Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Handlarz Cudów - Szyc-alkoholik postanawia zawieść do Lyonu dwójkę dzieciaków z Dagestanu. Nie wiem czemu, ale skojarzyło mi się z "Wszystko będzie dobrze" które zjada tą "wzruszającą historyjkę" na śniadanie.4/10

 

Animal Kingdom - Przyjemnie się oglądało. Taka rodzinna historia, która niekoniecznie żyję wg prawa,a z czasem sytuacja się zagęszcza. Scenariusz daję radę tak jak główny bohater-debiutant na dużym ekranie. 7/10

 

American History X - Dopiero niedawno widziałem go po raz pierwszy, nie ma sensu się rozpisywać, bo pewnie i tak 99% z was go widziało. A kto nie widział, niech jak najszybciej nadrobi zaległości. 8/10

 

Drive - Na temat tego filmu przeczytałem niezlicznoną ilość "cudów" i "achów". A mnie osobiście on nie zachwycił. Tragedii nie było, lecz po tych wszystkich opiniach spodziewałem się czegoś więcej. Na plus na pewno gra aktorska i muzyka. Tylko, a może aż...6/10

 

Och, Karol 2 - Jak na polską komedię zaśmiałem się może z 4-6 razy. Co i tak jest dobrym wynikiem. Kolejnym plusem jest uroda "aktorek". Tak więc daję ostre 5/10

 

Chrzest - Już traciłem nadzieję, że w Polsce można zrobić dobry film. Do czasu aż obejrzałem "Chrzest". Film, smutny, przytłaczający, budzący emocje. Niektórzy pewnie powiedzą, że marna kopia "Długu", lecz ja się z tym nie zgodzę. Presję i emocje czuć zdecydowanie. Wart polecenia. 8/10

Gość mate5
Opublikowano (edytowane)

Hard boiled - Naczytałem się o Johnie Woo i dopiero dzisiaj się przekonałem, że rzeczywiście umie zrobić dobry film akcji. 7/10

Edytowane przez mate5
Opublikowano

trzej muszkieterowie 3D - postanowiłem obejrzeć toto ścierwo ze względu na waltza i mikkelsena, a okazało się całkiem zjadliwe. na pewno lepsze od tych wszystkich ostatnich beznadziejnych residentów andersona. świetnie obsadzony ludwik XIII. 6/10.

Opublikowano

trzej muszkieterowie 3D - postanowiłem obejrzeć toto ścierwo ze względu na waltza i mikkelsena, a okazało się całkiem zjadliwe. na pewno lepsze od tych wszystkich ostatnich beznadziejnych residentów andersona. świetnie obsadzony ludwik XIII. 6/10.

mimo wszystko film dobry nie jest :P

 

Strażnik Otchłani - shit jakich mało i efekty specjalne na poziomie filmu wiedźmin, bądź gorsze.

 

Idiokracja - gość trafia do przyszłości gdzie wszyscy są debilami. Oczywiscie kombinuje jak wrócic blablabla, ale co by nie mówić pierwsze 40 min jest bardzo smieszne potem lekko wieje nudą. Da sie obejrzec jesli ktos lubi idiotyczny humor.

Opublikowano

Mulholland Drive - film przez 2 godziny nuży, ale zarazem hipnotyzuje. Ostatnie 30 minut są moim zdaniem najlepszą częścią filmu i daje pole do popisu jeśli chodzi o interpretacje. Po seansie nie wiedziałem co o filmie myśleć. Po krótkim czasie zacząłem sobie tą historię w głowie układać, a internetowe rozkimny pomogły ten film docenić. Aktorstwo jest przeszarżowane oprócz jednej sceny co uważam za zabieg celowy. Muzyka jak zwykle u Lyncha jest świetna. Przejmująca historia o żalu, samotności i pożądaniu.

Opublikowano

The Big Year- obowiązek wezwał, bo Jack Black w obsadzie to magnes, któremu nie mogę się oprzeć, no i w skali jackoblackowej film zasługuje na 6/10 czyli nie dzieje się za dużo, o filmie zapominamy zaraz po minięciu regulaminowych 100 minut seansu, także nie pamiętam czy miał jakieś zasadnicze wady, które zaniżyły ocenę.

