Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

jak można nie być fanem horrorów ? co ty (pipi)a dzieciństwa nie miałeś ? żyłeś pod pręgieżem blokady rodzicielskiej czy bawiłeś się lalkami ?

 

No tak samo, jak można nie być fanem westernów czy sci-fi. Rozumiem jaranie się tym gatunkiem za dzieciaka, albo wracanie do osobistych klasyków przez sentyment, ale teraz ? Jeszcze jak widzę (chociażby w tym temacie) konsekwentnie oglądane i oceniane na 1-5/10 "dzieła" to się w tym utwierdzam jeszcze mocniej, bo tak jak wspomniałeś, gatunek jest obecnie upodlony. Raczej nie ma opcji, żebym się bał oglądając horror, no może jakieś dziwne wynalazki polecane przez fanów, z drugiej strony i tak nie mam potrzeby odczuwania strachu/obrzydzenia oglądając film, więc po chooj w ogóle oglądać ?

Ogólnie to wiadomo, co kto lubi, no ale Ty już się zaczynasz rozkręcać w dochodzeniu, czego kto się bał w kinie i w ogóle jakie miał dzieciństwo.

 

The Shining mnie też rozczarował, widziałem tylko raz (i nie mam ochoty do niego wracać, ale pewnie to kiedyś zrobię), sprawdziłem bo klasyk, no ale nie będę propsował, "bo trzeba", bo Kubrick.

 

Ostatnio widziałem Filth : świetny, McAvoy wypada rewelacyjnie, dobry klimat. W skrócie : Szkocja, detektyw ćpun i seksoholik  dąży do awansu poprzez uje.banie każdego ze swoich konkurentów w wydziale, to oczywiście tylko główny wątek. Film jest na podstawie książki Welsha, co dla niektórych może być zachętą do obejrzenia (napisał też Trainspotting). Polecam.

Edytowane przez kotlet_schabowy
  • Plusik 3
Opublikowano

prisoners (po polsku labirynt) - ten z 2013 z hugh jackmanem. fajny film, trzyma w napięciu, thriller bez żadnych wątków nadprzyrodzonych. naprawde ciekawie sie oglądało, fajni aktorzy (jackman i Jake Gyllenhaal, tego drugiego jeszcze do niedawna nie lubiłem ale spodobał mi sie w tym filmie o "cofaniu sie w czasie" w pociągu).

ciekawie pokazana desperacja ojca i szukanie sprawcy. nie dopatrzyłem się jakichś wielkich debilizmów w scenariuszu co ostatnio jest plagą (za to też chwaliłem dredda)

jedyne co to końcówka troche jakby na szybko. film i tak jest długi, i mialem wrażenie jakby pod koniec twórcy pomyśleli "kurde przekroczyliśmy 2 godizny, musimy szybko kończyć"

 

spoiler co do końcówki

to że jackman w końcowej konfrontacji dostał tylko w dupe i wpadł do dziury niezbyt mi sie podobało

potem szybka akca detektywa z strzelaniną i szpitalem i nagle koniec

i ostatnia scena - niby sugeruje że detektyw jednak znajdzie ojca, ale wolał bym żeby nie pozostawiali tego niedomówienia tylko pokazali szczęśliwą rodzine w całości na koniec

 

ale te drobne minusy z końcówki dało sie przeżyć

 

mocne 8/10 daje a nawet 8+/10

Opublikowano

 

Ogólnie to wiadomo, co kto lubi, no ale Ty już się zaczynasz rozkręcać w dochodzeniu, czego kto się bał w kinie i w ogóle jakie miał dzieciństwo.

 

nie, nie, zaraz znajde znajde tą emotikone....... o jest - ;)

 

 

Raczej nie ma opcji, żebym się bał oglądając horror, no może jakieś dziwne wynalazki polecane przez fanów, z drugiej strony i tak nie mam potrzeby odczuwania strachu/obrzydzenia oglądając film, więc po chooj w ogóle oglądać ?

 

nikt przy zdrowych zmysłach nie ma takiej potrzeby. nie wiem "po chooj w ogóle oglądać", takie pytanie może sobie zadać każdy w stosunku do wszystkiego.

