Gooral 9 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Opublikowano 9 kwietnia 2008 do dupy sa akurat te achivy... Lekko nie ma Gdybym przy pierwszym podejściu wiedział jak się zdobywa achievy za swoich kompanów to juz dawno bym miał sześć skompletowanych. Aby mieć tysiaka trzeba grę skończyć conajmniej 4 razy (a nawet 5 jak ktoś chce mieć 60 level i rozwala wrogów z Mako zamiast na piechotę). Achievementy są trudne bo trzeba wytrwałości. Przynajmniej zdobywanie takich jest satysfakcjonujące. Cytuj
Zeratul 415 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Opublikowano 9 kwietnia 2008 nie o to mi chodzilo... raczej o to, ze dostaje achv completionist, a nie dostaje za ally chociaz zawsze mialem ten sam team... Cytuj
Sasori 1 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Nie wiem... Nie miałem... z... tym... większych problemów... Maruda jesteś.... Zeratul... ... ... Cytuj
Zeratul 415 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Opublikowano 9 kwietnia 2008 wiem, ale nadal nie zmienia to faktu ze jest to bez sensu... Cytuj
danielskii 155 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Opublikowano 9 kwietnia 2008 wiem, ale nadal nie zmienia to faktu ze jest to bez sensu... tez tak mialem tzn gralem cala gre z ashley czy jak tam jej bylo i za nia mi nie zaliczylo (odpuscilem ja w 4-5misjach) wyglada na to ze trza grac nimi caly czas. Wlasnie tu rodzi sie moje pytanie czy dana postac trzeba miec ze soba przy rozpoczeciu kazdego quest`a i zakonczeniu czy tylko przy zakonczeniu? Cytuj
elimiko 1 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Opublikowano 9 kwietnia 2008 tez tak mialem tzn gralem cala gre z ashley czy jak tam jej bylo i za nia mi nie zaliczylo (odpuscilem ja w 4-5misjach) wyglada na to ze trza grac nimi caly czas. Wlasnie tu rodzi sie moje pytanie czy dana postac trzeba miec ze soba przy rozpoczeciu kazdego quest`a i zakonczeniu czy tylko przy zakonczeniu? Napisalem wyzej, ze odpuscic mozna 1-2 questy, wiecej lepiej nie, bo moze wtedy nie zaliczyc achievementa/ów. Wskazane jest tez po wybraniu zalogi na poczatku gry, nie zmienianie jej az do momentu kiedy odblokują sie osiągniecia. Nie wiadomo w jaki sposob liczy to gra i watpie aby komus chcialo sie grac 40 godzin zeby to sprawdzic. Najlepiej nie kombinowac i zaczynac oraz konczyc questy ze stalym skladem kompanów. Cytuj
DaBig 1 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Przy większości questów (chyba ok. 80% questów), a najlepiej brać daną postać do wszystkich. Ja tak zrobiłem z Turianinem i Quarianinem i oba aczivki wskoczyły. Cytuj
danielskii 155 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Opublikowano 9 kwietnia 2008 dzis w takim razie chyba rozpoczne przygode od nowa teraz wrednym zk***alym renegatem ktory bedzie posuwal niebieska damulke az milo:D a to w zwiazku z tym ze sciagnalem sobie dodatek:) ps. oczywiscie w tym wypadku zagram zgodnie z zaleceniami i nie zmienie postaci do odblowowania achiva:) Cytuj
Gooral 9 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Opublikowano 9 kwietnia 2008 nie o to mi chodzilo... raczej o to, ze dostaje achv completionist, a nie dostaje za ally chociaz zawsze mialem ten sam team... To, że dostałes achiv Complesionist nie oznacza, że dostaniesz achiv Ally za Ashley. Musiałeś gdzieś pominąć Ashley lub jest to wkur.....y błąd którego również bym nie zdzierżył. W końcu to bite 30 godzin zabawy dla takich achievów. Cytuj
Zeratul 415 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Opublikowano 9 kwietnia 2008 nie pominalem jej bo lubie sie gapic na jej dupe... dlatego mowie ze je bug z tymi achv. Cytuj
Ostachh 0 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Opublikowano 9 kwietnia 2008 dla tych co przeszli dodatek - długi on jest przynajmniej? I czy ogólnie ciekawy? Nie chce mi się przewijać na nowo kilku stron wątku, a nie wiem czy warto zainwestować... Cytuj
