Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Annie Hall - nigdy nie przepadałem za Allenem, ale Annie Hall dałem szanse. Fenomenalna historia tak świetnie opowiedziana że aż obejrzę jeszcze raz w niedalekiej przyszłości. 9/10

Opublikowano

Only God Forgives - zawsze lubiłem Goslinga, ok, do czasu. Ile można grać to samo? Milczący, zamknięty w sobie twardziel, który nie wypowiada słowa. To nie jest Clint Eastwood i po prostu irytuje. A cały film to niestety wydmuszka i chyba komuś się coś pomyliło. Nie oceniam, bo nie udało mi się skończyć, umarłbym z nudy i wolałem w tym czasie przeglądać facebooka.

 

Oblivion - tu ocenie jak najbardziej. Dobrze wykonane s-f z niezłą obsadą i muzyką. Mega mieszane uczucia co do reszty. Po seansie byłem po prostu wkurzony i rozczarowany jednocześnie. Główna oś fabularna była przedstawiana już w setkach filmów tego typu, chyba nawet w jednym z Cuisem. "Zwroty akcji" były bardziej przewidywalne niż mecze polskiej reprezentacji przez co nie są wcale "zwrotami". Podobnie jak szablonowe i typowe są postaci w tym filmie. Może bym to jeszcze wszystko jakoś przebolał, ale tylu nielogicznych dziur i głupot nie da rady zlekceważyć.

 

3/10 bo więcej rozumu niż główni źli i scenarzyści tego filmu ma mój jamnik.

Opublikowano (edytowane)

Wolverine - po bardzo słabym poprzedniku byłem sceptycznie nastawiony, ale zachęciły mnie w miarę dobre recenzje. Cóż. Film ogląda się dobrze, miejscami są niepotrzebne dłużyzny, ale Rosomak w akcji pokazuje pazury (ale żarcik, niech mnie kule biją). Scenariusz jest w miarę składny, przewidywalny do bólu, może oprócz jednego zdarzenia (OSTRY SPOILER)

Wolverine traci adamentowe pazury

 

Oczywiście PG-13, więc krew nie sika z uciętych kończyn. Niemniej jednak jestem w stanie polecić film fanom uniwersum i radzę zostać chwilę po napisach. Jest zapowiedź kolejnego X-MEN'a.

 

Jako wierny fan daję 7-/10

Edytowane przez Shankor
Opublikowano (edytowane)

Oblivion

 

Scjentolog lata dronem, strzela z plastikowego karabinu, przy muzyce z mass effect 3. Ja pie. rdole stawiam na rowni z prometeuszem.

 

3/10 za pierwsze 20min reszts to sci fi dno. Kruz to niezly karzel, ile on ma? 160?

Edytowane przez Pajda
Opublikowano

Obecnosc

Najlepszy film wakacji. Para badaczy zjawisk paranormalnych zostaje poproszona o pomoc przez rodzine, ktora w nowym-starym domu nawiedzil potezny demon. Oklepana historia, ale oglada sie bardzo dobrze. Podobno na faktach ( xD ). W stanie mocno wskazujacym calkiem straszne.

Dave Czezky poleca.

  • Plusik 1
Opublikowano

Obecnosc

Najlepszy film wakacji. Para badaczy zjawisk paranormalnych zostaje poproszona o pomoc przez rodzine, ktora w nowym-starym domu nawiedzil potezny demon. Oklepana historia, ale oglada sie bardzo dobrze. Podobno na faktach ( xD ). W stanie mocno wskazujacym calkiem straszne.

Dave Czezky poleca.

 

A po trzezwemu?

 

 

Oblivion - mozna ale nie trzeba.

Opublikowano (edytowane)

 

 

Tajemnica Westerplatte - niestety, dobre kino wojenne kosztuje. I to dużo. Twórcy porwali się z motyką na słońce i wyszedł im teatr telewizji. Makiety i biedne efekty specjalne walą po oczach. Ale film jako tako się broni. Reżyser nie epatuje patosem, a całość napędza ciekawy konflikt romantyka z realistą. Mało jest tu scen które miały oburzać. Zresztą scena z pijanym, sikającym Baką jest bardzo fajna. Aktorzy starają się jak mogą, jedynie pan Żołędziewski odstaje od reszty dość mocno. Film ten traktuję jako dobry przyczynek do dyskusji, do pogłębienia wiedzy o obronie Westerplatte i swoiste demo. Ta historia powinna zostać opowiedziana raz jeszcze, tym razem porządnie, na bogato.

Ta historia powinna zostać opowiedziana zgodnie z prawdą-naprawdę ogladając ten film, a czytając wczesniej opracowania na temat obrony Westerplatte nóż się w kieszeni otwiera.

