Gość Mr. Blue Opublikowano 8 grudnia 2010 Opublikowano 8 grudnia 2010 W takim razie powinieneś także doskonale wiedzieć, że w HR profil psychologiczny jest bardzo skąpy - duży rozrzut przypuszczalnego wieku, płeć i rasa. Pozostałe informacje (np. praca zapewniająca dużą ilość wolnego czasu) to już raczej wnioski czysto logiczne. Cytuj
adi 189 Opublikowano 9 grudnia 2010 Opublikowano 9 grudnia 2010 W takim razie powinieneś także doskonale wiedzieć, że w HR profil psychologiczny jest bardzo skąpy - duży rozrzut przypuszczalnego wieku, płeć i rasa. Pozostałe informacje (np. praca zapewniająca dużą ilość wolnego czasu) to już raczej wnioski czysto logiczne. no właśnie na jakiej podstawie wywnioskowano, że ma duzo wolnego czasu- bo raz na parę miesięcy morderca ma czas porwać ofiarę,zrobić parę prostych "zagadek" i wysłać listy do rodziny porwanego ? Wciąż nie kupuję tego, że ze sladów obrażeń(które nie były charakterystyczne) na ciele ofiary można wywnioskować przypuszczalny wiek i rasę-owszem w przypadku jakiś szczególnych ran można pokusić się o prawdopodobne określenie siły,czy wzrostu mordercy,można również określić biegłość posługiwania się pewnymi narzędziami lub bronią zależnie od charakteru obrażeń ale w tym przypadku który występuje w grze....? Następny patent z kryminałów klasy "B" -określenie marki i rocznika samochodu ze sladu bieznika opon.Przecież jeden model opon jest stosowany w tak dużej ilości modeli aut, że jest to loteria (oczywiście nie mówimy tutaj o samochodach specjalnych,ścigaczach, limuzynach rządowych itp.) Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 9 grudnia 2010 Opublikowano 9 grudnia 2010 Duża odległość pomiędzy kolejnymi miejscami morderstw, różne pory porwań, mnóstwo czasu na planowanie, czasochłonne hobbi (origami). Jak wcześniej już mówiłem - nie chodzi o dane fizyczne ale o psychologię, takie fakty jak miejsca zbrodni (np. zawsze będące blisko torów kolejowych), rodzaj śmierci, pochodzenie ofiar... Nie jestem psychologiem, nie znam dokładnie mechanizmów pracy ludzkiego umysłu, ale wiem, że dzięki nawet śladowym, mało znaczącym informacjom można dowiedzieć się naprawdę wiele o człowieku. Cytuj
adi 189 Opublikowano 9 grudnia 2010 Opublikowano 9 grudnia 2010 Duża odległość pomiędzy kolejnymi miejscami morderstw, różne pory porwań, mnóstwo czasu na planowanie, czasochłonne hobbi (origami). Jak wcześniej już mówiłem - nie chodzi o dane fizyczne ale o psychologię, takie fakty jak miejsca zbrodni (np. zawsze będące blisko torów kolejowych), rodzaj śmierci, pochodzenie ofiar... Nie jestem psychologiem, nie znam dokładnie mechanizmów pracy ludzkiego umysłu, ale wiem, że dzięki nawet śladowym, mało znaczącym informacjom można dowiedzieć się naprawdę wiele o człowieku. Owszem to są przesłanki, żeby stworzyć profil psychologiczny, ale żeby określić rasę,wiek, czy płeć... -zauważ jak sprytnie są podane te dane "podejrzanych "-praktycznie wszystkie główne postaci spotykane w czasie gry pasują pod te kryteria-zupełnie jakby właśnie ten opis był stworzony "pod nie"? Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 9 grudnia 2010 Opublikowano 9 grudnia 2010 No przecież to jest kryminał, więc czego się spodziewałeś? Przecież o to w nim chodzi, by cały czas rozmywał nasze podejrzenia i zaskoczył finalnym rozwiązaniem. Cytuj
