Re 6 Opublikowano 4 grudnia 2009 Opublikowano 4 grudnia 2009 Akurat Psy to kawał świetnego polskiego kina, ze świetną muzyką Lorenca i Tomasza Stańki. Nie można oczekiwać, żeby 14-latek zrozumiał film, a tymbardziej kobieta. Z drugiej zaś strony Pasikowski robił filmy specyficzne. Nie mniej kultowy film, czy komuś się podoba czy nie. Zombieland - Bardzo rozrywkowe spojrzenie na atak zombie. Z jajem, humorem może nie jakichś wysokich lotów, ale skłamałbym jakbym powiedział, że się nie ubawiłem. Zdecydowanie jedna z ciekawszych ostatnio produkcji i z niezłymi patentami/pomysłami 7+/10 Enemies Public - Mann atakuje znowu cyfrówką. Jak dla mnie patent chybiony. Ujęcia z ręki, niektóre niekonwencjonalne itd. owszem nadają fajnej dynamiki, ale ten obraz no to to nie jest taśma, brakuje tej głębi obrazu i wychodzi takie W11. Świetna muzyka zarówno symfoniczna, jak w klimatach lat 30. Wszystkie strzelaniny, pościgi to czysty geniusz, majstersztyk, a dźwięk broni urywa łeb przy samej (pipi)e. Jak na gangsterski film to historia ciekawa, ale niedopracowana. Przez to wszystko się jakoś tak prześlizguje, jakoś odbywa się to wszystko bez żadnych emocji czy coś, a braki w scenariuszu dopełnia gra aktorów. Bale - człowiek drewno i Depp, który wyraźnie coś chce zagrać, ale nie może. Wydaje mi się, że jest dużo gorszy od Drogi do Zatracenia 7/10. Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 4 grudnia 2009 Opublikowano 4 grudnia 2009 "Droga do zatracenia" to całkowicie inna klasa, "Wrogowie" mogą jej buty czyścić co najwyżej. Mann się wypalił. Cytuj
Mordechay 680 Opublikowano 4 grudnia 2009 Opublikowano 4 grudnia 2009 Sunshine - klimatem mocno przypomina "Moon" i podobnie jak w nim, do pewnego czasu akcję sledzi się z zainteresowaniem, lecz po jakiejś godzinie zaczynaja sie dziać idiotyczne rzeczy i coraz gorzej sie oglada. Zakończenie, a konkretnie jego wykonanie, nieco rozczarowuje, podobnie jak gra aktorska. Enyłej, to i tak dobry sajfaj. 7/10 Good Morning Vietnam - oprocz swietnej roli genialnego Williamsa, film ten nie ma nic. 5/10 Good Will Hunting (Buntownik z wybory) - rezyseruje Van Sant, wystepuje świetny Matt Damon, ktory gra genialnego młokosa mającego ajkju większe niż niejeden jajogłowy cwaniak z mensy, lecz często wpada w kolizję z prawem i nie chce wykorzystac swojego talentu (wiem, brzmi banalnie).Ma mu w tym pomoc utytulowany profesor matematyki na Harvardzie (Skarsgard) i jego kumpel, psycholog, ktory nie odniosl zadnego sukcesu w życiu (Williams). Jak dla mnie najlepsza rola Damona i Williamsa, a Affleck jest mniej wkurzający niz zwykle, jedynie wydatne kości policzkowe Minnie Driver powoduja zgrzyt zebów. Polecam 9/10. Cytuj
Gość Opublikowano 4 grudnia 2009 Opublikowano 4 grudnia 2009 Odlot- jeden z najlepszych filmów Pixara, mniej pretensjonalny niż Wall-E, a to dla mnie spory plus. Od czasów "Mojego sąsiada Totoro" żadna animacja, nie pozwoliła mi odpłynąć w rejony świadomości nie odwiedzane od czasów szczenięcych. Ten film nie jest infantylny, ten film jest po prostu taki dobry. Dla mnie 9+. Oszukać przeznaczenie część najnowsza- mogli zostać przy części najstarszej. Cytuj
Gość Orson Opublikowano 5 grudnia 2009 Opublikowano 5 grudnia 2009 "Camorra"- film, który towarzyszył książce autorstwa Saviano. Przeczytajcie książkę. Ta jest fascynująca, pozwala poznać mechanizmy, które umozliwiły Kamorze pozyskanie statusu dominanta w bagnie europejskiej przestępczości. Saviano oferuję tez ciekawą (choć bardzo pompatyczną) narrację. FIlm zaś jest spłycony, widzimy kilka obrazów, jakie roztaczał Saviano w książce, ale bez jej znajomości, stają się rozmyte i płytkie. Cytuj