Opublikowano

Labirynt..

 

Loki z tego co pamietam to wszystkie sprawy rozwiazywal do konca a poza tym dal slowo zonie ze znajdzie meza tak jak znalazl corke. Mysle ze nie ma nad czym dumac.

 

Opublikowano

Thor 2- poziom jedynki, trochę żenującego humoru (ziemska ekipa), trochę irytującego dow(nene)kowania Lokiego (za dużo, w mniejszej ilości nawet zabawne), gwiezdne wojny, fajne efekty. Można obejrzeć 6/10

Swoją drogą

Thor stoi chyba za najbardziej spektakularną obroną ludzkości ever, przynajmniej w filmowej formie. Zwykle bohaterowie bronili jakieś planety, czasami może kilku, a tutaj źli chcą rozwalić cały Wszechświat! Da się to przebić?

 

Opublikowano

Martwe Zło (2013) - myślałem że dostarczy jakiegoś uśmiechu rodem z drugiej części, ale dostarczyło mieszanych uczuć rodem z horroru klasy B. Trudno mi nawet powiedzieć czym chciał być ten film. Niewierny remake? Nowe spojrzenie? Alternatywna próba zrobienia ze slapsticku brutalnej groteski? Cokolwiek było zamierzeniem, wyszło przeciętnie. Jasne, niektóre sceny są fajne, ale dla niektórych scen się tego filmu nie da oglądać. 4/10.

 

Hanna - mam do dziś wrażenie, że oglądałem kino sensacyjne dla kobiet. Z jednej strony co jakiś czas są mordy, ale przeplatane typowo damskimi relacjami. Film dość przewidywalny, prostolinijny, ale w pewnym sensie relaksujący. Nie wiem skąd tyle peanów, ot po prostu tylko dobry film ;) 7/10.

  • Plusik 1
  • Minusik 3
Opublikowano

World War Z - kurde no fajne to było, fabularnie kuleje no i ogólnie sprawia wrażenie zombie movie dla całej rodziny na niedzielne popołudnie przy obiedzie (Brad był jednym z producentów i chcial zrobić film, który będą mogły kiedyś obejrzeć jego dzieci) , mimo to ogląda się przyjemnie, Pitt nie drażni, wersja unrated ma kilka krwistych momentów. To co mi się najbardziej spodobało to faktyczne uczucie zagrożenia, zombiaki nie mają żadnych zahamowań, idą niczym fala i sytuacja wydaje się beznadziejna, to na plus. Z braku laku, polecam sprawdzić

Opublikowano

47 roninów - zabrałem brata do kina, padło na ten twór - Do bólu sztampowa fabuła, jakieś kosmiczne efekty, parę fajnych scen walki.. Ogólnie, to się nieźle wynudziłem. Nie wiem czemu, ale nie było w ogóle krwi, choć głowa ścięta się pojawiła - może to była wersja "złagodzona" ?  2+/6

Opublikowano

Machete Kills - nie miałem żadnych oczekiwań, więc ogladało się przyjemnie. Poziom absurdu porównywalny do jedynki oraz ta sama odmiana zamierzonego kiczu. 7=/10.

 

Mud - historyjka o dorastaniu z wątkiem sensacyjnym i przedstawienie małej społeczności nad Missisipi, hołdującej prostym wartościom, które odchodzą do lamusa. Ładne zdjęcia przyrody i przyzwoite aktorstwo. 7/10.

