Gość andertejker Opublikowano 10 marca 2009 Opublikowano 10 marca 2009 The X-files- I want to believe- cienizna straszna. ten film broni się chyba tylko głównymi postaciami. Duchovny i Anderson jednak po paru latach dobrze odegrali swoje role. poza tym 'bida z nyndzą'. główny wątek został totalnie s(pipi)y, główny zły to jakiś rusek, który nonstop jeździ swoim zardzewiałym pługiem. tutaj Lew Ashby z Californication też dobrze się spisał, jeśli chodzi o rolę. poza nim jest paru starych chirurgów, którzy cały czas przeszczepiają organy i tyle z nich pożytku. do tego w tle przewija się kompletnie niepotrzebny i z dupy wrzucony wątek chorego dzieciaka, który jeszcze wkurza tym swoim dziwnym akcentem. nie wiem dla kogo miał być ten film. ja jako wieloletni X-fil jestem zawiedziony do kwadratu. 4/10 Cytuj
bobby 23 Opublikowano 10 marca 2009 Opublikowano 10 marca 2009 Komu podobaly sie francuskie Haute Tension, Frontier(s) czy A l'interieur, moze spokojnie zabierac sie do Martyrs. W prawdzie tak samo jak w przypadku powyzszych tytulow, fabula specjalnie nie zachwyca i jakos szczegolnie nie zaskakuje, to szoker i ostra dawka napiecia gwarantowana. Kilka scen naprawde daje po zwojach... Z rozpedu wpadl jeszcze nowy Piatek 13-tego. Niesamowity! ...kawal go*na... Cytuj
Zeratul 415 Opublikowano 10 marca 2009 Opublikowano 10 marca 2009 Rosemary's baby... stary film Polańskiego. Dobry Thriller... po latach może i nie straszy, ale przy braku akcji trzyma w napięciu, no i ma mocne zakończenie. Ogólnie 7/10 Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 10 marca 2009 Opublikowano 10 marca 2009 Rosemary's baby... stary film Polańskiego. Dobry Thriller... po latach może i nie straszy, ale przy braku akcji trzyma w napięciu, no i ma mocne zakończenie. Ogólnie 7/10 Genialny. Jedyny film gdzie czuć szatana. Cytuj
STRETCH 30 Opublikowano 10 marca 2009 Opublikowano 10 marca 2009 na pewno lepszy niz 7/10 imo, stare dobre kino Cytuj
Snejk 273 Opublikowano 10 marca 2009 Opublikowano 10 marca 2009 najwiecej szatana czuć w Omenie! obejrzalem Far Kraja od Dr Bolla. 2/10. Moze potem napisze cos w odpowiednim temacie. Albo i nie Cytuj
Gość Opublikowano 11 marca 2009 Opublikowano 11 marca 2009 Dobry Thriller... po latach może i nie straszy, ale przy braku akcji trzyma w napięciu, no i ma mocne zakończenie. Nie rozumiem : Dobry thriller, trzyma w napięciu i ma mocne zakończenie, ale nie straszy? To w jaki sposób jest dobrym thrillerem trzymającym w napięciu? Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 11 marca 2009 Opublikowano 11 marca 2009 (edytowane) ostatnio, Testosteron (fajny) 4/6 i Never Back Down (taki se) 3-6 nie chce mi sie za duzo pisac, glowa mnie boli, ale ogladajac ten film mialem wrazenie, ze to taka uboga wersja fight club dla nastolatkow, bez przekazu wiekszego itp na zdjeciu kolo, ktory nawet troche przypominal zachowaniem Tylera ;]] Edytowane 11 marca 2009 przez banny Cytuj
Snejk 273 Opublikowano 11 marca 2009 Opublikowano 11 marca 2009 no raczej karate kid dla ubogich niz Podziemny 10/10 Krag ;] straszny film Cytuj
