Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
  Cytat
No i zakończenie - padaka. Spodziewałem się na koniec, że to co się dzieje przez większość filmu, [...] to wszystko to będzie wyobraźnia kalekiego chłopca, któremu wypalono oczy by udawał żebraka. To byłoby mocne zakończenie

To dopiero byłaby padaka i żal. W dodatku nudna, wałkowana w co trzeciem pseudo-ambitnym filmie.

Nigdy tego nie rozumiałem i raczej nie zrozumiem. Czym smutniejsze zakończenie tym lepszy film? Przecież to była optymistyczna bajka o dobrym przeznaczeniu;]

 

 

Punisher. Nie chce mi się szukać tematu, bo i tak zmarnowałem na ten film 100minut. Albo może inaczej. Warto to obejrzeć. Wszystkie moje zarzuty przed seansem, że niby za mało flaków, krwi i cenzura okazały się błędne. Film jest krwawy, brutalny, ale tak cholernie marnie zrobiony, do tego głupi, że aż śmieszny. Ci dwaj zli bracia to najżałośniejsze czarne charaktery filmowe.

 

 

Opublikowano
  gekon napisał(a):
  Cytat
No i zakończenie - padaka. Spodziewałem się na koniec, że to co się dzieje przez większość filmu, [...] to wszystko to będzie wyobraźnia kalekiego chłopca, któremu wypalono oczy by udawał żebraka. To byłoby mocne zakończenie

To dopiero byłaby padaka i żal. W dodatku nudna, wałkowana w co trzeciem pseudo-ambitnym filmie.

Nigdy tego nie rozumiałem i raczej nie zrozumiem. Czym smutniejsze zakończenie tym lepszy film? Przecież to była optymistyczna bajka o dobrym przeznaczeniu;]

 

 

 

wtedy bym powiedział: 'o (pipi)a, ten film konkretnie bił mnie z tropu', a tak to masz rację, bajka. Może spodziewałem się czegoś innego po tym filmie, w każdym razie tak jak pisałem, film całkiem niezły, ale niewiele poza tym.

Opublikowano (edytowane)

Revolutionary Road - złe warunki na ogladanie takiego dosyc ciezkiego i sklaniajacego do przemyslen filmu miałem (z klasa bylismy na tym;p) Ogolnie - pare scen zapadajacych mocno w pamiec, juz z samego poczatku scena(

  Pokaż ukrytą zawartość

) daje popalić ;]

Musialbym drugi raz uwazniej obejrzec,by wiecej cos napisac :P

ogolnie, ci co jeszcze nie widzieli, niech sie przygotuja na film, refleksyjny, o dosc ciezkim klimacie z calkiem w porzadku aktorstwem ;)

4-/6

Edytowane przez banny
Opublikowano

supersamiec - gdyby nie to, ze ogladalismy to u kumpla, z alkoholem, to byłyby to jedne z najnudniejszych godzin (2) spedzonych w moim zyciu.

Pare tekstow smiesznych, sytuacje raczej durnowate, niz smieszne, ogolnie bieda i wieje chu.jem.

 

1+/6

Opublikowano (edytowane)
  Labik napisał(a):
Pi - Jak zostala koncowka zinterpretowana bo nie skimnilem jej.
  Pokaż ukrytą zawartość

 

Ja to raczej odebrałem tak, że

  Pokaż ukrytą zawartość

.Jest jeszcze kilka interpretacji tego motywu, ale wszystkie kluczą w podobnych rejonach.

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Slumdog. Milioner z ulicy :

 

Wczoraj byłam w kinie na angielskiej premierze filmu. Muszę przyznać, że zrobił na mnie duże wrażenie i oglądałam go z zapartym tchem. Idąc do kina w sumie nie zakładałam co mogę się po nim spodziewać, chciałam tylko zobaczyć, czy warty był otrzymania tylu Oskarów. I cóż mogę powiedzieć?- zasługiwał. Film pokazał prawdziwą historię życia Hindusów, żyjących w slumsach, a nie Bollywood przedstawiający życie pełne przepychu i bogactwa. Końcówka trochę zyebana, to fakt. Dobra muzyka. Polecam. 9/ 10.

