Skocz do zawartości

Final Fantasy XV


Pawel_S5

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja wierzyłem ale zagrałem. Gram dalej ile czas pozwoli. Wybaczcie ale na forum tutaj powinna być instrukcja jak czytać ale nie dać się hejtom ponieść. Kolejny raz gdy forum mówi inaczej niż jest wg mnie po ograniu. Nie wszyscy na szczęście ale wielu tutaj nie wie co pisze.

  • Plusik 2
Opublikowano (edytowane)

Ta gra albo urzeknie światem, relacjami między bohaterami i licznymi smaczkami z poprzedniczki oraz absolutnie świetnym systemem walki, albo odrzuci poczuciem powtarzalności, pustki w świecie, nudnymi questami, bugami które doprowadzają do furii, czasem debilnymi rozwiązaniami w gameplayu (latanie Regalią i niewidzialne ściany w powietrzu, które kompletnie sensu nie mają) i fabułą która jest najsłabsza z głównych odsłon FF (spin-offów nie liczę, bo ciężko stworzyć większą kupę niż Dirge of Cerberus w tym temacie). Ja tam jestem w pierwszej grupie i nawet trochę żal mi było wymieniać giereczkę. Kiedyś do kolekcji wezmę jak stanieje i dalej upieram się przy swoim 9/10, bo sama gra dała mi około 140 godzin dzikiej satysfakcji, acz najlepszy FF to na pewno nie jest.

Edytowane przez Bzduras
Opublikowano

Też sie zastanawiałem o jakich bugach mówimy bo przez całą gre, póki co, żadne kwiatki mnie nie spotkały. Chyba, że chodzi mu o krzywa kamerę podczas walk czy inną pierdołę.

Opublikowano

No panowie, czy to podczas walki jakieś dziwne rzeczy się dzieją (to jeszcze można przełknąć), nawet na jednym z dwóch moich filmików kilka stron wstecz widać jak postacie robią Blindside Link w powietrze, a Prompto strzela sobie w krzaki, ale to szczegół. Poważniejsze to te, w których Noctis w ogóle nie włącza się do walki (tak straciłem dwie godziny w dungeonie z Sword of The Tall, boss zginął, zrespił się jeszcze w cutscence, ekipa rzuciła się na niego, a mój chłopek wuj, wywalone tam na jakieś walki, NIC nie dało się z tym zrobić), Czokobo który nie sprintuje, Regalia która raz czy dwa wybuchła po uderzeniu w jakąś barierkę (podczas jazdy, a efekt jak podczas lotu, czyli Game Over i nara frajerze), kompani, którzy nie używają wskazanego im przerdmiotu i jeszcze książkę mógłbym napisać o błędach, które mnie mniej lub bardziej wyprowadzały przy tej grze z równowagi

Opublikowano

Również utożsamiam się z użytkownikiem sprzed kilku stron, który grę skończył, chociaż mu się nie podobała.

Siedzi coś takiego we mnie, że nie jestem w stanie odłożyć chu.jowej gry, jeśli już jej poświęciłem ileś godzin. O ile serial, czy film mogę olać w trakcie bez problemu jeśli mnie nie bawi, to gry odpuścić po prostu nie mogę. Tak również było w tym przypadku - FFXV oceniłbym bardzo nisko - uważam ją za zlepek nieciekawych, nieudolnie skleconych kilku pomysłów, z których żaden nie jest na tyle dopracowany, by wynagrodzić te lata czekania. Byłem tego w pełni świadom w trakcie grania, męczyłem się, a i tak musiałem dokończyć, bo by mnie coś strzeliło, jakbym zrezygnował. Czy to idiotyczne? Okropnie, ale cieszę się, że nie jestem jedynym. 

  • Plusik 1
Opublikowano

No dobra - krótka piłka. Czy ta część jest lepsza od uber chu.jozy jaką był FF XIII? Bo poważnie się zastanawiam, czy kupić, a kolejnej padaki nie zdzierżę. Chodzi mi głównie o charyzmatycznych bohaterów i wciągającą fabułę.

Opublikowano

Jak tam sprawa z angielskim dubbingiem ? Zawracać sobie nim głowę czy nawet nie sprawdzać i od razu dżapańskie głosy ? Lip sync jest zrobiony do obu wersji czy tylko jednej (której) ?

Opublikowano

Tragedii nie ma, da sie grac z ang dubbingiem. Sam tak pare godzin gralem na 32 calach awaryjnie. Powod byl jeden. Mala czcionka napisow. Masz wiecej (a raczej kazdy ma wiekszy tv) to nie ma sensu bawic sie z and glosami. Sa zrobione ok ale czy lip sync jest ok to juz nie powiem. Lezalem chory w ch.uj daleko od tv to ch.uj widzialem.