Opublikowano

Ktoś polecał tu Japońską Infekcję(Kansen) z 2004 roku i cóż, (pipi)ix matrix, zwieracz z pewnością miałem wyluzowany nieprzeciętnie. W drugiej części filmu, jak to w horrorach bywa, zaczyna pojawiać się beka, ale biorąc pod uwagę konstrukcję mózgu Azjatów jest to wszystko do przełknięcia. Na plus przede wszystkim miażdżący klimat, aż przypomniały mi się stare, schizowe gry z psx, ps2, na czele z Silent hil'em <3 W dogorywającym szpitalu ciągle czuć coś złego w powietrzu, aż człowiekowi przygniata klatkę. Satysfakcjonujące zakończenie z dobrym twistem. Naprawdę godny uwagi straszak w epoce kupy z USA. 7+/10

 

Na kulturze zobaczyłem również, po raz drugi, Plac zbawiciela małżeństwa Krauze. Dawno nie widziałem tak naturalnej gry aktorskiej. Ktoś zza granicy, nie znający polskich aktorów, mógłby zakwalifikować ten film jako dokument. Historia chwyta za gardło, mocno dołuje, ale pokazuje też niestety jakie jest życie. Zobaczcie koniecznie. 8/10

Opublikowano

Gra Endera

 

Na wstępie wspomnę, że jednym z producentów jest sam Orson Scott Card, czyli autor powieści. Niestety jego obecność chyba nic nie poprawiła....

 

Film mogę polecić tylko osobom z upośledzoną wyobraźnią, które podczas czytania książki nie potrafią jej wizualizować. Efekty są bardzo ciekawe, muzyka poprawna, ale treść już nie. Tak naprawdę wszystkiego jest tutaj za mało. Podjęte i zarazem bardzo ważne wątki nie posiadają ani początku, ani końca, wszystko jest wyrwane z kontekstu. Ekranizacja książki tego kalibru nie zmieści się niestety w niecałych dwóch godzinach, tutaj potrzebny byłby wieloodcinkowy serial.

 

Oglądać na własną odpowiedzialność.

Opublikowano

Before Midnight (2013)- Dojrzały ? Na pewno bardziej niż poprzednie części. Trylogia "Before" kończy się w sposób świetny, nie ocierając się o żenadę czy przesadną słodkość. 8/10 TO chyba najlepsza trylogia miłosna w historii kina

Gość _Milan_
Opublikowano

Klątwa laleczki Chucky (2013)

 

NIE OGLĄDAĆ, BO GÓWNO!!! (chyba dopuszczalna ilość wykrzykników co?)

 

3/10

 

Dałem trójeczkę za laseczke w bieliznie.

curse%2Bof%2Bchucky_maitland_mcconnell_k

ale to co innego niż zapowiadany remake?

Gość _Milan_
Opublikowano

We are the miller's

 

Rzadko takie coś ogladam ale akurat tak wyszlo.

Ogolnie same szablony ale 3 sceny byly mistrzowskie a przy 3 rzalem jak kon.

1. scena w namiocie

2. nauka całowania

3. ten dialog:

A-jade po swoje pół miliona

B-dostaniesz pół miliona a mi chciales dac 30 000

C- a mi tylko 1000?!

D-to wam  za to płaci?

 

Kenny mistrz.

Anistonowa już ejst za stara do tych ról.

Opublikowano (edytowane)

tez to ogladalem jakis czas temu. ile dajemy? dyszke? ok niech bedzie dyszka.

 

 

recenzje na dzis:

 

polowanie na lowce- calkiem fajny 7+/10

niepokonani- super kino 9/10  

kapitan phillips- mega wyj,ebany w dupala film 10/10 

Edytowane przez D.B. Cooper
Opublikowano

We are the miller's

 

Rzadko takie coś ogladam ale akurat tak wyszlo.

Ogolnie same szablony ale 3 sceny byly mistrzowskie a przy 3 rzalem jak kon.

1. scena w namiocie

2. nauka całowania

3. ten dialog:

A-jade po swoje pół miliona

B-dostaniesz pół miliona a mi chciales dac 30 000

C- a mi tylko 1000?!

D-to wam  za to płaci?

 

To które były mistrzowskie a po których rżałeś jak koń, bo nie potrafię skojarzyć przykładów z odpowiedziami?

