Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Krolewna Sniezka i lowca

Gdyby ten film ogladneli bracia Grimm pewnie nie wiedzieliby ze to film inspirowany na ich historii. A mi film mocno przypadl do gustu. Mniej wiecej zarys fabuly jest nam wszystkim pewnie znany, dodac tylko do tego trzeba ze wszystko na powaznie i troche brutalniej niz w historii ktora sie przerabialo za malolata ;) Swietnie przedstawiona kolorystyka (ten kontrast miedzy obszarami gdzie dosiegla wladza Rawena w ktorej roli swietna Charlize Therion, chociaz czasem za bardzo drze ryj, a tymi obszarami gdzie jeszcze jest "dobro" jesli tak to mozna nazwac :P ), a wszystko przedstawione w dosc wciagajacy sposob. Nie przeszkadzala nawet Kirsten, ktora utwierdza tylko w przekonaniu ze jest aktorka jednej miny, w niektorych momentach mialem naprawde wielki WTF nie wiedzac czemu znow pokazala swoja typowa minke, Thor nawet fajnie, ofkz rola miesniaka z dobrym sercem wiec standardzik, za to najwyzsze uznanie za obsade krasnoludow, ktora wg mnie ukradla film (powiem tylko Bob Hoskins, Ray Winstone, Toby Jones).

Ocena: 7+/10

Edytowane przez BoryzPL
Odnośnik do komentarza

Daas - naprawdę dobry film (z naciskiem na dobry) od debiutanta Adriana Paneka. Chyra i Bonaszewski w rolach głównych. Ten drugi zagrał bardzo dobrze i trzyma ten film. Barokowy kryminał, który mógłby się równie dobrze rozgrywać w obecnych czasach. Bardzo dobre zdjęcia i klimat, sama intryga i postaci już nie bardzo.

Odnośnik do komentarza

Daas - naprawdę dobry film (z naciskiem na dobry) od debiutanta Adriana Paneka. Chyra i Bonaszewski w rolach głównych. Ten drugi zagrał bardzo dobrze i trzyma ten film. Barokowy kryminał, który mógłby się równie dobrze rozgrywać w obecnych czasach. Bardzo dobre zdjęcia i klimat, sama intryga i postaci już nie bardzo.

 

Adriana Panka, jak już, mośku. A film zgadzam się, spoko. Na plus dodam świetny epizod młodego Stuhra i momentami schizowy klimacik. Na minus: dłużyzny i role Nowickiego i Stenki. Zwłaszcza na tym pierwszym okrutnie się zawiodłem. Sztuczny i jakby wyrwany z innego filmu.

 

Mój tydzień z Marilyn - historia romansu Colina Clarka, trzeciego asystenta reżysera na planie "Księcia i aktoreczki" oraz Marilyn Monroe. Na podstawie książki tego pierwszego, więc pewnie podkoloryzowane. Naprawdę uroczy film. Ze ślicznymi zdjęciami, dobrą muzyką, zgrabną reżyserią. Atrakcją zdecydowanie jest świetna Michelle Williams w roli Marilyn - jest zjawiskowa. Zostawia nawet Kennetha Branagha, który jak zawsze jest pierwsza klasa jako Laurence Olivier. Na plus też rola Eddiego Redmayne'a, który nie ustępuje tuzom kina.

Piękne zdjęcia, piękni ludzie, ładna muzyka. Minusów nie stwierdziłem, ale to nic wybitnego. Przyjemne takie.

 

EDIT: Poprawione. :D

Edytowane przez Cahir aep Callah
Odnośnik do komentarza

Dark Shadows - mi się podobało, lubię Burtona właśnie za ten bajkowy styl, śmieszna, ciekawa, świetnie zrealizowana, + dla scenarzystów bo Johnny miał świetnie napisaną rolę (starongielski brzmiał rewelacyjnie)

Safe House - niezłe kino akcji, trochę postrzelają troche poleją się po pyskach, fabuła denna i oklepana ale nie razi w oczy + Denzel