No ale ostatnio chyba taka moda w filmach,żeby pokazać że wczasie wojny byliśmy głównie albo skór....,pogromcami zydów,zdrajcami,szmalcownikami, albo taką nieudolną jednostką,która albo się kłóciła, albo prowadziła działania na hurra, jak w wyżej wymienionym filmie.

W skrócie-nawet raporty niemieckie przyznają,że polskie oddziały broniące Westerplatte były zdyscyplinowana jednostką o wysokim morale,broniącą półwyspu wg ściśle okreslonej  doskonałej taktyce.Do walk z nami zostały specjalnie sprowadzone samolotami elitarne oddziały Wermachtu, a pierwsze uderzenia przeprowadził doborowy oddział Reishwery..W pewnym momencie Niemcy dokonali jednoczesnego nalotu 43 bombowców( w dwu seriach) oraz ostrzału z Schlezwika i latarni morskiej.

Niestety z filmu dowiedzieć się można,że placówki bronili żołnierze z ułańską fantazją,robiący co chcą pozbawieni dowództwa, lejący się między sobą itp.Decyzję o poddaniu major Sucharski podjął dopiero 6 dnia(.W przechowywanej w archiwum we Fryburgu dokumentacji pancernika z tamtego czasu nie znaleziono meldunku o zaobserwowaniu białej flagi, który to meldunek miano rzekomo wysłać 2 września przez radio)natomiast w filmie robi to co chwilę :)Tak samo nie ma żadnych wiarygodnych informacji żródłowych o rozstrzelaniu przez Polaków żołnieży, którzy poddali się dezercji.

Taka ciekawostka-spytano reżysera o scenę z żołnierzem lejacym na plakat-odpowiedział,że ją sobie wymyslił-ku....nic dodać, nic ująć.

Edytowane przez adi
  • Plusik 4
Opublikowano

Wolverine - bla, bla, bla...

Jako wierny fan daję 7-/10

 

3/10 

totalnie zmarnowany potencjał

Logan to jakaś pi.zda, jego akcje lepiej by zrobił 80-cio letni staruszek - zero powera, nudne walki, hstoria tak wciągająca że na siłę siedziałem do napisów

brak porządnego czarnego charakteru 

 

umierający dziadyga i viper których widać dobre 5min przez cały film

 

 

słaby film i tyle

Opublikowano

Wybraliśmy się z moją i jej chrześniakiem na te całe Minionki, co rozrabiają. Nawet spoko, w paru momentach się uśmiałem, szczególnie przy scenie, w ktorej minionki próbują zgasić pożar w domu :D

Ogólnie spodziewałem się więcej tych małych zółtych pokrak, ale nie było źle - każdy moment, w którym się pojawiają rekompensuje nudnawy wątek pewnego romansu. 

Opublikowano

Gummo - kilka za(pipi).istych scen, ostatnie 10 min świetne, ale reszta nudna, i mega męcząca. Przyznać jednak trzeba że film szokuje przedstawieniem beznadziei  i patologii i nie musi przy tym uciekać do skrajnie drastycznych środków. No i dużo absurdu, wiadomka bo Korine, mam jednak wrażenie że naprawde jarają sie tym tylko pseudointelektualiści. Ken Park chyba bardziej przypadł do gustu, no i Kids (Korine był scenarzystą) był zaj.ebisty 4/10

  • Plusik 1
Opublikowano

the Chronicles of Riddick - Pitch Black był fajnym, klimatycznym, niskobudżetowym s-f, a tutaj uraczono mnie infantylną space operą z kosmiczną sektą gwiezdnych rycerzy-kamikadze pod przewodnictwem czubka z supermocami oraz parą jakby prosto z "Makbeta" na czele. Co za chujnia. 5+/10.

 

Beyond the Black Rainbow - thriller s-f stylizowany na lata 80. XX wieku. Historyjka raczej prosta, choć można pokusić się niedosłowną interpretację. To, co daje radę, to warstwa techniczna oraz zabawa formą. 8/10.

Opublikowano

Wybraliśmy się z moją i jej chrześniakiem na te całe Minionki, co rozrabiają. Nawet spoko, w paru momentach się uśmiałem, szczególnie przy scenie, w ktorej minionki próbują zgasić pożar w domu :D

Ogólnie spodziewałem się więcej tych małych zółtych pokrak, ale nie było źle - każdy moment, w którym się pojawiają rekompensuje nudnawy wątek pewnego romansu.

Nie dziwie sie że soodziewales sie wiecej minionkow bo to kolejny przyklad zwalonego tłumaczenia tytułu filmu.

