Skocz do zawartości

Chipsy


Kosmos

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Oezusss..... uwielbiam. Są jedyne w swoim rodzaju. Jak już kupuję to kupuję te małe paczki bo jak kupię duże to jem jem jem i jednego dnia paczka znika. Żadne felixy nie mają do nich startu.

Opublikowano (edytowane)

ciotka z holandii paczki mi na kazde swieta wysyla, tak jej zostalo jeszcze jak  w polsce (pipi) bylo. za kazdym razem ze dwie paczki po 500g czegos w stylu nic nacs dostaje, tylko ze sa tam wymieszane trzy rozne smaki, do browara super sprawa.

 

jakie sa najostrzejsze chipsy dostepne u nas?

Edytowane przez Traktorzysta
Gość mate5
Opublikowano

A lubicie Nic Nacsy?

 

Uwielbiam ale lepsze są odpowiedniki w biedronce o smaku cebulki. Wyśmienite.

Opublikowano

Również kocham. Powinni pokombinować ze smakami innymi.

Opublikowano

Również kocham. Powinni pokombinować ze smakami innymi.

 

Jadłem wczoraj Nic Nacsy BBQ, ale bez rewelacji. 

Opublikowano

Jak robiłem w Hiszpanii to mieli tam za(pipi)iste chipsy ze skórek świńskich. To była przekąska :)

:

 

Też bardzo lubię prażone skóry świńskie. Ostatnio były w Lidlu na jakiś tydzień regionalny (ale nie Amerykański, tylko o dziwo Skandynawski). Te, które znam ze Stanów są jak prażynki, a te z Lidla dosyć twarde i z grubą warstwo tłuszczyku (smalcu). Capią skarpetami. Mniam!

 

Pringelsów już prawie nie jadam. Odkąd wprowadzili je na nowo do sklepów ssą niesamowicie. Są cieńsze i pozbawione wyraźnego smaku, nijake. Najlepsze swego czasu były małe pomidorki z ziołami.

Gość mate5
Opublikowano (edytowane)

Też bardzo lubię prażone skóry świńskie.

 

Znaczy, dosłownie? Kiedyś zjadłem skórę smażonego boczku byłaby całkiem smaczna gdyby nie to że walory smakowe niszczy sierść świni. Jadłem ze smakiem a jak dotarło do mnie co mam w żołądku to miałem taką minę:  :sick:

Edytowane przez mate5
Opublikowano

Nie wiem, może chodzi o wybór smaków. Kiedyś był większy i bardziej różnorodny.

 

mate- tak, dosłownie. Skóra podczas prażenia, przybiera konsystencje pianki poliuretanowej lub jak kto woli pumeksu, więc trduno poznać, że to była skóra. Włosów nie ma (pewnie idą z dymem ;) ), a zastanawiający może być dopiero kontakt z miękkim smalcem od wewnętrzenej strony.

Opublikowano

ja dziś wcinałem paluszki chlebowe firmy firmy Cornellis

 

4770149206880.jpg

 

ten smak calkiem dobry, ale czosnkowy jest żałośnie słaby i szkoda kasy na niego. 1,50zł paczka 70g. polecam sprobowac ;)

Opublikowano

Jadłem wczoraj te lejsy, mięsne, które nie mają nazwy. Jest jakiś konkurs, 4 smaki czipsów i wymyślasz im nazwę. Mięsne takie sobie. Po dłuższym czasie kwaśne jakieś, nawet jak popiłem to już ciężko się je jadło. Ale chyba warto spróbować.

Opublikowano

Jak często jecie chipsy? Ja to cholerstwo ostatnio coraz częściej. W poprzedni weekend przez promocję w żabce kupiłem 4x150 g lay's strong i zielona cebulka, dwie już pękły i walczę ze sobą, by trzecia nie poszła :/. Do tego oczywiście browar/cola. Boję się, że mimo mojej lekkiej niedowagi tak się odżywiając za miesiąc będę grubasem z nadciśnieniem.

Opublikowano

Jak często jecie chipsy? Ja to cholerstwo ostatnio coraz częściej. W poprzedni weekend przez promocję w żabce kupiłem 4x150 g lay's strong i zielona cebulka, dwie już pękły i walczę ze sobą, by trzecia nie poszła :confused:. Do tego oczywiście browar/cola. Boję się, że mimo mojej lekkiej niedowagi tak się odżywiając za miesiąc będę grubasem z nadciśnieniem.

Właśnie klikając w temat się zastanawiałem nad tym, bo mam wrażenie, że niektórzy regularnie tutaj pisują.

 

Sam zwykle jadam na imprezach, dla siebie kupię naprawdę okazjonalnie. Powiedzmy, że sam jem średnio raz na miesiąc, może mniej, z imprezami średnio co dwa tygodnie może.

Gość Orzeszek
Opublikowano

ostatnio się przyłapałem że raz w tygodniu paczke kupuje, głównei kupuje dużą pakę takich bekonowych a'la pepisy w carrefurze, postanowiłem sie przerzucić na orzeszki (hehe) no i te w panierce są mega. ziemniaczanych chipsów nie jadam.

Opublikowano

Jadam przede wszystkim na imprezach i do piwka z kumplami, ale wtedy się nie oszczędzam i pochłaniam garściami. Gdy sam piję piwko to piję bez dodatków. Natomiast sam chipsy kupuję bardzo rzadko. Najczęściej tylko po to, żeby wypróbować nowy smak. Tak średnio raz na 3 tygodnie. I zwykle jem je kilka dni.

Opublikowano

Ostatnio do kawy (świeżo mielona, parzona po turecku) podjadam słone czipsy (jak już jadam to tylko słone, tłuste jak każde ;) ale nie ma w nich żadnego syfu i chemii).

 

Ekstra połączenie.

Opublikowano

Ostatnio jadam dużo mniej chipsów. Zauważyłem, że gdy jem je rzadziej niż wcześniej, to coraz mniej jestem w stanie ich wchłonąć. Kiedyś jadłem zawsze dużą paczkę na raz, a dziś starcza mi na 2 dni lub kupuję mniejszą raz na jakiś czas i popijam wodą.

Opublikowano

Ostatnio do kawy (świeżo mielona, parzona po turecku) podjadam słone czipsy (jak już jadam to tylko słone, tłuste jak każde ;) ale nie ma w nich żadnego syfu i chemii).

 

Ekstra połączenie.

 

Sól niweluje gorzki posmak kawy, stąd połączenie takie jest idealne.

 

Kiedyś ciekawy program o tym oglądałem :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...