Gość mate5
Opublikowano (edytowane)

Tokijska Opowieść - ten film świetnie opisuje słowo harmonia. Dwie godziny ukojenia dla umysłu i pełnego odpoczynku. Dwójka głównych postaci to ludzie idealni, niektóre sceny z nimi są wprost piękne. Na pewno będę wielokrotnie wracał do filmu Ozu. 6/6

 

Powiększenie - pytania bez odpowiedzi i szerokie pole do personalnej interpretacji. Oprócz merytorycznej strony film zachwyca aspektem wizualnym, artyzm. 5/6

 

Hair - chciałem wyłączyć w połowie. Fundament tego filmu - muzyka, jest według mnie słaby. Infantylność, wiem, że takie są założenia musicalu ale tu naprawdę jest to beznadziejne. Śmieszne stereotypowe podziały na zaje,bistych hippie i zacofanych rednecków w połączeniu z przesadną manierą wyższych sfer. 2/6

Edytowane przez mate5
Opublikowano (edytowane)

trzej muszkieterowie 3D- zachęciły mnie umiarkowane opinie na forumku i dałem radę dotrwać do jakiejś 30 minuty (nie sprawdzałem dokładnie sry); nawet gdybym miał info, że Gabriella Wilde pokaże cycki, to bym nie wytrwał dłużej na tym gównie; nie daje oceny, bo w sumie jest szansa, że całe video nie zasługuje na 1+/10.

Edytowane przez Gość
Gość Orson
Opublikowano

Tekken - wcale a wcale nie taki zły jak go malują. Ok, oczywiście jest to film tylko dla tych, którzy grę darzą sentymentem. Dla takowych fajnie jest zobaczyć kilka charakterystycznych ciosów rodem z gry , znajomą plejadę postaci.

 

jasne, fabuła miałka ale czy ktoś się czegoś innego spodziewał? przecież już w samej grze była durna nad wyraz :) walki też mogłyby byc o wiele lepsze ( a zwłaszcza dłuższe )...mimo wszystko wg mnie sympatycy Tekkena mogą atakować

Gość Orson
Opublikowano (edytowane)

słuchaj, wiadome ze ten film nie wytrzymuje porównania z innymi filmami akcji. Mi tam przynajmniej całkiem fajnie było zobaczyc Henka (super) Edka czy Brayana w wersji aktorskiej.

 

Miłe wspomnienie przywołały tez ciosy Jina- kilka charakterystycznych wykopów od razu przypomniały Tekkena 3, tak samo z Edkiem.

 

jeśli traktować ten obraz w kategoriach czysto filmowych to wiadomo..

Edytowane przez Orson
Opublikowano (edytowane)

O Polnocy W Paryzu- Swietny film, ale Woody Allen nie mogl przeciez zawiesc. Tylko tak jakby skonczyl sie za szybko pozostawiajac niedosyt

Edytowane przez okens
Opublikowano

Mniej więcej 15 minut temu skończyłem oglądać "Czarny Czwartek" film naprawdę poruszający, wszystko dzieje się u mnie w mieście i fajnie ogląda się film rozpoznając dane miejsca, które zostały przerobione wizualnie, Jeśli chodzi o aktorów, znalazł się taki, który chodził do szkoły gdzie ja teraz chodzę, więc wgl się zdziwiłem. Polecam ten film, ani trochę nie szkoda przeminionego czasu. Wszystko co pokazują w filmie miało miejsce naprawdę, co jeszcze bardziej zachęca do oglądania.