xbor 54 Opublikowano 9 grudnia 2010 Opublikowano 9 grudnia 2010 no właśnie na jakiej podstawie wywnioskowano, że ma duzo wolnego czasu- bo raz na parę miesięcy morderca ma czas porwać ofiarę,zrobić parę prostych "zagadek" i wysłać listy do rodziny porwanego ? Wciąż nie kupuję tego, że ze sladów obrażeń(które nie były charakterystyczne) na ciele ofiary można wywnioskować przypuszczalny wiek i rasę-owszem w przypadku jakiś szczególnych ran można pokusić się o prawdopodobne określenie siły,czy wzrostu mordercy,można również określić biegłość posługiwania się pewnymi narzędziami lub bronią zależnie od charakteru obrażeń ale w tym przypadku który występuje w grze....? Następny patent z kryminałów klasy "B" -określenie marki i rocznika samochodu ze sladu bieznika opon.Przecież jeden model opon jest stosowany w tak dużej ilości modeli aut, że jest to loteria (oczywiście nie mówimy tutaj o samochodach specjalnych,ścigaczach, limuzynach rządowych itp.) polecam najnowszy focus extra, jest trochę o tym właśnie jak specjaliści poznają po miejscu zbrodni takie fakty, jest tam że opisana literatura w której można o tym poczytać. Cytuj
adi 189 Opublikowano 9 grudnia 2010 Opublikowano 9 grudnia 2010 no właśnie na jakiej podstawie wywnioskowano, że ma duzo wolnego czasu- bo raz na parę miesięcy morderca ma czas porwać ofiarę,zrobić parę prostych "zagadek" i wysłać listy do rodziny porwanego ? Wciąż nie kupuję tego, że ze sladów obrażeń(które nie były charakterystyczne) na ciele ofiary można wywnioskować przypuszczalny wiek i rasę-owszem w przypadku jakiś szczególnych ran można pokusić się o prawdopodobne określenie siły,czy wzrostu mordercy,można również określić biegłość posługiwania się pewnymi narzędziami lub bronią zależnie od charakteru obrażeń ale w tym przypadku który występuje w grze....? Następny patent z kryminałów klasy "B" -określenie marki i rocznika samochodu ze sladu bieznika opon.Przecież jeden model opon jest stosowany w tak dużej ilości modeli aut, że jest to loteria (oczywiście nie mówimy tutaj o samochodach specjalnych,ścigaczach, limuzynach rządowych itp.) polecam najnowszy focus extra, jest trochę o tym właśnie jak specjaliści poznają po miejscu zbrodni takie fakty, jest tam że opisana literatura w której można o tym poczytać. Polecam poczytać coś bardziej specjalistycznego niż Focus extra Cytuj
xbor 54 Opublikowano 9 grudnia 2010 Opublikowano 9 grudnia 2010 (edytowane) Ale mnie ta tematyka nie interesuje szczególnie więc nie skorzystam, więc wole przeczytać coś niż nic, poza tym jakbyś uważnie przeczytał to napisałem iż w focusie jest wypisana także literatura. Chciałem pomóc ale jak widać nie warto, wolisz zgryźliwe uwago wypisywać Edytowane 9 grudnia 2010 przez xbor Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 9 grudnia 2010 Opublikowano 9 grudnia 2010 Nie ma to jak Internet. Po co się ograniczać, przecież i tak każdy wie, że jest urodzonym profesorem kryminologi i żaden, głupi szmatławiec popularno-naukowy nie będzie nas ogłupiał. :potter: Cytuj