Odnośnik do komentarza

Iron Man 2 - rzadko mi się zdarza, że nie potrafię obejrzeć filmu do końca, mimo że widziałem wiele przynudzających filmów. Niemniej Iron Manowi 2 udało się, nie wiem jak, ale ku.rwa tak przynudzającego filmu na podstawie komiksu nie widziałem chyba nigdy w życiu. To już nawet przy Spidermanie 3 wytrzymałem, a tutaj jakieś gadki-szmadki, chwila akcji, po czym znowu próba pokazania stoczenia się i odrodzenia bohatera, oklepane i nudne. Nie dotrwałem do końca, nawet ignorując wszelkie komiksowe bzdury. I obsadzenie Samuel L. Jacksona z całym szacunkiem do jego aktorstwa i nie będąc rasista, ale ku.rwa nie rozumiem jak Nick Fury jest w filmie czarny. To jakby Batmana zagrał Azjata. Nie tego się spodziewałem po filmie, i choć lubię niespodzianki, to film był dla mnie tą przykrą i po prostu nie mogę dać więcej jak: 4+/10 (głównie za te sceny akcji, choć IMO te formułki na torze poruszały się zbyt gładko).

Ps. Scarlett Johansson w ogóle do filmu nie pasowała.

  • Minusik 12
Odnośnik do komentarza

Total Recall

 

Pamięć Absolutna z Arhnuldem >>>>>> kupa >>>>>> Pamięć Absolutna 2012

 

Zabawna sytuacja, mniej-więcej w połowie filmu napisy przestały działać, ludki po 5 minutach zaczęli wstawać i poszli do obsługi.

Przerwali film i problemy techniczne miały być naprawione w 5 minut, niestety przyszła pani i powiedziała, że potrwa to z 15 minut i że jak ktoś nie chce czekać to oddają pieniądze w kasach. Chwile posiedziałem i wyszedłem z połową publiczności jako że film mnie nudził, i pomyślałem dostane kasę i przyjdę za parę dni na film o pluszowym misiu (TED)ale że bilet dostałem za kupon to nie zwrócili mi kasy i obejrzałem do końca. Jedyne co dobrego mogę powiedzieć o tym filmie to to, że miał dobre efekty specjalne i była laska z trzema cyckami. Na minus cała reszta włącznie z fabułą która kręciła się wokół wielkiej windy ><.

 

4 z plusem / 10.

Edytowane przez Krystek
Odnośnik do komentarza

The Dark Knight Returns: Part One

 

Obejrzałem świeżutką ekranizację TDKR Millera. Bałem się, że animacja nędzie zbyt ugrzeczniona, ale na szczęście obyło się bez zgrzytów. Pierwsza część zgrabnie przedstawia połowę komiksu do sprawy z mutantami i kończy się ładnym cliffhangerem. Kreska jest trochę sterylna, ale możliwe że czepiam się na siłę, bo jestem przyzwyczajony do oryginału i jego bazgrołów.

 

Bardzo mi się podobało, świetny klimat, czekam na drugą część (i pora na kolejną lekturę komiksu).

 

9/10.

 

Aha, te 73 minuty zjadają wszystkie te Nolanowe Batmany na śniadanie.

Odnośnik do komentarza

Bitwa o ziemię- zawsze chciałem to obejrzeć, dzisiaj żałuję, że nie byłem na tym w kinie te 12 lat temu. Film jest na 0,5/10, ale ratuje go ocena za zawartość beki w produkcie (11/10).

Chloe- adaptacja moich mokrych snów, równie przewidywalna jak i trywialna, ale niemal wierna oryginałowi (wątek synka mogli usunąć), za to 7/10

Trylogia Evil Dead- bez wdawania się w szczegóły, im bardziej niespójne fabularnie stawały się kolejne części tym mocnej Bruce dźwigał całość na swoim talencie. 7/10(klimat), 6+/10(sporo humoru), 7+/10 (teksty=kult)

Odnośnik do komentarza

L.A. Confidential - kurde, co za świetny film. Zrobić pod koniec 20 wieku takie wskrzeszenie filmów noir. Intryga doprawdy niesamowita i idę o piwo, że nie ma osoby, co odgadłaby wcześniej niż przewidziano w scenariuszu o co tak naprawdę chodziło. Do tego obsada, w jednym filmie zobaczyć Kevina Spaceya, Russela Crowea, Guy Pearca, Kim Basinger plus Danny deVito, fajna sprawa.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Sleepy Hollow - burtonowska, groteskowa bajka w najlepszym wydaniu. 8/10.

