Carleone 31 Opublikowano 1 lutego 2011 Opublikowano 1 lutego 2011 (edytowane) JEZUS MARIA SPOILER !!!! Jeśli nie widzieliście 25. godziny to nie klikajcie, bo Wasze życie straci sens !!!! W tym filmie chodziło o to właśnie, że on MÓGŁ zwiać, ale wybrał, że nie, i jakoś nie pamiętam, żeby to wzbudziło we mnie podejrzenia. Musiałbym obejrzeć jeszcze raz, ale czy to nie było tak, że ten jego kumpel mu to tak załatwił? W sensie, nie powiedziano tego tak na maksa wprost, ale zasugerowano wystarczająco czytelnie. Tak to pamiętam. cos pokręciłes oqqozo.... Film ma otwarte zakończenie. Wygląda to tak, ze ojciec Nortona (nie pamiętam imienia) odwozi go do paki, po drodze jednak sugeruje synowi żeby wysiadł i złapał autobus , uciekając tym samym przed mamrem. Norton zasypia ale wizje zycia bez krat materializują się w jego snie. Widz ma sobie sam odpowiedziec czy posłucha ojca…. mnie chodzi zas o: Dlaczego kur.wa mać po znalezieniu u niego w domu KILOGRAMA KOKI i WORKA $ w setkach POZWALAJA MU CHODZIC WOLNO mimo , ze szansa ze UCIEKNIE jest ogromna???? Zupełnie to nierealistyczne, zepsuło mi kompletnie film. Może kaucja i możliwość bycia wolnym do pierwszego dnia paki? Nie wiem, nie znam się na prawie a co do zakończenia to wydaje mi się, że jednak idzie do tej paki a wizja jego przyszłości nakreślona na końcu to po prostu sen, nie wydaje mi się by umiał odnaleźć się jako barman w jakimś małym miasteczku na pustyni. Ale jednak fajnie pomyśleć, że tak się wszystko ładnie skończyło. Edytowane 1 lutego 2011 przez Carleone Cytuj
kotlet_schabowy 2 693 Opublikowano 1 lutego 2011 Opublikowano 1 lutego 2011 Na temat 25 Godziny : Jak dla mnie nie tyle sen, co po prostu wizualizacja tego, o czym opowiada ojciec. Jak skupiłem się na trasie, którą jechali, to chyba wyniknęło z tego, że minęli ten most, który musieliby przejechać, żeby wyjechać z miasta. Oczywiście równie dobrze mogli by zawrócić itd itp, ale jeżeli to dobry trop, to raczej ma wskazywać, że pojechali do więzienia. No a jeżeli te wnioski są błędne, to zakończenie jest otwarte. Jeśli chodzi o to, że przebywał na wolności, to w grę wchodzi raczej kaucja. Też nie znam się na ich prawie, więc nie wiem jak to dokładnie ma działać, no ale z du.py raczej tego tak nie przedstawili, bo to przecież cały sens filmu. Cytuj
qb3k 946 Opublikowano 2 lutego 2011 Opublikowano 2 lutego 2011 Hellboy- bardzo przyjemny film na podstawie komiksu, nic więcej. 7/10 Cytuj
Gość MasterShake Opublikowano 2 lutego 2011 Opublikowano 2 lutego 2011 the x-files: i want to believe - ostatnio sobie serial odświeżyłem, całe 9 sezonów. Czytałem opinie, że film to nyndza i nie ma klimatu. Cóż, kolejny dowód na to, że tłuszcza się gówno zna. Jak na budżet, marne 30 mln usd, to film jest wręcz bardzo dobry, o czym decyduje wyraźny rys psychologiczny wiadomego duetu (ludzie, którym ciąży bagaż przeszłości) i obranie za temat fabuły czegoś innego niż główna tematyka serialu. Chociaż, jako że już mają smażyć następne pełnometrażówki, to można było wpleść kilka wątków w ramach przypomnienia, że konspiracja wre. Dla fanów serialu 8/10. Dla pozostałych 6~7/10. No następny film ma być własnie o inwazji w 2012 czyli będą kończyli wątek główny. Cytuj
