grzybiarz 10 289 Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Git fajnie, że smakowało. Do kupienia jest w sklepach też serek Tartare z orzechami włoskimi tak mi się teraz przypomniało, dobra opcja dla zaoszczędzenia czasu.Ostatnio byłem w Biedrze i tam natrafiłem na książkę z przepisami, otwieram, a tam akurat przepis na bakłażana z serkiem, pietruszką, czosnkiem i orzechami:) Stąd miałeś ten przepis? Jeżeli tam jest więcej takich pomysłowych przepisów, to trza będzie chyba taką książkę zakupić Cytuj Odnośnik do komentarza
Rudiok 3 337 Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Niee, to taka klasyczna przekąska z kuchni gruzińskiej, popatrzyłem kiedyś w knajpie i włączyłem do swojego menu ogólnie to Gruzini mają 1001 sposobów na bakłażana. A z innej beczki to biedronkowe przepisy są naprawdę okej, szczególnie te publikowane w gazetach w ramach większych akcji jak było z kuchnią azjatycką, hiszpańską. Cytuj Odnośnik do komentarza
grzybiarz 10 289 Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Kupiłem w Lidlu stek z rosbefu. Rudiok, co polecasz? Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 474 Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2016 No właśnie, też kiedyś już chciałem kupić, ale nie wiem jak dobrze przyrządzić takie mięso, żeby podeszwa nie wyszła. Podsmażyć lekko i do piekarnika, czy na patelni na dużym ogniu? Cytuj Odnośnik do komentarza
Rudiok 3 337 Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Z tymi z Lidla właśnie to jest trochę loteria na pewno trzeba dobrą godzinę albo dwie wcześniej mięso wyciągnąć z lodówki (nie rozpakowując) żeby złapało temperaturę, nigdy nie smażyć takiego prosto z lodówki. To co krupek pisze będzie dobrym pomysłem, po 2 min na patelni i do pieca na 10-15 min a potem wyciągnąć żeby doszło. Ja też kroję w cienkie paski, marynuję w sosie sojowym, czosnku i smażę jako dodatek do dań chińskich. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
milan 7 022 Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2016 z grilla bardzo polecam Cytuj Odnośnik do komentarza
grzybiarz 10 289 Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Krupek, jeszcze weź to opłucz z krwi, wysusz ręcznikiem papierowym i dopiero smaż. Sól i pieprz daj przy końcu - można jeszcze rzucić łychę masła i do tego pietruszkę (jak czytam z opakowania). Właśnie zjadłem i chyba nie był to dobry pomysł, by na noc jeść steka:) aczkolwiek wyszedł mi lepszy niż ostatnio. Tamten zalatywał jakoś mlekiem i nawet wyczytałem, by uważać na takie, bo widocznie krowa była karmiąca Cytuj Odnośnik do komentarza
Rudiok 3 337 Opublikowano 7 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2016 No i właśnie dlatego loteria te steki z lidlobiedry. Za dobre mięso trzeba trochę więcej dać, onegdaj w Tesco mieli dobre irlandzkie krówki, można też przez neta kupić na beefshop. Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 474 Opublikowano 8 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2016 Nie no, ja na myśle nie smażę, bo sam jego zapach mi odbiera apetyt. Cytuj Odnośnik do komentarza
grzybiarz 10 289 Opublikowano 8 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2016 Nie smaż na maśle, tylko na końcu rzucasz trochę, co by na steku sie roztopiło. Ale jak nie to nie Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 15 268 Opublikowano 8 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2016 Rudiok, w temacie grila wspomniales o jakims pieczeniu konkretna trona folii do srodka (czy tam na zewnatrz). Widzialem ze w necie sa jakies spory odnosnie tych stron i jak je powinno sie wykorzystywac. Mozesz cos powiedziec wiecej na ten temat? Czy strona ma znaczenie? Jesli tak to dlaczego i ktora do srodka itd. Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 474 Opublikowano 8 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2016 (edytowane) Matowa strona przepuszcza ciepło, a lśniąca odbija, czyli jak pieczemy to lśniąca do wewnątrz. Edytowane 8 Kwietnia 2016 przez krupek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rudiok 3 337 Opublikowano 8 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2016 Jak wyżej 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
qvstra 3 210 Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2016 http://www.kwestiasmaku.com/przepis/kurczak-saltimbocca az mi pitok odlecial takie to dobre jest Cytuj Odnośnik do komentarza
kubson 3 189 Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2016 (edytowane) zamien kurczaka na cielecine i wtedy zrozumiesz co to prawdziwa saltimbocca i sos zrob sobie z kaparow, masla, cytryny i natki pietruszki Edytowane 19 Kwietnia 2016 przez kubson Cytuj Odnośnik do komentarza
pawelgr5 1 460 Opublikowano 4 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2016 Zakupiłem parowar ostatnio i mam zajawke na kure lub łososia na parze. W necie miliard przepisów więc pytanie do forumka: macie jakies SPRAWDZONE za(pipi)iste przepisy na fileta z kury lub łososia? Jakaś dobra marynata? Cytuj Odnośnik do komentarza
Rudiok 3 337 Opublikowano 4 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2016 Na parze sprawdzają się łagodne marynaty. Łosoś w cytrynie, koperku i musztardzie albo w jogurcie z czosnkiem i cytryną. Kura w sosie sojowym i czosnku, albo w soku z pomarańczy z goździkami i pieprzem, albo w rozmarynie i białym winie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 474 Opublikowano 4 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2016 Ja w ogóle nie marynuję, zioła, ostra papryka, pieprz i sól. Nie jest sucha, bo długo nie trzymam. Łosoś to samo. Cytuj Odnośnik do komentarza
pawelgr5 1 460 Opublikowano 4 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2016 Ja w ogóle nie marynuję, zioła, ostra papryka, pieprz i sól. Nie jest sucha, bo długo nie trzymam. Łosoś to samo. Na parze tak robisz?? Jak robiłem pierwszy raz na parze to zamarynowałem w jakiejś jednej przyprawie, leżakowało cały dzien, gotowało się 30 minut i czułem że jednak troche pasowałoby dołozyć przypraw (ta przyprawa to te jakieś kamisy czy inne gunwa do kurczaka). Cytuj Odnośnik do komentarza
Rudiok 3 337 Opublikowano 4 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2016 A fe, daj sobie spokój z jakimiś goownami napakowanymi glutaminianem. Albo marynaty z naturalnych rzeczy albo w ogóle, tylko sól i pieprz po ugotowaniu, taki też jest zamysł parowania, żeby wydobyć sam smak danej potrawy. Cytuj Odnośnik do komentarza
pawelgr5 1 460 Opublikowano 4 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2016 Rudiok a w piwie marynowałeś pierś z kurczaka?? Uwielbiam piwo ze względu na smak i widziałem jakieś przepisy na marynatę zarówno z jasnego jak i z ciemnego piwa (Porter). Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 474 Opublikowano 4 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2016 W musztardzie i miodzie spróbuj, mi smakuje, choć rzadko robię. Generalnie, możesz też natrzeć oliwą, przyprawić ziołami, chilli i odstawić na trochę. Jak byś chciał jakoś po 'amerykańsku' to jakiś dobry sos bbq, do tego trochę miodu i oliwy, też natrzeć i odstawić. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 5 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2016 Jak o gotowaniu na parze to polecam Parowar faceta. 8) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
c0ŕ 4 834 Opublikowano 5 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2016 Co do pary, to 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
keyzee 86 Opublikowano 6 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2016 A to w środku to co to?U mnie bez nadzienia były zawsze i do tego sosik z truskawek/jagód.Smak dzieciństwa. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.