adi 189 Opublikowano 10 grudnia 2010 Opublikowano 10 grudnia 2010 Ech panowie, nie napinać się tak To nie jest tak, że podajemy magiczny termin "metoda behawioralna" i nagle wszystko się wyjaśnia-ta metoda jak każda inna potrzebuje śladów, obserwacji, przesłanek itd. Podaję Wam konkretne przykłady nielogicznych, naciaganych rozwiązań a Wy zamiast konkretnie odpowiedzieć to gdzieś tam kluczycie, piszecie o zgryzliwości internecie itp. Ok, to może tak-podam konkretne przykłady a Wy mi konkretnie odpowiecie-ok? 1-Określenie marki, modelu i rocznika samochodu na podstawie sladów opon. idąc dalej 2-ulewa, błoto, fontanny wody z przejeżdzających samochodów i po kilku godzinach wciąż mamy doskonale zachowane slady opon na poboczu 3-materiał z kamery przy parku-jakość pozwala dostrzec markę i model samochodu, ale już nie pozwala zobaczyć, czy podejrzany wsiada sam czy z dzieckiem ? 4-Jaka przesłanka mówi nam, że podejrzany jest rasy białej, cokolwiek co mogłoby to chociaż zasugerować? 5-Morderstwa dokonywane tylko na jesień,poza tym "testy" dla rodziców ofiar nie są przygotowywane tak,aby wymagałoby to dużego nakładu pracy i czasy-skąd więc wykluczenie stałej pracy, z powodu origami?przecież jest masa ludzi regularnie pracujących a mimo to oddajacych się jakiemuś hobby. 6-Madison-wystraszona, pełna lęków ,mająca koszmary kobieta,bez zastanowienia ufa obcemu, mocno podejrzanemu mężczyżnie, nie zwraca uwagi na broń, widok origami jakoś szczególnie nią nie wstrząsnął mimo, że w wiadomościach i gazetach jest to główny temat. 7-Manfred-to jest dopiero patent-Stoimy w w małym sklepie nie dzielą nas nawet drzwi do pomieszczenia obok, a mimo to nie słyszymy jak ktoś wchodzi przez okno, zabija Manfreda, Manfred upada, rozsypuje książki, nastepnie morderca dzwoni na Policję i zgłasza morderstwo i wychodzi-cały czas stoimy parę metrów dalej w sklepie w którym nie ma klientów, nie gra radio... Na razie tyle,po weekendzie więcej- potraficie sensownie odpowiedzieć ? Cytuj
Daffy 10 564 Opublikowano 10 grudnia 2010 Opublikowano 10 grudnia 2010 6-Madison-wystraszona, pełna lęków ,mająca koszmary kobieta,bez zastanowienia ufa obcemu, mocno podejrzanemu mężczyżnie, nie zwraca uwagi na broń, widok origami jakoś szczególnie nią nie wstrząsnął mimo, że w wiadomościach i gazetach jest to główny temat. 7-Manfred-to jest dopiero patent-Stoimy w w małym sklepie nie dzielą nas nawet drzwi do pomieszczenia obok, a mimo to nie słyszymy jak ktoś wchodzi przez okno, zabija Manfreda, Manfred upada, rozsypuje książki, nastepnie morderca dzwoni na Policję i zgłasza morderstwo i wychodzi-cały czas stoimy parę metrów dalej w sklepie w którym nie ma klientów, nie gra radio... Na razie tyle,po weekendzie więcej- potraficie sensownie odpowiedzieć ? tak na szybko bo te dwa mnie rozweseliły najbardziej...skończyłeś Ty wogóle grę?Jeśli nie to nie czytaj dalej 6 - Medison przecież wiedziała kim jest Ethan i specjalnie się z nim zakumplowała by zdobyć materiał do reportażu 7 - przecież to nasz detektyw go zabił Cytuj