Figaro 8 220 Opublikowano 5 grudnia 2009 Opublikowano 5 grudnia 2009 Przypomniałem sobie film Desperados i jest za(pipi)iaszczy. Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 5 grudnia 2009 Opublikowano 5 grudnia 2009 Kac Vegas - całkiem śmieszny film, ale nic poza tym. Dla relaksu można było obejrzeć sobie. Dobry był ten serdel.A no i na OST. się musieli też wykosztować hehe. 3+6 Cytuj
Słupek 2 146 Opublikowano 5 grudnia 2009 Opublikowano 5 grudnia 2009 Gó.wniane filmy sobie wybrałem na kaca. Galerianki - co za syf. Żeby chociaż tytułowe galerianki grzeszyły urodą to może lepiej by się oglądało ten twór. Dobrze że, chociaż kawałki O.S.T.R. przygrywały co chwilę. 3/10 Oszukać Przeznaczenie 4 - dwie pierwsze części dawały radę. Niestety trzecia i czwarta to już kompletne dno. Plus za flaki i krew. 4/10 Cytuj
Junkhead 33 Opublikowano 5 grudnia 2009 Opublikowano 5 grudnia 2009 Galerianki - co za syf. Żeby chociaż tytułowe galerianki grzeszyły urodą to może lepiej by się oglądało ten twór. Dobrze że, chociaż kawałki O.S.T.R. przygrywały co chwilę. 3/10 Ciekawe kto tą grubą chciałby ruchać. Cytuj
Gość Opublikowano 5 grudnia 2009 Opublikowano 5 grudnia 2009 harry brown 2009 jak dla mnie 9/10 Cytuj
Tori 12 Opublikowano 5 grudnia 2009 Opublikowano 5 grudnia 2009 Żeby chociaż tytułowe galerianki grzeszyły urodą Żeby były takie jak w amerykańskich filmach o nastolatkach, conie? Cytuj
Grabek 2 780 Opublikowano 5 grudnia 2009 Opublikowano 5 grudnia 2009 Pandorum - zaje.biste s/f, 8.5/10 Cytuj
Gość Orson Opublikowano 6 grudnia 2009 Opublikowano 6 grudnia 2009 (edytowane) Żeby chociaż tytułowe galerianki grzeszyły urodą Żeby były takie jak w amerykańskich filmach o nastolatkach, conie? No. "Martyrs"-o kur.w.w!!!! Myślałem, że to gore (tak się zapowiadało, a gore nienawidzę) ale ten film...wbił mi zspikulec w oko. Po napisach końcowych, odczuwałem te dziwne uczucie, jakie towarzyszy obcowaniu z rzeczami niezwykłymi. Ciężki, cholernie sugestywny przekaz. Dużo mocniejszy niż w "Pile". Polecam. Co ja mówię, jakie polecam- oglądać k.u.r.wa ;-) ;-) Edytowane 6 grudnia 2009 przez Orson Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 6 grudnia 2009 Opublikowano 6 grudnia 2009 Galerianki - co za syf. Żeby chociaż tytułowe galerianki grzeszyły urodą to może lepiej by się oglądało ten twór. Dobrze że, chociaż kawałki O.S.T.R. przygrywały co chwilę. 3/10 Ciekawe kto tą grubą chciałby ruchać. Pewnie Silny z wojny polsko-ruskiej. Zdziwiłbyś, u mnie na dzielni nie takie maszkarony maja branie. Cytuj
poiuytr 12 Opublikowano 6 grudnia 2009 Opublikowano 6 grudnia 2009 a gdzie mieszkasz ? bo wiesz takie pasztety są najłatwiejsze, wystarczy szukać takiej w białych kozaczkach i rżnięcie masz gwarantowane. bigger the cushion, the sweeter the pushing wczoraj przed snem zarzuciłem Pandorum, cholernie fajny Cytuj
tk___tk 4 795 Opublikowano 6 grudnia 2009 Opublikowano 6 grudnia 2009 Nie-e, to leciało tak: wąska w pasie, dobrze pcha się W tym kraju mamy inne zwyczaje. Cytuj
