Banny 2 656 Opublikowano 1 marca 2011 Opublikowano 1 marca 2011 (edytowane) wiec o co ci chodzi doktorku? edit: jesli chcesz mi zarzucic, ze 'po filmie, podjaralem sie i tez chce zostac artist jak mr brainwash' to lepiej sie powstrzymaj, bo nie siedze w tym od dzis niektorzy po prostu potrafia tez wyniesc z seansu INSPIRACJE, czyli cos, co jest bardzo wazne dla mnie. jesli cos tworzysz to powinienes zrozumiec o czym mowie Edytowane 1 marca 2011 przez banny Cytuj
marjano 161 Opublikowano 1 marca 2011 Opublikowano 1 marca 2011 jesli chcesz mi zarzucic, ze 'po filmie, podjaralem sie i tez chce zostac artist jak mr brainwash' to lepiej sie powstrzymaj, bo nie siedze w tym od dzis sprowadzasz to do kwestii doswiadczenia? brainwash nie zaczal tworzyc (mocne slowo) pod wplywem jednego filmu ... niektorzy po prostu potrafia tez wyniesc z seansu INSPIRACJE, czyli cos, co jest bardzo wazne dla mnie. jesli cos tworzysz to powinienes zrozumiec o czym mowie chcialbym przeczytac co cie tak zainspirowalo w filmie, ktory otwarcie gnoi modern art i przekresla cos takiego jak :sztuka" we wspolczesnym swiecie. tworze, tez bawie sie farbami Cytuj
STRETCH 30 Opublikowano 2 marca 2011 Opublikowano 2 marca 2011 poleccie jakis fajny film z san francisco w tle Cytuj
ogqozo 6 551 Opublikowano 2 marca 2011 Opublikowano 2 marca 2011 "Zawrót głowy", "Sokół maltański", "Brudny Harry", "Zodiak", Bullit". Cytuj
Labik 10 Opublikowano 2 marca 2011 Opublikowano 2 marca 2011 Middle Men - dobry film 8/10. Motyw z terrorystami mnie rozwalil na czynniki pierwsze. Dawno sie tak nie usmialem:thumbsup: Cytuj
Wielki K 94 Opublikowano 2 marca 2011 Opublikowano 2 marca 2011 poleccie jakis fajny film z san francisco w tle Detektyw Monk wymiata w San Francisco. Cytuj
gork 19 Opublikowano 3 marca 2011 Opublikowano 3 marca 2011 Jestem numer cztery - mocne 1/10 za efekty. Nie wiedzialem, ze maczal w tym palce Michael Bay, tak bym nie poszedl. Tylko glupot, absurdowy i zenady w jednym filmie dawno nie widzialem. Lepiej niz w Transformesr 2! Cytuj
Gość Orson Opublikowano 3 marca 2011 Opublikowano 3 marca 2011 Incepcja - wow, chyle czoła przed Nolanem. Koleś ma mózg nie od parady, ogarnąc sensownie trzy plany przestrzenne nie jest bynajmniej rzeczą prostą. Film dorównuje swej sławie, nie bedąc ani na jote przereklamowanym. Minus (mały) za przewidywalne zakonczenie 5+/6 obejrzałem raz, trudno wiec wyłapc mi było niuanse..pytanie dlas uwaznych/tudziez oglądających któryś raz (wzglednie do tych, którzy pogrzebali w sieci d) : czy film ten zawiera niescisłosci/dziury? Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 3 marca 2011 Opublikowano 3 marca 2011 (edytowane) Odwiedź temat o filmie to się dowiesz. Zobaczyłem ostatnio dwa Francuskie krwawe "horrory". Bardziej mi podchodzą pod filmy gore. Pierwszy to "Najście"(ang "Inside") - świetny klimatyczny początek przemienia się w krwawą łaźnię z owszem brutalnymi ale imo średnimi elementami gore. Nie wiem za co film dostał swego czasu 10/10 w Extremie. Przewidywalny, często absurdalny( policjant z dziurą w głowie włączający prąd - zombie? wtf kur.wa? ). Mogło być o wiele lepiej 5/10 Drugi to "Martyrs" - reżyser chciał Nas zaskoczyć i zrobić niby koniec filmu na praktycznie jego początku. I do tego momentu nie jest źle ... oczywiście dalsza część psuje całość. Znów mamy żywego trupa , jakieś kosmiczne organizacje z owszem niegłupią koncepcją ale to wszystko jest takie nieprzekonywujące, że głowa mała. Wizytówka filmu - brutalność też mnie nie zszokowała. Daleko im do chociażby wiarygodniejszym z "I Saw the Devil". Trochę porażka 3+/10 Btw pierwszy obejrzałem na raz a drugi w dwóch podejściach i w pewnym momencie filmy mi się zlały. Oglądając "Martyrs" myślałem, że zaraz wyskoczy ta porąbana baba z "Najścia" xd Edytowane 3 marca 2011 przez Wiolku Cytuj
Snejk 273 Opublikowano 3 marca 2011 Opublikowano 3 marca 2011 The Mechanic – Statham jest hitmanem na zlecenie i ma rozne przygody. Partneruje mu Ben Foster. Fajny. 7/10 Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 3 marca 2011 Opublikowano 3 marca 2011 The clinic Prawidłowy thriller/horror. Dobrze nakrecony, bez dluzyzn, z klimatem, dobra nienaciagana fabula, niezlym zakonczeniem, dobra laska, i ogolnie fajny. polecam 8/10 Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 3 marca 2011 Opublikowano 3 marca 2011 Donnie Darko - sieka, czemu nie oglądałem tego wcześniej? Film jest świetny ale kutwa, wersja kinowa została okrojona z elementu, na którym bazuje się cała fabuła - czyli książka Roberty Sparrow. Dla chętnych zarzucam linka http://giama.files.wordpress.com/2008/02/the-philosophy-of-time-travel.pdf Cały tekst z książki, jaki pokazano w wersji "director's cut" Donniego + odniesienia tych fragmentów do filmu. Tekstu jest mało i wyjaśnia on wszystko, więc polecam przeczytać. Cytuj
Labik 10 Opublikowano 3 marca 2011 Opublikowano 3 marca 2011 Fair Game - 8/10 dobry film. wybaczcie za ubogie slownictwo ;p Cytuj
Kazub 4 583 Opublikowano 3 marca 2011 Opublikowano 3 marca 2011 Incepcja - 9+/10. Oczekiwania miałem ogromne i nie zawiodłem się.100% Christophera w Nolanie.Za to że przypomniał mi kochane Memento i że znalazł miejsce na małe nawiązanie do Dark Knighta a popuszczając wodze fantazji to z Prestiżem też ma trochę wspólnego.Za świetny scenariusz, dobrą grę aktorską i genialne efekty specjalne (Nolan eksploatuje do granic możliwości mielony dziś w filmach dowyrzygania efekt slow- mo, ale robi to ze smakiem).Za to, że film będąc naładowany wartką akcją i szybką narracją angażuje od początku do końca zwoje mózgowe a napięcie dozowane jest po prostu w sposób mistrzowski.Za pozostawienie widzowi otwartej furtki do własnych interpretacji i przemyśleń.No i za rewelacyjną muzykę (Mombasa !).Minusy jakieś tam na pewno są ale nie chcę mi się ich szukać.Uwielbiam. Cytuj
inactive 3 Opublikowano 4 marca 2011 Opublikowano 4 marca 2011 Doomsday - całkiem dobry pomysł, świetne wykonanie i głowna bohaterka rozprawiająca się ze wszystkimi w typowym amerykańskim stylu, choć film zrobiony w UK. Droga - film o tułaczce ojca z synem, podróżujących. Świetny post apokaliptyczny klimat, feeling niesamowity. Cytuj
Masorz 13 197 Opublikowano 4 marca 2011 Opublikowano 4 marca 2011 Doomsday - całkiem dobry pomysł, świetne wykonanie i głowna bohaterka rozprawiająca się ze wszystkimi w typowym amerykańskim stylu, choć film zrobiony w UK. Ten film to jakaś komedia jest. Sceny, które mnie zniszczyły: - jak trafili do tego 'średniowiecza' - po iluś tam latach normalnie odpalili tego Veyrona - później goście na komarach i w maluchach/polonezach w tym pościgu bez problemu tego Veyrona dogonili, samochód, który MA 1000km Takich buroli było tam jeszcze na pęczki. Cytuj
