zjadłem te laysy temperamentna salsa, dobre nawet.

Ostatnio jadłem Przysnacki o smaku cebulki dymki. W pociągu zjadłem prawie całą paczkę. Polecam również te o smaku szynki wiejskiej.

nowy smak pringlesów w biedrze, Emmental,  dobre, mocno  śmierdzące

Właśnie nie śmierdzą aż tak. W smaku dobre, to fakt.

Ostatnie odkrycie - czipsy z aldi, solone 1.40zl. Pacaczka niewiele mniejsza niz biedronkowe czy lidlowe. W snaku przede wszystkim nie jakies suchary nie do pogryzienia. Mozna.

Właśnie nie śmierdzą aż tak.

chcesz się kłócić?

 

 

śmierdzą

Jak pringelsy o smaku swiezej cebulki juz je.baly to ja raczej wierze milanowi.

nowy smak pringlesów w biedrze, Emmental,  dobre, mocno  śmierdzące

Jak dla mnie smakują niemal tak samo jak Cheesy Cheese, mają tylko trochę mniej przyprawy.

Jadłem również Pringels Jalapeño, kosztowały w Carrefour chyba z 16 zł i są niebyt ostre i  generalnie nieciekawe w smaku. Te ostre co są obecnie chyba ostrzejsze.

Ja tesknie za tymi bbq ale nie mega ostrymi co  są teraz w Polsce. A tak to tylko paprykowe mi smakuja.

Ja się zakochałem w pringlesach sól z octem. Parzą przełyk, sam czuje do siebie obrzydzenie że jem kartofla z octem, ale nie mogę się powstrzymać. Uwielbiam.

też się troche ciebie brzydze ;/ okropne są

te laysy pieprz syczuański dobre?

Pringelsy sól z octem, typowy przypadek kiedy coś jesz i myślisz sobie (pipi) ale jestem poyebany.
 
Pyszne

te laysy pieprz syczuański dobre?

Ujdą, można spróbować.

to ogarnę przy najbliższej okazji, bo to pikantne pepperoni za drugim razem już praktycznie ostre w ogóle nie było :/

Tu niestey też piekła nie będzie, ale smakowo dla mnie ciekawsze.

To ja juz bardziej polecam te nowe chrunchipsy o smaku halapenio (czy tam chili) w tych kolorowych paczkach. W miare ostre. Chipsy nigdy nie beda jakies mega ostre. Ale smak maja spoko i da sie wyczuc papryczki. A nie jak to zwykle bywa "niewiadomą ostrość w proszku"

A tymczasem na Węgrzech Chio o smaku langosza z serem... Smak smalcu zmieszanego ze zgliwiałym, słonym serem, czyli nawet dobre.

Zjadłem te crunchipsy chilli, nawet spoko.

Ale wciąż gorsze od zwykłych laysów strong.

Trzy nowe smaki Laysów: chili con carne, zielone curry i kurczak japoński. Ten ostatni próbowałem i bardzo fajny smak, w tle złocisty kurczak a na pierwszym planie sos sojowy i teriyaki, słodko słony, daję 7/10. Mam chęć na to zielone curry.

Na bank zupełnie inne doznania niż przy czerwonym

Te pringlesy  Nachos bardzo fajne,  jadlem  te original czerwone.

te zielone curry słabe. takie tam paprykowe z lekką nutą tego curry, kupiłem małą paczkę 40g, połowę wywaliłem, a to dziwne, bo łakomczuch ze mnie nieprzeciętny

jak coś od dziś w piotrze i pawle pringelsy 2 za 10zł

Takie cusie kupiłem:

Chyba kiedyś były inne albo pamięć mi już szwankuje, ale całkiem smaczne. Przede wszystkim inne, smakują bardziej jak prażynki