  • Minusik 1
Opublikowano

J. Edgar - nie jest w połowie tak zły jak piszą o nim krytycy. Jeżeli ktoś lubi filmy biograficzne dziejące się w okresie lat 20 i 30 to powinien obejrzeć. Jeżeli nie, można odpuścić. 7-/10

Opublikowano

Nie lubię poniedziałku - Jedna z ikon polskiego kina. Komedia pomyłek i absurdów, która garściami i bez zahamowań czerpie z codzienności, a zwłaszcza osławionego poniedziałku, okresu PRL-u. Każdy reżyser ówczesnych komedii polskich powinien mieć ołtarzyk z m.in. tym filmem i za każdą swoją produkcję powinien bić łbem o ścianę jeżeli nie zawarł w nim elementów zawartych w dziele Tadeusza Chmielewskiego. Film, który każdy szanujący się kinomaniak powinien zobaczyć. Dla starszych - przypomnienie absurdów epoki Gierka, a dla młodszych obraz z młodości swoich rodziców. A dla wszystkich doskonała zabawa. Gorąco polecam.

Ocena 8+/10

Opublikowano

Hancock-Postanowiłem wreszcie obejrzeć ten film i mam bardzo mieszane uczucia.Sądząc po tym w jaki sposób jest poprowadzona historia,twórcy chyba nie wiedzieli za co się wziąć.Z jednej strony mamy wesołą komedię połączoną z efektownym kinem akcji,gdzie nie ma prawa aby ktoś ucierpiał,a z drugiej elementy dramatyczne gdzie aktorzy próbują grac na uczuciach i krew,a także trupy ,które nijak mają się do tego co było wcześniej prezentowane.Sytuacje ratują aktorzy,choć czasami miałem wrażenie,że prezentują całkowicie inna postać niż tą która grali przed chwilą(choć faktem jest,że w jednym wypadku tak jest).Owszem są fajne i ciekawe akcje które zapadają w pamięć,ale i tak można było z tego materiału wycisnąć o wiele więcej ,biorąc pod uwagę ,że bohater jest nieśmiertelny i posiada całą paletę supermocy takich jak ogromna siła ,czy latanie.Ogólnie rzecz biorąc nie oczekiwałem o tej produkcji nie wiadomo czego,ale jednak się zawiodłem ,właśnie ze względu na to ,że potencjał mocy które posiada Hancock został w mojej opinii nie wykorzystany należycie,pomyśleć tylko jakie efektowne akcje mogły być pokazane w tym filmie ,a w końcu one są tu najważniejsze.

W każdym razie Will Smith raczej nie dałby rady Hulkowi.

6+/10

Opublikowano

Conan Barbarzyńca! Dostałem więcej niż się spodziewałem. W czasach gdzie wszyscy się silą na grzeczną walkę bez krwi (aby rating nie był za wysoki) Conan pokazuje, że liczy się jucha i cycki! Czekam na drugą część.

Opublikowano

Sonatine

 

Od dawna juz mialem obejrzec ten film -zabieralem sie do niego moze z rok temu (moze troche mniej), ale ostatecznie to dopiero teraz go obejrzalem. W sumie spodziewalem sie czegos innego po filmie o Yakuzie, co nie znaczy ze film mnie zawiodl - wrecz przeciwnie.

Film naprawde bardzo dobrze wycisza, oglada sie go jednoczesnie pelnym uwagi, skupionym, jak i w pewnym sensie wylaczonym, spokojnym.

Jednakze ze wzgledu na jego specyfike, ogladajac go trzeba byc w odpowiednim nastroju, bo w przeciwnym wypadku po prostu moze sie nie spodobac.

 

W sumie to nawet nie wiem jak mialbym go ocenic uzywajac jakiejs okreslonej skali liczbowej, bo stanowi subtelny obraz grajacy na odczuciach i nastroju. To troche, tak jakbym mial ocenic patrzenie na zachod slonca bedac pelnym rozmyslen. Trudno takie cos umiescic na jakiejs skali.

Opublikowano

Conan Barbarzyńca! Dostałem więcej niż się spodziewałem. W czasach gdzie wszyscy się silą na grzeczną walkę bez krwi (aby rating nie był za wysoki) Conan pokazuje, że liczy się jucha i cycki! Czekam na drugą część.

 

 

Nie bedzie drugiej czesci.

