Skocz do zawartości

Final Fantasy XV


Pawel_S5

Rekomendowane odpowiedzi

5 (pipi)owych czesciach? xDDDD

 

FFX - Kozak

FFX2 - Moze sie podobac najlepszy system walki z wszystkich FF

FFXI - Bardzo fajne MMO

FFXII - Bardzo dobra gierka

FFXIII - Ok beka z typa najgorszy FF ever

FFXIV - Najlepsze MMO

 

Tak ze o czym ty za przeproszeniem (pipi)isz? xD

Odnośnik do komentarza

Ja też jestem pozytywnie nastawiony, to co pokazali jak na razie mnie kupiło.

 

Podoba mi się rozmach, bo niestety moja ulubiona seria Tales zatrzymała się w miejscu od Xilli, a w Finalu czuć powiew świeżości dla serii.

 

Fajne jest "siorbanie magii" w miejscówkach, pomysł z VIII jak najbardziej trafiony według mnie, oby tylko nie trzeba tego była robić na przeciwnikach, bo to już mi nie leży.

Odnośnik do komentarza

Może to poprostu gracze tak bardzo wyolbrzymiają aspekty poprzednich części i tak bardzo idealizują te produkcję że obecnie niezależnie co zrobi SE wielu i tak powie że to już nie to. Oczywiście że seria się zmienia, pełen voice-acting bohaterów, więcej interakcji ze światem, system walki w czasie rzeczywistym zamiast na osobnych arenach w systemie turowym. 

 

Jestem bardziej niż pewien iż jeżeli SE stworzyło by FFXV na zasadzie starych Finali z turowym systemem walki, brakiem Voice Actingu z prerenderowanymi lokacjami to i tak ludzie by narzekali że studio nie jest w stanie ruszyć do przodu i odcina kupony. Może zamiast oglądać godzinne filmiki na YT to kupcie po prostu grę (jak już wyjdzie) i przekonajcie się sami bo oglądanie a granie to niebo a ziemia. Co macie do stracenia? Jak wam do gustu nie przypadnie to w każdej chwili możecie sprzedać na allegro za parę zlotych taniej i nic w zasadzie nie stracicie. Mnie już Episode Duscae przekonał w 100% że warto było czekać i czekam cierpliwie dalej. 

 

Moim osobistym zdaniem w końcu po 10 latach widzimy Finala z krwi i kości i tak już na wstępie powinna prezentować się (chodzi o gameplay) FFXIII. Nie odcinają kuponów bo wszystko jest na swoim miejscu, dobry system walki i levelowania bohaterów, ciekawe postacie z przeszłością a nie wydmuszki, bogaty świat i uniwersum tętniące życiem (zasługa m.in. animca i nadciągającego filmu), wspaniała muzyka, no i ta nutka tajemniczości, która sprawia iż człowiek ma ochotę w to rzeczywiście zagrać. 

  • Plusik 7
Odnośnik do komentarza

O tym samym mowilem wczesniej. Wiekszosc kieruje sentyment do gier w ktore grali za malolata. Za gowniaka byle fabula z twistem kazdego jaralo i obozejakitojestglebokie, a teraz? Do pisania scenariuszy zatrudnia sie profesjonalnych pisarzy a i tak ludzie bede narzekac na przewidywalnosc itd. A jak nie na to to na inne aspekty gameplay'u.

 

No i tak jak mowilem, teraz to przed wydaniem gry jestesmy zalewani informacjami o niej. Filmiki, trailery, dema i potem narzekanie, ze juz to wszystko widzialem.

 

Nie bedzie tak jak kiedys. Obecni 10 latkowie za 20 lat beda obecne gry wspominac tak jak my teraz wspominamy gry z lat 90 (inne czasy, technologie).

 

Ja chce porzadny soundtrack! 

Odnośnik do komentarza

Recenzenci to też często i gęsto ludzie, którzy na grach i komiksach się wychowali. Myślicie skąd taki hype ma filmy o superbohaterach? Ludzie, my już starzy jesteśmy, nasze growe pokolenie powoli zaczyna rzadzic światem :) Dlatego, skoro piszą, że fabuła w Kingslave ssie, to może byc coś na rzeczy. Zresztą wszystkie filmy SE były fabularnie beznadziejne. Faza była tylko z oglądania Clouda w super grafice, czy posłuchania raz jeszcze One Winged Angel. Spirit Within, to w ogóle z FF miał wspólny tylko tytuł i Lifestream. Myślałem, że ja jestem psychofanem, ale jednak ja w porównaniu do Was, to wręcz hejterem, a nie fanem okazuje się być :D

 

Kalinho_PL

Odnośnik do komentarza

Zależy z jakiej strony na to spojrzeć. Bo to nie młode siuśki bez kasy wydają grube pieniądze na wypasione edycje swoich ukochanych serii. Zwłaszcza w przypadku takich klasyków jak Final Fantasy, które jest mocno zakorzenione w nostalgii graczy. Statystyczny 13-letni Brajanek zobaczy słabszą ocenę dla piętnastki i pójdzie grać w Call of Duty albo jakiegoś raka od Ubisoftu. Hardkorowego fana FF to nie przestraszy, bo dalej z uśmiechem na ustach wspomina młodość/dzieciństwo spędzone przy częściach VI-X. Do takich osób zaliczam się też i ja i doskonale wiem, że nawet noty pokroju 1/10 nie będą w stanie mnie odwieść od zakupu. Chociaż, jak przypuszczam, kiedyś nawet najwierniejszym skończy się cierpliwość, a takim momentem może być porażka remake'u siódemki. Gwałtu na legendzie nikt im nie wybaczy.

