Fable 2

[Colin 1 976]

tak na moje oko to ze 25. zacząłem fabułę, w międzyczasie się bawiłem, robiłem poboczne rzeczy, prace itd.

[Gość]

Mniej niz 20 godzin.

[Robsonf 0]

Fable II to około 15-18 godzin, nawet grając powoli z questami pobocznymi.

Edytowane 8 września 2009 przez Robsonf

[Torkiszon 1]

Ehhh . Króciutka ... Myślałem , że posiedzę tyle co przy Morrowindzie albo nawet Oblivionie .

[Gość]

Gra jest dosyc monotonna i mnie zmeczyla nawet tymi kilkunastoma godzinami zdeka, wiec czas uwazam za optymalny.

[Torkiszon 1]

Na upartego to każda gra jest monotonna . A 20 godzin gry to ja robie w 2 dni ( najczęściej w dni niepracujące ) więc nie zdąży mi się znudzić .

[Gość]

Ja gralem max 3 godziny, bo mialem dosc, ale zadna to przestroga, bo po 3-4 godzinach mam ogolnie dosc grania.

[zimzvm 36]

trochę z głupa pytanie, ale... Fable 2 bliżej do sandboxa czy raczej liniowa to gra jest ?

[Wolny 29]

pół na pół jak dla mnie

[zimzvm 36]

mogę Cię prosić o rozwinięcie tej myśli ?

nie grałem nigdy w Fable 2, więc niewiele mi to, co napisałeś, mówi.

[jarken 33]

Jest sandboxem, ale dużo obszarów jest dla Ciebie zamkniętych, jeśli nie idziesz z fabułą.

[qb3k 946]

Muszę powiedzieć, że Knothole Island bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Mamy do wykonania ciekawe zadanie, lokacje, po których się poruszamy bardzo ładnie się prezentują (zimowe klimaty ftw!), a i nowe itemy są niczego sobie. Podoba mi się też motyw sklepu z niespodziankami i moralnego wyboru. Dodatek ma imo idealny stosunek ceny do jakości, bo więcej niż 600MSP bym za to nie dał.

 

PS. Czemu po rozpoczęciu questa z Knothole mój pies zmartwychwstał?

[qb3k 946]

Kontynuuję mój wywód o DLC w nowym poście żeby zainteresowani mieli łatwiej trafić

 

Jestem świeżo po ukończeniu drugiego dodatku, czyli "See the Future". Content według mnie przedstawia ten sam wysoki poziom co "Knothole Island". Historia, itemy, lokacje (chociaż zaśnieżonej Knothole raczej nic nie pobije), no po prostu wszystko bajecznie dograne. Jak dla mnie dodatki w Fable II są chyba najlepszym DLC w jakie grałem. Mam tu na myśli sposób w jaki wiążą się one z fabułą i ogólną jakość. Bardzo dobrze spełniają one swoje zadanie, czyli, tak jak w moim wypadku- przeszedłem grę niedługo po premierze, zakupiłem dodatki ledwo już pamiętając główny wątek no i wciągnęło mnie na amen. Mimo tego, że nowe questy można by umieścić już w podstawce to ich charakterystyka jest idealna dla DLC. Polecam szczególnie "See the Future", dzięki któremu

można sobie nakręcić hype na Fable III

. Fable II wraz z DLC to dla mnie, obok niewielu tytułów, jedna z najlepszych gier tej generacji. Rzekłem.

[Gość]

Fable II wraz z DLC to dla mnie, obok niewielu tytułów, jedna z najlepszych gier tej generacji. Rzekłem.

 

Kubek, to to juz gruba przesada. Fable 2 to fajna gierka, tak na 8, ale nie ma w niej znamion "zaje.bistosci" IMO.

[Colin 1 976]

Psyko wszystko kwestią preferencji i podejścia. szczerze to nie przepadam za tym gatunkiem gier ale za namową kumpla odpaliłem żeby sprawdzić i mnie pochłonęło. świetna gra z perfekcyjną realizacją, klimatem, możliwościami. jak dobrze się nastawisz to fajnie może zryć psychikę

[Gość]

Mi najbardziej w pamiec zapdaly dlugie loadingi i monotonne questy ;]

 

Choc fakt chwilami urzeka klimatem.

