Shago 3 563 Opublikowano 10 grudnia 2009 Opublikowano 10 grudnia 2009 Scorpion - masz moje poparcie. Walter: Dobrze ze Twoj gust jest idealny. Kutasy w filmach i te sprawy... Cytuj
tk___tk 4 795 Opublikowano 10 grudnia 2009 Opublikowano 10 grudnia 2009 No ostatnio widzałem "33 Sceny z Zycia", Maciej Stuhr pokazał tam swojego kutasa. Polecam. Cytuj
michal 558 Opublikowano 10 grudnia 2009 Opublikowano 10 grudnia 2009 33 sceny cierpia na polska przypadlosc chu.jowizny . Drzewo Pragnień Tengiza Abuladze albo Cienie Zapomnianych przodków Sergieja Paradżanowa ,to jest kino ! Cytuj
tk___tk 4 795 Opublikowano 10 grudnia 2009 Opublikowano 10 grudnia 2009 Ale pier.dolisz jak potłuczony, ale z zupełnie innej mańki niz Skorpion i Szagodogo. Btw, dzięki za sznura do surrealmoviez - juz nie pamiętam o jaki film szukałem, ale stronka pierwsza klasa. Masz moze "Piłat i inni" Wajdy, ale bez niemieckiego dubbingu i polskiego lektora xD? Cytuj
michal 558 Opublikowano 10 grudnia 2009 Opublikowano 10 grudnia 2009 nie specjalizuje sie w polskiej kinematografii . Jesli na surrealu nie ma to raczej nie rezyduje w internecie . Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 11 grudnia 2009 Opublikowano 11 grudnia 2009 Ja wytrzymałem Lebowskiego przez 40 minut, zbyt nachalny i pretensjonalny. (pipi)owy Cytuj
Manor 645 Opublikowano 11 grudnia 2009 Opublikowano 11 grudnia 2009 Mi o wiele bardziej podszedł w takich klimatach "Fargo" jeśli chodzi o Coenów. Cytuj
Ölschmitz 1 521 Opublikowano 11 grudnia 2009 Opublikowano 11 grudnia 2009 (edytowane) Ja wytrzymałem Lebowskiego przez 40 minut, zbyt nachalny i pretensjonalny. (pipi)owy poje.balo cie? big lebowski to najlepsza komedia z usa. manor - w jakich klimatach? fargo to klimaty big lebowskiego? Edytowane 11 grudnia 2009 przez Ölschmitz Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 11 grudnia 2009 Opublikowano 11 grudnia 2009 Olchu, mnie jezus nie smieszyl, nic tam mnie nie smieszylo. Moze Goodman troche. Cytuj
Gość Opublikowano 11 grudnia 2009 Opublikowano 11 grudnia 2009 Lebowski nie jest filmem wybitnym, albo jak go oglądałem kilka lat temu, to coś przeoczyłem. Fargo o niebo lepsze, choć to nie klimaty Lebowskiego. Cytuj
golab 1 670 Opublikowano 11 grudnia 2009 Opublikowano 11 grudnia 2009 big lebowski to przede wszystkim hołd dla filmów noir, potem zaje.bista komedia Cytuj
mozi 1 978 Opublikowano 11 grudnia 2009 Opublikowano 11 grudnia 2009 nie to przeddewszystkim zwrot wheres my fucking money lebowski !!! Cytuj
lechu1777 1 Opublikowano 11 grudnia 2009 Opublikowano 11 grudnia 2009 (edytowane) wiadomex ze klasyg to jest, milan blefuje Little miss sunshine 9/10 Edytowane 11 grudnia 2009 przez lechu1777 Cytuj
Gość Opublikowano 11 grudnia 2009 Opublikowano 11 grudnia 2009 lechu zna milana <_< ? Prowo jednak. Z tym 9/10 też prowo. To drugie jest gorszego sortu. Cytuj
lechu1777 1 Opublikowano 11 grudnia 2009 Opublikowano 11 grudnia 2009 z tym 9/10 to nie prowo, bardzo fajny film z tego co pamiętam w tym temacie były pozytywnie opinie o nim Cytuj
Mordechay 680 Opublikowano 13 grudnia 2009 Opublikowano 13 grudnia 2009 @krokiet: Fakt, recenzje skorpiona są niezbyt wybitne, ale chyba po to jest ten topic żeby każdy, nawet szympans, mógł nieco napisać o zobaczonym filmie. I jeśli nazywasz czyjś gust beznadziejnym, nawet jeśli takim jest - nyga, pliss. A Biga oglądałem i oceniałem już tutaj.Film może nie rozwala tekstami, ale grą aktorską jak najbardziej (Bridges, Goodman) i właśnie ona dostarczyła mi najwięcejrozrywki podczas oglądania. Cytuj