Gość Opublikowano 11 marca 2009 Opublikowano 11 marca 2009 Role Models- komedia z jasnym i czytelnym przesłaniem i może właśnie dlatego tak przyjemnie mi się ją oglądało, bo nie miałem wrażenia, że oglądam wydmuszkę robiącą minę jakby była jajkiem na twardo. Seann William Scott nie jest moim ulubieńcem, ale tym razem obyło się praktycznie bez typowych dla niego zagrań (tutaj płacz fanów). Paul Rudd dał radę (cynicznie, oszczędnie, bez błazenad, z klasą), według mnie ciągnie ten film. Kilka ciekawych postaci w tle (Kuzzik i jego sposób wysławiania się). Jak ktoś lubi od czasu do czasu coś lekkiego, niespecjalnie mądrego, ale dającego zastrzyk pozytywnej energii, to polecam. 7-/10 Cytuj
Tori 12 Opublikowano 12 marca 2009 Opublikowano 12 marca 2009 Never back down to straszna bajka, koleś opanowuje walkę w stójce i w parterze w 2 tygodnie i potem niszczy wszystkich w turnieju miejscowych debeściaków. Ale trzeba przyznać, że obok Fighter in the Wind to i tak wciąż jeden z realniejszych filmów, gdzie nikt nie powala 10 kolesi jakąś niestworzoną obrotówką. Cytuj
Gość Opublikowano 12 marca 2009 Opublikowano 12 marca 2009 (edytowane) Po raz kolejny Wpadka . Sam film wpadką nie jest, moim zdaniem najlepszy film Apatowa. Dobrze dobrani aktorzy. Ta ładna- Heigl- przyciąga oko i "zmiękcza" kolana męskiej części widowni (a że gra ciężarną, to ze względu na moje zboczenie, podoba mi się jeszcze bardziej :slinotok: ). Ten brzydki - Rogen- bawi i to jak zawsze (to już kwestia gustu, ale nie spotkałem jeszcze osoby, która by nie trawiła tego aktora, znajdzie się ktoś?) z rewelacyjnym skutkiem. Fani Apatowa będą usatysfakcjonowani, a ludziom nie znającym jego twórczości polecam spróbować, bo nie każda komedia amerykańska to kolejne Epic Movie (ja tam wątków komediowych nie znalazłem) i wypuszczane hurtem komedie romantyczne (choć jak ktoś na siłę będzie chciał zakwalifikować Wpadkę, to ją wciśnie właśnie w ten gatunek, moim zdaniem zupełnie niesłusznie). Warto obejrzeć ten film ze swoją drugą połówką, bo wbrew pozorom film nie jest jednoznaczny i warto choćby przekonać się komu nasza luba w tym filmie będzie kibicować . 9- i możecie mi targać skórę pasami za tą ocenę, ale to najlepsza amerykańska komedia w ciągu kilku ostatnich lat. Edytowane 12 marca 2009 przez Gość Cytuj
epl 160 Opublikowano 12 marca 2009 Opublikowano 12 marca 2009 McLOVIN zjada wpadke na sniadanie;] Cytuj
Snejk 273 Opublikowano 12 marca 2009 Opublikowano 12 marca 2009 (edytowane) Martyrs - Kolejna mega brutalna horrorowa produkcja made in France. Pierwsze 40 minut jest genialne. Jest brutalnosc, gore, napiecie, akcja, schizy (!!!) ale potem robi sie cokolwiek dziwacznie. Realizm padl na leb i oglądałem juz tylko nieuzasadniona potworna przemoc, przekraczanie granic brutalności i bezsensowne, mocno naciągane experymenty. Ostatnie 30 to wypisz wymaluj pierwsza czesc Guinea Pig. Choc reżyser pod okryciem mega rzezi probuje przemycić jakas mysl to ja tego nie kupuje <bez spoilerow> Film to niezły szoker także odradzam go osobom co bardziej wrazliwym, bo co tam sie dzieje to nie niedzielny piknik 5/10 no i mily akcent dla fanow Naked City :] "Inside" podobal mi sie jednak bardziej. Edytowane 12 marca 2009 przez Snejk Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 12 marca 2009 Opublikowano 12 marca 2009 wg mnie film jest slaby jak cholera, tak jak pisales, od momentu uwiezienia robi sie z tego swinka morska 1. Pod koniec nawet 2. Cala ta otoczka o meczenstwie jest zalosna, chcieli jakos wytlumaczyc dlaczego nakrecili film jedynie z gore'em. Kiedys juz przewidzialem ze to wszystko idzie w strone snuffu, a te wszystkie swinki morskie i iinne, to po prostu przedsmak tego co szykuje nam kino amer. i europejskie, prawdopodobnie ten film juz na lajcie jest puszczany w kinach od 18 lat. co sie dzieje Cytuj