 

 

 

Videodrome - klasyk Cronenberga z Jamesem Woodsem mastrubujacym sie pistoletem po waginie, ktora mu wyrosla na brzuchu 8/10

Opublikowano (edytowane)

Drive-Zacznę nietypowo bo od stylowych różowych napisów,które przypominają na myśl lata osiemdziesiąte ,czy GTA Vice City ,zawsze lubiłem obie te rzeczy ,więc na samym początku leci plusik.Ale do rzeczy,rzut panoramiczny na L.A ,który od razu przykuwa mnie do ekranu ,a niedługo po tym następuje bardzo dobrze wyreżyserowana scena ucieczki,przez kręte i wąskie ulice miasta z obowiązkowym udziałem policyjnego helikoptera , tak zaczyna się Drive.Dawno nie widziałem tak klimatycznego i świetnego openingu, który powoduje,że chce się więcej tego typu akcji.Co prawda je otrzymamy,ale film już po chwili uświadamia,że nie tędy droga i zamienia się w krwawy dramat o wątku miłosnym.Wizja reżysera na podstawie powieści Jamesa Salissa jest ukazana bardzo realistycznie,więc nie ujrzymy tu intensywnych wymian ognia czy efektownych wybuchów,a bohater nie przebija się przez liczne zastępy wrogów niczym Rambo.Próbuje zarobić na życie za połowę stawki i jak wynika z filmu jest wielkim fanem samochodów i świetnym kierowcom ,co postanawia wykorzystać dorabiając na boku jako kaskader i kierowca który odbiera przestępców z napadów na banki.Jednak zrządzenie losu nie pozwala mu się cieszyć swoim życiem i miłością i wplątuje się w nielegalny i niebezpieczny interes,chcąc pomóc rodzinie ukochanej.I tu film odkrywa swoją drugą stronę medalu.Staje się brutalny ,gdzie nie brakuje krwi i nagich kobiet.Niektórzy tą brutalność mogą uznać za zbyt dosadną,ale ja sobie nie wyobrażam jak można było to inaczej przedstawić,a krew i trzask połamanych kości są jak najbardziej uzasadnione.

Aktorzy zagrali bardzo dobrze,a Gosling wypadł świetnie w roli twardego i zarazem dobrego dla bliskich Drivera.Ujęcia kamer ukazane w filmie są wyreżyserowane po prostu mistrzowsko, poczynając od przedstawienia Los Angeles, po sceny z wnętrz samochodów.Teraz przejdę do tego co było w tej produkcji wiele razy nagradzane ,a mianowicie muzyki ,i faktycznie muszę przyznać,że jest pierwszorzędna ,a wiele utworów Cliffa Martineza świetnie się prezentuje z tym co się dzieje na ekranie,naprawdę warto odsłuchać OST,aczkolwiek sam bym dodał jeden utwór do tracklisty ,ale to tylko mój gust.

Jak dla mnie jeden z lepszych filmów,ale sądząc po opiniach i bardzo skrajnych ocenach,albo za mało pieniędzy poszło na marketing,albo do perfekcji wiele brakuje,ale trzeba przyznać,że to kawał dobrej rzemieślniczej roboty.

8/10

Edytowane przez darkgamer
  • Plusik 1
Opublikowano

Robin Hood: Książę Złodziei - co za kupa, jezus maryjo. A wyglad i gra aktorska panów Costnera i Slatera to już zakrawają o kpiny.

Przez tyle lat myślałem, że to kultowy klasyk, którego nie miałem okazji obejrzeć a tu... :rofl:

 

3/10

Gość Orzeszek87
Opublikowano

Robin Hood: Książę Złodziei - co za kupa, jezus maryjo. A wyglad i gra aktorska panów Costnera i Slatera to już zakrawają o kpiny.

Przez tyle lat myślałem, że to kultowy klasyk, którego nie miałem okazji obejrzeć a tu... :rofl:

 

3/10

teraz film nie robi tak jak 20 lat temu, ale bez przesady, przecież kamera z "strzały" to fajny pomysł i robił swego czasu ten film, klimat miał, początek filmu też był dobry, ale nie zasługuje na 3/10. robin hood to nie waterworld z costnerem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   2 użytkowników

×
×
  • Dodaj nową pozycję...