Humulus 825 Opublikowano 13 grudnia 2009 Opublikowano 13 grudnia 2009 Ostatnio z ciekawości obejrzałem "The Box" Richarda Kelly'ego. No i cóż powiedzieć - "Donnie Darko" był świetny, "Southland Tales" był zakręcony jak świński ogon i średnio mi się podobał, a "The Box", pomimo fajnie zmontowanego trailera z muzyczką z "The Saw", jest po prostu słaby . Cytuj
Snejk 273 Opublikowano 13 grudnia 2009 Opublikowano 13 grudnia 2009 Oszukac Przeznaczenie 4 - Bardzo fajny film Not. 3/10 Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 14 grudnia 2009 Opublikowano 14 grudnia 2009 Chinatown Film wciągnął mnie nosem. Może przesadzam (bo bardzo lubię Noir) ale to chyba najlepszy film Polańskiego. Nicholson świetny, Huston rewelacyjny. Cytuj
ogicool 43 Opublikowano 14 grudnia 2009 Opublikowano 14 grudnia 2009 Star Trek mnie rozczarował czy w wielkiej produkcji nie można pokazać czegoś oryginalnego? gdyby nie Syler wyłączyłabym po 30 min. 7-/10 Cytuj
golab 1 670 Opublikowano 20 grudnia 2009 Opublikowano 20 grudnia 2009 Ascenseur pour l'échafaud - francuski noir z 58ego. Trzymająca się kupy historia, klimatyczne ujęcia poszukiwań na mieście i jazz od davisa. Sehr gut. Cytuj
Mendrek 571 Opublikowano 21 grudnia 2009 Opublikowano 21 grudnia 2009 Rewers - zasłużony zwycięzca. Bardzo przyjemna, lekka, i dobrze zrealizowana czarna komedia w wydaniu Polski z czasów stalinizmu. Wbrew pozorom jest to obraz lżejszy od obrazu Smarzowskiego. O ile "Dom zły" to była sztuka filmowego brutalizmu, o tyle "Rewers" jest sztuką subtelną, delikatną i bez zbytniego patosu, umiejętnie szafująca sztampą i stereotypami, co czyni zeń dzieło wyjątkowe niczym film Tarantino. Tak, ten film poprzez świetne linie dialogowe, poprzez specyficzny montaż i sceny, jest sztuką. Humor nie zjeżdża do rynsztoku nawet na chwilę, sprawiając że "Rewers" ogląda się bez nagłych bólów oczu. Akcja też potrafi zwrócić i zaskoczyć. Jak dla mnie kandydat do Oskara też zasłużony, chociaż nie wiem czy wygra. Natomiast i tak warto go obejrzeć, jeśli ma się ochotę na coś ambitnego. Dla reszty niech zostanie "Zombieland" albo coś w ten deseń. 10-/10. (minus bo w sumie nie ma tu jakiegoś bardzo głębokiego przesłania, ale film to i tak majstersztyk) Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 21 grudnia 2009 Opublikowano 21 grudnia 2009 (edytowane) Ascenseur pour l'échafaud - francuski noir z 58ego. Trzymająca się kupy historia, klimatyczne ujęcia poszukiwań na mieście i jazz od davisa. Sehr gut. Ja obejrzałem ostatnio "hołd" dla tego kina. A mianowicie "Chinatown" Polańskiego. Film wciąga jak bagno, zaj.ebista intryga, do końca nie wiesz kto jest kim. Nasz Roman umie robić filmy to fakt. Do tego dobrze dobiera aktorów. Jack jest stworzony dla takich cwaniakowych ról. Po prostu jak by grał siebie. Do tego KLIMAT, zdjęcia, i świetna muzyka(outro to majstersztyk). Czasem myślę, że dawne czasy miały tysiąc razy sugestywniejszy klimat niż czasy dzisiejsze przepełnione mainstreamową papką. Choćby lata tego filmu. Aż chciało by się wtedy żyć. 9/10 Edytowane 21 grudnia 2009 przez Wiolku Cytuj
epl 160 Opublikowano 21 grudnia 2009 Opublikowano 21 grudnia 2009 aktorow do filmow to sobie polanski nie dobieral (raczej rezysera dobrano do nicholsona) a piszac pochwaly dla chinatown trudno jest zapomniec o uber-producencie r. evansie bez ktorego film by nie zaistnial i zostawil on odpowiednio duzo miejsca polanskiemu na przedstawienie jego wizji amerykanskiego snu (tak w ogole to mi chinatown zawsze sie kojarzy z pewnego razu na dzikim... - predstawia troche inna niz oficjalna wersje historii pt how the west was won) polecam oberzec sequel, nawet jesli nie jest w 1/10 tk dobry jak oryginal Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.