Zeratul 415 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Opublikowano 9 kwietnia 2008 1.5h wystarczy ze cofniesz sie o max 5 strony Cytuj
PePeP 2 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Cześć. Ja mam pytanko o rozwój postaci. Otóż poprzednio grałem w KOTORa i gra wydawała mi się w miarę łatwa - rozwijająć walke 2 mieczami, flurry i treat injury mozna było wszystkich ładnie i szybko kosic, starczyło tylko pilnowac zdrowia (szybka aplikacja med-packa). W Mass Effect idzie mi za to bardzo ciężko... Zgodnie z poradnikiem PSX wybrałem standardową postać (żółnierz). Jako pomocników zawsze biorę WREXa i tego turianina. U Sheparda rozwinąłem bardzo mocno pancerz (na maxa, zeby mógł nosic ciężkie zbroje i taką właśnie nosi), wrex ma w miare dobrze rozwinięte umiejętnosci takie jak barriera a turianin ma elektronike (co daje tez wzmocnienie tarczy). Ostatecznie moje postacie mają 3 kreski tarczy na start (Wrex moze miec wiecej jak odpali barierę). Nie widze w umiejętnosciach Wrexa czy Sheparda niczego co by mogło wzmocnic tarcze (dlatego inwestowalem w pancerz). Ale do zcego zmierzam - gra mi sie bardzo ciężko - jestem teraz w levelu gdzie walcze z matka benezją. Po wielu trudnach i próbach udało mi się przejsc 1 etap tej walki i teraz jestem na drugim (juz po dłuższej rozmowie z nią). Wystarczy pare chwil zeby przeciwnicy mnie obskoczyli ze wszystkich stron, paroma strzałami zdjeli osłony calej mojej druzynie ;/ Umiejętnosci takie jak wzmocnienie tarczy czy uzycie aptreczki ładują się stracznie długo. Co źle rozwinałem ?? Ogólnie mam troche doświadczenia w RPG i nigdy nie szło mi tak źle jak teraz, a przeciez nigdzie nie czytalem ze ME jest jakis strasznie ciezki ... Cytuj
Gooral 9 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Zdecydowanie odradzam lecieć na Noverię przed awansem na conajmniej 30 poziom doświadczenia. Matka Benezja to nie w kij dmuchał przeciwnik więc jak masz sejwa który nie cofnie cię zbyt daleko to go wgraj i nie leć na ta planetę na razie. Zrób sobie na spokojnie Therum, Feros, kilkanaście misji pobocznych i następnie leć na Noverię. Czy korzystasz z ulepszania pancerza i broni? Cytuj
Zeratul 415 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Opublikowano 9 kwietnia 2008 matka benezja jest prosta wystarczy umiejetnie zagrac... wchodzisz do pomieszczenia... zaczyna sie gadka. Zaraz po tym lecisz na prawo... kucasz w rogu i sciagasz kogo trzeba. Po pierwszym fight snajperzy wychodza na krzyz od twojej pozycji, a komador asari z dolu. Posylasz druzyne by zajeli sie komandorami, a ty je dobijasz ze snajperki. A potem lecisz utluc snajperow gethow. I tak do konca. Przy walce z benezja wystarczy wykorzystywac druzyne... tylko za pierwszym razem mialem z nia problem. Teraz gralem na najwyzszym poziomie trudnosci z mozliwych i wprawdzie 55lvl postaci, ale pekla laska bez bekniecia... Cytuj
Gooral 9 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Opublikowano 9 kwietnia 2008 (edytowane) Akurat ten twój 55 poziom bardzo duzo pomógł więc nie ma co porównywać twojej postaci z herosem którego ma Pepep. Dla nowicjusza łatwa na pewno nie jest. Zeratul - masz zamiar zrobić przy tym podejściu 60 level? Jeśli tak to napisz mi ino na którym levelu zaczynałeś drugie podejście oraz ile obecnie musisz mieć pkt doświadczenia by wskoczyć na 56 lvl. Edytowane 9 kwietnia 2008 przez Gooralesko Cytuj
Zeratul 415 Opublikowano 9 kwietnia 2008 Opublikowano 9 kwietnia 2008 (edytowane) nie zrobie 60 przy tym podejsciu... bede sie cieszyl jak dojde do 59... zostalo mi tylko ilos i z 30 pobocznych. a jestem w polowie drogi do 58. Edytowane 9 kwietnia 2008 przez Zeratul Cytuj
Zeratul 415 Opublikowano 11 kwietnia 2008 Opublikowano 11 kwietnia 2008 3 walkthrough za mna... teraz juz tylko zabawa w jak najszybsze przejscie gry z 4 pozostalymi allies w teamie. A potem dalsza zabawa Z wymagajacych achv jeszcze tylko 60lvl musze zrobic... jestem w polowie do 59 wiec mam nadzieje, ze w kolejnym walkthrough sie uda... bo przydaloby sie hersoa zmienic co by jeszcze achv za biotyke i karabin zrobic... ale powoli Cytuj
