Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaraz, bo nie wiem czy dobrze rozumuje - to, że ktoś lubuje się w japońskich bajkach od razu oznacza że nie zna się na "zwykłych" filmach? Poczułem się urażony :franc: . A tak na serio, Zohan jako postać jest spoko, nawet troche wody bym się z nim napił.

 

Gość Mr. Blue
Opublikowano

Ja też wolę nową sagę, a na dodatek też oglądam "Naruto".

 

Wypisuje się z forum.

 

A wracając do tematu, to wczoraj na jedynce leciał Horror: "Godsand" (nie wiem czy dobrze zapamiętałem tytuł)

Nie był taki zły, choć De Niro mógł pokazać coś lepszego ze swojej strony. Mimo wszystko: ... 7,5/10 w swojej kategorii.

Zakończenie wskazuje na kontynuacje

 

Opublikowano
A wracając do tematu, to wczoraj na jedynce leciał Horror: "Godsand" (nie wiem czy dobrze zapamiętałem tytuł)

Nie był taki zły, choć De Niro mógł pokazać coś lepszego ze swojej strony. Mimo wszystko: ... 7,5/10 w swojej kategorii.

Zakończenie wskazuje na kontynuacje

Też to widziałem, słaby fhui; nudny, bez klimatu i ciągnący się jak flaki z olejem, nawet TheNear'o (czy jak mu tam) nie ratuje sytuacji. 4/10

 

Czerwony Smok - najsłabszy film z Lecterem, po genialnym Milczeniu Owiec oraz troche słabszych dwóch ostatnich Hannibalach spodziewałem się przynajmniej utrzymania poziomu, a w rzeczywistości film prócz całkiem niezłej roli Nortona nie ma w zasadzie nic ciekawego do zaoferowania; Lectera nie ma tu prawie w ogóle, co gorsze - odgrywa on w scenariuszu maryginalną rolę, seryjny morderca jakiś z dupy wzięty, akcja jest ospała i tak naprawde w ciągu tych dwóch godzin niewiele się dzieje. Przeciętniak - 6/10.

 

At First Sight - jakoś tak mnie naszło na romansidło. Fabułka jak na film tego typu nawet niezła, dość poważna (brak elementów komedii) i bez tanich zagrywek serwowanych przez setki innych tego typu filmów, do tego naprawde dobre role Vala Killmera i Miry Sorvino. Fanom plastikowych romansów z Meg Ryan i Hugh Grantem raczej się nie spodoba - 7/10.

 

 

 

 

Gość MasterShake
Opublikowano

imo red dragon jest swietny, hannibal byl wlasnie denny a tego nowego nie widzialem, styklo ze ksiazka byla do du.py

Opublikowano (edytowane)

Gorąco polecam genialny film z Vinem Dieslem. "Find Me Guilty". Od razu napalonych na akcje i strzelaniny uprzedzam. Nie ma jej. Jest to geniusz Sidneya Lumeta z 2006 roku: filmweb

 

""Find Me Guilty" to prawdziwa i momentami zabawna historia szeregowego mafiosa rodziny Lucchese, Jacka "Fat Jacka" DeNorscio, w której gangsterski honor odgrywa istotną rolę. Jackie razem z innymi członkami mafijnej rodziny staje przed sądem, oskarżony na podstawie nowych zarzutów. Gangster zwalnia swojego adwokata i bierze swój los w swoje ręce. Trwający dwa lata bulwersujący proces nieustannie szokował prawników i ławę przysięgłych, a zachowanie oskarżonego momentami całkowicie ich dezorientowało."

 

 

Film nie dość, że oparty na faktach to jeszcze wszystkie teksty, które są wypowiadane podczas rozpraw to orginalne zapiski z tych rozpraw. :) A na planie pojawiał się sam stary Jack, który niestety zmarł w czasie jego kręcenia. A Vin Diesel pokazał, że umie grać ambitnie w ambitnych produkcjach i jest świetnym aktorem.

Edytowane przez Re
Opublikowano
The Objective - film rezysera Blair Witch Project, jesli mialbym go jakos okreslic to Event Horizon spotyka sie z Afganistanem, swietne kino. Polecam.

Obejrzałem z ciekawości i nie podszedł mi ten klimat. Wojskowe Z archiwum X, kiszka.