Opublikowano

Ok jako fan serii nie spieszyłem sie i starałem się zrobić wszystko za pierwszym razem.

- po godzinie bylem znudzony 90% czasu to jazda samochodem.

- po 15h okazało sie że najlepsze bronie zdobyłem w pierwszej godzinie ??

- po 30h okazało sie że "ULTIMA WEPONS" dostaje sie za marchewki!!! tak to nie żart ani żargon, centralnie hodujesz marchewki (sadzisz , spisz i już ) dajesz gostkowi 4 a on ci daje bron która z 40DMG Cid przerabia na 200-350DMG powtarzasz to dla każdej postaci.

- po 80 miałem platynę i odinstalowałem gre nie chce widzieć season passa,

 

Reasumując jeżeli czytasz tego posta nie KUPUJ!!! tej GRY masz dwa sposoby na jej przejście

1) nie marnujesz czasu, używasz "fast trawel" i masz loadingi 2-3min co quest/minute, ale kończysz gre w 10-15 godzin.

2) nie używasz fast trawel, nie masz loadningow ale grasz 50-80 godz bo co min podróżujesz do kolejnego miejsca przez 3-8 min, ergo 80% gry to jazda samochodem tam i z powrotem.

Poza tym dramatycznym wyborem gra nie ma absolutnie żadnej fabuly (w porownaniu do FF15 Kingsglave), gra jest dramatycznie prosta w pierwszym lub w 2 chapterze dostajesz najlepsze bronie , kolejne rozdziały to jazda samochodem lub pociągiem plus parę QTE i następny rozdział.

 

Fabula jest taka biedna że w połowie dostajesz możliwość cofania czasu ale nie w taki sposób jak myślicie ;) po prostu fabula jest taka biedna że w największej lokalizacji (5x Wiedźmin) nie ma co robić wiec idziesz dalej a tam fabula odcina CI możliwość powrotu wiec jedyny sposób by nabrać XP, czy wyhodować więcej marchewek to skok w czasie zebranie marchewki i powrót z powrotem do fabuły !!!!!.

 

Większość potworów lvl99 rozwalasz dwoma flaszkami magi i taktycznym ciosem grupowym "overwhelm", a Adamantoise to jakaż żenada zero strategi bierzesz broń która pozwala CI strzelać 6x1000-2500DPS i tak przez 3 dni w grze no i jakieś zaplecze 20-40 elixirow.

 

FF15 ROZCZAROWANIE ROKU :( 2/10

Inaczej bym tego nie ujął. Mam 30h na zegarze, 10 chapter i chce żeby to już się skończyło.
Opublikowano

Ja dopiero zaczalem , 3 h.

 

Jak narazie gra mnie urzekla i mysle ze bedzie top 3 tego roku. A ten system walki, toc to prawie slasher juz. Fabula wiadomo raczej popier.dolona, ale te mozliwosci, typowa japonszczyzna czyli lowienie ryb, jakies polowania , zbieranie przepisow :D

 

Piekna grafika, swiat. Mechanika. Jak dla mnie miod. Wiadomo trzeba przymknac oko bo glowni bohaterowie jak zawsze mega ultra hipster backstreet boys, no ale trudno,

Opublikowano

47h i dopiero cisne 3 rozdzial a tu ktos 30h i 10ty? Rozumiem, ze bez zadnych misji poboczny, huntow itp. Dla mnie gra w ten sposob traci swoj urok. Fabula raczej slabawa ale swiat stworzony daje rade. Sporo do roboty, mozna jezdzic na Chocobosach, polowac na potwory, sluchac OSTow z poprzednich czesci. Na bank nie jest to najlepszy Final (fabularni raczej najslabszy) ale nie jest to zdecydowanie gra do rushowania.

Opublikowano

Swiat jest spory. Jest duzo miejsc do zwiedzania, masa huntow do wykonania. Juz te dwie rzeczy daja zabawy na dlugie godziny. Monster Hunter to jeszcze nie jest ale dalej daje frajde. Skoro sie tak nudzisz to w jakis celu grasz?

  • Plusik 1
Opublikowano

Co z tego jak każdy hunt i każda walka wygląda tak samo. Kupuję 99 potionow i trzymam kółko. Bardzo wymagające. Gram bo mam w zwyczaju kończyć to za co się zabieram. Dlatego lecę z fabułą i odstawiam na półkę. Zdecydowanie wolę nawet XIII.

Opublikowano (edytowane)

No robienie w kółko tego samego jest faktycznie tak pasjonujące, że można poświęcić na to 50h.... Chyba bym wolał oglądać paradokumenty na TVNie.