Gość Opublikowano 6 grudnia 2009 Opublikowano 6 grudnia 2009 9 - Początek po którym fani niewyjaśnionych zagadek będą w siódmym niebie. Środek, po którym fani niemocy twórczej scenarzystów będą kwilić ze szczęścia. Koniec po którym guma pęka i pozostaje przeprosić partnerkę i włączyć Wall-E. 7- głównie za klimat i design Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 6 grudnia 2009 Opublikowano 6 grudnia 2009 (edytowane) a gdzie mieszkasz ? bo wiesz takie pasztety są najłatwiejsze, wystarczy szukać takiej w białych kozaczkach i rżnięcie masz gwarantowane. bigger the cushion, the sweeter the pushing wczoraj przed snem zarzuciłem Pandorum, cholernie fajny Hehe, no w Łodzi jakoś, ale miejsce jak każde inne w Polsce, Chyba, że w innych częściach kraju nie ma żadnych Chubby Loverów. Karolina - Klimacik rozwala. Dam 8 oczek, bo fajna animacja. Edytowane 6 grudnia 2009 przez gekon Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 6 grudnia 2009 Opublikowano 6 grudnia 2009 A Ty jesteś Korolina i tajemnicze drzwi! No daj spokoj:) Cytuj
Kazuo 134 Opublikowano 6 grudnia 2009 Opublikowano 6 grudnia 2009 Z nudów wzięło mnie na komercyjną, odmóżdżającą, amerykańską papkę, tak więc zaserwowałem sobie na weekend trio: Terminator: Salvation - nawet niezły filmik. Co chyba oczywiste, znacznie gorszy od kultowej dwójki, ale jednocześnie nieporównywalnie lepszy od kiczowatej trójki. Plus za brudny, dosadny klimat i Arniego na końcu. Dało się obejrzeć bez plastikowego worka na wymioty pod nogami. 7-/10 Fast & Furious - tutaj worek momentami okazał się już niezbędny. W sumie bardzo dużo przynudzania i ze dwie efekciarskie sceny. Vin Diesel słabiutki. 6/10 Transformers: 2 - obejrzałem pół godziny i sobie darowałem, mój mózg nie był w stanie przetworzyć naraz takiej dawki debilizmów. Nie wiem, może na raty, po pół godziny dziennie dam radę to obejrzeć, ale na razie przerwa. Megan Fox - okropnie plastikowa laska Cytuj
Gość Opublikowano 7 grudnia 2009 Opublikowano 7 grudnia 2009 500 Days Of Summer- doskonała komedia, nie do końca romantyczna. Historia 500 dni miłości udręczonego Toma do (jak zwykle w przypadku Deschanel) wolnomyślicielki Summer. Film kapitalnie zagrany, technicznie odpicowany i posiadający coś, o co w tym gatunku trudno: nietuzinkowy scenariusz. 9 i nie marudzić. Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 8 grudnia 2009 Opublikowano 8 grudnia 2009 Lśnienie - oglądałem sam w domu, wieczorkiem(po raz drugi) i muszę przyznać, że film nadal może nie straszy ale na pewno niepokoi. Żona Jacka to najbardziej irytująca baba jaką widziałem w filmie(też bym k.urwe chciał zabić siekierą xD). Tak stary już film a straszy sto razy lepiej niż współczesne shity ;/ Współczesny horror umarł, niestety. Jack Nicholson, cóż za rola, jedna z tych która udowadnia geniusz tego aktora. 8+/10 Pandorum - naczytałem się pozytywnych recenzji, i rzeczywiście film dobry. Nie przepadam za takimi klimatami a jednak nie nudziłem się. Parę kiczowatych scen, fajna dupeczka(jedna są ładne kobiety z Niemiec), dobra, intrygująca fabuła(mocna scena gdy oszalały kapitan wysyła w pustkę 5 tysięcy ludzi), fajne efekty. Ten rok to zdecydowanie rok SF. 7/10 Głowa do wycierania - O_o surrealizm pełną gębą, tylko dla twardzieli, zwykły widz wyłączy ten film po 10 minutach. Warto jednak się przemęczyć i zobaczyć co ten Lynch ma w głowie. Nawet się nie biorę za interpretacje, choć parę wątków załapałem ... na swój sposób. Bez oceny. Cytuj
Grabek 2 780 Opublikowano 8 grudnia 2009 Opublikowano 8 grudnia 2009 No wszystko fajnie, ale jak piszesz spoilery, to używaj tagów jednak a nie białej czcionki, jak ktoś używa tego ciemnego skina to widzi wszystko idealnie ;]. Cytuj
Gość MasterShake Opublikowano 9 grudnia 2009 Opublikowano 9 grudnia 2009 Zombieland - troche za mało beki a za dużo sentymentalnego (pipi)enia ale generalnie to takie radosne dead rising na ekranie. No i Bill Murray daje rade ;] Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.