Ken Marinaris 374 Opublikowano 4 marca 2011 Opublikowano 4 marca 2011 Na "Doomsday" trzeba przymknac oko. Wedlug mnie fim zasluguje na ocene 7/10. Wejscie ma fajne i zacheca do ogladania. Pozniej robiz sie niestety gorzej. "Droga" to niestety straszna NUDA. 5/10 za opowiedziana historyjke. "I spit on your grave" - remake filmu z bodajze 1978 roku. Ponoc lepszy niz pierwowzor, dla mnie takie naciagane 8/10. Film z serii modnych ostatnimi laty obrazow brutalnych. Tylko dla widzow o mocnych nerwach. Cytuj
Josh the Boy 24 Opublikowano 4 marca 2011 Opublikowano 4 marca 2011 Trzeba mieć mocne nerwy, żeby obejrzeć Doomsday do końca. Z każdą minutą robi się z tego coraz większe (pipi). Ale plus za Rhone Mitre. Cytuj
Labik 10 Opublikowano 4 marca 2011 Opublikowano 4 marca 2011 (edytowane) Na "Doomsday" trzeba przymknac oko. Wedlug mnie fim zasluguje na ocene 7/10. Wejscie ma fajne i zacheca do ogladania. Pozniej robiz sie niestety gorzej. Wyjdz. Burleska - nie moje klimaty, na poczatku wpienialy mnie te wystepy ze spiewaniem i tanczeniem ale byly dupeczki. Jest Okejka. 5/10 Edytowane 4 marca 2011 przez Labik Cytuj
tukan 1 917 Opublikowano 5 marca 2011 Opublikowano 5 marca 2011 Królestwo Zwierząt. Dobre kino. 8/10 Cytuj
inactive 3 Opublikowano 6 marca 2011 Opublikowano 6 marca 2011 (edytowane) Doomsday - całkiem dobry pomysł, świetne wykonanie i głowna bohaterka rozprawiająca się ze wszystkimi w typowym amerykańskim stylu, choć film zrobiony w UK. Ten film to jakaś komedia jest. Sceny, które mnie zniszczyły: - jak trafili do tego 'średniowiecza' - po iluś tam latach normalnie odpalili tego Veyrona - później goście na komarach i w maluchach/polonezach w tym pościgu bez problemu tego Veyrona dogonili, samochód, który MA 1000km Takich buroli było tam jeszcze na pęczki. Nie Veyrona,tylko Continentala. Ale fakt, dziwne,że po prostu nie dała bardziej gazu. Średniowiecze to imo (pipi)owy motyw był. The King's Speech (Jak zostać królem) - oglądałem po angielsku,więc nie wiem jak polskie tłumaczenie. Dobry film pokazujący zwykłe ludzkie ułomności. Świetna rola Firtha, Goeffrey Rush też całkiem nieźle zagrał. 9+/10 Edytowane 6 marca 2011 przez inactive 1 Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 6 marca 2011 Opublikowano 6 marca 2011 (edytowane) Dobry film to dla Ciebie 9+? To dzisiejsze młode pokolenie. Edytowane 6 marca 2011 przez Wiolku 4 1 Cytuj
tukan 1 917 Opublikowano 6 marca 2011 Opublikowano 6 marca 2011 Evil Dead trylogia, jedynka i dwójka to dobre pomieszanie groteskowego horroru i komedii a trójka to już głupota totalna. Cytuj
chaoz adrian 59 Opublikowano 6 marca 2011 Opublikowano 6 marca 2011 Gummo- taki tam sredni. Nie wiem czemu ludzie sie spuszczaja. 6/10 Cytuj
inactive 3 Opublikowano 6 marca 2011 Opublikowano 6 marca 2011 (edytowane) Dobry film to dla Ciebie 9+? To dzisiejsze młode pokolenie. Widzę,że nie masz się już do czego przyczepić. specjalnie dla ciebie: BARDZO DOBRY FILM, 9+/10 Dla twojej informacji powiem ci,że sam należysz do młodego pokolenia. Edytowane 6 marca 2011 przez inactive 2 3 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.