 

  banny napisał(a):
supersamiec - gdyby nie to, ze ogladalismy to u kumpla, z alkoholem, to byłyby to jedne z najnudniejszych godzin (2) spedzonych w moim zyciu.

Pare tekstow smiesznych, sytuacje raczej durnowate, niz smieszne, ogolnie bieda i wieje chu.jem.

 

1+/6

 

Racja, wieje chuyem jak nic. Jedna scena mnie w sumie tylko rozśmieszyła i nic poza tym.

Opublikowano

Felon

 

Film ten jest recenzowany w nowym PSXie i muszę przyznać, że jest naprawdę konkretny.Jedna z najlepszych ról Val Kilmera, główny aktor (nie pamiętam jak sie nazywał) też zagrał konkretnie.Filmn jest ciężki i daje do myslenia, jak to można się łatwo wp.ie.rdo.lić w gó.wno po kolana.Jak dla mnie 9/10.Polecam

Opublikowano

Ostatnio obejrzałem :

No Country For Old Man : spodziewałem się dużo, no i oczekiwania raczej przerosły film. W moich oczach nie jest to ani arcydzieło, ani film genialny, jak to lansowane jest w recenzjach. Dla mnie to bardzo dobry thriller, w nieco odmiennym stylu, niż większość w dzisiejszych czasach. Ma naprawdę fajny klimat, potęgowany przez praktycznie brak muzyki. Co prawda na początku nieco się dłuży (nie jestem fanem długich, cichych i monotonnych ujęć), ale potem już wciąga.

Duży plus za postacie, ciekawe, z naciskiem na Antona i Llewelyna.

 

Spider Man 3 : poprzednie części uważam za średniawe. "Trójka" kontynuuje wszystkie minusy poprzedników. Aktorzy nie dość, że ciulowo dobrani, to jeszcze niespecjalnie grający (zresztą więcej w tym winy scenariusza). W ogóle odniosłem wrażenie, że do roli Parkera już lepiej by pasował aktor grający Harry'ego.

Historia jak to w komiksie, nie czepiam się. Jednak trudno nie zauważyć częstych głupot w zachowaniach bohaterów, ale o tym już sporo było napisane.

Epizod ze zbuntowanym Peterem lekko żenujący, wiem, że w jakimś stopniu była to konwencja, ale bez przesady.

Sławne efekty specjalne nie zachwycają, przynajmniej na ekranie monitora. Pająk od pierwszej części porusza się w irytujący mnie sposób. Sztuczność i gumowatość rzuca się w oczy. Sceny akcji to w większości nic nadzwyczajnego, ale przyznam, że Sandman jest mocny. Venom zmarnowany pod każdym względem.

Nie jest to film : gniot, nie powiem, żebym żałował czasu spędzonego na seansie, ale nie zapewnił mi też wielu emocji. Całą trylogię uznaję za nijaką.

Opublikowano (edytowane)

Też niedawno obejrzałem tego Spidermana trzeciego. W wiekszości się z tobą zgadzam, ale nadmienie jedynie, że przez dobre 1,5 godziny nie mogłem skminić skąd znam ryj tego typ'a co grał Eddiego Brock'a no i pod koniec wreszcie sobie przypomniałem, że to Eric Forman z genialnego sitcomu "Różowe Lata Siedemdzięsiąte". Od tego momentu na jego widok nie mogłem powstrzymać śmiechu i do końca utwierdziłem się w opini jak doszczętnie spier.dolono tę postać.

 

BTW polecam "Różowe Lata Siedemdziesiąte" - już takim sitcomów nie robią.

Edytowane przez tk
Opublikowano (edytowane)

teraz to mnie pojedziecie :D

 

wczoraj/dzis bylem na maratonie (Bogu dzięki, że z kumplem i dziewczynami :) )

 

JUST DANCE - ee nawet nie wiem za bardzo, kiedy sie skonczyl, przewidywalny do bolu, wrecz tragiczny, żenada, zero śmiesznych wątków, no nic, dno. 1/6

STEP UP 2 - kiedyś juz to widzialem ,w kinie rowniez, wiec to powtorka z rozrywki tylko ;] najlepszy z calej troki, przyjemny ost, pare gagow 2/6

 

KOCHAJ I TAŃCZ - polska produkcja 'na topie' brzydka (imo) blondyna w roli glownej z dosyc fanym ciachem ( ]:> ) tancza , oczywiscie wiadomo o co chodzi, akie zakonczenie itp. pod koniec już mi sie nei chcialo na ekran w ogole patrzec, tragedia.= za pare smiesznych scen

  Pokaż ukrytą zawartość

ogolnie nie polecam 1+/6

Edytowane przez banny
Opublikowano
  okens napisał(a):
Robia robia tk :P obejzyj sobie 3 planete od slonca

Planeta była przed 70s show.

