Kazub 4 583 Opublikowano 26 lutego 2011 Opublikowano 26 lutego 2011 Końcówka tego filmu to absolutny mindfucker.Za każdym razem kiedy próbuję sobie wyobrazić co czuje główny bohater to przechodzi mnie dreszcz. Cytuj
Snejk 273 Opublikowano 26 lutego 2011 Opublikowano 26 lutego 2011 Dżakas 3D - nie wiem, albo mnie juz tego typu zarty nie smiesza, albo ten film jest zwyczajnie przekombinowany i nie smieszny. 5/10 Cytuj
tk___tk 4 795 Opublikowano 26 lutego 2011 Opublikowano 26 lutego 2011 (edytowane) ja z kolei za każdym razem kiedy słyszę brada pitta jęczącego "what's in the box?!" nie mogę powstrzymać się od śmiechu http://www.youtube.com/watch?v=_66lcCwBAk4 xD Edytowane 26 lutego 2011 przez tk___tk Cytuj
Słupek 2 146 Opublikowano 26 lutego 2011 Opublikowano 26 lutego 2011 Końcówka tego filmu to absolutny mindfucker.Za każdym razem kiedy próbuję sobie wyobrazić co czuje główny bohater to przechodzi mnie dreszcz. Wpis. Za każdym razem uczucie jakbym pierwszy raz oglądał film-zakończenie. Mistrz. Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 26 lutego 2011 Opublikowano 26 lutego 2011 King Kong ftw :tongue: - tak dla rozluźnienia zapodałem. Głupye to, ale czasem należy się odmóżdżyć. Cytuj
ojejcu 86 Opublikowano 26 lutego 2011 Opublikowano 26 lutego 2011 Ze King's Speech - Całkiem wporzo, ciekawa historia, ten od bridżyt dżons świetnie, niezasłużona nominacja dla bonhamkarter, bo właściwie to ma ledwie kilka kwestii i jakoś bez rewelacji; specjalnie się nie wyróżnia. Jak dla mnie 6+/10 Red - Stary, dobry madafaka łilis, pozytywny malkowicz. ot, dobry film sensacyjny, idealny na relaks. 7+/10 Cytuj
Gość Orzeszek87 Opublikowano 26 lutego 2011 Opublikowano 26 lutego 2011 Las vegas parano- wstyd sie przyznać ale dopiero teraz go zaliczyłem mistrzostwo 10/10 resident evil degeneracja- a dam 7/10 dawno nie widziałem dobrego "filmu" z zombiakami. 1 Cytuj
Gość Orson Opublikowano 27 lutego 2011 Opublikowano 27 lutego 2011 (edytowane) "Stone of Destiny"- w opactwie Westminister (Londyn) znajdował się pewien kamień. Był to niezwykły okaz, cenny dla Szkotów, na nim bowiem zasiadał dawnymi czasy ich król podczas koronacji. To, ze symbol ten spoczywa (ł) w Anglii było symbolem upokarzającego poddaństwa Szkocji wobec korony. Pewien młody człowiek, który mienił się szkockim patriota postanowił wykraść kamień by dostarczy go na macierzyste łono Szkocji... sympatyczny film, bazujący na autentycznych wydarzeniach, mysle, ze wart obejrzenia... 4/6 Edytowane 27 lutego 2011 przez Orson Cytuj
slonik 1 Opublikowano 27 lutego 2011 Opublikowano 27 lutego 2011 (edytowane) buried -7/10 - mocna końcówka. Fajny pomysł, trzyma w napięciu. Mogliby tylko sobie darowac tą scene z wężem. 127h -7/10 - ładne zdjęcia, przekaz wzmacnia autentycznośc wydarzeń, no i wiadoma scena mega mocna... duuuuuuuże wrażenie na mnie zrobiła. Edytowane 27 lutego 2011 przez slonik Cytuj
Gość _Logan_ Opublikowano 27 lutego 2011 Opublikowano 27 lutego 2011 Ostatnio miałem okazję obejrzeć 5 części brudnego harrego zremasterowane do HD. Kocham Clinta, kocham San Francisco lat '70-tych Cytuj
kotlet_schabowy 2 693 Opublikowano 27 lutego 2011 Opublikowano 27 lutego 2011 King's Speech : bardzo dobry. Świetny klimat, aktorzy, no i oczywiście przedstawiona historia. Bardzo wierne odwzorowanie przemówień, realiów itd. Black Swan : dobry, ale nie ma rewelacji. Nie zmiażdżył mnie, a tego oczekiwałem. Mało Mansella, swoją drogą (niby zrozumiałe, no ale jednak). Cytuj
Wielki K 94 Opublikowano 27 lutego 2011 Opublikowano 27 lutego 2011 Drapieżnik- balans na granicy średniawki i słabizny, do tuzów gatunku lata świetlne. No i młodociani psychofani Avril Lavigne też nie będą mieli satysfakcji bo rzeczona pojawia się na ekranie na tak króką chwilkę, że można wyjść do toalety i przegapić cały jej występ. 5/10 Jagodowa miłość- pierwszy kontakt z tym reżyserem i muszę przyznać że na pewno kontakt wart kontynuacji. Kino w stylu jakim lubię- spokojny, senny nastrój, ciekawe przeslanie podane lekko, bez dopowiedzeń i moralizatorstwa. Plus świetnie dobrana muzyka, scenografia i doskonała Natalie Portman. Dobry film: 7+/10. Opancerzony- zmarnowany potencjał aktorów i reżysera, choć w sumie obejrzeć można bez bólu. Powiedzmy że 5+/10 Pontypool- świeżość i oryginalność, szczególnie w temacie szeroko pojętych zombiaków to rzadkie wartości, więc można przymknąć oczy na niedociągnięcia. 6/10 Cytuj