danielskii 155 Opublikowano 11 kwietnia 2008 Opublikowano 11 kwietnia 2008 pytanko do tych co grali na zabojczym poziomie. chce zaczac 2 podejscie nowa klasa zeby zdobyc achivy (prawdopodbnie inzynierem - nie mam hakowania, sabotazu itp) ale czy grajac od 1 lvl podolam temu? z drugiej strony moge zagrac swoim szturmowcem ktory ma 50lvl i tu mysle ze problemow bym nie mial juz takich. Ale stworzylem sobie niezla dupeczke:D i chcialbym teraz zagrac taka postacia tylko czy nie porywam sie z motyká na slonce? Cytuj
Sasori 1 Opublikowano 11 kwietnia 2008 Opublikowano 11 kwietnia 2008 Może być ciężko, ale to tylko przy niektórych walkach - najwyższy poziom trudności to po prostu więcej HP i tarcz dla przeciwników oraz częściej spotykana u nich niewrażliwość (co sprawia, że na tym poziomie trudności walki z takimi Kroganami są nie tyle trudne, co... żmudne). Akurat Inżynier ma kilka talentów bardzo tutaj przydatnych - usuwanie tarcz czy przejmowanie kontroli nad przeciwnikiem wielce cię wspomoże. Z Kroganami poradzisz sobie anulując ich tarcze (niewrażliwość chyba też), przy większych zgrupowaniach gethów rzucisz hakowanie AI na najsilniejszego i powinno być ok (na wieżyczki też można rzucać hakowanie, bardzo pomocne). Także... Spróbuj. Nie będzie to spacer w parku, ale z motyką na słońce też się nie porywasz. Na pewno będzie ciekawiej, niż z 50lvl żołnierzem (którym gra na tym poziomie trudności sprowadza się do walenia w prawie nieśmiertelnych, nieprzytomnych przeciwników). Cytuj
Gooral 9 Opublikowano 11 kwietnia 2008 Opublikowano 11 kwietnia 2008 (edytowane) pytanko do tych co grali na zabojczym poziomie. chce zaczac 2 podejscie nowa klasa zeby zdobyc achivy (prawdopodbnie inzynierem - nie mam hakowania, sabotazu itp) ale czy grajac od 1 lvl podolam temu? z drugiej strony moge zagrac swoim szturmowcem ktory ma 50lvl i tu mysle ze problemow bym nie mial juz takich. Ale stworzylem sobie niezla dupeczke:D i chcialbym teraz zagrac taka postacia tylko czy nie porywam sie z motyká na slonce? Ja dałem radę. Na hardcorze zagrałem od 1 levelu Strażnikiem z dodatkową umiejętnością strzelba i grało się całkiem przyjemnie. Radzę omijać planety z głównego wątku do około 15 poziomu postaci. Poźniej juz będzie łatwo. Edytowane 11 kwietnia 2008 przez Gooralesko Cytuj
Hlipo 3 Opublikowano 11 kwietnia 2008 Opublikowano 11 kwietnia 2008 Na insane najlepiej sprawdza się żołnierz z co najmniej 50 lv wystarczy aby odpalać cały czas niewrażliwość Cytuj
danielskii 155 Opublikowano 11 kwietnia 2008 Opublikowano 11 kwietnia 2008 no to odpalam moja sucz:D pytanie dodac jej podnoszenie ktore odblokowalem czy moze ktoras z broni (karabiny/strzelby) Cytuj
Zeratul 415 Opublikowano 11 kwietnia 2008 Opublikowano 11 kwietnia 2008 lepiej bronie... szczegolnie strzelby. Zabojca to akurat latwy byl, tez go robilem od 1 lvl... chociaz potem jak z 50 lvl zaczalem insanity to tez nie bylo trudno... a wczoraj jak gralem ostatnia czesc gry, to odpalalem niewrazliwosc i lecialem na pale do przodu... Cytuj
Sasori 1 Opublikowano 11 kwietnia 2008 Opublikowano 11 kwietnia 2008 no to odpalam moja sucz:D pytanie dodac jej podnoszenie ktore odblokowalem czy moze ktoras z broni (karabiny/strzelby) Proponuję snajperkę. Broń na bliski dystans już masz - pistolet, który wbrew pozorom sprawuje się w walce całkiem nieźle. Nie masz nic do kropienia na odległość, a snajperka wzbogacona o dwa przedłużenia lufy i wybuchowe pociski to cudo. Snajpo-wyrzutnia rakiet. Może ci dopomóc w zmiękczaniu co cięższych grup przeciwników, poza tym po trafieniu z takiej kobyły tak radośnie fruwają, że to trzeba zobaczyć ;D Niezła alternatywa dla Mako, jeżeli zależy ci na xp (a w sumie powinno, skoro lecisz od zera). Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.