Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Elysium - Ziemia pod koniec 21 wieku to jedno wielkie gow.no - wiecie choroby, wysoka przestepczosc, miejsce, do ktorego nie chcielibyscie trafic. Bogaci postanowili uciec i zbudowali sobie tytulowe Elysium, na ktorym choroby, wojny, czy przestepczosc nie istnieja. Poszedlem, bo lubie Damona i takie klimaty, podobalo mi sie i nie zaluje wydanych pieniedzy. 7+/10

Opublikowano (edytowane)

Wielki Gatsby - super film. Piękne zdjęcia, kostiumy, scenografia, muzyka, aktorstwo. Ciekawie opowiedziana prosta historia. Warto obejrzec z dziewczyną. Oplacalo sie poczekac na przyzwoita jakosc :) 5/6

Edytowane przez Banny
Opublikowano (edytowane)

Gangster Squad / Gangster Squad: Pogromcy Mafii (2013) – Film broni się świetną scenografią. Piękne widokówki  miasta aniołów w czasach gdy prohibicja wkraczała na salony, a mafiozi rządzili ulicami. Doskonałe kostiumy i klasyczne automobile budują świetny klimat. Film podąża utartymi szlakami. Jeden sprawiedliwy zbiera drużynę i wypowiada wojnę bossowi  by oczyścić ulice Los Angeles z brudu. Są drobne błędy w scenariuszu ale szczerze powiedziawszy fabuła jest tłem dla głównego bohatera, czyli słonecznego miasta. Aktorzy wywiązali się z zadania choć Penn jest troszkę przekoloryzowany. Najlepiej wypada Brolin. Twardy gość z twardymi zasadami. Na filmwebie podkreślili ciekawą rzecz: „Broni się tylko Brolin, który posiada twarz i prezencję gwiazd starego kina w stylu Gregory'ego Pecka Jamesa Stewarta”. Szczerze to chętnie zobaczyłbym aktora w jakimś kryminale w stylu noir.

Ocena: 8 / 10

Tinker Tailor Soldier Spy / Szpieg (2011) – To nie jest kolejny Bond. To trzeba na wstępie podkreślić. Jest to ciekawie zrealizowany kryminał szpiegowski z doborową obsadą. Oprócz Garry’ego Oldmana (jak zwykle świetny i dosadny) w filmie znajdzie się m.in. Colin Firth („Jak zostać Królem”), Mark Strong („Sherlock Holmes”), John Hurt („Harry Potter”, „Hell Boy”, „V jak Vendetta”), Tom Hardy, Toby Jones („Captain America”, „Mgła”), Ciaran Hinds („Ghost Rider 2”) oraz Benedict Cumberbatch (serial „Sherlock”, „Star Trek Into Darkness”). Film ukazuje kulisy działalności brytyjskiego wywiadu. Tu nie ma wybuchów, strzelanin (no może raz czy dwa pada strzał J)czy pościgów. Tutaj od początku do końca  agenci działają „z za biurka”. Zbierają materiały, analizują dane, dowody i profile podejrzanych, a podejrzanymi są wszyscy łącznie z głównym bohaterem. A wszystko by znaleźć kreta. Wszystko oblane genialną, szpiegowską otoczką.

Ocena: 9 / 10 

Edytowane przez Farmer.
Opublikowano

Pain & Gain - Tarantino z czasów True Romance + wczesny Ritchie + fakty = GOTY

Opublikowano

Kick Ass 2 - o (pipi)a xDDD co to był za film, trochę żenujących przegięć (nie czytałem komiksu) było, ale przymykam oko bo bawiłem się całkiem dobrze chociaż realizacyjnie jest gorzej niż pierwsza część (zmiana reżysera). 6/10 (dla fanów jedynki można dodać nawet z 2 oczka) 

Opublikowano (edytowane)

do postu skasowanego

 

 No pain no gain to film, który może podobać się tylko debilowi, albo kretynowi, albo kretynowi i debilowi w jednym. To film tak źle i nieskładnie nakręcony, że mózg siada po pół godziny. Na faktach? Spoko! Ale już widzę jak Tarantino czy chociażby Ritchi milion razy wspomina o amerykańskim śnie i w tak dupowaty sposób prowadzi scenariusz. 

Edytowane przez lukiluk
  • Minusik 1
Opublikowano

Iron Man 3 - dla mnie najgorsza część, poprzednie potrafiły znaleźć balans, teraz ostała się już prawie tylko tania komedia 5/10

Mud - spodobał mi się, dosyć prosta opowieść o męskiej przyjaźni i może w tym tkwi siła tego filmu, fajne zdjęcia 8/10

Gangster Squad - nie wiem czy reżyser zrobił to świadomie, ale mi ten dziwny miks poważnego filmu gangsterskiego z filmem przygodowym dla dzieci nie przypadł do gustu, główny czarny charakter - mocno przerysowany - wzbudzał tylko śmiech 5/10

Opublikowano

Europa Report (2013) - film z kategorii tzw 'indie', czyli zrobili go nieznani ludzie z malutkim budżetem. 

Film opowiada o fikcyjnej wyprawie na Europę - jeden z największych księżyców Jowisza, który pod grubą warstwą lodu posiada oceany.

Wyprawa ma na celu odnalezienie życia, choćby w postaci jednokomórkowej.

Za bardziej znanych aktorów grają Sharlto Copley (District 9, Elysium) i Karolina Wydra (House M.D., True Blood).