kubaa 0 Opublikowano 27 lutego 2011 Opublikowano 27 lutego 2011 Prawdziwe męstwo - jak nie lubię westernów i na początku nie byłem przekonany do oglądania, tak po seansie mogę powiedzieć tylko jedno - rewelacja ! 9/10 Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 27 lutego 2011 Opublikowano 27 lutego 2011 Musiałem się odmóżdżyć więc padło na mało wymagający horrorek - "30 dni nocy". Film podobał mi się. W swojej klasie jest nawet bardzo dobry. Surowy, mroźny klimat w późniejszej części ociekający ciężkością(te charakterystyczne "metaliczne", trochę psychodeliczne dźwięki w tle - uwielbiam!) daje rade. Tak sobie dziś wyobraziłem co bym czuł jako jeden z mieszkańców osady brrr. Interesujący design wampirów, niedrażniąca gra aktorska(główny aktor ma fajne momenty) no i wisienka na torcie czyli gore. Fakt nie ma jego zbyt wiele ale jedna scena rekompensuje wszystko. Wtajemniczeni na pewno wiedzą o co chodzi ;] 7+/10 Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 27 lutego 2011 Opublikowano 27 lutego 2011 Jagodowa miłość- [/b]pierwszy kontakt z tym reżyserem i muszę przyznać że na pewno kontakt wart kontynuacji. Kino w stylu jakim lubię- spokojny, senny nastrój, ciekawe przeslanie podane lekko, bez dopowiedzeń i moralizatorstwa. Plus świetnie dobrana muzyka, scenografia i doskonała Natalie Portman. Dobry film: 7+/10. eee w.g mnie to chyba najslabszy film Kar Wai'a Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 27 lutego 2011 Opublikowano 27 lutego 2011 Salt - 7/10 7 w sensie film dobry? Cytuj
Tokar 8 268 Opublikowano 28 lutego 2011 Opublikowano 28 lutego 2011 To chyba jednak jest minus siedem Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 28 lutego 2011 Opublikowano 28 lutego 2011 ostatnio lajtowa powtórka black swan 3+/6 old boy 5-/6 500 days of summer 6/6 [ten film jest idealny , by poczuc sie lepiej i miec wspanialy dzionek] (ocenki z perspektywy drugiego podejścia) 1 Cytuj
Wielki K 94 Opublikowano 28 lutego 2011 Opublikowano 28 lutego 2011 Jagodowa miłość- [/b]pierwszy kontakt z tym reżyserem i muszę przyznać że na pewno kontakt wart kontynuacji. Kino w stylu jakim lubię- spokojny, senny nastrój, ciekawe przeslanie podane lekko, bez dopowiedzeń i moralizatorstwa. Plus świetnie dobrana muzyka, scenografia i doskonała Natalie Portman. Dobry film: 7+/10. eee w.g mnie to chyba najslabszy film Kar Wai'a W takim razie tym bardziej będę musiał sprawdzić jego dalekowschodnie produkcje, bo ta jego wycieczka do Hollywood naprawdę mi się podobała a wszędzie widzę opinie że MBN to owoc jego słabszej niż zwykle formy. Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 28 lutego 2011 Opublikowano 28 lutego 2011 szczerze mowiac, to ja sie strasznie wynudzilem na tym. zdecydowanie In the mood for love jest numerem 1, jednakze po obejrzeniu tego, bedziesz juz kazdy jego film traktowal jako 'gorszy'. jest po prostu magiczny (imo) Cytuj
Labik 10 Opublikowano 1 marca 2011 Opublikowano 1 marca 2011 500 days of summer 6/6 [ten film jest idealny , by poczuc sie lepiej i miec wspanialy dzionek] (ocenki z perspektywy drugiego podejścia) Tezz dostales podobnego kosza? Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 1 marca 2011 Opublikowano 1 marca 2011 500 days of summer 6/6 [ten film jest idealny , by poczuc sie lepiej i miec wspanialy dzionek] (ocenki z perspektywy drugiego podejścia) Tezz dostales podobnego kosza? nie, ostatni kosz jaki dostalem to czasy 2 liceum teraz to jest na odwrot. /wyjscie przez sklep z pamiatkami - WOW. WIECEJ NIE JESTEM W STANIE NAPISAC, POKI CO. BO WYCINAM SZABLON :* 1 Cytuj
marjano 161 Opublikowano 1 marca 2011 Opublikowano 1 marca 2011 banny, jak zwykle nic nie zrozumiales Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.