 

To co Ty w RPGach chcesz robić skoro każdy quest jaki jest w FFXV jest bardzo podobny choćby w takim Wieśku 3 nad którym to nagle wszyscy się spuszczają a gdzie jeszcze bardziej gracz traktowany jest jak idiota. Po co Wiedźminowi jakieś specjalne zmysły, które rozmazują ekran i wyszczególniają ślady jak widać je i bez tego? O questach przynieś, zanieś, pozamiataj nie wspomnę (o mob huntach gdzie wieśniak daje parę monet i pierdołę bo mu potwór owce pożarł to już tak dla zasady wymienię). 

 

I tak jak koledzy powyżej, po co w takim razie grałeś i robiłeś calaka/platynę? Dla głupich punkcików czy po to aby każdemu mówić jak gra Ci się nei podoba. Nie jest idealna, ma swoje błędy wynikające z nieogarnięcia Nomury przez 3/4 czasu po czym Tabata musiał z tego czegoś ulepić grę ale ostatniej nocy przeszedłem tą drugą polowę gry (czyli nastawioną tylko na fabułę) i szczerze jestem zaskoczony jak bardzo wiele emocji i ludzkich cech wrzucili głównym bohaterom. Jakie ku.rwa backstreet boys skoro te zlepki pikseli nie są wcale gorsze na końcu od Joela w The Last of Us (Ci co ograli grę wiedzą na pewno o jaką scenę chodzi), nad którym to forumek przeżywał Khatarsis. Ja rozumiem że większość ma jakąś śmieszną nostalgię do Finali z przeszłości ale fabularnie stoi na podobnym poziomie co cała reszta w serii ale po raz pierwszy postacie nie są sztuczne i mdłe (i nie ma przynajmniej pisdowatych summonerek stękających do bohatera co 5 minut)

 

Nie chciało Ci się wciągnąć w historię (owszem jest w wielu przypadkach strasznie popędzana i brakuję wątków wyjaśniających dlaczego jest tak a nie inaczej a które twórcy chcą dodać za jakiś czas) i gra Cię znudziła bo grałeś na siłę to Twój problem, ale po prostu nie wciskaj ludziom, którzy to nie ograli kitu, bo gameplayowo ten Final jest taki sam jak cała reszta największych Zachodnich RPGów w ostatnich latach a które są rozchwytywane pod niebiosa.  

 

 

Edytka:

Najbardziej śmiać mi się chce z tych, którzy słysząc że gra była tworzona 10 lat (a dokładniej 12 lat) myślą że doznają zbawienia czy Khatarsis i że gra będzie perfekcyjna w każdym calu (a otrzyma jedynie wielkie rozczarowanie bo hype był tak wielki że nic co developer by stworzył nie spełniło by oczekiwań).

Co lepsze XV-tka była tworzona przez zaledwie 3 lata a cała reszta nie ma z obecną grą nic wspólnego (za wyjątkiem przemodelowanego silnika na którym hula).  

 

Edytka 2:

Wiesz walkę sam możesz sobie urozmaicić bo system walki jest oparty też na rytmicznym wciskaniu przycisku i przechylaniu gałki na różne strony co powoduje że Noctis stosuje różne ataki (może wzbić się w powietrze, wycofać do tyłu etc.) wszystko co robi Noctis można w zasadzie kontrolować a na dodatek całe Ascension, dzięki któremu możemy dostać kolejne skille też jest nad wyraz przemyślany. Trzeba po prostu z niego chcieć skorzystać a skoro sam sobie zepsułeś system walki to wiń siebie. A i proszę daruj sobie teksty o jechaniu że gra jest na jedno kopyto gdzie w poprzednich odsłonach trzeba było jakieś taktyki stosować i kombinować jak koń pod górę. VIII i IX-tkę oklepałem zwyczajnie grindując i stosując najsilniejsze ataki, limit breaki i magię tylko z nastawieniem na to na co przeciwnik nie jest odporny, co dokładnie to samo robi się i w XV-tce. 

Edytowane przez chrno-x
  • Plusik 1
  • Minusik 2
Opublikowano

No robienie w kółko tego samego jest faktycznie tak pasjonujące, że można poświęcić na to 50h.... Chyba bym wolał oglądać paradokumenty na TVNie.

Jakos w harvest moon nikomu to nie przeszkadzalo. Trzeba lubic i tyle. Jezdzenie w kolko samochodzikami tez mozna pod to podpisac.

Może dla fabuły? W końcu po to się głównie pyka w rpg.

W dark souls tes sie pyka dla fabuly?

Opublikowano

Prawie jak spusty u Nintendo: tam sie nie liczy grafika tu nie liczy sie fabuła.

To niedługo w fpsach nie bedzie sie liczyc strzelanie. Nie ma to jak na siłę bronić coś zupelnie mocno średniego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...