Opublikowano

The Objective - ja bym nie powiedział świetny ani kiszka... film miał potencjał ale nieco zmarnowany... wsadzić tam Muldera, w miejsca narracji bohatera wstawić Scully zmagającą się z Syndykatem w USA, który chce zlikwidować Muldera [np. zrzucając w tamto miejsce mała bombke]... walka z czasem, napięcie raz w Afganistanie, raz w stanach i film byłby lepszy od The Objective i X-Files I want to Believe razem wziętych... a tak mamy dwa średnio dobre filmy [przynajmniej dla mnie].

 

Opublikowano

Jak zrazić do siebie przyjaciół... (dalej nie pamiętam)- wczoraj była premiera, dziś oglądałem. Było parę naprawdę dobrych tekstów, z których się śmiałem...jako jedyny w kinie, pozostali śmiali się ze scen, które z założenia autorów nie miały być śmieszne- ktoś upadł etc. Można obejrzeć, trochę angielskiego humoru, wtopionego w amerykańskie otoczenie...no i Megan Fox w bieliźnie ;)

Opublikowano

 

Ostatnie podstrony przegladam i czyzby tylko jedna osoba wybrala sie na Elitarnych (Tropa de Elite) ? Pierwsza trojka filmow, na jakich w tym roku bylem w kinie . Swietny film . Polecam jak cholera, Zloty Niedzwiedz w Berlinie jak najbardziej zasluzony .

Opublikowano

Feast 2

największym plusem filmu była laska z tatuażem skrzydeł czy czegoś takiego na plecach. Ogólnie film nie jest tak dobry jak poprzednik a efekty specjalne za słabe. Może 3 która pewnie niedługo się pojawi da radę.

Opublikowano
Vanilla Sky właśnie obejrzałem, i od tej chwili pluję sobię w brodę, że od premiery omijałem ten film szerokim łukiem.

Tez omijalem ale raczej z tego wzgledu ze film jawil mi sie jako komedia romantyczna, ale dzis obejrzalem no i jestem pod wrazeniem. Rozwiazanie zagadki to totalne zaskoczenie, zupelnie sie tego nie spodziewalem i ciesze sie ze nie czytalem zadnych recenzji. Uwage zwraca tez sciezka dzwiekowa, szczegolnie cala scena ktora dzieje sie w tym nocnym klubie - moc.

 

końcówka trochę poniżej poziomu całego filmu, zwałaszcza ostatnia scena, właściwie to króciutkie ujęcie, które zależnie od interpretacji ratuje cały film lub pozostawia straszny niesmak.

Ktora bo jakos skojarzyc nie moge a film juz wykasowalem.

 

EDIT :

Przebudzenie po skoku z dachu ?

 

Opublikowano

ta, dokładnie o to mi chodzi.

 

 

jedna możliwość - wszystko się śniło - to byłoby na maxa (pipi)owe. druga - przebudził się ze świadomego snu, jaki mu zaaplikowano na własne życzenie - jeszcze ujdzie w tłoku.

 

 

abre los ojos też obejrzałem, nie wiem czy o tym tutaj pisałem. jeśli tak pisałem, to pewnie wydałem osąd, że hiszpańska wersja lepsza, ale teraz sam w sumie nie wiem. obie bardzo dobre, z tym, że w hiszpańskiej penelope jest pare lat młodsza ;]

Opublikowano

ja na meryl streep patrzeć nie mogę, ale młodziutka sophie jest spoko gdyby tylko nie ten wytrzeszcz oczu ;). rzucałem okiem jak starszcza oglądało no i dla osób z gustem na jej poziomie się nada.

 

no, ale kur.wa te pioseneczki abby to jednak wpadają w ucho ;).

Opublikowano

Nocny pociąg ze schabowym

Świetny, brudny i krwawy slasher na podstawie opowiadania Cliva Barkera, szczerze mówiąc jeden z nielicznych, które ostatnimi czasy przypadły mi do gustu, a zarazem jedyny, który po skończeniu napisów końcowych jeszcze przez chwile zostawił mnie z niedomkniętą szczęką. Rządzi przede wszystkim fachowo wykonana strona techniczna, rewelacyjna praca kamery oraz klimatyczna muzyka. Do tego oszczędna, choć całkiem przyzwoita gra aktorów i fabuła, która pod koniec zalicza takiego twista, że po prostu wbija widza w fotel. Dobre, ostre filmidło, dla koneserów slasherów pozycja wręcz obowiązkowa do obejrzenia. Normalnie dałbym 8/10, ale za zakończenie dorzucę jeszcze +.

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...