Gość mate5 Opublikowano 26 lipca 2012 Opublikowano 26 lipca 2012 Cape Fear 1991 - Ktoś napisał tutaj to obejrzałem, nie jest źle ale spodziewałem się czegoś o wiele lepszego. Czy każda postać grana przez Julliete Lewis to musi być, w skrócie, tępa ci,pa? Jest wyjątkowo irytująca. Cytuj
Tokar 8 268 Opublikowano 26 lipca 2012 Opublikowano 26 lipca 2012 W sumie wyraz jej twarzy idealnie się komponuje z graną przez nią postacią. "Oooo, to ten pan, który prześladuje moją rodzinę i grozi ojcu. Proponuje mi narkotyki, całkiem niezły pomysł. A może tak possać mu palca ?" Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 27 lipca 2012 Opublikowano 27 lipca 2012 (edytowane) i nadal nie mogę wyjść z podziwu że nie otrzymał jeszcze oscara. No ale w sumie ta nagroda od kilku/nastu? już lat nie jest, jak to powiedziec delikatnie, opiniotwórcza? Skoro tak się przejmujesz, że Leo jej nie dostał, to widać jednak jest. Gdzieś tak od 1941 roku dwudziestolatkowie całego świata są przekonani, że Oscar znaczył więcej w czasach ich młodości. Edytowane 27 lipca 2012 przez ogqozo Cytuj
Yabollek007 314 Opublikowano 27 lipca 2012 Opublikowano 27 lipca 2012 (edytowane) http://www.youtube.com/watch?v=_duQLRYxNig&feature=share Za(pipi)isty film Nawet nie zauwazylem kiedy mi zlecialo te 58 minut - polecam nawet osobom zniecheconym do polskich produkcji, bo film naprawde jest dobry a na dodatek dosyc oryginalny. Edytowane 27 lipca 2012 przez Yabollek007 Cytuj
Milo 56 Opublikowano 27 lipca 2012 Opublikowano 27 lipca 2012 Z ostatnich filmów jakie pamiętam to Dream House-Daniel Craig już mi się przeżarł ale film można oglądnąć nie jest zły Intouchables-Naprawdę dobra francuska komedia Super 8-Dla fanów starej szkoły Spielberga powinien się spodobać Safe House- Denzel Washington + niezły film akcji The Grey-Naprawdę dobry film,chyba najlepszy z tych wszystkich które oglądnąłem w domu ostatnio Man on a Ledge-Do połowy jeszcze ujdzie ale później trzeba wyłączyć całkowicie myślenie... Chyba tyle z tego co pamietam Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 27 lipca 2012 Opublikowano 27 lipca 2012 Brudny Harry (wszystkie czesci) - bardzo dobre rozrywkowe filmy, wiadomo. 9/10 Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 27 lipca 2012 Opublikowano 27 lipca 2012 W ostatniej części jest nieco zapomniany debiut w dużym filmie Jima Carreya. http://www.youtube.com/watch?v=TfGLwl0XK_4 Cytuj
tk___tk 4 795 Opublikowano 27 lipca 2012 Opublikowano 27 lipca 2012 (edytowane) mówi się "omaaż". głupi ra's al ghul. Edytowane 27 lipca 2012 przez tk___tk Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 28 lipca 2012 Opublikowano 28 lipca 2012 A Serbian film - jak długo żyję czegoś tak poje.banego nie widziałem. Tak naprawdę nawet nie wiem co napisać o tym filmie - zlepek co raz to bardziej obrzydliwych snuff/gore scenek z dużą dawką przemocy. Dla fanów gatunku jak znalazł, ale ja nie znalazłem dla siebie nic ciekawego. W wolnej chwili nadrabiam zaległości filmowe - American Psycho oraz Seven Pounds - dwa genialne tytuły, aż sam się sobie dziwię, że nie widziałem ich wcześniej. Dziś natomiast na warsztat wezmę American History X, zapowiada się nieźle. Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 29 lipca 2012 Opublikowano 29 lipca 2012 Sherlock Holmes: Gra Cieni - znów dobry film, który przyjemnie się ogląda. Intryga bardziej spodobała mi się niż w jedynce co jest jednoznaczne z tym, że dwójka bardziej przypadła mi do gustu. Jak zwykle dobra muzyka Zimmera i reżyseria Ritchiego. Law i Downey Jr. trzymają film. Łowca Androidów Final Cut - brak narracji z offu, więcej przemocy, podkręcone audio-wideo oraz scena, która postać Deckarda stawia w nowym świetle. Film obecnie odebrałem lepiej niż kiedyś (może to przez wiek, nie wiem). Zdjęcia i muzyka tworzą niepowtarzalny klimat, ale ciągle nie wiem dlaczego niektórzy biorą ten film za traktat filozoficzny. Zobaczymy czy Scott podniesie się po Prometeuszu w nowym Blade Runnerze. Cytuj
Kre3k 581 Opublikowano 29 lipca 2012 Opublikowano 29 lipca 2012 Incepcja (2010) Jeden z lepszych filmów ostatnich lat. Nie ma w nim super dialogów czy bohaterów, ale jako całokształt po prostu wymiata. 9/10 Cytuj
Shankor 1 620 Opublikowano 29 lipca 2012 Opublikowano 29 lipca 2012 Wanderlust (Raj na ziemi) - film opowiada o małżeństwie, które po straceniu dorobku życia zamieszkuje w komunie z hipisami. Żenujący poziom żartów, durna fabuła i generalnie mamy najsłabszy film z Jennifer Aniston w roli głównej (a to jest osiągnięcie). 1/10 trzymać się z daleka. Cytuj
okens 541 Opublikowano 31 lipca 2012 Opublikowano 31 lipca 2012 PS. Wszystkie filmy Camerona to gów.no. świat był by gorszy bez Terminatora 2, tak że wyjdź z tematu i nie wracaj Coz wyjatek potwierdza regule Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 2 sierpnia 2012 Opublikowano 2 sierpnia 2012 Nadrabiania ciąg dalszy, a na pierwszy strzał dwa, pierwsze Batmany od Nolana. Nie powiem żeby mnie porwały, ot co dwa porządne filmy do obejrzenia i zapomnienia. Tak na dobrą sprawę nie oferują sobą nic co skłoniłoby mnie do powtórnego ich obejrzenia + nie wiem czy tylko ja tak mam, ale zazwyczaj filmy dłuższe niż 120 minut mnie usypiają, tutaj niestety jest to samo i nie wiem czy dobrym pomysłem będzie pójście na "trzecią" cześć która trwa jeszcze dłużej niż poprzednicy... 7/10 American History X to natomiast rewelacyjny film - rola Edwarda Nortona w roli neonazisty, bezwzględnie okazującego swoją nienawiść do czarnoskórych ryje beret, to samo Furlong, Panowie spisali się na medal. Piękny i brutalny film z najwyższej półki, REWELACJA. 1 Cytuj
golab 1 670 Opublikowano 2 sierpnia 2012 Opublikowano 2 sierpnia 2012 Róża - Smarzowski dał radę, ciężki film o powojennej rzeczywistości dla mniejszości etnicznej oraz pośrednio o tym, co zrobiono temu krajowi przez słowocz żydowską i ruską. 9-/10. Fist of Legend - młody Jet Li kozaczy na całego, a do tego ma za przeciwnika, jednego z najbardziej wymiatających szwarccharakterów w historii kina kopanego, generała Fujitę ;] 8+10. Cytuj
kotlet_schabowy 2 695 Opublikowano 2 sierpnia 2012 Opublikowano 2 sierpnia 2012 Ostatnio widziałem ; Odyseja Kosmiczna 2001 : zupełnie do mnie nie trafił. Właściwie od dzieciaka się o tym filmie słyszało i czytało jako o ultra klasyku gatunku i w ogóle arcydziele no i albo miałem przerośnięte oczekiwania, albo oglądanie go w 2012 nie zrobi już na człowieku takiego wrażenia. No nie jest to kino dla mnie, zresztą kolejny klasyk Kubricka, który mi nie podchodzi i coraz bardziej wskazuje, że po prostu jego sposób tworzenia nie trafia w mój gust. Może mnie ktoś nazwać prostakiem, trudno, ale nie jaram się dziesięcioma minutami pokazywania, jak "kapsuła" rusza do domniemanej usterki. Plus za pierwszy "rozdział" i HALa, ogólnie wątek wyprawy na Jowisza ok. Cóż, na jednym seansie i tak nie wypada skończyć i rzucać ocen, za parę lat sprawdzę sobie ten twór znowu, zobaczymy co będzie. Take Shelter : jest ok, przede wszystkim bardzo dobra rola Shannona (mocna scena w stołówce), to wiadomo. Mimo, że film raczej z tych "powolnych", bez wielkiej ilości dialogów (nie mówiąc o akcji, że tak powiem), to nie nudzi, jest klimatyczny. Polecam. Chłopaki też Płaczą (Forgetting Sarah Marshall, lol) : skusiłem się, bo ma jakikolwiek związek z Apatowem (chyba producent), no i nie zawiodłem się. Jest lekka porcja beki (Segel typowo dla siebie, ale lubię go), no i historia, choć momentami w to wątpiłem, rozwija nie tak sztampowo, jak to bywa w komedyjkach romantycznych mam tu na myśli głównie to, że Segel nie pogodził się z laską, na dodatek wszyscy ją zlali . Polecam. 21 Jump Street : szału ni ma, parę śmiesznych momentów, liczyłem na więcej. Nawet niezły pomysł (choć zaadoptowany) na historyjkę. Końcówka trochę nie w klimacie jak dla mnie. Nie dołączam się do fali dziwnie mocno pozytywnych recenzji. Obejrzeć warto, ale nic ponad ostatni poziom średniej komedii. Young Adult : film wyskoczył dla mnie znikąd jak dla mnie, przez KMF się w ogóle nim zainteresowałem. W skrócie : typowa "kobieta sukcesu", pracująca w biurze w metropolii, z pewnego powodu wraca do rodzinnych stron (małe miasteczko) i próbuje tam odszukać swojego chłopaka z młodzieńczych lat. Ogólnie konfrontacja jej podejścia do życia i wielkiego ego z dawnymi znajomymi i realiami. Theron gra (no i prezentuje się) świetnie, momentami aż chciałoby się wypłacić odmulacza, dobry wątek z kalekim kumplem, dosyć mocna scena zakończenia imprezy u byłego. Ogląda się dobrze, ale nie jest to raczej film, do którego będę wracał. Prometeusz : dla mnie git, więcej pewnie napiszę w wątku osobnym. Warto obejrzeć, czy jest się fanem Obcego, czy uniwersum nam zwisa (choć raczej sporo się w tym przypadku traci). Oczywiście są osoby, które miały nie wiadomo jakie wyobrażenie o rozwiązaniu tajemnicy SJ z Obcego i film jest dla nich profanacją, ale trzeba mieć leciutki dystans. Siedem Dusz : dobre, klimatyczne kino. Smitha nie mam za często okazji podziwiać w zupełnie nie-komediowej roli, sprawdził się. Sam pomysł na film i "twist" końcowy, jest z jednej strony ok, a z drugiej widz przez sporą część seansu nie ma pojęcia, jaka jest motywacja bohatera i do czego to zmierza, takie luźne wydarzenia. Tak czy inaczej, warty obejrzenia, ale bez wielkich rewelacji Cytuj
michal 558 Opublikowano 3 sierpnia 2012 Opublikowano 3 sierpnia 2012 Róża - Smarzowski dał radę, ciężki film o powojennej rzeczywistości dla mniejszości etnicznej oraz pośrednio o tym, co zrobiono temu krajowi przez słowocz żydowską i ruską. 9-/10. Fist of Legend - młody Jet Li kozaczy na całego, a do tego ma za przeciwnika, jednego z najbardziej wymiatających szwarccharakterów w historii kina kopanego, generała Fujitę ;] 8+10. swołocz jak już Cytuj
