 (edytowane) Raczej ja nie ogarniam. Wkurza mnie ten wiilot . EDIT: Dobra, musiałem trochę ponarzekać i ruszyłem dalej . Ta gra mi się naprawdę bardzo podoba, tylko sterowanie na Wii jest tak cholernie inne, że każdej gry trzeba się na nowo uczyć. Edytowane 4 lutego 2013 przez raven_raven Cytuj
chrno-x 901 Opublikowano 10 lutego 2013 Opublikowano 10 lutego 2013 (edytowane) Ja bym ci polecił poćwiczyć na WIi Sports Resort, powaga ja gdy dorwałem Wii zasiadłem sobie przy tym niby niepozornym tytule, ale nie spodziewałem się że dzięki niemu bardzo szybko załapie jak machać Wii lotem aby było, sprawnie szybko i nie męcząco (choć jak chcesz to zawsze możesz ustawić w menusach jak np. w SS iż machnięcie to nie będzie lekki ruch nadgarstkiem a rzeczywiście machnięcie całą dłonią ;]). Z drugiej strony nie dziwię ci się raven iż twierdzisz że sterowanie jest "inne" niż pierwotnie, ta gra nie była stworzona z myślą o Wii locie. Pomimo posiadania przez wersje na Wii Progressive Scana i 16:9, tak zdecydowanie sam preferuje wersje na GaCka którą przeszedłem z dobre 6/8 razy (na Wii zmęczyłem ją tylko 2 razy). Mnie przede wszystkim właśnie brakowało normalnego systemu walki jaki był w oryginalnej wersji (czyli tak jak w WW, po zalockowaniu się na przeciwniku Link może wykonać różne ataki w zależności w którym kierunku trzymamy gałkę). Co do samej gry, bardziej bym się z niej cieszył gdyby tyle czasu nie trzeba by było spędzić w skórze Wilka, co jak co ale ten patent a'la A Link to the Past po pewnym czasie strasznie mnie znużył. Ale fakt faktem iż klimat tej Zeldy jest naprawdę porządny, choć w moim odczuciu do Wind Wakera i Skyward Sworda się nie umywa (ale to tylko moje zdanie ;]), może dlatego iż nie otrzymałem tego co prezentowano na początku czyli ogromny las który przemierzamy z lampionem, uciekanie przed Ghomą w tunelu, wielkie połacie terenu na których grasuje pełno band goblinów i nie tylko (a ten jeden raz gdy ratujemy dzieciaka to dla mnie za mało bo był to jeden z lepszych momentów).. Edytowane 10 lutego 2013 przez chrno-x Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 10 lutego 2013 Opublikowano 10 lutego 2013 (edytowane) Heh, 15h za mną i jakoś już ogarniam. Nie wiem, czy to Motion Plus, czy to nowy Wiilot czy może ja wyczułem dobrze te ruchy, ale już praktycznie nie mam problemu z robieniem tego, co bym chciał. Choć wciąż IMO to machanie jest takie sobie i raczej już w moich oczach ten pomysł nie urośnie. Cenię sobie pełną kontrolę nad postacią, a sterowanie ruchem nie do końca takie jest. No co by nie mówić, dobra gra to jest, choć żeby mnie jakoś zachwyciło...? Wydaje mi się, że to jest zła część, by przez nią wkręcać się w uniwersum. Trzeba się przestawić na ten świat, na tą filozofię rozgrywki. Jest też dużo odniesień do poprzednich Zeld, przynajmniej tak mi się wydaje. Na pewno ktoś, kto ma OoT czy Wind Wakera będzie się czuł w tej grze jak w domu, ja mając za sobą tylko Minish Cap z GBA (i trochę PH z DS-a) raczej czułem się zagubiony. To jest bardzo inny gameplay w porównaniu do większości gier, to są też już dawno utarte schematy, które fanów pewnie doprowadzają do orgazmów, ale nowy może nie od razu je załapać. Przynajmniej ja to tak odbieram. Ale do końca gry jest jeszcze daleko, więc nie traktujcie tego jak pełnej oceny, ale raczej jako moje wrażenia na ten moment. To wszystko jeszcze może przerodzić się w zarówno miłość, jak i nienawiść. A może w ogóle się nie zmienić . Aha, co jeszcze jest ciekawe. Zeldy są chyba najtrudniejsze na samym początku. Tylko trzy serduszka i zupełny brak dodatkowych ruchów, najbardziej podstawowy ekwipunek albo zupełny jego brak i walcz tutaj z przeciwnikami . Teraz, jak życie mi dobiło do siedmiu serduszek do zupełnie nie ma spiny, na początku kilka razy zdarzyło mi się zobaczyć Game Over, szczególnie kiedy sterowanie było dla mnie uciążliwe. Edytowane 10 lutego 2013 przez raven_raven 1 Cytuj
Oldboy 984 Opublikowano 10 lutego 2013 Opublikowano 10 lutego 2013 (edytowane) Z tego co pamiętam to środek gry był dość mozolny podobnie miałem z SS jak już załapiesz bakcyla dojdą nowe umiejętności to powinno być już inaczej.Uwielbiam w Zeldach ( w grach Niny) odkrywanie sekretów.Podobnie z odosobnionymi zadaniami czy powrotami do miejscówek z nowymi możliwościami i odkrywaniu wspomnianych sekretów. TP najmniej ich posiada, trochę tym faktem byłem zawiedziony przyrównując do Okaryny Czasu to niebo a ziemia. Zeldy cenie za wolną rękę w powadzeniu rozgrywki, robisz to na co masz ochotę.Za Klimat, feeling przy który wsiąkam jak gąbka w wodę, za grywalność która w połączeniu z ciekawością nie pozwala odstawić ich na dłużej.... W TP zapisała się na trwałe końcówka w mojej głowie i uwierz takich gier nikt nie robi Edytowane 10 lutego 2013 przez Bushisan Cytuj
joseph 1 Opublikowano 16 lutego 2013 Opublikowano 16 lutego 2013 ja chyba za glupi na ta gre jestem, na liczniku mam z 8 godzin ale zeby cokolwiek przejsc to co chwile musze jakies walkthrough na youtubie sprawdzac.. nigdy nie gralem w zadna inna zelde wiec moze dlatego jestem taki niedomyslny ale po prostu ciezko mi sie w to gra. gierka jest przyjemna ale nie gra mi sie w nia przyjemnie jesli nie wiem co mam zrobic.. Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 16 lutego 2013 Opublikowano 16 lutego 2013 Spoko, mam podobnie. Ta gra chyba taka jest. Po prostu nie wszystko jest podane na srebrnej tacy jak w tych popularnych szczelankach. http://www.zeldadungeon.net Twoim przyjacielem . Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 2 marca 2013 Opublikowano 2 marca 2013 Dziwne, ja nigdy nie miałem problemów z tym gdzie iść xD Zawsze z dialogów lub od mindy(chyba) można się dowiedzieć Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 2 marca 2013 Opublikowano 2 marca 2013 Midna to najbardziej bezużyteczna postać w rozmowach, weź przestań . Jej podpowiedzi prawie nigdy nic nie mówią. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.