Skocz do zawartości

The Legend of Zelda: Twilight Princess


marcin0903

Rekomendowane odpowiedzi

dokładnie, jest mnóstwo podpowiedzi wystarczy się zagłębić. Zebrałem wszystkie bez solucji bo przy Zeldach psułoby to tylko zabawę.Tu nie ma parcia do przodu byle zaliczyć jak w obecnych grach na curentgenach.Do SS zmieniłem podejście po 30h stwierdziłem że tą grą trzeba się delektować, nawet pomimo zacięć odstawiam i na drugi dzień powracam ze zdziwieniem jak na to mogłem nie wpaść.Czasami te przestoje powodują specjalnie wymuszenia, odciągając skutecznie od głównego wątku i wkręcając jednocześnie w zadania poboczne dokładając przy tym jeszcze większego miodu.Co ja będę się rozwodził, na tym m.in. polega magia Nintendo <3

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

powiedzcie mi prosze czy jest jakis sposob na ten oblednie spie.rdolony system saveowania w TP ktory chocbys zesral sie na mietowo zawsze wyrzuci cie na poczatek poziomu?

 

 

W grze Nintendo z 2006 roku liczyłeś na checkpoint/autosave co 10 metrów xD? Nawet jak sejwujesz na końcu lokacji to i tak po ponownym odpaleniu gra rzuci Cię na początek dungeonu. Na szczęście progress masz zachowany.

Odnośnik do komentarza

No wlasnie, bo ja przeszedlem spora czesc kopalnii, wylaczylem konsole i gdy, po kilku dniach znowu chcialem zagrac wszystko przepadlo... elementy krysztalowego serca( za nimi plakalem najbardziej) itd. ale okazuje sie, ze po prostu zapomnialem zapisac :P shit

Tak ogolnie nie jest zle z tymi saveami z tym, ze ja mam dziennie 15 minut czasu, zeby sobie pograc wiec ciezko mi bedzie przejsc przez te cholerne kopalnie i w ogole skonczyc ta gre.

Odnośnik do komentarza

Jeśli ktoś uważa, że ta gra jest nudna ze względu na małą różnorodność atrakcji to IMO bredzi. Zniechęcić się do tej gry można jedynie przez co chwila wyskakujące komunikaty  w stylu "znalazłeś robaka" albo rady  Midny "użyj klucza żeby otworzyć drzwi" (ale dizajnersko Midna to jeden z mocniejszych elementów gry).

Odnośnik do komentarza

widze że czysty zbieg okoliczności bo też pomogła po latach i utraceniu leczyć rany  :yes:  Przy okazji wygrzebałem swoje podsumowanie i to jak się spuszczałem zaraz po jej ukończeniu 6 lat temu na jednym z forum :D

 

 

Napisany 09 wrzesień 2007 - 17:10

The End... ten uwidoczniony napis pojawił się sie juz niestety na ekranie mojego telewizora. Właśnie w tej chwili pisząc to jestem na tyle roztrzęsiony, że przez kolejny upływający czas nie wiem czy byłbym wstanie cokolwiek z siebie wydusić. W jaki sposób można stworzyć cos tak niesamowitego? Być tym na tyle zafascynowanym jednocześnie odkładając wszystkie sprawy tylko po to by, choć trochę wchłonąć świat Hyrule. Tak tylko potrafi u mnie uczynić Zelda, mało tego udało sie jej uzyskać po raz kolejny mój zachwyt. I odkąd pamiętam zapowiedz tego CUDA odliczałem dni do premiery bez jakichkolwiek newsów na temat wyglądu czy opinii pierwszych graczy chciałem po prostu sam odkryć sedno wspaniałej przygody w tej chwili to już historii, bo tak tylko można okreslić zacne dzieło.I w tej chwili na kolana padam przed Bogami Guru z Nintendo gdzie na próżno szukać jest dzieł z tego pokroju na innych konsolach.I nie było mi dane wywołać tyle emocji w każdej na nowo odkrytej przygodzie czy to począwszy od grywalnosci, muzyki kończąc na designu jedno określenie rzuca mi sie na usta po prostu czysty feeling, który unosi od pierwszej chwili nie pozwala rozstawać się sie z tym światem w rozgrywce jak i w myślach, już w nie grając. Zaznaczę, że każdą kolejną kupioną Zelde odkładam dumnie po skończeniu na półkę, nigdy nie sprzedając żadnych z nich za żadne skarby świata, bo wiem, że jeszcze nie raz będę chciał powrócić tam gdzie są wszystkie moje najskrytsze marzenia. Gdy nie uchronnie zbliżał sie koniec odkładając pada jak miecz po stoczonej walce przecierając efekt wzruszenia skrawkiem swej koszuli i kończąc tą Legendę, która tak naprawdę…. nigdy nie umiera. 10/10

  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza

Bushi, wzruszyłem się. Serio :) A tak przy okazji przypomniałeś mi, że Zelda to praktycznie jedyna seria gier pure single player którą mogę przechodzić po kilka razy i nawet jeśli mi się znudzi to po paru latach to wszystko przechodzi i podjarka ze zdobywania nowych Itemów jest taka  sama jak podczas pierwszej sesji.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Czasem odpaliłem Wii, żeby tylko posłuchać muzyki w menu i spojrzeć na galopującego konia z Linkiem, który w najwspanialszym fragmencie utworu zawyje już jako wilk. Cudowny tytuł. Specyficzny ale legendarny i czuć tą legendę w każdej odsłonie na duże konsole.

Edytowane przez Nemesis US
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ostatnie posty ładnie udowadniają wielkość tej serii.

 

I jestem z wami, chłopaki. Też czasem mam ochotę włączyć Zeldę po ciężkim dniu. Gry z tej serii mają niepodważalną moc przeniesienia gracza do innego świata gdzie problemy prawdziwego świata nie występują. Możecie się śmiać, ale światy w Zeldzie to dla mnie takie utopie, krainy w których chce po prostu mieszkać, co wyjątkowo odczułem w ukochanym WW. I wcielenie się w Linka, też to lubię. Chłopak o krystalicznym sercu, odważny i pełen optymizmu - kolejna, pozytywniejsza alternatywa naszego świata pełnego cynikow i przepełnionych nienawiścią osobników. W Zeldzie jest wielu... Indywidualistów, jak Elvis. Każdy może tu być dziwakiem, no one is hatin' :).

Najwaźniejsze, czuję się dobrze podczas grania w Zeldę. Czuję spokój i taki lekki byt.

 

Sorry za rozpisanie się w poście pełnym głupot, ale sami mnie zainspirowaliście. Waźne jest jedno - Zelda to cudowna seria, niepowtarzalna, którą czasem włączam nawet tylko by posłuchać muzyki albo popłynąć do rodzinnej wioski gdzie czeka mnie ulubiona zupa od babci ;)

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza
Gość mate5

Mam pytanie odnośnie całej serii ale zapytam tutaj bo będę miał szansę na odpowiedz. Wstyd nie wiedzieć czegoś takiego ale muszę wiedzieć. :) Jaki jest powszechnie stosunek do tego, że każda Zelda opowiada mniej więcej podobną historię ale w z wieloma różnicami i stylami? Zawsze myślałem, że tłumaczy się to w taki sposób, że jest jedna legenda o ratowaniu Zeldy przez Linka która jest (jak to legenda) opowiadana w różny sposób. Mam rację?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...