adi 189 Opublikowano 10 grudnia 2010 Opublikowano 10 grudnia 2010 6-Madison-wystraszona, pełna lęków ,mająca koszmary kobieta,bez zastanowienia ufa obcemu, mocno podejrzanemu mężczyżnie, nie zwraca uwagi na broń, widok origami jakoś szczególnie nią nie wstrząsnął mimo, że w wiadomościach i gazetach jest to główny temat. 7-Manfred-to jest dopiero patent-Stoimy w w małym sklepie nie dzielą nas nawet drzwi do pomieszczenia obok, a mimo to nie słyszymy jak ktoś wchodzi przez okno, zabija Manfreda, Manfred upada, rozsypuje książki, nastepnie morderca dzwoni na Policję i zgłasza morderstwo i wychodzi-cały czas stoimy parę metrów dalej w sklepie w którym nie ma klientów, nie gra radio... Na razie tyle,po weekendzie więcej- potraficie sensownie odpowiedzieć ? tak na szybko bo te dwa mnie rozweseliły najbardziej...skończyłeś Ty wogóle grę?Jeśli nie to nie czytaj dalej 6 - Medison przecież wiedziała kim jest Ethan i specjalnie się z nim zakumplowała by zdobyć materiał do reportażu 7 - przecież to nasz detektyw go zabił Tak, wiem o tym że Medison jest dziennikarką, i że wiedziała kim jest Ethan-chodzi o samo podejście kobiety która świadomie się w to pakuje Punkt 7-w którym momencie miał to zrobić niby, skoro cały czas go widzimy?-no właśnie. O ile jeszcze punkt 6 można wyjaśnić meandrami kobiecej psychiki to co powiesz na resztę punktów? Cytuj
Daffy 10 564 Opublikowano 10 grudnia 2010 Opublikowano 10 grudnia 2010 przecież masz filmik w którym jest pokazane jak detektyw w chwili gdy go nie widzimy udaje całą scenę , specjalnie otwiera okno itp by wyglądał oto na to,że zrobił to ktoś z zewnątrz więc skoro to wiesz to czemu piszesz w minusach że nie widzimy tego co nie miało miejsca? A zachowanie Medison jest logiczne - kobieta chciała zrobić wszystko byle zdobyć ten reportaż, wiele ludzi nawet w realnym świecie by tak postąpiło Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 10 grudnia 2010 Opublikowano 10 grudnia 2010 Na razie to tylko ty adi się wszystkiego czepiasz. <_< Jak już mówiłem - różne pory porwań; wszystkie morderstwa były świetnie przemyślane, morderca musiał dokładnie wiedzieć, kiedy mógł zabrać dane dziecko co już samo w sobie jest równe długo-godzinnej obserwacji, do tego żadne miejsca zbrodni też nie są przypadkowe - morderca musiał przecież wszystko zorganizować, głównie sam proces tonięcia dziecka, który musiał być zsynchronizowany z przybliżonym czasem wykonania zadań. Do tego wszystkiego dochodzi masa przygotowań, których nawet nie ma sensu tu wymieniać... Nie, nie mamy doskonale zachowanych śladów: model samochodu został podany w przybliżeniu (Poszperałem: bieżnik opony rzeczywiście jest bardzo przydatnym i wiarygodnym śladem w kryminalistyce). Po za tym, żaden ślad nie był narażony na działanie mechaniczne (żadnych fontann z przejeżdżających samochodów). No i nie zapominajmy, że w grze jest rok 2014. Jeżeli chodzi o rasę... Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, ale wystarczy pooglądać trochę Discovery Investigation, by wiedzieć, że psychologowie z skąpszych informacji wyciągają głębsze wnioski. Widocznie schemat działania naszego dzieciobójcy odpowiadał pewnym standardowym wytycznym. Resztę wyjaśnił Ficuś. Cytuj
xbor 54 Opublikowano 10 grudnia 2010 Opublikowano 10 grudnia 2010 Co do rasy to aż 85% seryjnych morderców to biali Cytuj