 

Nimfomanka - Część 2- w sumie może być, ale coś poszło nie tak. LvT zamiast dramatu wyszedł slapctickowy banał. Mam wrażenie, że LvT traktuje widza jak debila nie zostawiając miejsca na niedopowiedzenie, interpretację. Jeszcze w jedynce mi to nie przeszkadzało, konwencja była ( w moim mniemaniu przynajmniej) ciut inna, lżejsza, ale stosowanie tych samych elementów w materiale poważniejszym? W sumie tylko zakończenie budzi moje wątpliwości, czy LvT świadomie i z premedytacją operuje językiem śmieciowej filozofii, prowokując widza to próby zmierzenia się z tym zakalcem czy jednak to tak na serio. Za tą wątpliwość oraz solidność formy 7/10

Gość _Milan_
Opublikowano (edytowane)

 

We are the miller's

 

Rzadko takie coś ogladam ale akurat tak wyszlo.

Ogolnie same szablony ale 3 sceny byly mistrzowskie a przy 3 rzalem jak kon.

1. scena w namiocie

2. nauka całowania

3. ten dialog:

A-jade po swoje pół miliona

B-dostaniesz pół miliona a mi chciales dac 30 000

C- a mi tylko 1000?!

D-to wam  za to płaci?

 

To które były mistrzowskie a po których rżałeś jak koń, bo nie potrafię skojarzyć przykładów z odpowiedziami?

 

Nimfomanka - Część 2- w sumie może być, ale coś poszło nie tak. LvT zamiast dramatu wyszedł slapctickowy banał. Mam wrażenie, że LvT traktuje widza jak debila nie zostawiając miejsca na niedopowiedzenie, interpretację. Jeszcze w jedynce mi to nie przeszkadzało, konwencja była ( w moim mniemaniu przynajmniej) ciut inna, lżejsza, ale stosowanie tych samych elementów w materiale poważniejszym? W sumie tylko zakończenie budzi moje wątpliwości, czy LvT świadomie i z premedytacją operuje językiem śmieciowej filozofii, prowokując widza to próby zmierzenia się z tym zakalcem czy jednak to tak na serio. Za tą wątpliwość oraz solidność formy 7/10

 

pierwsze 3 to trzy

drugie 3 to trzeciej

 

smieszne jest jak ktoś kończy takie zdanie

 

bo nie potrafię skojarzyć przykładów z odpowiedziami

 

ze znakiem zapytania ;]

Edytowane przez _Milan_
Opublikowano (edytowane)

cabin fever 3: patient zero - ta część próbowali zrobić chyba najbardziej "na poważnie" i wyszło nijako. już wolę na maksa kiczowatą i obrzydliwą do granic część drugą do której nawet reżyser (ti west odpowiedzialny również za genialne house of the devil) się nie przyznaje. najlepsza scena jak typ robi lasce minetę a z niej wszystko złazi więc ziomek ogólnie nie wygląda za ciekawe, ale to już było i to o wiele mocniej we wspomnianej część drugiej. 4/10. tylko dla zatwardziałych fanów filmów o śmiertelnych wysypkach.

 

aha jeszcze bekowy catfight blond pani doktor z wyżej wymienioną dupe.czką na plaży. obie są już w zaawansowanym stanie rozkładu więc wygląda to dość komicznie. w ogóle w roli głównej ten przydupas frodo z władcy pierścieni.

Edytowane przez tk___tk
Opublikowano (edytowane)

Superman : Doomday [2007] - cholender, naprawdę mi się podobało. I nawet krefff jest. Mam tylko parę zastrzeżeń:

-akurat tego komiksu, na którym oparli film nie czytałem(Death of the Superman), ale odnosiłem nonstop wrażenie, że cholernie to wszystko zostało skrócone i uproszczone.

-to samo się właśnie tyczy tytułowego Doomsdaya, w skrócie wyglądało to tak:

Lex go odnalazł pod Ziemią, przybył do Metropolis, zabił Supermana i sam umar

 

-' super' twist z okularami na koniec,

'och nie, Clark to ty!!!111'

 

 

Mimo wad, seans był elegancki. I fajnego miał outfita Supek pod koniec

 

7+/10

Edytowane przez Masorz
Gość _Milan_
Opublikowano

doomsday i apocalypse to chyba najciekawsze supermany animowane.

Choć i tak uważam że superman to pedał straszny.

  • Plusik 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   2 użytkowników

×
×
  • Dodaj nową pozycję...