 

Ghost Town - całkiem niezły, głównie przez rolę Gervaisa. 6+/10

Opublikowano

Banny też wczoraj byłem, też z przyjaciółmi i przede wszystkim by się napić :)

Kochaj i tańcz - pierwsza polska produkcja taneczna....niech zostanie ostatnią. Ta brzydka blondyna niby z Hameryki a talentu za grosz, i wczoraj w kinie powstał tekst "Damięcki i tak jest lepszy":D Przede wszystkim film jest za długi i w czasie jego trwania można zejść. 3/10(za "śmieszne" sceny).

Just dance 1,2 - dwójka fajniejsza, fajnie ludziki tańczą(szczególnie akcja na deszczu), niezła muza 4/10.

Watchmen - swoje wrażenia opowiedziałem w odpowiednim temacie MOCNE 8/10.

Opublikowano

Wlaczylem dzis "Swieta gore" tego Czilijczyka. Wytrzymalem pol godziny. Poki co byly cycki i Jezus walczacy w pojedynku kung-fu z Gandalfem. Moze jutro dam rade drugie pol godziny.

Opublikowano

wpierw trzeba brać lsd albo dużo % . Inaczej niektórym może nie podejśc , osobiscie ryłem ze śmiechu z kumplem (bez wspomagaczy ;D )

 

najlepszy txt :

Jodo : chcesz złota ?

Jezus <kiwa główką>

 

 

Opublikowano (edytowane)

Twilight

 

No wiem, troche się pomyliłem w gatunkach:(

 

 

 

Miał być film o wampirach:( Naczytałem się, że jakaś książka była to się napaliłem, że to będzie coś typu Wywiadu z wampirem. No niestety, chyba zaczne czytać recenzje filmów przed seansem, żeby czasu nie marnować. Bliżej temu do High School Musical czy Buffy postrachu wampirów. Totalne nieporozumienie. Mamy prawie 2 godzinny film o emo nastolatce zakochanej w uszminkowanym facecie, który ma dylemat: wyssać z niej krew czy żywić się jeleniami. Nie wiem za bardzo o co w tym filmie chodziło, ale jest scena jak rodzina wampirów graw baseball i to już jest mega żenujące. Szkoda, że nie wiedziałem, że to jest film dla nastolatek z problemami to bym inaczej do tego podszedł. Zamiast jednego wielkiego WTF można było się odstresować i trochę pośmiać. A jest z czego. Piosenki pod tytułem I Caught Myself i 90% dialogów:

- Nie możemy się spotykać, bo jestem zły, mroczny i pije krew.

- Lepiej zginąc od twoich ugryzień niż zyć w samotności :((((((((((

Edytowane przez gekon
Gość _Milan_
Opublikowano
  _M_ napisał(a):
wpierw trzeba brać lsd albo dużo % . Inaczej niektórym może nie podejśc , osobiscie ryłem ze śmiechu z kumplem (bez wspomagaczy ;D )

 

najlepszy txt :

Jodo : chcesz złota ?

Jezus <kiwa główką>

 

ahahahahha xDDDD

 

jest tam wiecej takich dialogow?

 

bo po el topo to myslalem ze juz nic smieszniejszego nie zobacze.

Opublikowano
  gekon napisał(a):
Twilight

 

No wiem, troche się pomyliłem w gatunkach:(

 

 

 

Miał być film o wampirach:( Naczytałem się, że jakaś książka była to się napaliłem, że to będzie coś typu Wywiadu z wampirem. No niestety, chyba zaczne czytać recenzje filmów przed seansem, żeby czasu nie marnować. Bliżej temu do High School Musical czy Buffy postrachu wampirów. Totalne nieporozumienie. Mamy prawie 2 godzinny film o emo nastolatce zakochanej w uszminkowanym facecie, który ma dylemat: wyssać z niej krew czy żywić się jeleniami. Nie wiem za bardzo o co w tym filmie chodziło, ale jest scena jak rodzina wampirów graw baseball i to już jest mega żenujące. Szkoda, że nie wiedziałem, że to jest film dla nastolatek z problemami to bym inaczej do tego podszedł. Zamiast jednego wielkiego WTF można było się odstresować i trochę pośmiać. A jest z czego. Piosenki pod tytułem I Caught Myself i 90% dialogów:

- Nie możemy się spotykać, bo jestem zły, mroczny i pije krew.