Po angielsku to jest indes(nene)les me 1 i 2. Ale oolacy juz pierwszą część zwalili i dali tytuł "jak ukraść księżyc" bo pierwsza część mniej więcej o tym mówi. Jednal druga juz nie wiec tlumacze zostali w ciemnej (pipi)e i musieli wymyslic cos zeby ludzi nie wprowadzic w błąd az tak bardzo. Wiec skoro w obu częściach sa minionki i są na plakatach to postanowili dac je w tytule.

 

Swoja drogą jedynka byla super. Dwójki jeszcze nie widziałem ale mam nadzieje że równie dobra

Opublikowano

Obecność - dobry horror/thriller ( w skali ocen jakies 7/10 ) .. jest naprawde fajnie zrobiony, ale po komentarzach myslalem ze to naprawde taka straszna petarda. Generalnie mi bardziej podobał się ( i to zupelnie subiektywna opinia ) Sinister.

Opublikowano (edytowane)

Od kiedy zacząłem oglądać filmy "na poważnie" dwa razy zdarzyło mi się obejrzeć film, po którym miałem wrażenie, że nie mam powodu by dalej zajmować się kinem gdyż wydawało mi się, że widziałem już tzw. wszystko. Pierwszy raz było to około wiosny zeszłego roku, a drugi raz parę tygodni temu i jak dotąd nie widziałem nic innego i nie mam ochoty. To dziełko jest moim zdaniem kompletne, każdy element jest nie tylko na najwyższym poziomie ale i niepomiernie współgra z resztą. Dziełko Jodorowsky'iego (bo film o którym pisze to Święta Góra) traktuje nie tylko o polityce, społeczeństwie, korporacyjnym totalizmie, lecz również o tym, co najważniejsze, czyli o nieudolnej epistemologii i niepewności w życiu duchowym. A zdjęcia? Każdy kadr to dzieło sztuki - piękna surrealistyczna scenografia połączona z wyśmienitymi kostiumami. Dryfując po bezmiarze artystycznej perfekcji Jodorowsky'iego można całkowicie zapomnieć o innych tworach kultury, gdyż w porównaniu do filmu Święta Góra są to tylko wrzody na historii człowieczej kultury.
 

 

tumblr_mqx81yLUBm1rcztqjo1_400.gif

Edytowane przez mate5
Opublikowano (edytowane)

Dychę? Daję jilion mimo, że taka liczba nie istnieje.

Edytowane przez mate5
Opublikowano (edytowane)

Przed chwilą odświeżyłem sobie Beverly Hills Cop, część 1

Bawiłem się świetnie. Genialna komedia sensacyjna, uśmiałem się po pachy, Eddie genialnie zagrał swoją rolę, te teksty, ten śmiech, ta gestykulacja, te miny. Perfekcyjnie. Do tego świetny soundtrack i klimat lat 80'tych. Uwielbiam. 

No i Lisa Eilbacher w filmie wygląda bosko. 

Polecam, jedna z najlepszych komedii sensacyjnych ever. 10/10 i <3

Teraz już się nie robi takich znakomitych filmów. 

Po południu część 2!

Edytowane przez suteq
Opublikowano

The Fast and the Furious 6 / Szybcy i Wściekli 6 (2013) - Ekipa Diesel'a nie zamierza zwalniać tępa. Ba, oni wciskają gaz do dechy. Otwarcie filmu daje już fajnego kopa na dzień dobry w postaci krótkiego wyścigu po wąskich uliczkach pewnego egzotycznego kraju. I chociaż akcja później nieco zwalnia to jednak szybko z powrotem wskakuje na wysokie obroty. Twistów fabularnych w tej odsłonie jest sporo (wraca Rodriguez i w końcówce są nawiązania do Tokio Drift). Jednak fabuła nie jest przez to skomplikowana czy oryginalna. Raczej bazuje na przetartych szlakach. Szybkie laski, piękne fury i ogólnie rozpierducha na ulicach. Tego ostatniego jest zresztą sporo. A goście od efektów specjalnych musieli sporo lekcji z fizyki o grawitacji ominąć bo, niektóre akcje odrywają od ziemi... dosłownie. Twórcy jednak tak skupili się na akcji i wrzucaniu coraz to nowszych elementów, że kilka teoretycznie ciekawych wątków zostaje urwanych ( np. opancerzone bolidy, które pojawiają się na początku i dopiero w końcowej scenie przez kilka sekund). Tak czy owak film miał być typowym odmóżdżaczem i swoje zadnie spełnił. Obejrzeć, zapomnieć i czekać na kolejną odsłonę.

Ocena: 6+ / 10

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...