epl 160 Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 Once were wariors - bardzo fajne, jesli ktos nie lubi ciezkich filmow to dodam ze sie leja po mordach, a kobiety sa bite za jajka;];] 8+ Cytuj
Gość Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 Zabić prezydenta(2006)- ciekawie zrealizowany film (pseudo-dokumentalny), o zamachu na Busha jr. Spokojnie da się oglądać tak do momentu samego zamachu, później robi się z tego nużące filmidło o polowaniu na zamachowca. W widoczny sposób twórcy bali się kogoś zdenerwować i przez to film traci na wiarygodności, momentami przypominając mdły melodramat. Za pomysł 6+/10 Cytuj
wielad 0 Opublikowano 16 marca 2009 Opublikowano 16 marca 2009 Slumdog świetny film, bardzo ciekawa historia opowiedziena w bardzo dobry sposob, muzyka, aktorzy i fabula udowadniaja ze oskary za byl;e co nie sa rozdawane. naprawde dobrze sie bawilem ogladajac ten film dzisiaj ja dla mnie 8/10 Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 16 marca 2009 Opublikowano 16 marca 2009 Po raz kolejny Wpadka . Sam film wpadką nie jest, moim zdaniem najlepszy film Apatowa. Dobrze dobrani aktorzy. Ta ładna- Heigl- przyciąga oko i "zmiękcza" kolana męskiej części widowni (a że gra ciężarną, to ze względu na moje zboczenie, podoba mi się jeszcze bardziej :slinotok: ). Ten brzydki - Rogen- bawi i to jak zawsze (to już kwestia gustu, ale nie spotkałem jeszcze osoby, która by nie trawiła tego aktora, znajdzie się ktoś?) z rewelacyjnym skutkiem. Fani Apatowa będą usatysfakcjonowani, a ludziom nie znającym jego twórczości polecam spróbować, bo nie każda komedia amerykańska to kolejne Epic Movie (ja tam wątków komediowych nie znalazłem) i wypuszczane hurtem komedie romantyczne (choć jak ktoś na siłę będzie chciał zakwalifikować Wpadkę, to ją wciśnie właśnie w ten gatunek, moim zdaniem zupełnie niesłusznie). Warto obejrzeć ten film ze swoją drugą połówką, bo wbrew pozorom film nie jest jednoznaczny i warto choćby przekonać się komu nasza luba w tym filmie będzie kibicować . 9- i możecie mi targać skórę pasami za tą ocenę, ale to najlepsza amerykańska komedia w ciągu kilku ostatnich lat. Sprawdz jeszcze Zack i Miri Kreca porno - dobry film z tym grubasem 2F2F fajne furki, Brajan , fabula ktorej nikt nie bierze pod uwage ale fajnie sie ogladalo - 7/10 Cytuj
Kroolik 7 Opublikowano 16 marca 2009 Opublikowano 16 marca 2009 (edytowane) Trzeba było odreagować ostatnie stresy w robocie, więc wybrałem się do kina: Siedem dusz/Seven Pounds (2008) -> http://www.filmweb.pl/f459974/Siedem+dusz,2008 Jak nie cierpię W. Smitha (jedynie jego rolę w MiB) to tutaj zagrał nieźle, choć za dużo do wykazania się kunsztem aktorskim nie miał. Film dobry, tematyka ciekawa, choć przeszkadza to, że dość szybko można domyślić się zakończenia. Typowy wyciskacz łez co akurat jest tutaj atutem. takie 7/10 Koralina i tajemnicze drzwi 3D/Coraline (2009) -> http://www.filmweb.pl/f184151/Koralina+i+t...e+drzwi+3D,2009 Film zrealizowany na podstawie wypocin Neila Gaimana i co? I gówno. Spodziewałem się nie wiadomo czego, a to zwykły film. Animacja i efekty 3D na poziomie, a sam film fajny, ale brakuje tego czegoś. Ogólnie nie traktuję tego jak zmarnowanego czasu, ale mały niedosyt mi pozostał. Dziwi mnie tylko, że jest od lat 6. Masa dzieciaków sie bała i komentowała, że "straszny film". 6.5-7/10 Edytowane 16 marca 2009 przez Kroolik Cytuj