 

Cobra - klasyk akcyjniaków z lat 80ych. Zawsze lubiłem klimacik tego filmu. 8-/10.

 

The Fountain - dawno tak przygnębiającego filmu nie oglądałem. Piękny wizualnie, a soundtrack Mansella wyśmienity. Miał być niby strasznie zagmatwany, podzielony na trzy epoki, a tak naprawdę

akcja dzieje się w teraźniejszości, wątek konkwisty to treść książki, a podróż przez kosmos to ilustracja zmian w świadomości głównego bohatera

. 8+/10.

 

I Spit On Your Grave (2010) Unrated - kino zemsty plus gore. Mógł być trochę lepszy, zwłaszcza w kwestii ujścia z życiem głównej bohaterki, no ale zdaje się, że fabuła to tylko pretekst do wyuzdanych tortur na redneckach. 6+/10.

Odnośnik do komentarza

The Thing / Coś (2011) - jako prequel radzi sobie całkiem nieźle. Czuć trochę klimat pierwowzoru, są pokręcone mutacje, efekty specjalne też dają radę nawet aktorzy nie irytują. Dodatkową zaletą jest to, że nie jest to remake wersji Johna Carpentera. Najsłabszym elementem jest chyba muzyka, która jest nijaka i zbyt podobna to soundtracków z innych horrorów. Czasami wręcz irytująca.

Dla fanów oryginału jest to ciekawa interpretacja i choć nie ma tego klimatu, ani nie trzyma w napięciu to jednak warto obejrzeć choćby z ciekawości na temat tego co się działo u norwegów, którzy robili za mięso armatnie w asyście amerykanów (a jakże :)).

Ocena: 7+/10 (plus za smaczki zawarte w filmie dla fanów :))

 

The Thing / Coś (1982) - Dzieło, którego nie trzeba przedstawiać. John Carpenter miał wizję i tą wizję zrealizował. Film, który będzie trzymał cię w napięciu do samego końca, klimat niepewności, strachu, grozy i szaleństwa który odczujesz na własnej skórze. Muzyka, która postawi twoje włosy w pionie i spowoduje ciarki na plecach. Jeden prosty motyw, który mówi wszystko o filmie. Efekty specjalne, które pomimo 3 dekad na karku wciąż szokują. Tu nie trzeba zachwalać, tu trzeba oglądać.

Ocena: 10/10

 

Oglądać najlepiej chyba chronologicznie czyli wersja z 2011 roku, a potem oryginał z 1982 coby sobie zaostrzyć klimat. No chyba, że przez ostatnie 30 lat siedziałeś/aś w lodzie i nic nie wiesz o "Coś" Carpentera to wtedy tylko i wyłącznie zaczynać od wersji z '82 roku.

Edytowane przez Farmer87
Odnośnik do komentarza

Sunset Boulevard - ten film jest tak doskonały w każdym aspekcie, że szkoda słów na jego opisywanie. Kwintesencja noir i uczta dla widza. Cytat, który śni mi się po nocach:

 

- Pani jest Norma Desmond. Grała pani kiedyś w niemych filmach. Była pani wielka.

- Wciąż jestem 'wielka'. To 'filmy' skarlały.

 

 

O "Jestem gotowa na moje zbliżenie" nie wspomnę. Klasyk.

 

10/10

 

 

American History X - bardzo dobry film o tym, jak rzeczywistość potrafi skłonić do ponownego przemyślenia młodzieńczych ideałów i zastanowienia się czy na serio są one tak idealne. Jedno co mi nie pasowało to dość słaba reakcja matki na ewidentnie nazistowskie zapędy jej młodszego syna (w przypadku starszego mogła obawiać się sprzeciwić despotycznemu mężowi, ale po jego śmierci nie miała już się raczej czego bać...)

 

8,5/10

 

 

Transformers 2: Revenge of the Fallen - niewiele filmów zraża mnie do siebie po kilkunastu minutach na tyle, że nie mam siły oglądać dalej. Pierwsza scena walki z wielkim decepticonem była nawet fajna. Niestety zaraz potem przechodzimy do niewypowiedzenie wręcz słabej sceny wyjazdu na studia. Wytrzymałem do płaczącego Bumblebee i, zażenowany, musiałem wyjść na fajkę. Zanim to jednak nastąpiło film powędrował do kosza.

 

1,5/10

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...