Gość Orson Opublikowano 10 grudnia 2010 Opublikowano 10 grudnia 2010 6-Madison-wystraszona, pełna lęków ,mająca koszmary kobieta,bez zastanowienia ufa obcemu, mocno podejrzanemu mężczyżnie, nie zwraca uwagi na broń, widok origami jakoś szczególnie nią nie wstrząsnął mimo, że w wiadomościach i gazetach jest to główny temat. 7-Manfred-to jest dopiero patent-Stoimy w w małym sklepie nie dzielą nas nawet drzwi do pomieszczenia obok, a mimo to nie słyszymy jak ktoś wchodzi przez okno, zabija Manfreda, Manfred upada, rozsypuje książki, nastepnie morderca dzwoni na Policję i zgłasza morderstwo i wychodzi-cały czas stoimy parę metrów dalej w sklepie w którym nie ma klientów, nie gra radio... Na razie tyle,po weekendzie więcej- potraficie sensownie odpowiedzieć ? tak na szybko bo te dwa mnie rozweseliły najbardziej...skończyłeś Ty wogóle grę?Jeśli nie to nie czytaj dalej 6 - Medison przecież wiedziała kim jest Ethan i specjalnie się z nim zakumplowała by zdobyć materiał do reportażu 7 - przecież to nasz detektyw go zabił Tak, wiem o tym że Medison jest dziennikarką, i że wiedziała kim jest Ethan-chodzi o samo podejście kobiety która świadomie się w to pakuje Punkt 7-w którym momencie miał to zrobić niby, skoro cały czas go widzimy?-no właśnie. O ile jeszcze punkt 6 można wyjaśnić meandrami kobiecej psychiki to co powiesz na resztę punktów? grałes w taksydermiste? tam medison włazi do domu pewnego typa i gdy odkrywa makabryczne rzeczy w tymze domu, zamiast (pipi)c-weszy . Zreszta naprawde- czepianie sie takich rzeczy jak wymieniłes to przesada. Powaznych niespólnosci scenariusza ta gra NIE POSIADA. Zawodzi za to w aspekcie liniowosci - nie wiele mozna zmienic , dlatego kolejne przechodzenie gry jest nudne jak flaki z olejem (jest sporo zakonczen ale to nie to samo co zmieniający sie swiat gry w czasie jej trwania) No i jest za łatwa, w niektórych momentach widac ze to film a nie gra, że to sie samo dzieje - np odłózcie zupełnie pada podczas jazdy po autostradzie pod prad. Cytuj
Toshirou 0 Opublikowano 10 grudnia 2010 Opublikowano 10 grudnia 2010 grałes w taksydermiste? tam medison włazi do domu pewnego typa i gdy odkrywa makabryczne rzeczy w tymze domu, zamiast (pipi)c-weszy . Zreszta naprawde- czepianie sie takich rzeczy jak wymieniłes to przesada. Może też uciec z domu bez węszenia Cytuj
adi 189 Opublikowano 11 grudnia 2010 Opublikowano 11 grudnia 2010 (edytowane) Ech, przejrzałem sobie z ciekawosci wcześniejsze strony i zauważyłem, że ktokolwiek podaje jakieś niescislosci (nie drobnostki, ale naprawde kluczowe bledy fabularne)to: -czepia sie szczegolow (szczegolow ....taaaa) -jest zlosliwy -nie pojmuje geniuszu gry -jest fanboyem xboxa -gra w call of duty -jest wyprany emocjonalnie P.S Przepraszam za brak polskich znaków P.S 2 Odnosnie zabojstwa Manfreda-zagrajcie jeszcze raz w ten epizod i zwroccie uwage ile Shelby mial na wszystko(wejście do pokoju,zabojstwo,wykrecenie numeru na policje, zgloszenie zabojstwa ,wyjscie ) czasu-5 sek?(dokladnie tyle trwa przerywnik, w którym go nie widzimy)-prosze Was ,uwazacie ze nie jest to moooocno naciagane Czemu Lauren stojaca 5 m dalej nic nie slyszala-bo ogladala pozytywke?;)hmmmm, naprawde czepiam sie szczegolow ? Mr.Blue-zauwaz, ze na przerywniku w momencie gdy Jayden bada slady auta, jesli zblizy sie zbyt do pobocza zostaje doslownie zalany fontanna wody-jakim cudem slady znajdujace sie na poboczu wystawione przez kilka godzin na ulewe i takie fontanny (zauwaz jaki jest ruch na drodze)moga byc czytelne? Acha, proszę o wyjasnienie w jaki sposob Shelby potrafi w jednym momencie z grubasa stac sie normalnym facetem, aby po chwili znow wrocic do swojej wagi-bojka u Paco No i jeszcze cudowna moc uzdrawiania ran po dostaniu kilku strzalow w rezydencji z odleglosci kilku, kilkunastu metrow-w nastepnej scenie rzeski i zdrowy-nic nie znaczacy szczegol Edytowane 11 grudnia 2010 przez adi 1 1 Cytuj