Kazub 4 583 Opublikowano 2 lutego 2011 Opublikowano 2 lutego 2011 Hellboy- bardzo przyjemny film na podstawie komiksu, nic więcej. 7/10 Tylko tyle i aż tyle. Cytuj
qb3k 946 Opublikowano 2 lutego 2011 Opublikowano 2 lutego 2011 Hellboy- bardzo przyjemny film na podstawie komiksu, nic więcej. 7/10 Tylko tyle i aż tyle. Yup, dokładnie. Cytuj
Plugawy 3 685 Opublikowano 3 lutego 2011 Opublikowano 3 lutego 2011 (edytowane) I spit on your grave - wlasnie jestem po seansie.Sama historia moze nie jest oryginalna, dziewczyna msci sie na tępakach po gwałcie na niej, ale przedstawienie wydarzen i same tortury są konkretne Dobry brutalny film! 8/10 Pandorum - horror sf potworami zywcem wyjętymi z Resistance. Daje rade, nie ma takiej sztampy jak sie spodziewałem, że bedzie no i koncówka ciekawa. 7 Edytowane 3 lutego 2011 przez Plugawy Cytuj
Masorz 13 197 Opublikowano 4 lutego 2011 Opublikowano 4 lutego 2011 the x-files: i want to believe - ostatnio sobie serial odświeżyłem, całe 9 sezonów. Czytałem opinie, że film to nyndza i nie ma klimatu. Cóż, kolejny dowód na to, że tłuszcza się gówno zna. Jak na budżet, marne 30 mln usd, to film jest wręcz bardzo dobry, o czym decyduje wyraźny rys psychologiczny wiadomego duetu (ludzie, którym ciąży bagaż przeszłości) i obranie za temat fabuły czegoś innego niż główna tematyka serialu. Chociaż, jako że już mają smażyć następne pełnometrażówki, to można było wpleść kilka wątków w ramach przypomnienia, że konspiracja wre. Dla fanów serialu 8/10. Dla pozostałych 6~7/10. No następny film ma być własnie o inwazji w 2012 czyli będą kończyli wątek główny. Narazie podobno to tylko by Duchowny i Carter chcieli X-3, bo ponoć żadna wytwórnia obecnie tym projektem nie jest zainteresowana. Ku mojemu wszechobecnemu ubolewaniu. Cytuj
Gość Maiden Opublikowano 4 lutego 2011 Opublikowano 4 lutego 2011 Enter The Void Długawy, przygnębiający, ale jaki kochany. Arcydzieło. 10/10 Cytuj
Wielki K 94 Opublikowano 4 lutego 2011 Opublikowano 4 lutego 2011 Coś mnie wzięło na dłuższy seans z szeroko pojętym kryminałem: - Zodiak: tak jak się podziewałem bez rewelacji- spokojny, pozbawiony fajerwerków filmik, momentami przynudzający, moim zdaniem nie ywszło wciągnięcie widza w sprawę. Na pewno nie pomogła obsada- takiego nagromadzenia totalnie bezjajecznych aktorów (Dżylenhal, Ruffalo, Sevigny) dawno nie widziałem w jednym filmie, szarżujący Downey Jr. nie ratuje sprawy. 6/10 - po latach odświeżony Rok Smoka: świetne kino, klasyczny ciężki, brudny klimat lat 80tych, Rourke jako twardy, nieprzekupny i całkowicie oddany sprawie glina, w najwyższej formie. 5 nominacji do Złotych Malin to, z całym szacunkiem dla Chińczyków, jakiś kiepski żart albo przejaw całkowitego zidiocenia w imię popranosci politycznej zgodnie z którą nie można już nazwać zółtego żółtym itd. Nie jest to tylko płytka sensacja o Polaczku walczącym z Żółtkami i pomimo 25 lat na karku nadal wciąga i trudno się oderwać od tv, solidne 8/10 Cytuj
ogqozo 6 551 Opublikowano 4 lutego 2011 Opublikowano 4 lutego 2011 5 nominacji do Złotych Malin to, z całym szacunkiem dla Chińczyków, jakiś kiepski żart albo przejaw całkowitego zidiocenia w imię popranosci politycznej zgodnie z którą nie można już nazwać zółtego żółtym itd. Tak, to na pewno dla tego !!! Cytuj