Odnośnik do komentarza

Obejrzałem z nudów ten gamerplay i ja to łykam. Za czasów PSXa biegałem po pustych, paskudnych mapach kilkadziesiąt godzin żeby wbić parędziesiąt leveli to i tu mogę biegać. Jak gra utrzyma poziom chociaż FFX to warto będzie

Odnośnik do komentarza

5 (pipi)owych czesciach? xDDDD

 

FFX - Kozak

FFX2 - Moze sie podobac najlepszy system walki z wszystkich FF

FFXI - Bardzo fajne MMO

FFXII - Bardzo dobra gierka

FFXIII - Ok beka z typa najgorszy FF ever

FFXIV - Najlepsze MMO

 

Tak ze o czym ty za przeproszeniem (pipi)? xD

 

Przesadzasz chyba troche

 

 

btw FFXII wg pierwotnej wizji maiła mieć za protagonistę tego typa:

 

tumblr_n757cof1xB1rda6yio1_500.png

 

co więcej jego wątek byl najciekawszym z XII. system profesji miał być z kolei bardziej sztywny po wyborze określonej ścieżki

a dostaliśmy wiadomo kogo i wiadomo co :kaz:

Odnośnik do komentarza

Co do filmu to jakbym nie znal uniwersum Final Fantasy to bym mu dal max 5/10

Tyle jest smaczkow w tym filmie z poprzednich finali, ze ja z Japoncami orgazmu dostawalem w kinie, juz nie wspomne o ostatnim rzedzie co sie pewnie caly do filmu tasowal XD

Wiele nawiazan i uklonow, lunapark uczuc jak dla mnie to nadal 11/10

Nyx - best character ever, juz nie moge sie doczekac by obejrzec drugi raz tym razem w angielskiej wersji w ktorej pod Nyx'a glos podklada Jessie z Breaking Bad.

Odnośnik do komentarza

Szczerze w dzisiejszych czasach nie kieruje się nigdy recenzjami ponieważ za każdym razem gdy mam wątpliwości a grę chwalą recenzenci to w 95% okazuje się iż tytuł mnie nudzi. Z kolei te magicznie niszczone nędznymi, nudnymi i płytkimi recenzjami tytuły często sprawiają mi mnóstwo funu i aż chce się grać. To samo mam z filmami.

 Obecnie Ci doświadczeni recenzenci opisują sprite'y jako pikselowa grafika, nie zapominając oczywiście o takich profesjonalistach ze stron jak Eurogamer czy GameInformer gdzie nie potrafią rozróżnić czym jest port, remaster i remake i wszystko wrzucają do jednego wora pod nazwą "Remaster". Nie wiem czy mam się śmiać czy płakać że te osoby jeszcze zarabiają kasę na tych "recenzjach" i są głosem ludu, który potem kieruje się do sklepu (lub nie). 

 

Nie czytałem recenzji Kingsglaive'a ale widząc nagłówki mówiące o Chaosie fabularnym to ja chce się zapytać. Do czego oni się odnoszą? Jak można uważać że 2h film CGI może wyjaśnić meandry zbudowanego uniwersum dla XV-tki i to w 80% całkowicie na nowo (bo przecież obecnie Fabula Nova Crystallis już nie istnieje). Przecież wszem i wobec mówiono że to ma być wstęp tak jak animiec do głównego mięska jakim jest sama gra aby poznać lepiej bohaterów (przecież nie śledzimy w grze losów króla Regisa tylko jego syna, on jest dodatkiem). Zresztą oczywistym jest że całość lepiej będzie smakować komuś kto serią interesuje się od lat (od tego są te małe acz przyjemne easter eggi, które doceni tylko wieloletni fan) a nie George wyjęty prosto z buszu. 

 

Moje pytanie więc brzmi czy tak bardzo poyebało ludzi we współczesnym świecie że każdy produkt, każda rzecz, każde dzieło sztuki ma trafiać do wszystkich?! Aż się boje jak świat będzie wyglądał za te 15/30 lat skoro już obecnie wszystko musi trafiać do masowego odbiorcy i nie ma prawa istnieć coś takiego jak zamknięta grupa fanów, która doceni starania autora bardziej dostrzegając wiele początkowo niewidocznych smaczków. 

 

 

P.S. @Kalinho nie chce nic mówić ale po części to co napisałeś to jedna wielka bzdura. A wiesz dlaczego? Wystarczy posłuchać podcastów czy tych "profesjonalnych" let's playów wielu rzekomo poważanych serwisów growo-komiksowych (vide: IGN, Eurogamer, GameInformer, Kotaku) aby usłyszeć iż 90% tych wspaniałych recenzentów nie grało nawet w PSX'owe wydania Finali. A to jest tylko taki maleńki przykład, bo jak się okazuje to niestety ale te 90% recenzentów pojawiło się dopiero na przełomie poprzedniej generacji (ew. wychowali się na VI generacji) i nie mają zielonego pojęcia o czym często mówią ponieważ sami posiłkują się Youtubem i innymi serwisami aby stwierdzić tylko co co można wywnioskować po kilku minutach gameplayu obejrzanego na filmikach. Smutne ale prawdziwe. A Ci weterani o których mówisz, obecnie albo piszą na własnych blogach albo wycofali się z tego biznesu. 

Edytowane przez chrno-x
  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...