- Lepiej zginąc od twoich ugryzień niż zyć w samotności :((((((((((

 

Dobra (pipi) Ty przynajmniej nie byłeś na tym w kinie z własnej woli. Ja pier.dole. Myślałem, że to horror o wampirach, a grymas na twarzy kiedy nagle zobaczyłem, że cała sala jest w układzie nastoletni chłopak - nastoletnia dziewczyna i wszyscy wpierdalają popcorn to się już przestraszyłem. Przez pierwsze 30 minut myślałem "Nie no ok, jest jakaś paskudna dupa, zaraz pewnie będzie krew, pewnie wolno się rozkręca", po następnych 20 minutach wżynałem się w fotel, żeby mnie nikt nie zobaczył samego w tym kinie. Czułem się jak ktoś zdjąłby mi gacie przy całej grupie rekolekcyjnej :/

 

Jezuschrystuskur.wajapier.dole, ten film zostawił rysę na mojej psychice.

Opublikowano
  _Milan_ napisał(a):
  _M_ napisał(a):
wpierw trzeba brać lsd albo dużo % . Inaczej niektórym może nie podejśc , osobiscie ryłem ze śmiechu z kumplem (bez wspomagaczy ;D )

 

najlepszy txt :

Jodo : chcesz złota ?

Jezus <kiwa główką>

 

ahahahahha xDDDD

 

jest tam wiecej takich dialogow?

 

bo po el topo to myslalem ze juz nic smieszniejszego nie zobacze.

mowa , ostra szydera z wizji Jezusa typu walki dzieci o kawałek chleba , czy odrzucanie przyjaciela , którego tak naprawde nie ma . Do tego dochodzi kpina w kierunku żydów , komercjalizacji miłości czy też głupocie Kościoła . Naprawde świetna analiza współczesnego świata tuż przed samounicestwieniem .

 

Opublikowano
  banny napisał(a):
teraz to mnie pojedziecie :D

 

wczoraj/dzis bylem na maratonie (Bogu dzięki, że z kumplem i dziewczynami :) )

 

JUST DANCE - ee nawet nie wiem za bardzo, kiedy sie skonczyl, przewidywalny do bolu, wrecz tragiczny, żenada, zero śmiesznych wątków, no nic, dno. 1/6

STEP UP 2 - kiedyś juz to widzialem ,w kinie rowniez, wiec to powtorka z rozrywki tylko ;] najlepszy z calej troki, przyjemny ost, pare gagow 2/6

 

KOCHAJ I TAŃCZ - polska produkcja 'na topie' brzydka (imo) blondyna w roli glownej z dosyc fanym ciachem ( ]:> ) tancza , oczywiscie wiadomo o co chodzi, akie zakonczenie itp. pod koniec już mi sie nei chcialo na ekran w ogole patrzec, tragedia.= za pare smiesznych scen

  Pokaż ukrytą zawartość

ogolnie nie polecam 1+/6

Nawet nie wiem co powiedzieć... sesją w damskiej bieliźnie przy swojej ulubionej ścianie byś mnie tak nie zagiął, jak po tym, co właśnie napisałeś... homo

 

Opublikowano

Banny dlaczego wybrałeś się na taki maraton? Nie masz co robić z czasem? Pieniążkami? Chciałeś się przypucować "kobietom"? Fascynuje Cię taniec? Bo ni chu'ja nie mogę zrozumieć jak facet może w ten sposób sobie strzelić w stopę, ba! - podpisać na siebie wyrok śmierci i uderzyć na ponad 5 godzin bliźniaczo do siebie podobnych filmów o tańcu. Czego się spodziewałeś? Masz zadatki na pantofla? 1,5 godziny jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale bez przesady, Panowie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...