Bardzo przyjemny, realistycznie zrobiony film.

 

8/10

Opublikowano

Swego czasu dużo w tym temacie pisaliście o właśnie niskobudżetowym filmie sci-fi nawiązującym do stylistyki takich filmów z lat osiemdziesiątych, pamięta ktoś tytuł?

 

 

 

O Brother, Where Art Thous - bracia Coen, wiadomo.

Opublikowano

Swego czasu dużo w tym temacie pisaliście o właśnie niskobudżetowym filmie sci-fi nawiązującym do stylistyki takich filmów z lat osiemdziesiątych, pamięta ktoś tytuł?

 

Moon?

Opublikowano

Pain and Gain

Historia nieprawdopodobna, że aż nieprawdziwa, a tu się okazuje, że prawdziwa.

Lekko nudzi, ale można obejrzeć.

 

Star Trek Into Darkness

Nowa wizja uniwersum Star Trek bardzo mi się podoba tak jak i ta część.

Cieszę się, że powstaje coraz więcej dobrych sf.

Opublikowano

Swego czasu dużo w tym temacie pisaliście o właśnie niskobudżetowym filmie sci-fi nawiązującym do stylistyki takich filmów z lat osiemdziesiątych, pamięta ktoś tytuł?

 

 

Pewnie chodzi o Beyond The Black Rainbow.

Opublikowano

Kick Ass 2 - o (pipi)a xDDD co to był za film, trochę żenujących przegięć (nie czytałem komiksu) było, ale przymykam oko bo bawiłem się całkiem dobrze chociaż realizacyjnie jest gorzej niż pierwsza część (zmiana reżysera). 6/10 (dla fanów jedynki można dodać nawet z 2 oczka) 

 

Więcej tego samego. Ja akurat czytałem komiks i wszystko w miarę trzyma się kupy. Tyle że już w pierwszej części namącili dość w fabule a tu dalej ciągną lekko pozmieniane wątki. Komx jest dużo bardziej brutalny i ginie w nim masa przypadkowych osób, tu się bez tego obeszli ale momentami jest dosadnie. Po przeczytaniu papierowej wersji myślałem że zawiodę się w kinie ale wyszedłem usatysfakcjonowany.

 

Jako Kick-Ass'owy zboczeniec daję 8/10.

Opublikowano

Oblivion : bardzo dobry film, nawet trochę lepszy, niż się spodziewałem. Tak jak wiele osób pisze, pierwsza, spokojna część filmu świetna, potem trochę się to zamienia w taki typowy, momentami kiczowaty sensacyjniak sci-fi, ale i tak jest spoko. Trochę szkoda, że jeden z ważniejszych twistów fabularnych, mający miejsce gdzieś w połowie filmu, jest zdradzony w trailerze, choć i bez tego pewnie łatwo go przeczuć. Cruise zagrał całkiem ok, z partnerujących mu lasek ciekawiej wypadła ruda, Kurylenko to typowy ozdobnik. Freeman jak Freeman, no ale malutko go tutaj, reszta to tło. Duży plus za design całej technologii (drony i ich odgłosy) i krajobrazy. Mamy tu trochę głupotek fabularnych (no i mało wiarygodny postęp technologiczny w 2017), ale mimo to całość w miarę sensownie się rozwija. Polecam.

 

Pain and Gain : miałem dobre przeczucie co do tego filmu od pierwszych materiałów i trafiłem. Mimo osoby reżysera, która niektórych na wstępie odrzuci, jest to naprawdę fajne, luźne i często wywołujące śmiech kino. Można by powiedzieć, że głupi film o głupich kolesiach, na dodatek na podstawie prawdziwej historii (czasem mocniej, czasem luźniej się trzymający faktów). Postacie rozwalają, głównie typ grany przez The Rocka. Wizualnie ładnie i efekciarsko. Warto sprawdzić.

Opublikowano

Maniac: w roli głównej Elijah Wood. Niby horror albo thriller. Strasznie męczący, słaby i durny film. Dla mnie kompletna strata czasu. Gatunkowo bliżej mu do gore niż thrillera. 90 minut można wykorzystać lepiej.

 

3/10 za brutalność i dosłowną przemoc.

 

Są cycki.

Opublikowano (edytowane)

Kula w łeb- Sly w swoim stylu, film w jego stylu to na plus :) Warto zobaczyć chociażby w jaki sposób Weronika Rosati zdobywa Holywoood :D 20 sekund, kawałek cycka i dwie linijki tekstu. Już teraz wiem skąd ten lans u Wojewódzkiego :)

6/10 

Edytowane przez chris85
Opublikowano

Elephant White (2011) - jakby zrobili z tego film mocno stylizowany na kicz i kino klasy B to byłoby za.ebiście, ale oczywiście wybrali serious option i jest trochę dziwnie. Można obejrzeć jak nic innego nie ma.

5/10

 

The Million Dollar Hotel (2000) - Przewidywalny, z nie do końca sprawnie poprowadzoną narracją, niektóre postaci irytują drewnianą grą aktorską. Ale całkiem niezły. Podobała mi się plastyczność obrazu, muzyka i Milla Jovovich. Takie ładne love story wśród wariatów.

7/10

 

Kac Wawa - boże. co. kto to zrobił. i dlaczego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   2 użytkowników

×
×
  • Dodaj nową pozycję...