[qb3k 946]

No i właśnie dzięki oryginalności i klimatowi ta gra jest przezaje.bista. Mam szczerą chęć zrobienia calaka O_o

 

e: a zatem Colin... Czy masz jeszcze lalki? ;>

Edytowane 19 września 2009 przez qb3k

[Colin 1 976]

na mnie największe wrażenie wywarły niektóre decyzje które musieliśmy podjąć, czy się chciało czy nie. a level Perfekcyjny Świat mnie po prostu zagiął na maxa.

qb3k nie mam, w zasadzie nigdy nie miałem. tylko i wyłącznie dzięki pomocy dobroczynnego usera tego forum zaliczyłem to bzdurne osiągnięcie

[Gość]

GTA IV jest lepsze pod tym wzgledem np. Tam byly emocje, czulo sie wiez z bohaterami, a to dzieki cudownej fabule (sama gra juz taka nie byla, ale nie o to chodzi). Fable jeden jak i dwa ma kiepska fabule, standardowa do bolu dla takich produkcji mozna by rzec i w sumie moglbym pochlastac wszystko co sie rusza bez zadnego zastanowienia.

[Colin 1 976]

Psyko jak już pisałem kwestia podejścia. jedni czują więź z bohaterem, inni nie. dla mnie GTA IV jest w @#$% lepsze niż F2 ale na podobnym poziomie bawiłem się z bohaterami obu gier. w sumie równie dobrze ktoś może zaraz napisać że czuł się emocjonalnie związany z robocikiem z Wall-e, no i spoko skoro mógł. fabuła to też kwestia sporna, to że akurat Tobie nie podeszła to nie znaczy że ogólnie jest kiepska. iść do przodu i chlastać co popadnie jest np. w Conanie, tu przynajmniej jest jakiś cel, priorytety, wyższe przesłanki. i tyle w temacie, nie ma sensu dalej się spierać i rostrzygać czy złe czy dobre bo ilu graczy tyle opinie

[Gość]

Nie, sama fabula jest mialka, standardowe fantasy, nic ambitnego.

[qb3k 946]

A fabuła GTA IV to fabuła z poprzednich trzech części "Od zera do milionera" jeno tylko korzenie głównego bohatera się zmieniają. Dla mnie Fable jest lepszą grą, sandboxy przestały mnie bawić w momencie, gdy przestałem używać czitów w GTA na PeCecie

[Gość]

Nie w GTA jest fabula, ktorej nie powstydzilaby sie blockbusterowa produkcja filmowa.Postacie, zawirowania, koneksje, twisty, cudo. A Fable, naiwna basn. Mialem dosc po jednym przejsciu, bo chodzenie i chlastanie stworkow nudzi, a na tym polega cala gra. Cale tlo spoleczne, zachowan i moralnosci jest biedne i szybko nudzi, wydaje sie byc dodane ot tak by ladnie w informacjach prasowych wygladalo. I nie bronie tu GTA IV jako gry, tylko rozmawiamy o samym storyline.

[qb3k 946]

Ale dla mnie Fable pomimo tej infantylności ma jakąś wyższą wartość. Świetna narracja, decyzje, prowadzenie postaci, innowacyjność, no i sławny klimat- to przemawia do mnie bardziej niż blockbusterowa akcja.

[KIELiCH 81]

Ale dla mnie Fable pomimo tej infantylności ma jakąś wyższą wartość.

 

O Stary - to należy Ci się normalnie dobry browar za tą sentencję. Mam takie same odczucia...Dla mnie Takie studia dev. jak Lionhead, czy Rare to prawdziwe perełki zatrudniające artystów w swoim fachu i jednocześnie ludzi o wysoki poziomie wrażliwości artystycznej, ludzi "open-minded" i otwartych na piękno w ogólnej definicji...Ale, żeby to dostrzec, to również moim zdaniem trzeba mieć określony gust, a nie tzw. "guścik". Tyle...

 

P.S. Dodam jeszcze, że oba dodatki do Fable II, w skali swojej innowacyjności względem podstawowej gry, zasługują na najwyższe z możliwych noty i ukazują jakim potencjałem dysponują jeszcze twórcy - czekam niecierpliwie na Fable III !!! (razi jedynie brak polskiej wersji, wynika to jednak z faktu, że w Polsce "nie ma" LIVE!)

Edytowane 20 września 2009 przez KIELiCH