Wielki K 94 Opublikowano 4 lutego 2011 Opublikowano 4 lutego 2011 Cóż, nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych ale po premierze organizacje mniejszości chińskiej ostro molestowały wszelkie wpływowe instytucje (coś jak polski płaczliwy jazgot po Liście Schindlera czy Oporu), więc mógł to być jakiś tego odprysk, bo w jakości filmu nijak nie znajduję uzasadnienia dla tego typu anty-wyróżnień, nawet biorąc pod uwagę podły gust Amerykańców :confused: Cytuj
ogqozo 6 551 Opublikowano 4 lutego 2011 Opublikowano 4 lutego 2011 Dobrze, że ty masz cudowny gust, ceniąc wyżej "Rok smoka" niż "Zodiaka". No ale na pewno masz jakiś Certyfikat Niepodłego Gustu wyrobiony, więc masz prawo objeżdżać innych. Cytuj
Kazub 4 583 Opublikowano 4 lutego 2011 Opublikowano 4 lutego 2011 (edytowane) Należało by chyba rozróżnić gusta statystycznego jankesa żrącego hamburgery na potęgę od jakiś tam znafcóf z branży.Chociaż wiadomo, są gusta i bezguścia. Edytowane 4 lutego 2011 przez Kazub Cytuj
Shankor 1 614 Opublikowano 5 lutego 2011 Opublikowano 5 lutego 2011 Ostatnio lecę oskarowo: The kids are all right - film ciekawy, dobra rola Rufallo, ale pod koniec bardzo się rozmywa główny wątek. Nominacja pewnie dlatego, że jest lesbijskie małżeństwo. 7+/10 Black Swan - ludzie się rozpisują na temat tego filmu, zupełnie niepotrzebnie. Dla mnie film przynudzał i nie miał motywu przewodniego. Nominacja za lesbijski seks. 7/10 Oprócz tego obejrzałem The Tourist. Niestety już mniej-więcej w połowie filmu wiedziałem o co chodzi. Słaby przerywnik między innymi filmami. 6/10 Cytuj
Wielki K 94 Opublikowano 5 lutego 2011 Opublikowano 5 lutego 2011 Dobrze, że ty masz cudowny gust, ceniąc wyżej "Rok smoka" niż "Zodiaka". No ale na pewno masz jakiś Certyfikat Niepodłego Gustu wyrobiony, więc masz prawo objeżdżać innych. Tak, to że jesteś tutaj dużurnym autorytetem rozstrzygającym czy dany film zasługuje na uznanie czy potępienie już zauważyłem, więc jako że moja opinia nie spełniła wymagań, posypuję głowę popiołem i obiecuję poprawę. A tak na poważnie to choć oczywiście de gustibus non est disputandum to po to ludzie potrafią mówić i pisać żeby mogli wyrazić swoje zdanie, owszem, bez 'objeżdżania innych' i osobistych podjazdów, ale nie wydaje mi się żeby moje wyrażenie zdziwienia kompletnie dziwacznymi nominacjami do Malin, czy nazwanie podłym amerykańskiego gustu (co moim zdaniem znajduje odzwierciedlenia zarówno w box- office'ach jak i często Oscarach) było jakieś wybitnie ofensywne. Cytuj
ogqozo 6 551 Opublikowano 5 lutego 2011 Opublikowano 5 lutego 2011 Tak, to że jesteś tutaj dużurnym autorytetem rozstrzygającym czy dany film zasługuje na uznanie czy potępienie już zauważyłem, więc jako że moja opinia nie spełniła wymagań, posypuję głowę popiołem i obiecuję poprawę. Ja nawet nie napisałem słowa na temat tego, na co "zasługuje" jakikolwiek film. Może naucz się czytać po polsku zanim zaczniesz z kimś dyskutować, jeden Maiden na forum wystarczy. nie wydaje mi się żeby moje wyrażenie zdziwienia kompletnie dziwacznymi nominacjami do Malin, czy nazwanie podłym amerykańskiego gustu (co moim zdaniem znajduje odzwierciedlenia zarówno w box- office'ach jak i często Oscarach) było jakieś wybitnie ofensywne. Dla mnie jest ofensywne, dla inteligencji forowiczów. Bo