Wojthas 93 Opublikowano 3 sierpnia 2012 Opublikowano 3 sierpnia 2012 Divide - całkiem zjadliwy film Sci-Fi opowiadający o losie grupki osób będących w zamknięciu i próbujących przeżyć za wszelką cenę. Gęsty postapokaliptyczny klimat, narastające konflikty i degradacja moralna grupy. W dodatku kapitalna muzyka Jeana Pierra Taieba + dosyć zaskakujące zakończenie. Jest niestety parę niedopowiedzianych wątków, ale kto wie, być może powstanie druga część. http://www.youtube.com/watch?v=iaLpieSNIfk Rampart - mocno średni film, ale z genialną rolą Woody'ego Harrelsona. W zasadzie to nic się tu nie dzieje, jest kilka fajnych dialogów i tak na prawdę warto zobaczyć tylko dla roli Harrelsona, bo facet w tym filmie po prostu błyszczy. Cytuj
Daffy 10 582 Opublikowano 3 sierpnia 2012 Opublikowano 3 sierpnia 2012 (edytowane) Eden Lake - triller z fassbenderem, trochę mi przypomina "ostatni dom po lewej". Dość brutalny i mnie przeraził gdyż niestety takich młodych gnoi zdolnych zrobić to co w tym filmie na naszych ulicach przybywa. W kategorii filmów gdzie ktoś morduje i się przed nim ucieka jednak fajne kino - 8/10 Edytowane 3 sierpnia 2012 przez Ficuś Cytuj
Andreal 2 123 Opublikowano 3 sierpnia 2012 Opublikowano 3 sierpnia 2012 John Carter - potrzebowałem obejrzeć coś na kształt baśni, coś lekkiego i łatwego w odbiorze, film spełnił moje oczekiwania. Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 3 sierpnia 2012 Opublikowano 3 sierpnia 2012 Eden Lake - triller z fassbenderem, trochę mi przypomina "ostatni dom po lewej". Dość brutalny i mnie przeraził gdyż niestety takich młodych gnoi zdolnych zrobić to co w tym filmie na naszych ulicach przybywa. W kategorii filmów gdzie ktoś morduje i się przed nim ucieka jednak fajne kino - 8/10 dopiero teraz skojarzylem ze tam grał magneto ;o Cytuj
Boomcio 4 073 Opublikowano 3 sierpnia 2012 Opublikowano 3 sierpnia 2012 Divide - całkiem zjadliwy film Sci-Fi opowiadający o losie grupki osób będących w zamknięciu i próbujących przeżyć za wszelką cenę. Gęsty postapokaliptyczny klimat, narastające konflikty i degradacja moralna grupy. W dodatku kapitalna muzyka Jeana Pierra Taieba + dosyć zaskakujące zakończenie. Jest niestety parę niedopowiedzianych wątków, ale kto wie, być może powstanie druga część. http://www.youtube.com/watch?v=iaLpieSNIfk Ale mi się tgen film podobał , długo po obejrzeniu siedzi w głowie i powoduje niezły mixer .Polecam Cytuj
Wojthas 93 Opublikowano 4 sierpnia 2012 Opublikowano 4 sierpnia 2012 L'Assaut - film opowiadający o wydarzeniach z 1994 r kiedy to arabusy porwały samolot linii Air France w Algierii i błyskotliwej akcji antyterrorystów z GIGN. Film trzyma w napięciu cały czas, mamy ciekawe, wyprane z kolorów kadry, dobrą grę aktorską i fragmenty oryginalnych nagrań dotyczących akcji. Całość na prawdę nieźle się ogląda. http://www.youtube.com/watch?v=W7DyOCk(pipi)g Cytuj
mishka 5 Opublikowano 4 sierpnia 2012 Opublikowano 4 sierpnia 2012 z braku laku ice age 4 - generalnie nie ogladam tego typu produkcji, takze nie wiem od czego lepsze od czego gorsze, w kazdym razie ogladalo sie duzo lepiej niz ... gniew tytanow. za cholere nie mogl mnie zaciekawic, gdybym wybral sie na to do kina na czyde bylbym srogo w(pipi)iony na siebie. projekt x - ot film o imprezie, bez szalu ale i bez zenady dark knight rises - w sumie juz pisalem o tym w odpowiednim dziale, wiec noo.... tam tez odsylam Cytuj
Figaro 8 221 Opublikowano 4 sierpnia 2012 Opublikowano 4 sierpnia 2012 Batman - Świetny, borze ten klimat Batman Returns - Świetny, borze ten klimat. Czemu Burton nie nakręcił trójki? Chyba miał takową w planach. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.