Gość Opublikowano 16 marca 2009 Opublikowano 16 marca 2009 (edytowane) Sprawdz jeszcze Zack i Miri Kreca porno - dobry film z tym grubasem Oczywiście oglądałem i spokojnie 7+. Trochę zbyt łagodny film jak Smitha, mało mocnych i dosadnych tekstów, podszytych pseudo-filozofią a właśnie za to kocham jego filmy. Szkoda, bo temat miał bardzo duży potencjał, a zrobiło się z tego pod koniec romansidło. Mięknie nam Smith na starość, ale tak czy siak moim skromnym zdaniem (fani obowiązkowo) warto obejrzeć. wielad - niestety często rozdają oskary za byle co Edytowane 16 marca 2009 przez Gość Cytuj
Gość tk Opublikowano 16 marca 2009 Opublikowano 16 marca 2009 Nowy film Smitha z Willisem szykuje się ciekawie. Co prawda tym razem nie wg. jego scenariusza, ale zawsze. Cytuj
Manor 645 Opublikowano 16 marca 2009 Opublikowano 16 marca 2009 Nowe szaty króla - jedna z lepszych bajek animowanych jakie widziałem. Trochę późno, ale zawsze coś ;]. Jak ktoś nie widział to polecam, naprawdę można się uśmiać. motyw z wodospadem miażdży. Albo z wiewiórką i lampartami ;] Potwory i spółka - również dobra bajka, może nie śmieszyła mnie tak jak 'Nowe szaty..', ale jest dobrze, imo jedna z śmieszniejszych bajek 3d, również polecam. Cytuj
qb3k 946 Opublikowano 17 marca 2009 Opublikowano 17 marca 2009 (edytowane) Postanowiłem nadrobić zaległości w temacie filmów i obejrzałem 2 "klasyki" (o ile można je tak nazwać): "Requiem for a Dream"- ciężki film, w sumie chyba w swoim lamuskowatym życiu mocniejszego nie widziałem. Nigdy nie miałem bliższego kontaktu z dragami, ale ten film spełnił swoje zadanie i mnie do tego skutecznie zniechęcił, zresztą zapewne taki był jego zamysł. Wolałbym jednak, aby trochę bardziej skupiał się i rozwijał psychologiczny aspekt ćpania. No i przypieprzę się jeszcze do soundtracku- główny motyw jest fajny, ale przestaje taki być, gdy okazuje się, że jest on jedyną muzyką w filmie, różnicowaną jedynie dodawaniem gdzieniegdzie innych dźwięków. 9/10 "Sin City"- bardzo podobało mi się "300", więc stwierdziłem, że to nie może być gorsze. I nie było. Ciekawie poprowadzone i przeplatające się wątki, tony przemocy i brutalności, fajne dupcie i czarny humor. Jedynym mankamentem jest gra aktorów. Ja wiem, że to miał być z założenia film-komiks, ale czemu do chu.ja wszyscy grali tam jak w brazylijskiej telenoweli? 8/10 "Wanted"- fabuła raczej "bajkowa" ( kawałek szmaty wyznaczający cele do zlikwidowania WTF? ), ale jak ktoś lubi produkcje matriksopodobne- będzie zadowolony. Fajne akcje, pościgi, sczelaniny, no i Angelina 7/10 Ostatni film ofc "klasykiem" nie jest Edytowane 17 marca 2009 przez qb3k Cytuj
STRETCH 30 Opublikowano 17 marca 2009 Opublikowano 17 marca 2009 szukam czegos z japonia. w sensie jakis amerykanski film, miejsce akcji japonia 'dzisiaj', technologia, zycie. cos spokojnego raczej. moze ala 'lost in translation'. ogladal ktos? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.