kim ty niby jesteś, żeby oceniać, kto ma podły gust a kto nie? Certyfikat masz? Ci ludzie przynajmniej mają JAKIEŚ wykształcenie i zajmują się filmami zawodowo (mówię o Fundacji Złotych Malin), więc gdyby to oni chcieli oceniać ciebie, to mieliby jakieś podstawy. IMO niewystarczające, no ale JAKIEŚ. A ty jakie masz, że wydajesz oceny typu "dziwaczne nominacje" czy "podły gust"? Masz jakieś powody, by czuć wobec nich wyższość, czy po prostu czujesz w swoim sercu, że jesteś lepszy z racji samego bycia sobą? Nie wiem, może są inne, ale nie wyjawiłeś ich na razie. Taki jeszcze tip z cyklu: "jak sprawiać wrażenie człowieka, który ma mózg": jak chcesz się wypowiadać o "amerykańskim guście" na podstawie box office'u to może zajrzyj przy okazji na polski. Wieszczę ci szokujące odkrycia. 2 1 Cytuj
Gość Maiden Opublikowano 5 lutego 2011 Opublikowano 5 lutego 2011 Krótkonogi ogórek autorytetem forumka o gierkach na telewizor Romper Stomper: Bardzo fajny film, chyba najlepszy jaki widziałem nt środowisk skinheadowskich. Świetna rola młodego Rusella Crowe, mocny soundtrack. 9/10 Cytuj
tk___tk 4 795 Opublikowano 5 lutego 2011 Opublikowano 5 lutego 2011 fanatyk > american history x > romper stomper Cytuj
Gość Maiden Opublikowano 5 lutego 2011 Opublikowano 5 lutego 2011 Dla mnie jest dokładnie odwrotnie Cytuj
Słupek 2 146 Opublikowano 5 lutego 2011 Opublikowano 5 lutego 2011 (edytowane) No Fanatyk shit okrutny wiadomo, że Romper najlepszy (świetny soundtrack). Jeszcze jest o skinheadach "Szczury" http://www.filmweb.pl/film/Szczury-1998-196529 kicha oczywiście. Edytowane 5 lutego 2011 przez SłupekPL Cytuj
Kazub 4 583 Opublikowano 5 lutego 2011 Opublikowano 5 lutego 2011 fanatyk >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> american history x > romper stomper fix`d Cytuj
Słupek 2 146 Opublikowano 5 lutego 2011 Opublikowano 5 lutego 2011 (edytowane) A może http://www.filmweb.pl/film/Najlepsi+z+najlepszych+3+Bez+odwrotu-1995-38432 ? Nie no w szoku jestem, że ktoś może cenić wyżej Fanatyka od Romper Stomper ;]. To znaczy zależy co się oczekuje po filmach o skinach a zresztą, mnie tam historia żydka - skinheada nie ruszyła bardziej rozśmieszyła heh. Edytowane 5 lutego 2011 przez SłupekPL Cytuj
Kazub 4 583 Opublikowano 5 lutego 2011 Opublikowano 5 lutego 2011 (edytowane) To znaczy zależy co się oczekuje po filmach o skinach a zresztą, mnie tam historia żydka - skinheada nie ruszyła bardziej rozśmieszyła heh. No właśnie. Dla mnie Fanatyk to analiza ludzkiej duszy i przemian jakie zachodzą w człowieku.I świetna rola Goslinga.Nie koniecznie patrzę na niego jak na "film o skinach". Edytowane 5 lutego 2011 przez Kazub Cytuj
Słupek 2 146 Opublikowano 5 lutego 2011 Opublikowano 5 lutego 2011 To znaczy zależy co się oczekuje po filmach o skinach a zresztą, mnie tam historia żydka - skinheada nie ruszyła bardziej rozśmieszyła heh. No właśnie. Dla mnie Fanatyk to analiza ludzkiej duszy i przemian jakie zachodzą w człowieku.I świetna rola Goslinga.Nie koniecznie patrzę na niego jak na "film o skinach". Rozumiem, rozumiem przychyliłem się do tego co napisał Maiden "najlepszy film o środowisku skinheadów". A jako taki film to "Fanatyk" wypada kiepsko, słabo. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.