xbor 54 Opublikowano 11 grudnia 2010 Opublikowano 11 grudnia 2010 Moim zdaniem to nie jest gra/film dokumentalny, tylko thiller/sesnasycjny, więc wiele nieścisłości w grze jest na porządku dziennym w filmach, a gra właśnie chce być interaktywnym filmem, filmową grą a nie dokumentem. Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 11 grudnia 2010 Opublikowano 11 grudnia 2010 Gra nie jest doskonała - muszę się zgodzić z Adim, że scena strzelaniny w posesji jest (delikatnie mówiąc) głupia. Taka typowa zagrywka z kina klasy B (zabili go i uciekł), która ni w ząb nie pasuje do poważnego stylu opowieści. Jednakże, nie rozumiem zastrzeżeń do bójki u Paco. Przecież doskonale widać, że tajemniczy mężczyzna jest potężnie zbudowany, wyższy i silniejszy od Jaydena. Nieźle się pierze jak na swoje gabaryty, ale przecież morderca udowadnia kilka razy w grze, że zna się na sztuce obijania ludziom mordy. Pal licho ten ślad bieżnika, jest przecież oddalony od drogi o kilka metrów... Zresztą, trzeba by się eksperta zapytać. (Tylko po co? Ja mam wystarczająco długie e-penisa ) Cytuj
adi 189 Opublikowano 11 grudnia 2010 Opublikowano 11 grudnia 2010 (edytowane) Moim zdaniem to nie jest gra/film dokumentalny, tylko thiller/sesnasycjny, więc wiele nieścisłości w grze jest na porządku dziennym w filmach, a gra właśnie chce być interaktywnym filmem, filmową grą a nie dokumentem. Widzisz tu nie chodzi o to ze gra mi sie nie podoba ,wiec sie czepiam, HR naprawde mnie wciagnal, pewna swiezoscia i oryginalnoscia (przynajmniej na polu konsolowym) i bede ja polecal kazdemu, kto jeszcze w nia nie gral,ba...wymecze ja nawet,zeby zobaczyc wszystkie 17 zakonczen. chodzi o to, ze w grze, ktora glownie broni sie scenariuszem, co rusz napotykamy na proby perfidnego wrecz zmylenia gracza w bardzo naiwny sposob. Fajnie jakby to wszystko bylo wynikiem intrygi zawiazanej przez morderce, niestety wiekszosc naszych watpliwosci, jak sie okazuje pozniej jest wynikiem dziwnych decyzji developerow (np.dajmy u Paco "chudego Shelbego",zeby pozniej wszyscy byli zaskoczeni",dajmy mu u Manfreda 5 sekund wolnego, zeby wytlumaczyc, ze On go zabil,..) ) Mr.blue ,ale o to chodzi,ze naprawde sa duze dysproporcje miedzy tym otylym shelbym, a tym u Paco. Edytowane 11 grudnia 2010 przez adi Cytuj
stoodio 2 075 Opublikowano 16 grudnia 2010 Opublikowano 16 grudnia 2010 No i w końcu wziąłem się za HR - na jakim poziomie powinienem zacząć grę (na DS3)? Cytuj
Słupek 2 143 Opublikowano 16 grudnia 2010 Opublikowano 16 grudnia 2010 Hard - poziom trudności istnieje tylko tutaj jako nazwa ;]. Nie przekłada się na poziom gry. Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 16 grudnia 2010 Opublikowano 16 grudnia 2010 Oczywiście na HARD. Inne poziomy to zerowe wyzwanie... Cytuj
Square 8 603 Opublikowano 16 grudnia 2010 Opublikowano 16 grudnia 2010 A hard to wyzwanie na poziomie 0,5. Co jak co, ale HR jest jedną z najłatwiejszych gier. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.